Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mateuszr1989

Ortodoksyjny katolik i typowa dziewczyna

Polecane posty

Mam poważne pytanie do kobiet :) Mamy faceta, który jest ortodoksem katolickim. Oznacza to, że jest przeciwnikiem seksu przed ślubem (innych zachowań erotycznych typu petting też). Po ślubie jest przeciwnikiem antykoncepcji (uznaje tylko naturalne metody - nie mylić z kalendarzykiem, zresztą nie o tym ta dyskusja), a seks oralny dopuszcza tylko w ramach gry wstępnej (wytrysk zawsze do pochwy). Poza tym nie masturbuje się i nie korzysta z pornografii. Mamy dziewczynę, która jest może nawet i katoliczką, ale w sferze seksu ma inne zdanie niż jej chłopak. Dopuszcza seks przed ślubem i antykoncepcję. Cieszy ją to, że facet nie ogląda pornografii i się nie zaspokoją przy zdjęciach innych. Czy taki związek ma szansę? Czy dziewczyna jest w stanie się poświęcić i pogodzić się z tym, że seks i pieszczoty będą dopiero po ślubie oraz że będą musieli zachować wstrzemięźliwość w dni płodne? Załóżmy, że oboje są bardzo atrakcyjni i ten chłopak naprawdę kocha ją na zabój i nigdy nie zdradzi. Czy takie coś ma w ogóle szanse? PS Proszę o nieobrażanie religii w komentarzach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba zależy od tych ludzi. Od dziewczyny czy się na to zgodzi. Bo skoro ona sex już uprawiała to chyba trudno jej będzie czekać do ślubu. Ale tak z drugiej strony jeśli się kochają być może warto spróbować. Napisałaś/łeś tylko o strefie intymnej. A jeśli znam ortodoksyjnych katolików ( a poznałam paru) to oni mają też inne myślenie co do roli kobiety już po ślubie. Nikogo nie obrażając trzeba się zastanowić. Bo teraz kobiety nie lubią same zajmować się domem i dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dość szybko w sumie. Mimo to nie chodzi tylko o sferę intymną ale i całe życie. Trzeba coś więcej napisać o innych zachowaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciówkaa
nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie:o zalezy od konkretnej osoby, jedna sie na to zgodzi a druga nie, w dodatku musi być do tej zgody mocno przekonana bo w przeciwnym wypadku moze realizowac swoje potrzeby seksualne z kimś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sprawach "życiowych" i odnośnie do roli kobiety mają zdanie podobne. Dzielą ich przede wszystkim poglądy na sferę intymną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz może mają bo nie żyją razem. o tym trzeba porozmawiać żeby nie było z tego płaczu. A strefa intymna to można pogodzić. Tylko co będzie jak po ślubie tam nie będzie wychodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy może nie wychodzić, jeśli oboje bardzo tego chcą? A nawet jeśli, to trzeba próbować się zgrać, a nie gadać "nie pasujemy do siebie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak. jeśli ja z moim nie kochalibyśmy się przed ślubem byłabym bardzo zaskoczona i trochę nie przygotowana na to co on by chciał. Jestem na tyle tolerancyjna że teraz to uwielbiam. A mam koleżankę która przed ślubem nic jej obecny mąż również i ona teraz płacze że jest jej źle. I chodzi właśnie o sex bo wszystko inne jest u nich dobrze. Po prostu się nie dograli. Ale to oczywiście nie jest reguła. Nie ma chyba niczego czego nie da się rozwiązać szczerą rozmową i chęcią. Ewentualnie lekarz ostatecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XPMaximusXPX
to co piszesz jest niemożliwe do zrealizowania i związek takich ludzi będzie pasmem nieszczęść i nienawiści. Religia katolicka, a szczególnie w wydaniu ortodoksyjnym, ma szczególna właściwość, wzbudza poczucie winy, które zatruje całą radość z seksu, i w ogóle. Znam takie małżeństwo, tylko żona , ortodoks, on wolał ucieć w śmierć, bo pewno by ją utopił w łyżce wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie prowo 1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak już ma niestety i owszem to może być dramat i to duży dla tej kobiety. Ale znowu moja kuzynka sobie chwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XPMaximusXPX
Załóżmy, że oboje są bardzo atrakcyjni i ten chłopak naprawdę kocha ją na zabój i nigdy nie zdradzi. Czy takie coś ma w ogóle szanse? u u powiem po sobie, bo miałem na studiach dziewczynę ortodoksyjną katoliczkę, zdradzi, przy pierwszej nadarzającej się okazji, seła wi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ortodoksyjna katoliczka :) Z zalozenia seks po slubie. Ale mimo to wiem, ze jak sie chlopak dobrze zabierze to NIE DOCZEKAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że Twojemu już po ślubie... nic nie stanie... się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×