Za duży popęd seksualny

czemu niby mu przeszkadzałaś?

Nie wiem. Może mnie nie lubi, ma za dziwaczkę?

A ma powód aby ciebie nie lubić? Co sprawiłaś że tak się poczułaś?

Zapytam co tam słychać, a on odburknął z łaską i wrócił do książki. Poczułam się odepchnięta :/

to trzeba było się go zapytać co czyta i czy mu się podoba itd ;]

Nie zrobiłem tego, niestety. A szkoda. Jest w moim typie, odkąd go spotkałam ciągle o nim myślę.

no to bierze się za niego a nie masturbuj przy kompie ;)

leviatan dobrze ci radzi, nastepnym razem poobserwuj go pare sekund i przygotuj sie o co mozesz spytac jak czyta to co i jak sie podoba jak sie uczy to czego i jak sesja minela?(zakladam ze jestescie po 1 roku?) jak odpowie, to sie przedstaw, powiedz ze milo bylo poznac i odejdz :) na poczatek tyle, na 1005 zwroci na ciebie uwage i nastepnym razem bedziesz miec juz "wydeptana sciezke" :) zycze powodzenia :)

My się już dawno poznaliśmy. Raz nawet chciał mój nr, ale nie dałam mu go i może stąd jego niechęć.

to podejdz i spytaj: "nadal chcesz moj numer?" :) bezposrednio ale przynajmniej bedziesz wiedziec :) albo pojdz w druga strone i popros ty jego o numer :)

wszystkich zainteresowanych poprawieniem swjego zycia erotycznego zapraszam na www.intymnosc.pl/aff/7733

Nic się nie da już zrobić, spieprzyłam sprawę. Zostaje samotność.

nigdy nie jest za pozno :) nie mozesz sie zalamywac :) gosc na pewno sie przelamie :) napiszesz na maila jeszcze?

Znalazłam swego czasu wizytówkę takiego chłopaka ze Szczecina: www.pandlapani.szczecin.pl , po dłuższym zastanowieniu, pisaniu maili, zdecydowałam się na spotkania, wiem, że jest to kwestia podejścia, ale poleciłabym go takiej osobie, która chciałaby spróbować, dyskretnie, bez pośpiechu. Obecnie mam już stałego partnera, ale jak ktoś samotny to zostawiam namiary, mi pomógł bardzo i byłam zadowolona.