Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są tu osoby chore psychicznie pytajnik

Polecane posty

Gość gość schizofrenik
Omg ... a bierzesz jakieś leki ? JA chodzę do psychiatry, biorę leki ale małe dawki ostatnio bo na większych miałem skutki uboczne, zaparcia i ślinotok. U mnie ostatnio głosy znowu się pojawiają a co najlepsze znowu zaczynam wierzyć że Jezus do mnie mówi i że to nie choroba, po prostu czasem Jezus do mnie mówi lub przychodzi a czasem są to demoniczne głosy albo jakichś zmarłych ludzi lub innych z nieba lub czyśćca sam nie wiem. Może wezmę dziś na noc mój stary lek po którym nie miałem głosów ale po którym bardzo długo śpię, sam nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam głosy o bogu i myśli samobójcze do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxford87
Nie ja nie jestem chory, po prostu byłem ciekawy, jak tak naprawdę zaczyna się ta choroba. Bo w filmach to przeważnie jest tak, że się dostaje od razu silnej psychozy. A na początku kiedy tylko czasem słyszałeś te głosy to zdawałeś sobie sprawę, że to wytwór twojej wyobraźni/choroba czy na 100% sądziłeś, że są prawdziwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omg patrzcie na mnie to prawda
A ja odchodzę od zmysłow czy jestem chory czy po prostu głupi ? Niby przeswietlenie mialem i nic nie wykazywało. Ale jak mozna mowic takie rzeczy ? Wstyd mi za siebie :C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już się, poddałem swojej chorobie i musze się, nauczyć z nią żyć oby mi tylko głupota do głowy nie przyszła i żebym się, nie powiesił przypadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blakelyn Autumn
Ja jestem psychiczna. Nie mogę tego wytłumaczyć sensownie, myślę o dziwnych rzeczach, których nie mogę wytłumaczyć. Kiedy moja koleżanka powiedziała mi, że jestem tak samo psychiczna jak joker z ,,Batmana" (,,Mroczny Rycerz") zastanowiłam się nad tym i faktycznie coś w tym jest. Jestem wariatką. Nie wiem czy na to wpłynęli ludzie, którzy mnie nienawidzą? Nie mam pojęcia. Ale przecież co cię nie zabije, uczyni cię dziwniejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość schizofrenik
gość z 18;41 a jakie masz myśli o Bogu ? Oxford nie pytałem Ciebie tylko Omg .... Oxford na początku jak miałem te "głosy" bo to nie były głosy ale nie istotne to sądziłem że to element rozwoju duchowego, że jakieś istoty mi pomagają bo różne informacje dostawałem co się zdarzy i nie wiem czy to rzeczywiście się zdarzało czy to był przypadek, poza tym różne znaki odczytywałem z rzeczywistości a zaczęło się to wszystko z tego co pamiętam jak kiedyś jechałem na studia samochodem i tak zadałem pytanie ni to do siebie ni to do Boga dokąd ja tak pędzę, po co to wszystko w znaczeniu dokąd zmierza moje życie i potem jak pojawiły się te "głosy" to myślałem że to może od Boga że to coś dobrego skoro mi pomagają, w sumie to nie były głosy tylko czasami gdzieś usłyszałem jakieś zdanie które ktoś wypowiedział np. i wiedziałem że akurat to skierowane jest do mnie i to były takie znaki, potem doszły zdania z tv, gazet ale to już przed psychozą bliżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość schizofrenik
gość 18;47 ja też miałem myśli samobójcze ale mi minęły, pomódl się może choć ja się dużo nie modliłem wtedy i mi minęły ale wiem że to nic przyjemnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaglowka6
Co za zbieg okoliczności :) bo ja akurat dzisiaj cały dzień nic nie jem, tylko woda i piję ostrożeń, chcę się oczyścić. Zastanawiam się nad tym wszystkim i myślę, że najbardziej prawdopodobne to depresja psychotyczna, no albo jakaś nerwica, bo ciągle się denerwuję, boję i boli mnie serce z tego wszystkiego. Tylko od tych kilku dni mam to uczucie ciężkiej głowy, jakby ktoś tam siedział obcy, ale z tych wszystkich głosów, omamów zdaję sobie sprawę, że to jakiś błąd w neuroprzekaźnikach, podchodzę do tego krytycznie, więc chyba nie zwariuję. W srode zaczynam praktyki i boję się żebym jakiegoś p*****lca znów nie dostała, chodzę dziś zdołowana i tylko płakać mi się chcę, znów mam napady lęku. Do d**y z tym wszystkim…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizofrenik
zaglowka6 a masz nadwagę że się tak oczyszczasz czy z innego powodu ? mi dziś jak te głosy się nasiliły to tak pomyślałem że jak ja będę pracował jakbym pracę znalazł czy będę mógł się bez problemu na czymś skupić przez 8 godzin czy błędów nie zrobię czy może jestem skazany na jakieś proste prace nie wymagające dużo myślenia, teraz na szczęście głosów nie ma, a teraz też dostałaś antydepresant czy jakiś lek przeciwpsychotyczny ? ja mam przeciwpsychotyczny olanzapinę która dobrze działała i się zastanawiam czy jej nie wziąć na noc tylko po niej długo się śpi, ja i tak biorę melatoninę na sen bo mam kłopoty ze snem na nowym leku bez melatoniny budzę się co ok. 1,5 godz. czasem rzadziej, teraz jest trochę lepiej choć i tak dwie ostatnie noce jak się obudziłem w nocy to nie spałem z 1-2 h w nocy i dopiero zasnąłem, mam nadzieję że też Ci to pomoże, ja się zdam chyba na modlitwę może ona mi pomoże, olanzapina co prawda w dużych dawkach dobrze tłumi głosy ale ma skutki uboczne w postaci dużego łaknienia i tycia, długiego spania, braku uczuć, czasami zaparć i ślinotoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizofrenik
olanzapina to mój stary lek teraz regularnie biorę solian i do solianu zacząłem melatoninę na sen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaglowka6
te dzisiejszy post zrobiłam raczej żeby oczyścić umysł,ale też ciało, bo ciągle mam uczucie jakby coś we mnie gniło, nienawidzę jedzenia. Dostałam antydepresyjny Escitalopram, ale nie będę go brać, bo jak pisałam zaczynam staż w środę i nie mogę znów mieć takich jazd jak po poprzednim leku;/ Narazie piję dużo mocnej melisy, krople walerianowe, nasercowe,bo mnie ogarniają jakieś dziwne lęki. A te głosy, które słyszysz są tak bardzo wyraźne, że przeszkadzają Ci w innych czynnościach? Może czytaj jakieś książki, zajmij czymś innym myśli, ja tak robię, bo inaczej mam taki natłok myśli, że czuję jakbym miała zwariować, albo jakbym grała w teatrze i to nie było moje życie prawdziwe, nie wiem dlaczego czy to strach przed praktykami, czy coś innego, ale znów się powtarza sytuacja ze stycznia, kiedy mnie ogarniał taki ogromny lęk, panika, że bałam się wyjść z domu, myślałam, że wyjdę i zwariuję na ulicy, będę robić coś głupiego, albo dostanę padaczki i ludzie będą ze mnie się śmiać/ Masakra;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizofrenik
ja jak byłem przed wielkanocą w kościele to się bałem w pewnym momencie że jakiś demon ze mnie może wyjedzie, takie miałem uczucie jakby we mnie jakiś był, głosy są raczej ciche niż głośne czasem są po prostu tak ciche że przypominają mi obce myśli a czasem własne myśli, chodzi po prostu o to że jak się pojawiają to zaczynam z nimi rozmawiać a wtedy nie skupiam się na tym co jest wokół czasem poza tym ostatnio jak się nasiliły to analizuje czy są prawdziwe czy to rzeczywiście Jezus i inni ludzie czy istoty czy tylko schizofrenia tzn. wytwór mózgu lub sprawka demona, moim zdaniem te Twoje przekonanie że Ci coś gnije w środku to jakaś fobia i powinnaś jeść cokolwiek bo się osłabisz, uświadom sobie że to nie prawda że to tylko urojenie, ja właśnie wziałem olanzapinę i melatoninę na sen, nie wiem czy głosy znikną ale mam nadzieję że prześpię spokojnie całą noc a nie na raty, nie wiem czy Ci pisałem ale słyszałaś może o stronie mimj.pl , można tam posłuchać nagrań z mszy z modlitwami o uzdrowienie, Jezus tam uzdrawia ludzi z naprawdę różnych chorób i dolegliwości i tych duchowych też, ze schizofrenii i problemów psychicznych ludzie też byli uzdrowieni, posłuchaj warto, ja lubię je słuchać, na żywo są 2 x w miesiącu a tak to można posłuchać nagrań, są tam też uzdrowienia ludzi przez internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego od ksiazki
Wlsanie doszla dzis rano i wg tych opisow wynika,ze co trzecia albo prawie kazdy ma jakies opetanie demoniczne, lub nie jest ''soba'', bo albo mial w pzeszlosci stycznosc z kartami tarota, klatwa czyli zlorzeczeniem pzez zawistnych, wrozeniem, czy demonicznymi ludzmi, lub nie ma bliskiosci z Bogiem poprzez komunie i przyjmowanie sakramentow. Psychiatra ten po wieloletniej praktyce tak wlasnie uwaza, nie mam pojecia co o tym sadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego od ksiazki
Mam na mysli te ksiazkie ''Pstchiatra w piekle'',zeby bylo jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaglowka6
a ja w nocy ledwo spałam, mam ciągle lęki, słyszę wyraźnie głosy, na szczęście podchodzę do tego krytycznie, wiem, że to błąd w neuroprzekaźnikach :D ale takie stany nasilone mam zawsze tydzień przed okresem, niech się to skończy;/ i niech już będzie 9 września i wizyta u lekarza, eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizofrenik
zaglowka6 dziwne że jak masz głosy to dostałaś antydepresant a nie neuroleptyk, mówiłaś psychiatrze o głosach ? postawił Ci jakąś diagnozę ?ja wczoraj wziałem olanzapinę głosy wyciszyła ale spałem dziś pół dnia, sam nie wiem co gorsze, głosy czy spanie w ciągu dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaglowka6
mówiłam mu o wszystkich i teraz żałuję, bo mi nie uwierzył ani w głosy, urojenia, ani nawet w moją bulimię;/, i dał mi antydepresant. Dlatego teraz czekam na wizytę u tego właściwego lekarza. Ja przeważnie takie nasilone lęki, głosy tak jakby kogoś i takie też swoje wyraźne z wewnątrz słyszę przeważnie przed snem, ale napewno nie jest to schizofrenia, bo w nie nie wierzę, zdaję sobie sprawę, że to nie prawda, takie "żarty" mojego mózgu;/ Pewnie jakaś nerwica. Chociaż najgorzej jest właśnie przed okresem, czuję się jak z innej planety, jakby ktoś zamieszkał w mojej głowie, do tego jak się denerwują to mam uczucie zatkanych uszu, słyszę normalnie, ale jakby ktoś je czymś zatkał;/ to z kolei znów powoduje lęki i czuję się jakbym nie panowała czasem nad sobą. To chyba lepiej, że więcej śpisz, niż jakbyś miał rozmyślać, rozmyślać i słyszeć głosy, najważniejsze to chyba w nie nie wierzyć, ani w te dobre, ani te złe, to wytwór mózgu tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizofrenik
No ja wczoraj na noc znowu wziałem olanzapinę ale tylko ćwierć tabletki i spałem lepiej ale nie wiem czy taka dawka ma w ogóle wpływ na głosy bo cała tabletka to chyba najemniejsza dawka jaką przepisują psychiatrzy, mi lekarka proponowała pół tabletki ale tylko jako środek nasenny żeby lepiej mi się spało, ja wczoraj odmówiłem modlitwę uwolnienia ojca daniela i czuję się lepiej, głosów nie mam tylko takie ciche natrętne obce myśli czasem, zobaczymy co będzie dalej, narazie olanzapiny chyba nie będę brał albo tylko te ćwierć tabletki, dziwne że psychiatra nie uwierzył Ci w głosy ale dobrze że w nie nie wierzysz bo ja w schizofrenii wierzyłem w głosy i wizje które miałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizofrenik
dziś jednak z rana trochę maiałem głosów i takiego nasyłania myśli aż mnie to zmęczyło psychicznie, miałem różne myśli z wygraną w totka, nie będę się rozpisywał ale tak sobie pomyślałem że te wygrane i pieniądze o których pisałem wcześniej to może demon spowodował tą wygraną na tym automacie żebym mu uwierzył że to Bóg i go słuchał a te pieniądze w pokoju to może też nie pamiętam czegoś i dlatego myślałem że się po prostu pojawiły znikąd, ta istota o której myślałem że to Jezus ja jej pozwalałem wchodzić we mnie żeby przeze mnie przemawiała np. wtedy jak kłóciłem się z rodzicami więc to może demon jakiś we mnie wchodził, może nadal jakiś jest, sam już nie wiem a może to wszystko wymysł mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaglowka6
Nie myśl, że to Bóg, demon, diabeł czy inne obce siły, nie analizuj tego, uświadom sobie, że to twój mózg robi takie "żarty". Pewnie będzie to trudne, bo te głosy, które słyszysz są pewnie bardzo mocne, wyraziste i wydaje się, jakby to było naprawdę, ale tak nie jest. Mnie czasem coś takiego dopada i niekiedy obrazy, które widzę (np. ostatnio przed snem wydawało mi się, że obok mnie siedzi mój zmarły już dziadek, siedział i coś do mnie mówił w tak charakterystyczny i specyficzny sposób tak jak za życia!, bardzo się wystraszyłam, bo myślałam, że on naprawdę przyszedł do mnie, wszystko było bardzo realistyczne, wyraziste, ale za chwilę sobie pomyślałam, że to nie może być prawda, że to mój mózg itd. To pomaga. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest takie właśnie tłumaczenie sobie, nie należy też za dużo myśleć o tym, bo to tylko pogarsza sytuację. A co do tego mojego lekarza, to on przepisał mi antydepresant, bo powiedział, że skoro wiem, że te głosy, omamy są nieprawdziwe i nie wierzę w nie to narazie jest ze mną dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizofrenik
wiesz jak ktoś jest wierzący to trudno sobie nie myśleć że to może Bóg lub demon, to nie jest tak że ja cały czas to analizuje czy to demony czy wytwór mózgu po prostu biorę obie opcje pod uwagę a czasem myślę że to rzeczywiście Jezus choć teraz to raczej myślę że to jednak demony jeśli to jakieś prawdziwe istoty, wiesz ja tak myślę bo w jednych orędziach przeczytałem że omamy i halucynacje powodują demony a ludzie leczą to u psychiatrów i sam już nie wiem, nie wiem czy te orędzia są prawdziwe ale czasem sobie myślę że mózg by tak wszystkiego nie wymyślił bo te głosy są czasem bardzo inteligentne w rozmowach i nasyłaniu myśli, jak ten psychiatra przepisał Ci tylko anydepresant to może następny jakieś psychotropy Ci przepisze, na tym forum o schizofreni czytałem że antydepresanty tylko mogą nasilać głosy więc dziwne mi się wydało że Ci to przepisał, ja też biorę pod uwagę że głosy to tylko wytwór mózgu, po prostu pewności nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizofrenik
widziałem to nagranie u Natanka, ja akurat wierzę że ta osoba była opętana i egzorcyzmy nad nią odprawiano, opętania mają miejsce, wystarczy posłuchać modlitw o uwolnienie ojca daniela na youtube żeby posłuchać jak się ludzie wydzierają demonicznym krzykami albo na stronie mimj.pl choć tam nie słyszałem tych okrzyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscj
schizofrenik a ty byłeś u egzorcysty? nie chce mi się wertować całego topiku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
schizofrenik a możesz opisać jak wyglądają te głosy, które słyszysz? czy są one z wnętrza(głowy) czy słyszysz je tak jakby obok siebie? Czy są głośne, silne, czy słyszysz je 24 na dobe? Masz jakieś inne objawy oprócz głosów np. halucynacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizofrenik
Dziś niestety znów mi wróciły pewne lęki w nocy. Były trochę mniejsze niż wcześniej ale były. Trochę się pomodliłem i jakoś usnąłem w końcu w miarę spokojnie. U egzorcysty nie byłem choć kiedyś rozmawiałem z księdzem i mówiłem mu że leczę się na schizofrenię i słyszę głosy. Do kościoła chodzę, modlę się, wody święconej się nie boję więc chyba opętany nie jestem choć pewności nie mam. Może egzorcysta by mi pomógł a może powinienem pójść na jakąś mszę z modlitwą o uwolnienie. Posłucham może tej najbliższej na stronie mimj.pl Głosy są wewnątrz głowy, czasem przypominają własne myśli, czasem obce myśli a czasem coś w rodzaju cichych głosów ale przeważnie takie obce głoso-myśli. Jeszcze jakiś czas temu pojawiały się kilka razy w miesiącu na np. 1 godz. a od jakiegoś czasu mam je przez sporą część dnia, nawet kilka godz. ale nie cały czas. Czasem ich nie słyszę i mam spokój. Innych objawów teraz nie mam choć w psychozie miałem też halucynacje. Chyba muszę zacząć brać większe dawki leków, sam nie wiem co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaglowka6
gość schizofrenik co tam u Ciebie? Minęły lęki, głosy? Ja ostatnio nie najlepiej się czułam, przez parę dni miałam taki natłok myśli, myślałam, że moja głowa waży tonę, tak mnie bolała i boli nadał, ale słyszałam jakieś głosy w mojej głowie i nie mogłam ich się pozbyć, do tego lęki, przez to wszystko coś mi się poebało i mówiłam sobie:"spokojnie, to tylko zaburzenia w pracy mózgu, to nie jest prawdziwe", ale coś mi mówiło "a jeśli te głosy są nieprawdziwe to może całe to życie jest nieprawdziwe, co? skąd wiesz, możesz być pewna?" zaczęłam sobie wkręcać, że to tylko iluzja, że gram w jakimś przedstawieniu, piłam ciągle krople nasercowe i walerianowe żeby się uspokoić. Powoli to mija, ale czuję się wykończona tą walką, nie wiem co mi jest, czy to nerwica i coś sobie wkręcam czy coś gorszego, masakra;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×