zakochałam się w żonatym

z radosci to nie oszaleje ;-) hehe no ale mozliwe ze czas pokaże czy to ściema czy coś z tego będzie...

może chce bys wiedziała, że ma ochotę i że może Ty sie kiedyś tez przełamiesz. ja myślę że on ma jakies zamiary wobec Ciebie tylko jakie..?

pod kołdrą? :D nie zmienia to stanu rzeczy, dziwne dziwne dziwne pisać z dziewczyną kilka lat majac rodzinke, a moze on ma kuku?

myslicie zeby dalej pisac i czasem sie spotkac na miescie? on wie ze ja latwa nie jestem, bo tak to bym od razu poszla do lozka a ja nawet mu swojego numeru tel ne dalam

nie pisał od kilku lat :D wtedy to byłoby chyba kuku :D znamy sie od kilku lat , potem nie mieliśmy kontaktu, a pisanie zaczęło się jakieś dwa miesiące temu

no wlasnie zmaiary ma, ale czemu bym sie miala przelamc? on samego jego gadania? od aluzji?

wiesz nic ci nie szkodzi znajomość kontynuować, zobaczysz jak to będzie, ale radziłabym ci trzymac sie tej postawy jaka deklarujesz, zobaczysz jak będzie się zachowywać. a ile masz lat?

może własnie na to liczy , że zbajeruje Cie i będziesz zakochana a wtedy to już... łatwiej :-)

mam 28 lat... ja sie tak szybko nei zakoc***e niestety... a moze stety, mysle ze jestem rozsadna

wlasnie, chyba wystarczy pzostac na stopie przyjacielskiej i tyle... trzeba czasu

jakoś sie ułoży ;-) jesteś w troszkę lepszej sytuacji niż ja. macie kontakt

co masz na myali piszac" zobaczymy jak bedzie sie zachowywac?" myslisz ze moze byc natarczywy? przeciez w kawiarni mnie nie bedzie calowal..?;-)

nie nie nic z tych rzeczy, czy dalej będzie w stosunku do ciebie taki sam,czy będzie się odsuwać, widząc ze nici z seksu :-) pomimo upływu czasu

szukała wsparcia a teraz sama wspiera :D

jakos trzeba sobie radzić :-) ja to raczej się wyżaliłam , nie ma co wspierać ..

jak to nie ma? troche bije od Ciebie rozgoryczeniem i rozżaleniem , to naprawde wredne z jego strony

myślę, że sama jestem sobie winna, facet ma żonę dziecko, czego ja mogłam oczekiwać? a po drugie nie chcialabym chyba by niszczył rodzinę.ale przzwyczaił mnie do siebie i zauroczyłam się, głupia i tyle, nie ma co żałować , a wygadać sie trzeba

mnie sie wydajesz fajna babka:)

zadaj odwrotne pytanie - czego on oczekiwal podrywając cię i uwodząc? a on nie wie np. ze to może doprowadzic do dramatu? bo jak sie rozkoc***e w sobie jakąś dziewczynę i ktoś ma słabą psychikę to może się nawet targnąć na swoje życie a jego nie obchodzi co się z tobą dzieje?żal mi cię, serio

dzięki, szkoda ze głupia :D

na razie sie nie odsuwa pomimo uplywu czasu ale gada ze mu sexu brakuje , czesto to powtarza jednak:-)

wiesz ja nie mam aż tak słabej psychiki, sporo przeszłam , studiuję cięzki kierunek, jestem silną kobietą.. a on nie wiem co miał na celu :-) fakt faktem to mnie czegos nauczyło i będę ostrożna co do takich znajomości.

a co studiujesz w takim wieku ?

może myśli, że jednak sie przełamiesz

inżynieria biomedyczna, mieszkam poza granicami :)

mialabym sie przelamac bo jemu brakuje? mi tez brakuje ale mam zasady i mu o nich powiedzialam. nie wiem o co w tym wszystkim chodzi

dlatego cie popieram , tak trzymaj, po czasie zobaczysz o co mu chodzi, może ma dobre zamiary w stosunku do Ciebie

wlasnie nie wiem jakie ma .... z jednej strony to moze by sobie faktycznie dal spokoj po jakims czasie i poszukal innej, bardziej chetnej??

wlasnie nie wiem jakie ma .... z jednej strony to moze by sobie faktycznie dal spokoj po jakims czasie i poszukal innej, bardziej chetnej??

a z drugiej moze mu sie to podoba ze sie tak opieram i bedzie mial wieksza satysfakcje jak ulegne? ;-) sorki ze tak marudze ale nie wiem czy w to brnac...