Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marek lat 33

Zostałem sam z synkiem i nie wiem jak to ogarnąć

Polecane posty

Gość Marek lat 33

W sobotę żona nas zostawiła. Syn ma rok. Umiem go przewinąć, wykąpać czy nakarmić. Ale nie wiem kiedy zacząć sadzac na nocnik, czym się kierować szukając opiekunki? Lepsza młoda z wykształceniem pedagogicznym czy emerytka bo ma doświadczenie życiowe? Jakie jedzenie kupować? Żona dawała kasze bobovita, desery i obiady gerber. Czy jest różnica między tymi po 9miesiącu a tymi po 12? Co można jeszcze dać? Na śniadanie musi być ta kasza czy może być kanapka? Nie mam kogo zapytać bo mama nie żyje. Teściowa nie pomoże bo żona z tym fagasem u niej mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz na sniadanie podawac kanapki, jest roznica poniewaz im starsze dziecko tym bardziej wartosciowe posilki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarek lat 44
trzeba bylo sie uczyc jak byl czas :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepsza jakas starsza ktora ma doswiadczenie i umie zajac sie dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leilja
tak to jest, facet 2 lewe rece, nie wie skad sie bieze jedzenie, czyste ubrania, posciel itd zawsze wszystko było pod ryj podstawione :O wez moda opiekunkę, skorzysta dziecko i ty, pzreciez nei ebdziesz ciągle walił gruchy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na nocnikc w wieku 2-2, 5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm. Czyli mamy rozumieć, ze matka dziecka i babcia mają go totalnie w du- pie?? jak to nie jest wymyslona historia...hmmm Zona dawala wszystko co gotowe, robila cokolwiek?? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrth
kuchenki i pralki tez nie umiesz obsługiwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leilja
przeciez on i tak nie wie co zona dawał, nei interesował sie, wszystko na gotowe, podane podstawione.......... jezu, KALECTWO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek lat 33
Ale ja się dużo zajmowałem synkiem po powrocie z pracy. Ale jednak te 11h jestem poza domem i wtedy żona podejmowała takie decyzje jak to czym karmić dziecko i ja w jej kompetencje nie wchodziłem. Teraz mam czas do października żeby to ogarnąć, bo dłużej na wolnym nie mogę siedzieć. Choć nie wykorzystam całego urlopu, zejdę tylko z nadgodzin i zwolnienia od służby. Ale naczelnik mi więcej wolnego nie podpisze. Co jeszcze jest istotne? Buty czy ciuchy to mu kupię bo chodziliśmy razem, ale tak w codziennym funkcjonowaniu? Mały teraz śpi. Wstaje o 7 daje mu kasze. O 10 owoce- banan albo jabłko. O 12 zupa potem śpi o 15 drugie o 18 mleko o 22 kasza Tak to zawsze wyglądało w weekendy, więc i teraz tak staram się robić. A on się nie zakrztusi jak mu dam kanapkę w rękę? Bo ma tylko 4 zęby dopiero. Może mu na takie małe kawałki pokroić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leilja
dobrze radzę, weź młodą prezną dziewczyne do opieki nad synem i soba :P od razu sprawdz jej kwalifikacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MsYsta
Nie wiem, skąd w ludziach tyle złośliwości. Jeśli to prawda, że żona zostawiła Cię z dzieckiem, to szczerze Ci współczuję. Na pewno sobie poradzisz, chociaz nie będzie to łatwe. na nocniczek, to radziłabym już zacząć sadzać ( szybciej się nauczy, a Ty zaoszczędzisz na pampersach), im starsze dziecko, tym trudniej się uczy. Do jedzenia dawaj to, co sam jesz, oczywiście trochę mniej przyprawione. Wygodniej jest dawać gotowe posiłki ze sloiczków, ale to drożej wychodzi, no i dziecko trudniej przyzwyczaja się do normalnego jedzenia. Więcej porad znajdziesz w jakimś czasopiśmie o małych dzieciach. Pozdrawiam i życzę powodzenia w ojcowskich eksperymentach. Głowa do góry (jeśli to nie "wkręt")!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie chłopu spokój, nie każdy musi sie znać na wszystkim. Ciekawa jestem czy każda z was potrafi zmienić oponę, zawiesić żyrandol itp. Znajdź sobie opiekunkę najlepiej z polecenia, moze ktoś ze znajomych słyszał o jakiejść fajnej i odpowiedzialnej niani. Obiadki najlepiej samodzielnie przygotować bo te ze słoika są jak dla mnie niefajne. Jak ugotujesz sam to wiesz co dziecko je. Na śniadanie mozesz dać kaszkę, jajko na twardo, kanapkę pokrojoną w kwadraciki, coś co dziecko lubi i może jeść. Może masz siostrę, koeżankę, która by ci doradziła? Poczytaj w internecie o opiece nad dzieckiem bo tu jedynie zostaniesz obrzucony błotem przez durne i zawistne babska, które uważają że pozjadały wszystkie rozumy. Co do nocnika to ja syna nauczyłam w wieku 2,5 roku , bo wcześniej nie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balatica
znajdz sobie kobitę, długo tak nie pociągniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek lat 33
Akurat z praniem nie mam problemu, bo robiłem je tylko ja. Ja też odkurzałem i myłem okna. Brałem syna na spacery po pracy lub na wolnym. Nie mam dwóch lewych rąk,ale to jednak matka do tej pory była cały czas z dzieckiem a ja na chwilę. Teściowa mnie nie lubi, nie dzwoni do mnie. Ja do niej teraz też nie zamierzam. Żona w niedzielę napisała smsa że przyjdzie w przyszłym tygodniu odwiedzić syna, jak jej fagas będzie w pracy bo on sobie nie życzy płaczu dziecka Więc ona do nas przyjdzie. Od tej pory cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do żony, załóż sprawę o separację o przyznanie wyłącznej opieki nad dzieckiem, bo tyle się słyszy o tych konkubentach , którzy nie lubią dzieci a potem je krzywdzą. Złóż wniosek o alimenty, niech ci babsko płaci. Nie wiem jak mozna zostawić swoje dziecko dla jakiegoś dziada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balatica
co z tym zrobisz? idz do sądu, pozbaw ją praw :O dziwaczna sytuacjaaaaaaaaa znała tego fagasa przed urodzeniem dziecka czy ot tak teraz jej odwaliło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita ponad prawem
poproś o pomoć jakąś kolezankę z pracy, sąsiadke, kuzynke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek lat 33
No ja gotowac nie umiem, bo tostów ani fasolki ze słoika czy dania z mikrofali dziecku nie dam. A na tym w sumie moje umiejętności kulinarne się kończą. A można mu zrobić zupę z mrożonych warzyw? Takich zupa wiosenna? Są takie w zamrażalniku,to bym zrobił z nich zupę. Poszukam jeszcze przepisów. Tu napisałem,bo szukam jakichś rad. Wygooglałem forum macierzyństwo i wychowanie dzieci i mi to wyskoczyło,to myślałem że tu są matki i coś poradzą. W pracy nie mam kobiet-no jedna pani kapitan jest ale nie ma dzieci bo bała się o figurę. Rodzeństwa nie mam. Znajomych praktycznie też nie,bo żona źle patrzyła na to że gdzieś wychodziłem. Twierdziła,że mam ją i to ma mi wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita ponad prawem
jak to sie stało ze cie zostawiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to widac, ze beznadzijny z ciebie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu i zostaje facet z dzieckiem i nic nie wie. Tak to jest jak sie nie angazuje. I tylko nie mow ze pracowales po 11 godz dziennie 7 dni w tygodniu. Roczne dziecko moze jesc wiekszosc tego co dorosly. Moze jesc kanapki czy zupe z warzyw. Moze tez jesc sloiczki odpowiednie do wieku ( napisane jest na sloiku) ale radze wprowadzac posilki ktore musi gryzc aby potem nie bylo problemu. No i niestety chcial nie chcial musisz teraz te obiadki gotowac bo jak napisales gotowych dan z mikrofali dziecku nie dasz ( i slusznie) . Poszukaj przepisow dla dzieci albo zatrudnij nianie - najlepiej starsza pania bo takie chetniej sie angazuja w gotowanie i pomoce domowe a ty jak widac masz dwie lewe rece wiec pomoc ci jest potrzebna. No i zacznij sie rozgladac za nowa mamusia dla dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek lat 33
Żona źle znosiła ciążę, potem miała depresję po porodzie ale może to były takie wymówki? Nie wiem od kiedy kogoś miała. Wiem od soboty ale nie wiem kto to i nie chcę wiedzieć. Jakbym go na ulicy spotkał to jeszcze bym mu w pysk dał a przez to bym mógł pracę stracić. Alimenty od niej? Ona nigdy nie pracowała,to nie będzie miała z czego płacić. Mi na dziecko nie zabraknie, źle nie zarabiam. Głupio mi chodzic po sąsiadach i chwalić się że żona ze mnie zrobiła jelenia. Ale może na ogrodzeniu dam ogłoszenie,że szukam opiekunki,to może wtedy się czegoś dowiem w trakcie rozmów co jest ważne dla takiego dziecka. Nie chce mi się myśleć o rozwodzie, sprawach w sądzie. Wiem że tego nie uniknę ale teraz nie mam do tego głowy. Najpierw muszę nasze życie ułożyć żeby syn na tym nie cierpiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd Marku jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakiej mundurówce ty pracujesz? Musisz nauczyć sie gotować, to nie jest trudne. Poszperaj w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze dajcie chlopu spokoj, on prosi o rady, a nie o wasze morały. Możesz mu ugotować zupe jarzynową z mrożonek ale potem te warzywa zmiksuj albo rozdziabdziaj widelcem bo się mały zakrztusi. Możesz mu dawać w ręke kromke chleba z masłem, w drugą jakąś dobrą wędlinę. Jeśli chodzi o nocnik to jak Ci wygodnie. Moja zaczęła jak miała dwa lata. Pamiętaj, że nic na siłe. No i dużo cierpliwości. Kochaj tego maluszka bo matke ma beznadziejną. Dasz rade, zobaczysz! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz dawac zupki z małymi kawałkami warzyw zupka ma byc pól papkowana , mozesz dawac chrupki kukurydziane i jabłko czy banana lub brzoskwinia na podwieczorek .Informacji jest sporo a najlepiej to zadzwon do pediatry dziecka i powiedz jaka sytuacja ona ci doradzi :)A tak w ogóle to zona albo zimna suka i w d***e ma dziecko albo Ty jestes kawał drania i ona miała wszystkiego dośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie skad jestes , szukam pracy jako niania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek lat 33
Normalnie w sobotę jak zawsze wziąłem małego na spacer a jak wróciłem po 2h to ona była spakowana, taksówka stała pod domem. Powiedziała że kogoś poznała i wprowadzają się do jej matki i zadzwoni spytać co u małego. I tyle ją widziałem. Poczułem się jakby mi ktoś dał w ryj. Angażowałem się. Tak mi się wydaje. Znam pory posiłków dziecka,wiem czym żona karmiła. Nie gotowała,dawała słoiki. Kanapek nie dawała tylko tą kaszę jak pisałem. Ona decydowała a ja jej ufałem bo jest matką i ma instynkt. Ja robiłem przy małym wszystko tak jak ona kazała, bo jak kiedyś po kąpieli nie założyłem mu czapki,to była awantura. Więc robiłem tak jak ona kazała. Kazała mi dać gerbera,to go dawałem i nie wnikałem czy to dobry gerber czy zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjfjfjdjfjffjdj
Daj namiary na priv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×