Jestem podobno ładna ale jestem zamknieta w sobie i wiele na tym trace

glowa do gory ja mam taki sam charakter, ale zmieniam sie,wypracowuje nowe postawy - musze, bo moja praca to ciagly kontakt z ludzmi i jestem zmuszona zmieniac siebie , to trudn e ale mozliwe,glowa do gory :)

jesteś zamknięta, nie da się zmienić na siłę, jedynym sposobem na upierdliwych ekstrawertyków jest milczenie albo chamskie odzywki, wtedy zamykają swoją jadaczkę :D

nie bardzo łapie co tracisz jak napisałaś w temacie? że facet cie nie przeleciał i nie wykorzystał? że nie gadasz z mnóstwem ludzi o pogodzie, cenach, facetach? że nie masz grona obłudnych, pustych koleżanek? że nie imprezujesz non stop w klubach? co tracisz wytłumacz

uwierz nam ...ze nic :)

"faceci się mną interesują ,ale przeważnie chcą niezobowiązujących znajomości opartych na seksie..." to norma, faceci sa po prostu zboczonymi bydlakami w wiekszości, im wcześniej zdasz sobie z tego sprawę tym łatwiej bedzie Ci zyć, nie jeden facet jeszcze sprawi że bedziesz płakać

a ja chciałabym być ładniejsza i co? trzeba sie pogodzić ze swoim charakterem i wygladem. a co do facetów to racja, większośc to że tak sie wyraże niewyżyte sukinsyny niestety