Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dowody do zdrady

Polecane posty

wiec sensu w rozmowie nie widze :) miałam racje :) zarzuci ci że to co widziałaś nie jest tym co widziałaś :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmowe bym przeprowadziła ale pierwsze co bym zrobiła to wyniesienie się np do rodziców. Na tak neutralnym gruncie masz gwarancje że po 1 bedzie wiedział iz nie żartujesz po 2 bedzie sie kontrolował z tym co mówi i jak mówi a po 3 da wam czas do opadniecia emocji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na faceta nie działa gadanie..ich przeraża działanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak myslalam o wyprowadzce do rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewidentnie się go boisz, z kim Ty się ożeniłaś,że boisz się o jego agresje? W małżeństwie mówi się wprost a jak nie umiesz,boisz się czy unikasz ciężkicj tematów to będzie sobie z Tobą pogrywał jak chciał bo szacunku na pewno nie zyskasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powiem,że mam dowody na jego zdradę bo będzie zły :-D to nie małżeństwo on jest szefem a Ty służącą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szacunek,zaufanie.... tego nie bede mogla dac po tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety autorke strach przed jego reakcją zamiast motywowac do zmian paralizuje :O nic z tego nie bedzie jak tak bedzie zastygać:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaszczutą służącą, ogarnij się i pokaż,że też możesz być górą,w małżeństwie jestem dominującą stroną i potrafie zrobić aferę ale do takiej samej afery ma prawo moja żona. Więc się bierz i mu wygarnij,wkurzają mnie takie żony, gość Cie w chooja robi a Ty się zastanawiasz, on nie okazuje szacunku,ani nie myśli,że robi krzywdę tymczasem zachowujesz się jakbyś Ty krzywdę wyrządzała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miękka pipo:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widać facet potrafi w niej wywołac poczucie winy ;) dopóki bedzie na to pozwalać dopóty on bedzie nią tak pogrywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ba własnie tak myśle ze to moja wina ze tak sie dzieje.......... nic na to nie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego czujesz się winna temu że on cie zdradza?:O Myslę ze Ty masz powazniejszy problem niż te jego skoki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są kobiety, które boja się zmian, samotności... są też takie które lubią być z takim typkiem... kto wie którą z nich jest autorka bo obstawiam, że jest jednym z tych typów. jedno pewne - daleko na tym wózku nie zajedziesz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nooo nieeee jeszcze Ona jest winna:O gdzie te ludzie żyją kto i czego Was uczy? Pochlastałbym się z taką żoną albo by zapierrdalała jak motorynka:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co Ty normalna,Ona całe życie będzie mu gotować a on będzie r****ł co do wyra wpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotnosc to dla mnie problem.... BARDZO GO KOCHAM dlatego zastanawiam sie dlaczego chce mi to zrobic,dlatego poszukuje winy u siebie a nie u niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość samotnosc to dla mnie problem.... BARDZO GO KOCHAM dlatego zastanawiam sie dlaczego chce mi to zrobic,dlatego poszukuje winy u siebie a nie u niego xxx mozesz miec wyuczony schemat poczucia winy :) np w domu rodzinnym kazde niepowodzenie to była Twoja wina...niska samoocena wiec głebszy problem który powinnas przegadac ze specjalistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zostaw już ten temat lepiej skoro bierzesz się za to jak pies do jeża ja nie wiem jak wygląda Twoje życie,może tak źle nie będzie mąż podyma ale wróci, nie będziesz sama i wszyscy będą zadowoleni. Bo chyba ważne żeby on był nieważne jaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogóle co z Ciebie za żona co p*****lnąć talerzami o ziemie się boi? rzucając możesz więcej zyskać niż stracić :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli facet jest wybuchowy to moze zyskać siniaka na twarz:classic_cool: zahukana jest :) ale kuląc sie tez nic nie zdziała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klasyka gatunku - wzorcowy syndrom ofiary....żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma już dla Niej nadzei,Ona nie zrozumie,że jest gąską biegającą na zawołanie,mam nadzieję,że Twój mąż nie widzi tego aż tak wyraźnie bo jeśli widzi to dopiero początek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zresztą po co liczyć się z taką żoną która nie ma własnego zdania i nie potrafi przeforsować swoich racji, nie potrzeba się z nią liczyć bo to głupiutkie więc niech gotuje i sprząta. Na szacunek też nie zasługuje jeśli wyzywam a Ona się boi ...przykre:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrozum durna babo,że mąż tak myśli mam nadzieję,że choć trochę wjechaliśmy Ci na ambicje i się zastanowisz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po ambicji owszem...... ale zrozumialam gdzie moja wina lezy po innej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×