Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kiedy znajdujecie czas na kąpiel sprzątanie gotowanie obiadu

Polecane posty

Gość gość

Mam półrocznego synka który w ciąga dnia śpi mało lub wcale, tzn nadal karmie go piersią i on czasem wykorzystuje karmienie również na drzemkę ale tylko wtedy jak czuje że ma cycka w buzi, jak widzę że śpi i próbuję cichaczem wstać żeby coś zrobić to on od razu się wybudza jak tylko poczuje że nie ma cycka w buzi, jest na etapie takim że jeszcze nie chodzi ale potrafi się czołgać i się przemieszczać, więc trzeba go obserwować, w łóżeczku z zabawkami wytrzyma tylko chwilę, kiedyś go zapinałam w bujaku w kuchni i sprzątałam a on patrzył i był grzeczny ale od jakiegoś czasu jak go zapne w bujaku to zaczyna marudzić bo on chce nowych bodźców do odkrywania, zabawki już go tak nie zaspokajają, mam wrażenie że już mu się opatrzyły, a prócz zabawek mało jest przedmiotów bezpiecznych które można mu dać do ręki. Generalnie marudny jest o wiele bardziej niż choćby miesiąc temu jeszcze Ostatnio zauważyłam że w domu jeszcze mniej mam możliwości cokolwiek zrobić. Nie mam czasu już sprzątnać czy ugotować, kąpiel tylko wtedy jak mąż przypilnuje dziecka. Mąż musi gotować obiady a nie sprzątam ostatnio prawie wcale, burdel niesamowity, dziecko absorbuje całą uwagę. Co będzie dalej ??? A co robią matki które mają dwójkę dzieci, kiedy się kąpiecie to co się w tym czasie dzieje z dziećmi ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że mąż często wychodzi z domu bo oprócz pracy zwykłej to dorabia jeszcze popołudniami, ma zobowiązania i prócz tego musi jeszcze pracować w domu przy kompie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
walczą o życie oczywiście, jak sięnie pozabijają to znaczy, że mają dobre geny i mogą żyć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od marudzenia jeszcze nikt nie umarł. kładziesz na podłodze, usuwasz zagrożenia- dziecko uczy się samodzielnej zabawy. niewolnikiem własnego dziecka zostałaś czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"od marudzenia jeszcze nikt nie umarł" Haha dobre. Trafna uwaga. Zapamiętam ją sobie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ni8e spi w ciagu dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka swojej matki
jak moja była w wieku Twojego dziecka to przyklejałam się do podłogi. obiady tylko takie, które można zrobić na raz-dwa. zaniedbana byłam i zmęczona. prasowanie zakrywało cała kanapę, bo już nie miałam gdzie tego trzymać. Gdyby mała wtedy spała normalnie to może by było inaczej... teraz ma 14 m-cy, mam chatę wysprzątaną, gości mogę w każdej chwili przyjąć. Okna mam pomyte, prasowanie mi nie zalega. obiady gotuję wieczorami. Dziecko już chodzące, więc częściej zostaje z tatą - ja wtedy wyskoczę na spotkanie ze znajomymi lub do kosmetyczki. Ale wiesz co, jestem pewna, że gdyby wtedy ktoś małą brał na spacer, na godzinę, półtorej... co drugi dzień np. to lepiej bym się i czuła, i zorganizowała z pracą w domu. ja nie miałam żadnej pomocy, jak to wygląda u Ciebie? czasem w krzesełku do karmienia brałam ją do łazienki, wskakiwałam do wanny i goliłam nogi, myłam włosy. Ona patrzyła jakąś chwilę, potem jak już się znudziła to w pogotowiu miałam laptopa i odpalałam piosenki mini mini :) bo tylko to ją było w stanie zainteresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie, nie skacze obok dziecka jak przewrażliwiona matka polka. Co to za wymysł żeby półroczny dzieciak spał z cyckiem w zebach\?!?! Jak chcesz być niewolnicą to rób tak dalej. Ja mam kojec i wkładam tam córke jak chce cos zrobić a ona nie spi. Pomarudzi pomarudzi ale ja nie lece na kazde zawołanie. Ma tam zabawki, widzi mnie wiec krzywda się jej nie dzieje...no ale moje dziecko też jak spi to spi we własnym łóżeczku bez sutka w buzi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
próbowałaś smoczka dać na sen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie aby przy półrocznym dziecku nie dalo się obiadu zrobić albo odkurzyć chałupy-jesteś po pierwsze przewrazliwiona, mega niezaradna i popełniasz ogrom błędów co doprowadziło do tego ze dziecko jest jak rzep i jak rzep pozostanie-zasypianie z cyckiem w buzi-fuuuuuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka swojej matki
też miałam kojec/łóżeczko turystyczne. np. w pokoju czy w kuchni kiedy musiałam coś zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka swojej matki
olej te wpisy o Twojej niezaradności :) tutaj mamuśki (?) lubią sobie ulżyć :) wiem jak to jest, ale uwierz mi na słowo - to się zmieni, jeszcze będzie normalnie. pierwszy rok jest najcięższy, zwłaszcza przy pierwszym dziecku. masz krzesełko do karmienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak autorka jest niezaradna bo zeby 1 półroczne dziecko !!! rządziło matka ? Bez przesady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka swojej matki
a wy jesteście wredne. jeśli na tym ma polegać pomoc matki dla innej matki to dzięki wielkie. wasze wpisy raczej nie będą miały wpływu na zmianę jej sytuacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie będą miały? może dotrze do niej, że jak dziecko samo poleży i nawet pomarudzi na kocu to nic mu nie będzie? No i że cycek w buzi podczas spania to nie najmądrzejsze rozwiązanie bo pani próchnica już zaciera łapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedynym dobrym rozwiazaniem jest wrzucic na luz, ja kiedys mialam duze parcie ze musi byc czysto i dopiero wychodzilam na spacer ale jak synek byl w wieku Twojego dziecka postanowilam ze robie obiad i wychodze, w poludnie jak spal to sprzatalam, odkurzalam z nim na rekach, teraz ma 20 mc i czasem tez wisi mi na nodze zebym nie robila obiadu, wychodziAm na spacer to troche spal to psychicznie odpoczywalam, jak chodzilam do toalety czy jak rano sie kapalam to on ze mna, musisz poukladac sobie i wrzucic na luz i mysle ze musisz zrobic sobie chociaz dwie godz tylko dla siebie i umowic sie do fryzjera czy gdzie kolwiek aby bez dziecka, moze maz znajdzie troche czasu zeby Cie odciazyc, wiem ze karmisz i jest ciezko ale trzeba probowac, dajesz smoczka? pomaga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się załozy rodzinę to się nie narzeka tylko z********a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zasypianie z cyckiem w buzi-fuuuuuj " ale to jest częste niemalże normalne że niemowlęta lubią zasypiać przy piersi już w szpitalu to widać. Co cię tak dziwi ? Często już w szpitalu po porodzie ciężko nawet rozeznać czy dziecko śpi czy je. Karmisz dziecko modyfikowanym że tak cię to brzydzi i dziwi ? Ja mam wyliczony, uśredniony czas karmienia i jego się trzymam tak czy siak. Jeśli odnoszę wrażenie że ewidentnie śpi to tak jak pisałam próbuję delikatnie zakończyć karmienie i wtedy on otwiera oczy. "jesteś po pierwsze przewrazliwiona, mega niezaradna i popełniasz ogrom błędów" Dobrze w takim razie rozwiń wypowiedź żeby uzasadnić twoją ocenę mojej osoby, wymień ten "ogrom błędów" w punktach. No i jak jesteś taka "lepsza" to doradź pod każdym punktem co robić zamiast lub jak wg ciebie powinien wyglądać dzień wg tak zaradnej mamuśki jak ty. Jeśli nie będziesz umiała tego ściśle opisać tzn że marny twój wpis tu na kafe i że weszłaś tu tylko się wyładować. córka swojej matki dziękuję za zrozumienie, na szczęście już się tak nie przejmuję ocenami mojej osoby, już przywykłam że jak ktoś zakłada tu temat z jakimś problemem to się najczęściej po nim jedzie jak po łysej kobyle, postaram się jednak i nawet i z krytycznych uwag wyciągnąć coś dla siebie pod warunkiem że nie widać po wpisie już na pierwszy rzut oka że służy jedynie polepszeniu sobie samopoczucia i nic więcej. Krzesełka do karmienia na razie nie używam ponieważ dziecko nie umie jeszcze samo siedzieć, ale jak tylko zacznie to z pewnością sobie sprawie taki. Generalnie ciekawa jestem jak wyglądała u was codzienność ze sprzątaniem i gotowaniem kiedy dziecko zaczynało chcieć eksplorować otoczenie i wszystkiego dotykać. Mój jak pisałam czołgać się potrafi, siedzieć jeszcze nie. Jest bardzo absorbujący. Jeśli marudzi a ja przez dłuzszy czas nie zareaguję to zaczyna głośno płakać aż na granicy bezdechu, więc trudno raczej na to bezczynnie patrzeć. Jeszcze pół biedy z krótkimi czynnościami domowymi bo to się da robić, gorzej jednak u mnie ze zorganizowaniem dłuższych czynności np. mycia okien, czy podłóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyluzuj i tyle
Moj trz maruda,ale pospi na szczescie. Ale ja to wykorzystuje na odpoczynek,czasem na gotowanie. Nie spinam sie,ze wsystko musi byc na blysk. Oby byl w miare porzadek i czysto. Ale nie sterylnie. U nas i tak maz odkurza,bo taki mamy uklad,ze obowiazkami sie dzielimy,a zajmowanie sie dzieckiem to tez praca!co killa dni zmyc podloge i przetrzec kurze,to znajdzie sie chwile:) jak nie zdaze ugotowac bo dziecko marudzilo caly dzien to zjemy gotowca. Albo jak maz wroci to zajmie sie malym a ja raz dwa cos.upichce na obiadokoacje. Grunt to nie zwariowac. Jak synek pojdzie spac.to moge poogladac filmy,wziac dluga kapiel itp.nie udowadniaj sobie ze jestesc perfekcyjna pania domu bo padniesz! Ciesz sie czasem spedzonym z malenstwem bo ono zaraz urosnie a ty bedziesz miala poczucie ze ten czas przelecial ci przez palce. Ja nie prasuje,dla mnie to strata czasu,dobrze rozwieszam i skladam i rzecy nie wymagaja prasowania. Oszczednosc czasu gigantyczna!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezus maria, polroczne dziecko to juz nie takie niemowle, zebys porownywala je z tymi co w szpitalu przy cycku usypiaja... Moja tez miala na tym punkcie obsesje i niestety nie nauczylam jej samodzielnego spania, do dzis (ma 3 lata) usnie tylko jak z nia leze w lozku, bo sama to moze raz na miesiac sie polozy i po prostu zasnie... Ale zeby pozwalac polrocznemu dziecku spac z sutkiem w buzi to trzeba miec cos w glowie nie po kolei i to totalnie... jak nie potrafisz niczym zajac swojego dziecka to kup sobie huste do noszenia albo nosidelko, albo cokolwiek i sprzataj/gotuj z nim, bo naprawde nie odzwyczaisz go od tego, ze jestes na kazde jego zawolanie, ze nie masz zadnych obowiazkow itd.. Dzieci naprawde nie sa glupie i nagle jak po roku zaczniejsz obiady gotowac, sprzatac itd to dziecko nie ogarnie co sie dzieje, ze nagle nie lezysz z nim 12h dziennie na podlodze... A co do tego spania przy cycku i budzenia sie- nie planujesz powoli przejsc na mm? Moze to juz najwyzszy czas? co Twoje dziecko je oprocz piersi? Moze sie budzi bo po prostu nie jest wystarczajaco najedzone... mzoesz miec mnostwo pokarmu, ale takiemu maluchowi juz niestety sam cycek nie wystarcza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Geneviev
po 1. wyluzuj po 2. wyluzuj po 3. wyluzuj Rozkładasz koc, dajesz zabawki i jednym okiem zerkasz na dziecko a drugim na obiad. Obiady nie muszą być mega skomplikowane aby były smaczne. Gotuj zupy lub kup parowar-ja mam taki z marketu za 80zł. Na jednej półce mięso lub ryba,na drugiej kasza lub ryż na trzeciej warzywa-masz pyszny i zdrowy obiad a pracy tyle co kot napłakał. Wykorzystaj to co masz pod ręką aby zabawić dziecko-świetną zabawką jest butelka częściowo wypełniona wodą-dziecko ją toczy i obserwuje jak woda w środku się przelewa. Inną zabawką mogą być poskładane skarpety-dziecko będzie w kulkowym raju :D No i warto zainwestować w zabawki edukacyjne-takie które mają różne faktury, mają metki, elementy szeleszczące i plastikowe lusterka. I zrób coś z tym spaniem z piersią-Twoje dziecko to nie noworodek w szpitalu. Nie może już w tym wieku traktować piersi jak smoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co mam przechodzić na mm ??????? Co tzn. "najwyższy czas" ????? On ma pół roku a nie 3 lata. Ludzie... Mam przejść na mm bo ktoś jest fanem mm i mu się karmienie piersią nie podoba ? To chore. Czy dziecko jada coś innego? Owszem. Jestem na etapie rozszerzania diety (zupki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1-albo wrzuc na luz i sprzątaj ,gotuj jak masz czas 2-poloz dzieciaka na mate ,koc daj zabawki i niech się bawi ,będzie marudzil to podejdz cos zagadaj i rob swoje z czasem nauczy się bawic samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie produkujcie sie bo ta glupia kwoka i tak wie lepiej! Widzicie ze kazda krytyke odbiera jak atak na jej cycki i nie moze zrozumiec ze robi krzywde i sobie i dzieciakowi. Dajcie spokoj, niech nawet do 2 lat z sutkiem zasypia. A ona niech dalej sobie tematy zaklada jaka to jest biedna(bo niezaradna i tepa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko ma 4 miesiace i nie zasypia z cyckiem w buzi, po karmieniu jest odkladane do lozeczka. W czym problem? Jak tak nauczylas to teraz zamiast udawac obrazona nastolatke to posluchaj bo babki ci dosadnie powiedzialy co robisz zle a ty i tak uwazasz ze masz racje. To po co pytasz?? Ma taka dziecko a potem ryk ze zaniedbana i czasu nie ma. Jak robisz z siebie niewolnice to masz. Aha, i krytyke tez trzeba umiec przyjac. Liczysz ze jak postepujesz glupio to ci ktos przyklasnie? Chcialas oceny sytuacji to masz. Ale nikt cie babo nie bedzie po glowie glaskal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko do kojca/bujaka i robisz, co masz do zrobienia. Niech marudzi, od tego nie umrze, tylko mu to dobrze zrobi, bo się zacznie uczyć, jak się samemu bawić i że życie nie polega na byciu przyklejonym do mamy 24/7. Bez przesady, żeby nie móc znaleźć w ciągu dnia kilkudziesięciu minut na przejechanie odkurzaczem czy wstawienie jedzenia do piekarnika :/ A co do rozszerzania diety to polecam BLW. Fakt, sprzątania po tym bywa więcej niż po zupkach, ale dla dziecka to jest o wiele ciekawsze i bardziej stymulujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dziecko 5tyg i mam czas na wszystko - czasem późno bo własnie skończyłam prasować. Cóż karmię mm więc to może inaczej z tym że moja malutka budzi się tylko raz w nocy za to całe dnie marudzi, poznaje świat, idziemy na spacer, jak by się uparł to i na zjedzenie nie byłoby czasu.... to raczej tłumaczenie się z lenistwa, że nei chce się nic robić bo jest się zmęczonym przy dziecku, no fakt mi pomaga ojciec małej, bardzo pomaga, ale on tez pracuje, a jak wraca mam go czym nakarmić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaycara fajansiara
Uwielbiam przemadrzale wypowiedzi osob,ktorym rrafilo sie dziecko spiace,spokojne,umiejace zostac samo. Pierwsze moje dziecko wlasnie tak sie zachowywalo. Teraz mam drugie,wlasnie polroczne obecnie - i to jest gosc towarzyski,potrzebujacy kontaktu z cialem i wzrokowego,ma bardzo lekki sen. I nie bede wysluchiwac rykow potwornych po to,zeby chalupa blyszczala. P*****le to. Jak ma teraz potrzebe byc noszonym i przytulanym,to mu to chce dac. Kiedy mam go nosic,jak bedzie mial 18 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co, do 18 będziesz nosić i przytulać, a mieszkanie zarośnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×