Jestem podobno ładna ale jestem zamknieta w sobie i wiele na tym trace

przez to mam mało znajomych , mam koleżanki ,ale tylko kilka, faceci się mną interesują ,ale przeważnie chcą niezobowiązujących znajomości opartych na seksie... chciałabym być inna , bardziej otwarta... czasem jak sobie wypije na imprezie na przykład to mogę sie wydawać nawet przebojowa albo wśród takiego towarzystwa w którym sie otwieram ,ale tak to jestem raczej zamknięta i mam dość trudny charakter

jesteś introwertyczką, to nie znaczy że jesteś gorsza.

na jaką kłódkę sie zamykasz ?

a na co ci 400 znajomych na fb? powiedz mi? introwertycy czują sie winni, bo od małego daje im sie odczuć że są nieprzystosowani do rzeczywistości i dziwni. A jesteśmy zupełnie normalni tylko inni niże ekstrawertycy, którzy stanowią większość społeczeństwa.

a ja mam wrazenie ,ze jestem przez to gorsza.. że nie mam wielkiego grona znajomych itd... Nie jestem jakas odrzucona np na studiach ,ale poprostu utrzymuje z ludzmi na nich mało kontaktu

mozesz podac gg?

daj sobie spokoj tez tak mam i zyje

ale rozróżnijmy czy jesteś ekstrawertyczna, lubisz przebywać z ludźmi tylko masz kompleksy i jesteś nieśmiała czy po prostu nie przepadasz za ludźmi specjalnie, nie masz potrzeby sie integrować ale czujesz poczucie winy że nie jesteś taka jak reszta i chciałabyś taka być?

Poza tym myśle ,że to tez wynika z tego ,że miałam ciezkie dziecinstwo ( bylam bita i to nie były klapsy ani lanie typowe) i mam mase problemów ze soba.. gdyby nie to pewnie byłabym inna. A tak to czesto zamykam sie w swoim świecie

lubie ludzi ,ale tylko niektórych tzn moich znajomych...z nimi mogę wyjść na impreze , bawić się do rana ,a tak to cięzko nawiazuje kontakty . może za mało sie staram...

juz na kafe przed chwilą ktoś wrzucił http://introwertyzm.pl/ poczytaj sobie i przestań się zadręczac, że taka jesteś

introwertykami Clint Eastwood, Julia Roberts, Bill Gates, Tiger Woods powiem Ci tak początkowo to na pewno wada i większość z introwertyków ma poczucie, ze do niczego się nie nadają ale z czasem zaczynają siebie rozumieć i mieć w******e co powiedzą inni na to. Trzeba siebie po prostu zaakceptować

no to witaj w klubie.... od zawsze taka jestem i też wydawało mi się że wiele tracę.... swego czasu żeby jakoś się dopasować duuużo piłam bo wiadomo po alkoholu łatwiej i weselej.... na szczęście mi przeszło jak dojrzałam do tego że nie muszę być szczęśliwa na sposób w jaki inni są szczęśliwi... wierz mi że dużo jest ludzi takich jak Ty tylko że nie lubią się oni rzucać w oczy tak jak ekstrawertycy... polub siebie taką jaką jesteś i nie patrz na innych którzy wydają ci się być cool... nie o to w życiu chodzi żeby być jak inni i nieszczęśliwym tylko żeby znaleźć swoje szczęście...

napisz::40121622

no ja właśnie też miałam taki czas kiedy próbowałam być inna ... to było liceum , wtedy wplątałam się w ,,złe" towarzystwo , piłam dużo bo po tym łatwiej się wyluzować , poza tym probowałam narkotyków itd powiedzmy ,, wyszłam na ludzi" ,ale nadal czuje sie zagubiona przez to ,że mam własnie taki charakter... chciałabym być wyluzowana ,ale też nie stoczyć się na jakieś dno

zagubiona że masz taki charakter? miej w d***e to co myslą inni, zawsze znajdzie sie jakis palant co będzie chciał Cie zmieniać na siłę.

dlatego ,że to moje zamknięcie się w sobie nie wzięło się z niczego... mam masę kompleksów choć podobno sprawiam pierwsze wrażenie osoby wręcz wyniosłej tak mi pare osob powiedziało..cięzko mi czasem , mam dołki chyba nerwicę choć może tego nie widać na zewnątrz

dostosowali sie do nas a nie na odwrót? mamy stale przepraszać za to jacy jesteśmy? może jeszcze mam sie pociąć bo kolega uważam że zamulam? i co k***a z tego

jak czytam co piszesz to jakbym siebie widziala moje zycie po skrocie jestem taka i po tylu latach moge smialo powiedziec tacy ludzie sa najlepszymi czesto dobrymi ludzmi zatem nie mieszaj sie z ta holota wrzeszczacych emanujacych debilizmem z nadmiernie wybujala wyobraznia po co ci to?

ekstrawertycy nigdy się nie dostosują do introwertyków , zawsze będą górą... z tym ,że czasem potrafię byc przebojowa , sprawiać wrażenie takiej ,ale to jesli trafie w odpowiednie towarzystwo myślę ,że nie jestem introwertyczką z natury tylko przez moje zycie się taka stałam

ee a dlaczego mają być górą? czy super kontaktowy sprzedawca na bazarze jest górą nad Billem Gatestem 100% introwertykiem? skąd to przekonanie? wszystko zależy od osoby, introwertycy są odporniejsi psychicznie i bardziej wyrwali. To nie jest zaletą? tylko napieprzanie o bzdurach 24/7 h i imprezowanie to zaleta?

ja własnie jestem mało odporna psychicznie...

wierz ja mam identycznie :) czasami potrafie zaszalec na maksa ale jednak moja natura wybiera spokoj nie potrafie sie rozmieniac na drobne zdobywac znajomosci przebojowoscia swego sposobu bycia usmiechem i rozmowa lubie te wszystkie rzeczy ale w mniejszym kameralnym dobrze mi znanym gronie jak pisalam czasami mam ochote na wieksze szalenstwo i to robie ale nadal pozostaje soba pogodzilam sie z tym choc kiedys bylo mi ciezko chcialam byc taka jak inne moje kolezanki oczywiscie duzy wplyw na nasze relacje z ludzmi Maja przezycia w naszym zyciu relacje z rodzicami co moge jeszcze polecic ...jak masz odwage to moze terapia u psychologa ja nigdy sie nie dowazylam

teraz nadeszły czasy kiedy dzieciaki z ADHD uważa się za normalniejsze niż spokojne dzieci lubiące samotność- z nimi na pewno coś jest nie tak, że się nie integrują jak pozostałe. A to tylko pokazuje ignorancje ekstrawertyków, ze nie rozumieją że są ludzie o odmiennej osobowości i temperamencie.

ale co tracisz? tracisz że nie pijesz i nie rzygasz, nie gadasz z koleżankami o facetach, modzie i serialach? powiem wręcz przeciwnie- zyskujesz ze nie dajesz sie odmóżdżyć jak pozostali

Introwertyzm nie jest chorobą ani dziwactwem. To po prostu typ osobowości. Szacuje się, że około 30% ludzi na świecie jest introwertykami. Jedyny problem z introwertykami jest taki, że pozostałe 70% ludzkości to ekstrawertycy, którzy zazwyczaj nie rozumieją introwertyków i mają tendencję do myślenia w stylu „inny - znaczy gorszy". Tak jak kobieta nie jest gorsza dlatego, że nie jest mężczyzną, tak introwertyk nie jest gorszy przez fakt niebycia ekstrawertykiem. Mało tego, im większy współczynnik inteligencji (IQ), tym większy procent introwertyków wśród owego współczynnika posiadaczy. Wśród sławnych introwertyków znajdziemy Alberta Einsteina, Charlesa Darwina, Michaela Jordana czy Stevena Spielberga. Są oni namacalnym dowodem, że introwertycy mogą osiągnąć sukces w świecie zdominowanym przez ekstrawertyków.

Ja tam nie lubię ludzi ;] Znaczy mam grono znajomych, trzy bliskie przyjaciółki i uwielbiam spędzać z nimi czas. Kontakty też nawiązuję łatwo, nie mam problemu z odnajdywaniem się w nowym otoczeniu ale... nie lubię ludzi, bo zdecydowana większość to idioci, czego na pierwszy rzut oka nie widać ;] Więc nie martwi mnie, że nie mam pierdyliarda znajomych i lubię czasem posiedzieć sama w domu ;] Ale ogólnie jestem bardzo towarzyska i otwarta, dopiero czas weryfikuje większość znajomości ;]

rozumiem ze potrafisz tylko po pijaku sie wyluzowac ewentualnie poluzowac sobie hamulce i puscic sie w maliny hmm to straszne :) nie wiem ile masz lat ale ok :)

w maliny to my puszczamy wasnie takich jak ty ..yykhmmm czarne serce hahahah idz stad d*po wolowa

nikt ci tu nie pomoze wypisywanie tutaj jaka jestes niczego nie zmieni wazne zeby byc soba i ksztaltowac swoj charakter ;) pozdrawiam jestem pod mailem albo czarnseserce@tlen.pl moge pomóc ci pod wzgledem charakteru :D