W moim odczuciu pójście do łóżka z osobą tej samej płci to

taka sama zdrada jak w przypadku przespania się z osobą innej płci. Nie pojmuję jak np. kobieta będąca w związku z facetem może szukać zapomnienia w ramionach przyjaciółki i nie czuć żadnych wyrzutów sumienia.

zgadzam się

nie ma przepisu ze trzeba wszystko rozumiec

no to chyba oczywiste? a ktoś myśli inaczej? ktoś tu tak napisał, że to ok? ale szambo:O

No nie wiem, skoro ciągle słyszy się o mężatkach/ żonatych, którzy mają na boku przyjaciela lub przyjaciółkę, z którymi się zabawiają.

A ja bym wolała żeby mój facet mnie zdradził z facetem, szukanie odmiany, czegoś, czego ja i tak nie mogłabym mu dać, egzotyka... :P Te sprawy. Nie byłabym zazdrosna o faceta tak bardzo jak o inną kobietę, może nawet zgodziłabym się na trójkącik? :P

Trójkąt? Po co? Żeby rozbić kolejny związek? Jeżeli ktoś godzi się na takie układy, to widocznie nie kocha partnera i ma niepoważne podejście do miłości.

słyszy się??? chyba na kafe w kurwidołku:D

Nie tylko na kafe. Niestety znam to z własnej autopsji. Mój eks będąc ze mną na boku kręcił ze swoim przyjacielem, a jakby było tego mało szukał partnerów na seks przez neta. Strasznie to przeżyłam. Dla mnie to ta sama zdrada co z kobietą.

Milosc to nie to samo co seks malutka. :)

współczuję :/

Jeżeli ktoś kogoś kocha, nigdy nie powinien wystawiać go na takie pokusy. Może jestem konserwatywna, ale dla mnie wszelkiego rodzaju trójkąty to przejaw zwyczajnej rozwiązłości.

Pandora - mnie tam nie przeszkadzają wszelkiego rodzaju układy. Tylko niech ludzie będą ze sobą szczerzy.

Mój eks nie był szczery ze mną. O jego przygodach dowiedziałam się od przyjaciół i zaraz z nim zerwałam. Niech się dalej bawi, ale niech też z nikim nie wchodzi w związek.

A kto twierdzi inaczej? Raczej ludzie dla żartu tak mówią. Wiadomo, że zdrada to zdrada.

Maciek - może dla Ciebie. Myślę, że mój partner byłby bardzo zraniony gdybym go zdradziła z kobietą, nie mniej niż gdyby to był facet.

Jak to się nie liczy? Chce poeksperymentować? Proszę bardzo, ale nie w związku!

Moorland - zgadzam się w 100%.

Maciek - jeżeli ktoś jest "hetero" to nie ciągnie go do eksperymentów. Miałeś kiedyś ochotę na szybki seks z kolegą?

Wszystko przez te filmy porno. To one potęgują niezdrowe fantazje - nawet u osób hetero.

Nie wiem czy wiesz, ale sporo kobiet ma przynajmniej biseksualne ciągoty i raczej całują się tylko z kobietami które im się podobają. Więc chyba są mocne podstawy do zazdrości. Równie dobrze można mówić o eksperymentowaniu z ludźmi o innym kolorze skóry, to też "ok"? Przespać się np. z japończykiem bo generalnie wolimy białych europejczyków? I partner może spać spokojnie?

Maciek - myślę, że inaczej byś mówił gdybyś spotykał się z biseksualną kobietą. Mając świadomość, że jej uczucia względem innej kobiety mogą być takie same lub silniejsze niż te które żywi do Ciebie byłbyś zazdrosny. Krótko mówiąc - chyba nie bierzesz pod uwagę, że kobieta może się zakochać i odejść do innej kobiety.

ja bym wolał dziewczynę hetero niż bi zdecydowanie

pamiętam film, była ta trzecia, ale bardziej wolała żonę niż faceta, przez co on był bardzo sfrustrowany i popadł w depresję

czyli zdradę BEZemocjonalną dziewczyny z innym facetem byś zaakceptował ?

Maciek - tylko teraz zastanów się. Jeżeli kobiecie podoba się inna kobieta i nie zważając na ewentualne zdanie partnera idzie z tamtą do łóżka przez zwykły pociąg seksualny to czym to się różni od zdrady z jakimś facetem po imprezie?

Uważam, że kochanki/ kochankowie będących w związkach osób to pozbawieni zasad moralnych egoiści, którzy szukają tylko okazji, żeby zaspokoić swoje dzikie żądze. Tacy ludzie będą istnieć, ale nigdy nie mam zamiaru kogoś takiego szanować.

Maciek - myślę, że gdybyś zrozumiał, że pod względem "atrakcyjności" i pociągu seksualnego do tej osoby nie ma różnicy to zmieniłbyś zdanie.

zobaczymy Maćku jak się porządnie zakochasz to będziesz inaczej na to wszystko patrzył, ja kiedyś też tak myślałem że z kobietą to co innego ale zakochany facet nie toleruje nawet takich "przygód". Dlatego jeśli chodzi o mnie to takie akcje nie wchodzą absolutnie w grę.

Maciek - myślę, że gdybyś zrozumiał, że pod względem "atrakcyjności" i pociągu seksualnego do tej osoby nie ma różnicy to zmieniłbyś zdanie.