zakochałam się w żonatym

tak? i na ten eksperyment wybitnie dydaktyczno-edukacyjny poswięcał by czas swój i swojej rodziny? nie rozśmieszaj mnie. chciał ci nosa utrześ zamiast zajmować sie żoną i pracą jak tak dużo jej ma? o nie nie, on chciał ciebie złoto zbałamucić ale widocznie napotkał jakiś opór w postaci twojej bierności, jakiś cwany gość i tyle , teraz też cię może bierze na przetrzymanie

nie do ciebie piszę tylko do autorki tematu

niech się goni!

nie wiem czy kryzys, bo on twierdzi ze od poczatku nie kochal, ze wpadka i sie ozenili no i podobno rok juz prawie osobno spia....

a Ty bądź ostrożna , może jak mu tak odpowiedziałaś to też zniknie..

no wlasnie nie znika i wrecz codziennie do mnie pisze i klikam do 2 w nocy od 20

cholera ciekawe co jest prawda

do autorki : jak by z zona byl szczesliwy to by cie nie podrywal i nie zawiazywal znajomosci realnej i wirtualnej wbij sobie to do glowy moze to dalsza czesc jego planu,sadysta nie mezczyzna

dotychczas byly 2 spotkania w kawiarni, teraz nadal piszemy ale nie wiem co dalej robic. Jestem ostrozna, na dystans i nie wiem co robic.

Podobamy sie sobie bardzo, jest to "cos" do tego fajnei sie gada. Gdyby byl sam to od razu bym mu ulegla;-) Ale myslicie ze ta zona by takie upokorzenia znosila?

dobra ale kto tu jest autorem laski ?bo robi sie miszmasz lepszy niz w tych waszych love story

powiedzcie mi czy to mozliwe zeby zona z mezem pod jednym dachem nie spali razem, nawet malo gadali??? Bo dla mnie to szok. No chyba ze ona kogos ma a on nie chce wiedziec .... No i on ma kogos, albo szuka

I czy by siedziala z nim dla wygody? Ale bez uczuc, bez sexu? I jeszcze nie chciala rozwodu? Czy takie kobiety istnieja?

może on jest z nim dla wygody, z przyzwyczajenia, dla ''co ludzie powiedzą'' , a może on chce Cie do siebie przekonać i wie że zajmie mu to dłużej. przecież zdarza się również że ludzie nie sa szczęśliwi poślubie, po latach to do nich dociera i sie rozstaja, moze tak ebdzie i w Twoim przypadku. Zycie pisze różne scenariusze.. a raczej to my je piszemy.. zobaczysz jak sytuacja sie potoczy. skoro dalej sie postykacie to chyba cos jest na rzeczy :-) ja jestem autorka :) ta od tego co oczarowal i zerwal kontakt

dziekuje Ci za opinie:)

A moze on z nia tez jest dla wygody i co ludzie powiedzia? Bo jak zinterpretowac to jego: ze wolalby nie wiedziec czy ona go zdradza??

tez tak pomyślałam że coś nie tak u nich skoro do mnie pisze, ale to może tylko nuda wieczorna? a może sprawdzał czy jestem łatwa. nigdy nie narzekał na żone, ale co prawda nie często poruszany był ten temat. nie wiem i pewnie się nie dowiem bo milczy

wiesz, to bardzo możliwe, że oboje tkwią w takiej fikcji.. ludzie zawsze wszytsko komplikują

Cos jest na rzeczy ale nie wiem czy wierzyc w to co on mowi, bo faceci klamia a ja nie chce wyjsc na naiwna. Wiec mu powiedzialam ze nic z tego bo nie jest wolny. A on nie daje za wygrana.

a po co by mu to było? jak ma dużo pracy i rodzinę ? to on jest jakiś niedorowinięty czy co? raczej człowiek na poziomie tak nie zabija nudy, poza tym jak się nudzi mu w domu to też nie za dobrze świadczy o tym domu że on woli siedzieć przed komputerem i pisać niż obejrzeć film z żoną , pośmiać się, pouprawiać sport albo seks :D

wiesz to wszystko działo sie poźnymi wieczorami, jak żona juz spała

widzisz, to że nie daje za wygraną.. a nie chce rozwodu?

no wlasnie tak tez mysle... mozliwe ze nie klamie ale pozostaje fakt, ze wolny nie jest a ja nie chce byc kochanka i nic z tego nie bedzie...

wlasnie widze to i to:) inaczej juz bym z nim dawno poszla do lozka;-)

dobrze robisz :-) powiedz mu albo rozwód ale same rozmowy pozostają

mysle ze on mowi prawde ale nie chce rozwodu czyli szuka kochanki po prostu. I tak mu powiedzialam, to on odpowiedzial ze jakby szukal kochanki to by tyle ze mna nie pisal i o takich rzeczach nie gadal... rozumiesz to?:)

aha - i zona nigdy się nie obudziła i nie zobaczyła co jej maż robi przed komputerem zamiast spać z nią? ciekawe zaiste małżeństwo pewnie niebawem sie rozpadnie

to może jesteś tylko jego przyjaciółką a w tym samym czasie szuka kochanki.. albo.. czeka na rozwój zdarzeń i weźmie rozwód a póki co nie chce niczego deklarować bys nie oszalała z radości

pisał z telefonu,

moze masz racje, na pewno jestem tylko przyjaciolka, ale to po co aluzje co do sexu?