Remont wynajmowanego mieszkania

Witam. Przyjaciółka mojego kolegi chce nam udostepnic mieszkanie, aby nie płacic czynszu za lokal, w którym nie mieszka. Lecz mieszkanie wymaga odświeżenia, nie zbyt duzego ale wymaga, takiego jak np. pomalowanie lub położenie nowej tapety. Więc moje pytanie jest takie czy przy zdrowym rozumie moze sie w najgorszym wypadku nie zgodzic ta drobny remont?

Gdy się nei zgodzi, nie zamieszkamy w jej mieszkaniu.

ja kiedys mieszkałem w takim zniszczonym ale tanim mieszkaniu i własciciele nie mieli nic przeciwko remontowi oczywiscie jezeli sam go wykonam lub za niego zapłace takze mysle ze wlasciciel sie nie sprzeciwi chyba ze ma sentyment do swojego lokalu w takim stanie w jakim jest:P

Jak się nie zgodzi okaże się idiotką bo po co chce je udostepnic jak nie mozna w nim zyc?

No własnie nie ma sentymentu, bo własnie dlatego że, te mieszkanie nie zadowala jej standardów wyprowadzila sie do Niemiec

A koszty remontu pokryjemy sami

Jakie to mieszkanie? ile pokoji?

2 pokoje, mała kuchnia, łazienka i przedpokój

ktos jeszcze mieszkał w takim mieszkaniu? Nie płacąc za wynajem?

My to od razu woleliśmy kupić. I wtedy zgłosilismy sie do biura abc-dom, ktore znalazło dla nas super oferte