Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamuśka gimnazjalistki

Kiepski styl prowadzenia lekcji

Polecane posty

Gość Mamuśka gimnazjalistki

Pewnie powiecie, że jestem zbzikowaną mamuśką... Moja córka,gimnazjalistka, wróciła dzisiaj ze szkoły. Szkoły dodam dobrej, "renomowanej". Chce iść w przyszłości do dobrego LO. Wróciła lekko rozczarowana. Dlaczego? Pani zamiast tłumaczyć lekcję biologii kazała im (już drugi raz w tym tygodniu) czytać z podręcznika i tyle. Czy to norma w gimnazjach? Za moich czasów na lekcjach był styl akademicki, nauczyciel naprawdę sporo tłumaczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jest bylo i bedzie... niektorym sie po prostu nie chce i nic sie na to nie poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się lasia zdecyduj, czy był "styl akademicki", czy "nauczyciel dużo tłumaczył" :D nie mogę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka skończyła własnie b.dobre gimnazjum ze srednia 4,7 ale nie dostała się do wymarzonego liceum bo zabrakło jej punktów. Zdecydowały punkty za test który poszedł jej tak sobie. Pytanie jest takie , uczyć sie cały rok na dobrą srednią ale po co, jezeli o wszystkim decyduje test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka gimnazjalistki
A jak profesor prowadzi wykład tłumacząc zagadnienie, to przepraszam co to jest?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka gimnazjalistki
No jak ma dziecko dobrze napisać test jak n-l każe książkę na blaszkę wkuwać....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdffgfgfg
za moich czasow takie prowadzenie lekcji to byla norma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ma rację! Jak dziecko wkuję całą książkę, to nie ma bata, 100% z egzaminu musi być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żal mi ciebie mamuśko i twojej córeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak bylo za twoich czasow autorko,ale powiem ci,ze ten styl "akademicki",to zdarza sie,ze jest dokladnie to co w madrej ksiazce profesora. Wyklad na uniwersytecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka gimnazjalistki
Egzaminy są na myślenie a nie na wkucie książki, to po pierwsze, a pod drugie po co w ogóle nauczyciel, skoro dziecko na lekcji samo czyta książkę. Taką lekcję równie dobrze przeprowadzi każdy inny nauczyciel lub pani woźna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sam k***a prowadź lekcje jak taka k***a mądra jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka gimnazjalistki
Oj widzę,że chyba na forum siedzą nauczyciele i czują się dotknięci. Nie o to mi chodziło,ale moje dziecko w szkole podstawowej naprawdę dużo wynosiło z lekcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dziecko bedzie mialo roznych nauczycieli i, jak wyzej ci powiedziano-moze i wykladowcow.Takze raczej jej stan "lekkiego rozczarowania" nie robi na nikim wrazenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×