Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maciek z Rzeszowa

Czyja to wina jej czy moja

Polecane posty

Gość Maciek z Rzeszowa
Nie jest to typ dziewczyny ktora sepleni albo sie jaka. Wlasnie boje sie tego ultimatum, boje sie ze moge ja zrazic i bedzie kiepsko. Myslalem bardziej o ochlodzeniu tego wszystkiego i moze sama domyslilaby sie? albo poprostu spytac sie o spotkanie i zapewne bo jej kolrejnym kreceniu ochlodzic wszystko wtedy juz powinna w 100% domyslec sie, ze jesli sie nie spotka to bedzie to koniec naszej znajomosci. Dlatego wlasnie wolalbym to bardziej zasugerowac niz dac jej ultimatum. Nie chce z nia pisac bo to tez jest ciezkie dla mnie. Bardzo kogos polubilem i ze tak powiem nie moge z tym kims wyjsc poza wirtualny swiat. Jak intensywnie pisalismy to codziennie o niej rozmyslalem i jesli mamy tak poprostu znowu pisac to nie chce zeby to wrocilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno bym się nie domyśliła, gdyby tamten Maciek ochłodził kontakty :D Przepraszam, że robię mętlik. Ale takie postawienie ultimatum to jakby pierwsze prawdziwe ryzyko z Twojej strony, w końcu nie chcesz już tylko pisać. Wiem, że łatwo radzić, a trudniej zrobić, ale możesz jej napisać, że bez ryzyka nie ma więzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek z Rzeszowa
Dlatego chyba lepiej spytanie sie o spotkanie i po kolejnym kreceniu natychmiastowe ochlodzenie? oj juz tego chyba mozna sie domyslec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z boku wydaje się, że nie da się nie domyślić, ale ja wiem, że może naprawdę być inaczej. Możesz tak spróbować, możesz też stawiać warunek. Rozumiem, że nie chcesz być niedelikatny, ale tak naprawdę to wcale nie jest niedelikatność - mówisz, co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek z Rzeszowa
Musze sobie na spokonie to wszystko przemyslec:) Chociaz nielatwo mi bo juz mi sama do glowy wchodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh, szkoda mi Ciebie bo wydajesz się naprawdę w porządku. Zrób tak jak czujesz i tyle. Mam nadzieję że się w końcu dziewczyna zdecyduje na spotkanie. Powodzonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć nie wiem może jestem trochę odważniejszy od Ciebie , ale po tak długich rozmowach postawiłbym ją w sytuacji skomplikowanej , napisz jej wiadomość ze swoim numerem telefonu , podaj miejsce w którym będziesz czekał na nią podaj godzine , albo przyjdzie , albo napisze Ci smsa że nic z tego bo nie jest jeszcze gotowa , ale jeśli wybierze drugą opcję to ja raczej bym zrezygnował ze znajomości z Nią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli napisze smsa że nici ze spotkania przynajmniej będziesz miał jej numer telefonu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek z Rzeszowa
Ona miala w przeszlosci jakies problemy z facetem ktory podobno ja strasznie nachodzil. Nie bede przeciez bral podstepem jej numeru bo jak nie chce sie spotkac to nic na sile. Jesli tak zrobilbys to rzeczywiscie masz jaja, mi do tego jeszcze troch brakuje aczkolwiek pracuje nad tym i postaram sie w jakis sposob postawic jej sprawe dosyc jasno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek z Rzeszowa
Heh mi tez w sumie siebie troche szkoda:P Nie wiem jak ja mam przekonac, ze nie musi sie niczego obawiac i ze byloby to czysto kolezenskie spotkanie. Ja juz naprawde dluzej tak nie moge pisac wirtualnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci tak jak taki patent jak powyżej opisałem zastosowałem i wiesz co ? Ta dziewczyna przyszła ;) Później wymieniliśmy się numerami telefonów :D Najważniejsze jest pokazać dziewczynie że nie ma się czego obawiać , na ogół wiadome jest że kobiety są od nas słabsze i czegoś się boją w spotkaniach z osobami poznanymi w sieci . Z jednej strony łatwo jest to zrozumieć bo psychopatów , g****icieli itd łatwo spotkać , ale przy dłuższym i głębszym zapoznaniu się chyba powinna przemóc swój lęk ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile juz piszecie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek z Rzeszowa
Zaczelismy pisac jakos ponad 3 miesiace temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ja pisze miesiac i facet mnie naciska na spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj mi napisal ze niektorzy po 3 dniach pisania sie spotykaja a jak ktos nie chce to przestaja pisac;-) Chyba to byl taki delikanty nacisk nie?/ Ja nie chce jeszcze, dla mnie to za wczesnie nawet na kawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób tak jak Ci napisał GD1987, wyslij jej swój nr, powiedz, że w tym i tym dniu bedziesz czekać tam i tam i zapraszasz bo nie jestes typem osoby która spędza całe życie w internecie. Jak nie przyjdzie, to daj sobie z nią spokój, bo sam sobie zrobisz krzywdę, bo się zabujasz w kimś kogo nawet na oczy nie widziałeś. Jak Cię traktuje choć trochę poważnie to niech się zacznie zachowywać jak dorosła kobieta. Niech się określi KIEDY to spotkanie, a nie tak Cię zwodzić i bawić się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci jedno,w tym waszym kontakcie jest cos bardzo nie-halo. pytanie jest tylko co? my mozemy jedynie spekulowac bo niby skad mamy wiedziec co w trawie piszczy. jesli faktycznie fajnie sie wam gada i do tego jest jeszcze taka piekna (czym tez trzyma cie przy sobie na sznurku) to albo jest ona mocno zachwiana, moze ma wrecz jakas traume albo...to jest wszystko nieprawda co o niej wiesz. moze wcale nie mieszka w twoim miescie, moze to wcale nie sa jej zdjecia a ona jedynie nagina okolicznosci aby ci mogla wyslac czyjes zdjecia (na przyklad jakiejs kolezanki, ktora byla-jest na mazurach, albo zdjecia kogos z internetu). ze sie ociaga ze spotkaniem to mozna sobie jeszcze jakos wytlumaczyc, 3 miesiace to jeszcze nie tak dlugo, ale ze nawet bez kamerki nie chce pogadac na skype...to na to nie ma chyba wytlumaczenia - bo niby jakie. dlaczego nie chce, co ci mowi? wez duza poprawke na ta cala znajomnosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek z Rzeszowa
3 miesiace moze byc dlugo i krotko. Wracalismy z do domu mniejwiecej w tym samym czasie i od 15 do 23 codziennie pisalismy bez przerwy. Tak bylo przez poltora miesiaca. Szczerze mowiac to nie wiem czy w zyciu z kims innym spedzilem tyle czasu rozmawiajac. Mam dobrych kolegow ktorych znam wiele wiele lat i te nasze rozmowy odbiegaly dlugoscia od tych z nia. Z tymi zdjeciami to jakos trudno mi uwiezyc, bo np byla na Cyprze iles tam czasu temu i wyslala mi te zdjecia z Cypru. Duzo bylo takich rozmow a potem zdjecia pokazywala. Jakos nie moglbym uwierzyc. Ona zna moj glos, pare razy nagralem cos na telefonie i jej wyslalem. Ta rozmowe prawdziwa na skype zaproponowalem raz ale jej odmowa byla bardzo stanowcza (mowila ze sie wstydzi) i wiedzialem, ze drugi raz nie ma co proponowac. Ona ogolnie mowi ze boi sie ludzi i ze jak gdzies idzie np po miescie w Rzeszowie to sie boi. Duzo rzeczych o niej nie wiem, ja jej wszystko mowie, zna moj dokladny adres doslownie wszystko... Trudno mi jest tak podjac decyzje na szybko ale dzis wieczorem usiade i powaznie rozwaze dalsze kroki. Cos musze z tym zrobic bo takie przyciaganie nie ma sensu. Naprawde zna mnie na wylot i nie wiem czego jeszcze chce. Gdy wyslalem jej jakies zdjecia to np mowila komplementy i wspominala, ze otwiera je i patrzy. Nie wydaje mi sie zeby moj wyglad ja odrzucal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek z Rzeszowa
Po 3 dniach to przegiecie. Wedlug mnie to wszystko zalezy od przebiegu rozmowy ale mysle ze 2-3 tygodnie to minimum. Oczywiscie zalezy od intensywnosci ale wczesniej raczej z nikim nie spotkalbym sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek z Rzeszowa
Dodam ze dzis byla na skype przez wiekszosc czasu dostepna tak jakby "czekala" na mnie. Z tego co mowi to tylko rozmawia ze mna wiec jesli to prawda to musiala czekac na mnie. Nie wiem czy zrobilem dobrze ale nic do niej dzis nie pisalem, troche ja olalem bedac ukrytym na skype. Taka troche depresyjna pogoda wiec mnie na wieksze przemyslenia wzielo. Dosyc mam takiej sytuacji;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie. Dla mnie miesaic to tez malo.... a to chyba taki lekki nacisk byl nie? jak sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo nie ma tyle lat co mowi :) moze jakas z gimbazjum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek z Rzeszowa
Pewnie zaczyna robic takie podchody, dosyc normalne. Wiesz trudno powiedziec czy miesiac to malo czy duzo. Mysle, ze to wszystko zalezy od rozmowy, poznania sie od takiej powiedzmy internetowej chemii. Jak wczesniej wspominalem nie spotkalbym sie szybciej niz po 2-3 tyg ale kazdy ma inaczej. Za glupiego faceta sie nie uwazam. Na 10000% poznalbym gdyby miala 13lat to w ogole nie wchodzi w gre. Za duzo przegadanych godzin o wielu sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W jaki sposób ją poznałeś ? Zagadałeś przez neta czy może poprzez jakąś stronę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektore 14-15 latki tez sa dorosle, naprawde :) kiedys znalam taka 15-latke. a dopoki mi nie ujawnila swojego wieku dalabym jej z 30. Dalabym sobie reke uciac, ze to dorosla kobita.. i juz nie mialabym reki :D niektore takie sa, byc moze jest po prostu inteligentna :) wiek to tylko liczba, a ona boi sie twojej reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek z Rzeszowa
Poprzez strone aczkolwiek nie byla to zadna strona typu fotka czy sympatoa (zadna randkowa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce nic spekulowac ale to wszysto co piszesz to sie troche kupy nie trzyma. czy sam tego nie zauwazasz? oczywiscie ze sa ludzie, ktorzy niezbyt chetnie lubia towarzystwo innych, jak to ona powiedziala, ze sie ludzi boi, ale...gdyby tak bylo to by rzadko wychodzila z domu, unikala ludzi w ogole...a tu prosze- urlop na cyprze, urlop na mazurach i moze wiele innych rzeczy o ktorych nie wiesz. mlody jestes i nie wiesz jakie rzeczy dzieja sie w internecie. to wszystko mi jakos razem nie pasuje. to ze dziewczyna jest fajna, inteligentna to moze byc prawda ale ta cala reszta to chyba raczej nie. to mi bardziej wyglada na jakas chora iluzje z jej strony. pomimo tak intensywnego kontaktu jest ona tak naprawde dla ciebie calkiem anonimowa. nawet te zdjecia, ja bym sobie reki uciac nie dala. ja na twoim miejscu bym poszla na dystans. po prostu przestan sie odzywac. jesli ona bedzie szukala z toba kontaktu to reaguj (bo to sprawa pewnej kultury) ale krotko, rzeczowo i bez twojej checi kontynuacji. albo dziewczyna sie obudzi bo sie przestraszy ze cie moze straci albo ...i tak by nic z tego nie bylo. musisz byc tylko konsekwentny. badz caly czas swiadomy ze do niczego jej nie mozesz zmusic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problemy XXI wieku :) mozliwe ze na poczatku zaczela z toba rozmawiac, odnalezliscie wspolny jezyk, zaczeliscie sie dogadywac. napisales jej ze masz to 21 lat, zrozumiala ze jestes pare lat starszy i ja uznasz za gowniare jak ci powie ze ma 14-15, wiec dodala sobie kilka lat :) ja tez moge Ci teraz napisac ze mam 13, 25, 40. I jak to zweryfikujesz? pozniej zaczelo jej na tobie zalezec, chcialaby sie spotkac, ale po prostu sie boi ze jak sie dowiesz ze cie oklamala to koniec waszej znajomosci.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W jaki sposób ją poznałeś ? Zagadałeś przez neta czy może poprzez jakąś stronę ? ooo proponuje przeczytac caly topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek z Rzeszowa
Urlop na Cyprze byl 2 lata temu, mazury to wyjazd rodzinny. Domyslam sie, ze kupy to sie nie trzyma jednak ostatnim czasem szukalem problemu w sobie, myslalem czy to moze poprzez moj wyglad itd. Rzeczy zwiazane ze mna raczej nie mialo sensu bo gdyby ja cos bardzo odrzucilo to nie odzywalaby sie i nie pisalaby ze mna. Masz racje dystans zaczne trzymac tylko chcialbym jej dac znac, ze ten dystans jest spowodowany brakiem checi na spotkanie niz jakims glupim fochem. Nie chce tez aby pomyslala, ze kogos poznalem i ograniczylem kontakt. Najlepiej byloby dac jej do zrozumienia, ze chcialbym sie spotkac i po jej kolejnym kreceniu zaczac trzymac ja na dystans. O spotkanie ostatnim razem pytalem ponad miesiac temu(bo wspominalem ze za bardzo nie rozmawialismy) wiec jesli teraz bez niczego zaczalbym ja z gory traktowac to na pewno nie wiedzialaby, ze to przez brak spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×