Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana1234

mieszkanie razem a mnieeeej kasy

Polecane posty

Gość gość
Dobrze robicie, nie ma innego wyjścia, takie są początki, ale jeśli się kochacie, to wszystko przetrwacie i życzę Wam powodzenia i szczęścia. Dobrze robisz, inaczej - normalnie. Takie jest życie dorosłych, stąd najlepiej jak najdłużej być dzieckiem, ale się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze problem lezy w tym, ze jestes przezwyczajona do innego zycia i ta zmiana Cie przeraza. musisz cos z tym zrobic bo w koncu zaczna sie klotnie, wzjamne zlosci i zwiazek moze nie przetrwac. przede wszytkim porozmawiaj ze swoim facetem, jak on to widzi - moze wspolnie dojdziecie do jakis wnioskow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jego przede wszystkim trzeba wysłać do drugiej pracy, ty jak zarobisz więcej będziesz miała na swoje przyjemności, przecież nie musisz ładować dodatkowych zarobków w wynajmowane mieszkanie ani w faceta trzeba mieć dobrego partnera, z którym jest zgoda w podstawowych kwestiach, potrzebna jest też wzajemna pomoc i wsparcie, wtedy można się ze wszystkim dogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za facet to ciagnie kase na fajki od dziewczyny,? daleko z nim nie zajedziesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, Madz ma rację, przeszłaś z lepszych warunków i teraz odczuwasz pogorszenie ja przeszłam z gorszych i dlatego teraz uważam że mam lepiej, jak masz dobrych rodziców a na faceta jesteś coraz bardziej zła, to wracaj do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stale_ciekawska
załamana - ja też bym była załamana,gdybym musiała utrzymywać - SORKI, - darmozjada, przecież to widać jak na dłoni, że on Ciebie wykorzystuje,bo wie,że i tak stać Ciebie na wszystko.(miałaś forsę, masz rodziców,którym się powodzi i on na tym żeruje) Ja wiem, że miłość jest ślepa,ale dziewczyno - przejrzyj wreszcie na oczy. Poszukaj sobie odpowiedzialnego faceta, pracowitego- z pomysłami na dobre zarobki, a nie na pracę sezonowa i jako takie pieniądze. Przecież nie o to chodzi w życiu ,ale o tym to chyba doskonale wiesz. Nie wiem,jak Ty, ale ja dawno bym go zostawiła, no chyba, że chcesz być w takiej sytuacji do końca życia. Coś mi się wydaje, że jak wreszcie przekonasz się co do niego,może być już za późno. Zalożę się, że Twoi rodzicie nie są z Twojego chłopaka zadowoleni. I mają rację. Napisałam to co wiem,bo takie sytuacje już widziałam w życiu nieraz i wiem jak one się kończą, nie happy endem,nie. Ale to Twoja - chyba jednak nie do końca przemyślana- decyzja. Trzymaj się.Przemyśl wszystko na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzajmy, ze facet jest darmozjadem. Teraz zarabia wiecej niz autorka, doklada sie do rachunkow- on tez nie moze sam wszystkiego utrzymac. pamietam swoje poczatki - nie mielismy nic, musielismy do wszystkiego sami dochodzic i co miesiac bylo zero na koncie (ale oboje pochodzimy z biednych rodzin wiec nie liczylismy na niczyje wsparcie, wiedzielismy na co sie decydujemy). ale oszczedzajac na wszytkim razem dalismy rade wspolnymi silami. wazne jest wsparcie obojga partnerow i wspolne cele i plany - oczywiscie jesli sa takie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko autorka nie wykazuje chęci dorabiania więc nie ma o czym dyskutować. Wracaj autorko do rodziców i szukaj dzianego gościa tyle można Tobie poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
auorko, masz prawo narzekac, jak zmieniac swoje zycie , to tylko na lepsze!!! A tych co pisza, witamy w doroslosc, to nie sluchaj , bo dorosle to wlasnie Ty myslisz i sluchaj siebie , bo widac ze nie jestes glupia dziewoja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale we dwoje zawsze latwiej jest zaczynac z tego samego pulapu - wtedy obie osoby tak samo beda szanowly to, do czego dojda. A jesli 1 bedzie bogata to wtedy ta druga bedzie na utrzymaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorosłe życie nie jest bajką, nagle się okazuje, że nie stać nas na rzeczy, na które wcześniej mogliśmy sobie pozwolić. Na tym polega dorosłość, że zamiast byczyć się na słonecznej plaży, wywalasz kasę na rachunki... Jeśli nie odpowiada Ci taki styl życia, to przykro mi bardzo, ale musisz sobie poszukać zamożniejszego faceta. Skoro jesteś przyzwyczajona do innych warunków, to bardzo ciężko będzie Ci przywyknąć do wakacji raz na 5 lat i to w "Koziej Wólce", a nie na Seszelach. Wiele par staje dziś przed takim problemem, że albo będą wynajmować za grubą kasę i nic nie odłożą, albo nie będą mieszkać razem, trudno jest znaleźć rozwiązanie pośrednie. Trzeba się zastanowić, czy ważniejszy jest dobrobyt, czy bliskość partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwi mnie że twój facet tak mało zarabia... i jeszcze pali... albo ze ty płacisz za rachunki + czynsz a on "tylko" za jedzenie... Młody facet jeżeli chce bez problemu może zarabiać 2000-2500 (praca fizyczna). Gdzie pracuje Twój facet? Dlaczego zarabia tak mało? Czy stara się to zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też znam taką parkę - on zarabia 1600 praca od pon-pt, lekka biurowa od 7.00-15.00, po pracy on na rower, pograć w piłkę, ogląda tv itp. Jego narzeczona pracuje na 2 etaty, pierwszy od 5.00-13.00 a potem popołudniami sprząta w kilku zamożnych domach. wyciąga 2000, jest zapuszczona, nie ma czasu dla siebie bo ciągle jest w pracy, a koleś luz blues. I oczywiście nikt go leniem nie nazwie bo przecież PRACUJE - co z tego ze lekka praca biurowa i ma doope jak stodoła? Oczywiście oboje palą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. twój facet za mało zarabia 2. za drogo płacicie za mieszkanie 3. facet powinien rzucic palenie (skoro mniej zarabia to w ramach tego powinien sam zaproponować rzucenie palenia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róża z kolcem
:O. kobieto mój facet kokosów nie zarabia ani ja też bogata nie jestem..no kasy mamy porównywalnie do Ciebie pewno. on trochę do pensji dorabia, ale kurczę i na wyjście do lokalu jest i na paliwo/gaz do samochodów i na to żeby na wakacje pojechać raz/może dwa nad morze. a obje jesteśmy i młodsi od Ciebie i nie jęczymy , że pod niektórymi względami trzeba wydorośleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno ja bym wszystko oddala zeby mieszkac z mezem w mieszkaniu razem-ciasnym,ale wlasnym...no ale mieszkamy z tesciami. dom jest duzy i na wszytsko stac nas,bo nie mamy oprocz drobnych wydatkow nic do oplacania,obiady robi tesciowa nam zostaje sprzatanie i wlasnie oplaty raz na jakis czas. ale i tak wolalabym sam na sam z mezem,bo psychicznie jest ciezko nawet poklocic nie mozna sie spokojnie,bo wszystko slcyhac przez sciane, wiadomo o ktorej wychodze o ktorej wracam,co robi maz,kiedy uprawiamy seks.mimo wszystko nie mamy intymnosci a to jest bezcenne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
~4320zł Twój facet przepala rocznie, dla mnie to dokładanie ta kwota, która powinna iść na wakacje dla WASZEJ wspólnej przyjemności. Jeżeli on nawet nie stara się rzucić palenia, to oznacza ze jest strasznym egoistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×