Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie wyobrazam sobie porodu

Polecane posty

Gość gość

obejrzalam dzisiaj dokladnie w lusterku to, co mam miedzy nogami, powiem jedno. na sama mysl ze przez taki maly otworek ma przejsc dziecko robi mi sie slabo. zawsze bylam odporna na bol, ale nie wyobrazam sobie porodu... wiem, wiem, miliony kobiet daly rade, to ja tez. ale.. do cholery, to jak przecisniecie slonia przez dziurke od klucza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćććććć
po porodzie twoja mała dziurka będzie tylko wspomnieniem, pozostanie wielka otchłan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w którym miesiącu jesteś że taka załamka. Ja nie potrafilam sobie wyobrazić za panny i zanim zaszlam w ciąże potem jakos mnie to specjalnie nie przerażało, jakis instynkt sie obudził nie mysl o tym i juz jak przyjdzie czas to samo sie rozwiąże a jak nie dasz rady to lekarze ci pomogą :) a o rozwarciu na pewno słyszałaś wiec sie nie martw zrobi sie otwór jak lej po bombie wiec samow wyjdzie dziecko a ty bedziesz miala wrażenie że masz zatwardzenie i kupke musisz zrobic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D ILE TY MASZ LAT? łono kobiety nie jest dziurką od klucza, tylko miękką, rozciągliwą tkanką i jest tak zaprojektowana, że przejdzie przez nią dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...wiek dojrzewania...? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po porodzie niestety wiadro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie po porodzie jest ciaśniej niż przed :P Niby nie jakoś wiele ciaśniej ale jednak ;) Autorko, nie bój nic. Dziecko się zmieści, chociaż możliwe, że trzeba będzie pomóc nacięciem. Jeśli chcesz tego uniknąć, a jeszcze masz kilka tygodni do porodu, to poczytaj o specjalnych masażach na krocze. Rzadko której położnej chce się je wykonać w trakcie porodu, a tak to przynajmniej w domu to zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrazaj sobie bo nie jestes w stanie. To co Cie czeka jest nieuniknione a jak juz bedziesz na porodowce zapomnisz o strachu tylko bedziesz robic wszystko zeby jak najszybciej urodzic. Nie nastawiaj sie zle i nie nakrecaj bo to utrudnia porod. Ja mimo dlugiego i bolesnego porodu zakonczonego proznociagiem uwazam ze byl to jeden z najlepszych momentow w zyciu. Za 3 lata mam nadzieje ze urodze kolejne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 22 lata i jestem w 7miesiacu. dziurka od klucza to byla metafora, zaden wiek dojrzewania tylko chyba normalne odczucia zwiazane z porodem, zwlaszcza tym pierwszym. doskonale wiem o rozwarciu, o wszystkim. po prostu sie boje i ciezko mi to sobie wyobrazic dziekuje pozostalym za otuche;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 lata i dzieciak. moje kondolencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 26 i 5 mies. ciążyi tez nie wyobrazam sobie porodu.ja zawszee mialam niski próg bólu.na sama mysl o tych skurczach mam mdłości - 4 lata temu widziałam poród byłej szwagierki oczywiscie sam początek te skurcze i jak chodziła i krzyczala ze chce umrzeć i mam traume do dziś musiałam wyjsc na powietzre bo zemdlałam prawie....chce dziecka kocham je ale jak ja je wydam na ten świat to nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kondolencje????Ale ty jestes tepa ,jej sie dziecko urodzi,nikt nie umiera .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele :O dziewczyny ależ Wy w ogóle nie jesteście na ten poród przygotowane!!! Nic dziwnego że się boicie :( Oglądajcie chociaż jakieś filmy z ''dobrych'' porodów, nie szpitalnych - to ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby czemu kondolencje? 22 lata to nie 15, jeśli się tylko ma warunki finansowe, to czemu nie pozwolić sobie na dziecko? I co to kogo zresztą obchodzi, autorka nie zapytała o opinię na temat ciąży w jej wieku. Sorry za zmianę tematu, ale czasami idiotycznych komentarzy znieść nie mogę. ;) Autorce nie radziłabym czytać zbyt wielu opisów porodów w internecie, bo często kobiety opisują takie rzeczy, że tylko zniechęcić się można. Lepiej poczytaj fachowe teksty o tym, jak przebiega poród, co się będzie z tobą po kolei działo. Będziesz bardziej świadoma, to i strach powinien być mniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pociesze cie ,ze moj pierwszy porod byl straszny,a teraz jestem w drugiej ciazy i tez czekam na porod:)Podchodze do tego tak raz juz dalam rade dam i drugi.Nie ma sensu sie bac ,bo porod i tak jest nieunikniony,wiec glowa do gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty myślisz że samo przechodzenie dziecka jesy najgorsze?! Nie! To tylko końcówka, chwila (jakieś 20-30 minut) gorsze są godziny rozrywających skurczów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 30 lat i jestem w pierwszej ciąży. i też sobie nie wyobrażam jak to będzie. jestem odporna na ból raczej ale po prostu sobie tego nie wyobrażam. boję się strasznie tego. moja mama stwierdziła że człowiek jest tak obolały itd że potem już mu jest wszystko jedno. i też boje się nacięcia krocza, ale mamusia mówi że już mnie tak będzie wszystko bolało że ani nacięcia ani szycia na żywca nawet nie poczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ją też sobie nie wyobrażałam jak to będzie. Ale byłam bojowe nastawiona.am zadanie urodzić moje dziecko. Wczasie porodu człowiek jest strasznie skoncentrowany na sobie. Czas inaczej płynie. Ból jest i jest silny ale są też hormony np adrenalina dzięki którym daje się radę! Jak polona mówi że czas przec to nowe siły nadchodzą. A jak urodzić to nagle wszystko mija. Nacięcie nie boli bo jest w czasie skurczu a szyja ze znieczulenie. Dziewczyny dacie radę natura nas do tego stworzyła;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przechodzenie dziecka przy partych to będzie pryszcz w porównaniu do godzin bólu, w których macica się kurczy raz po raz i szyjka rozwiera dla mnie samej ostatnia faza porodu to było niebo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 lata i juz zniszczyc sobie cialo,wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam, jakie niszczyc sobie cialo? i jakie kondolencje wczesniej? nie interesuje mnie wyglad mojego ciala tylko malenstwo, ktoro znajduje sie w srodku, ktore kocham i ktorego nie moge sie doczekac. widac ze ,,gosc'' nie ma pojecia o ciazy. a cialko mimo 8 mc mam nadal bardzo zgrabne :) wiek jest indywidualna sprawa, jednak wole rodzic majac 22, niz 40. jestem dumna ze swojego brzuszka i nie zamierzam sie chowac, bo nie mam czego sie wstydzic. a co do porodu.. bedzie co ma byc, damy rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dobrze, lepiej sobie nawet nie wyobrażaj :o pociesze Cię tylko że ja np w ogóle nie czułam bólu kiedy dziecko już "wychodzilo przez ten mały otworek" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dziewczyny wczesniej juz napisały, samo przechodzenie to pikuś w porównaniu ze skurczami partymi. Ale i tak uważam ze nie ma sie czego bac. Ja rodziła dwa razy z kroplówka( a ponoc takie porody są bolesniejsze) i bez znieczulenia i teraz marzę o trzecim dziecku. Jakby to było taklie okropne to kobiety nie miałaby po 5 dzieci... a z drugiej strony pamiec ludzka jest zawodna i szybko się wypiera te wspomnienia tym bardziej ze przy maluchu nie ma czasu na wspomnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie na samej porodówce, na fotelu też nic nie bolało- czyli skurcze parte kiedy dziecko wychodziło, pochwa wróciła do normalnego wyglądu po upływie połogu- no, blizna została ale z czasem i ona zrobiła się ledwie widoczna... Nie ma co się bać bo to się samo dzieje. Skurcze rozwierające bolały jak diabli bo miałam krzyżowe ale i to do przeżycia, jak widać. A przynajmniej komunikat że to już i mam zacząć przeć powitałam z prawdziwą ulgą i naprawdę było już dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A słyszałas może autorko że w czasie porodu robi się coś takiego jak rozwarcie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ze się boisz to normalne zwłaszcza przy pierwszym dziecku,bo nie wiesz co cie czeka jaki bol, ile to będzie trwalo ale musisz myslec pozytywnie;) rodziłam rok temu, miałam 25 lat, była ze mna mama i partner, miałam rodzic w basenie ale woda nie usmierzala bolu, zrezygnowałam ale chodziłam gola po pokoju(miałam osobny) w którym rodziłam i miałam w nosie czy ktoś patrzy;P do tego jak wysikalam się rankiem około 9.00 to następnym razem dopiero po 20.00 mimo iż pilam dużo plynow(miałam paraliż pęcherza moczowego)bywa gdy dziecko bardzo uciska i zastanawialm się czy nie urodze d**a, bo takie miałam silne bole krzyżowe, ale jak tylko polozyli mi syna na piersiach to wszystkim zapomniałam. i do tej pory nie przezywam i nie mysle o tym jako traumie, powiedz sobie ze dasz rade i myśl o tym w kategorii zobaczenia wyczekiwanego maluszka a nie myśl o bolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to
cc na zycznie-i nic nie boli po groma sie stresowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to prawda. Samo scricte przeciskanie się dziecka przez kanał rodny w ogóle nic nie bolało i były wręcz ulgą. To były skurcze parte, wypychające dziecko. A one nie bolą już wcale. Największy koszmar to systematycznie się powtarzające przez wiele godzin.bóle rozwierające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×