problem z przebita blona dziewicza

Witam. Mam dosc nietypowe pytanie. Szukalam na nie odpowiedzi na forum, niestety nie znalazlam dlatego zakladam nowy temat. Kilka dni temu po raz pierwszy kochalam sie z moim facetem. Dokladnie 2 dni temu. Zabezpieczylismy sie prezerwatywa oraz uzywalismy zelu. Mial ogromny problem zeby we mnie wejsc, probowalisny roznych pozycji zebym odczula jak najmniejszy bol podczas wkladania czlonka do pochwy. W koncu sie nam udalo (nie wszedl caly ale tak 3/4). Moj partner zrobil doslownie kilka posuniec i wyciagnal czlonka. Od razu poleciala mi krew, jakos bardzo sie tym nie przejelam bo wiem ze podczas przebicia blony dochodzi do krwawienia. Problem tkwi w czyms innym. Nastepnego dnia podczas porannej toalety zauwazylam taki jakby brunatny sluz (dodam ze moj chlopak nie doszedl we mnie w ogole oraz ze mielismy prezerwatywe) ten sluz utrzymuje sie juz drugi dzien i nie wiem czy to normalne? Kolejne moje zmartwienie jest to, ze przy wejsciu do pochwy widac taki jakby bordowy fald. Nie wiem jak to precyzyjnie nazwac. Przypomina troche jak skrzep podczas miesiaczki, tyle ze tego nie da sie w zaden sposob wyciagnac. To nie wystaje ani nie boli. Wydaje mi sie ze to fragment blony. Moje pytanie: czy jest mozliwosc ze samo mi to wypadnie podczas okresu albo drugiego razu? Czytalam ze mozliwy jest zabieg u ginekologa oraz ze resztki blony wypadaja podczas ciazy, ale chce sie dowiedziec czy mozliwym jest aby wypadlo mi to naturalnie? Wiem troche sie rozpisalam ale chce poprzedzic wasze pytania :) z gory wielkie dzieki za odpowiedz:)