Czy jest któraś w związku z Niemcem

Ja mam meza Polaka, ale on wyjechal do USA, gdy byl nastolatkiem. Mieszka w Stanach juz ponad 20 lat, a my jestesmy malzenstwem 10 lat. Wydaje mi sie, ze to chyba bardziej zalezy jaka jest druga osoba, a nie od narodowosci. Mam tu tez nowa znajoma, ktora jest teraz w ciazy, przyjechali z Monachim do USA na kontrakt na 2 lata. Ona Polka, on rodowity Niemiec, nawet od niej troche mlodszy. Ona poza nim swiata nie widzi, a on nawet nie chce sie z nia ozenic. Ona mowi, ze wszyscy jego niemieccy znajomi tak robia i sie nie zenia, ale jakos trudno mi w to uwierzyc. Szkoda mi jej, ona strasznie teskni za Niemcami, bo tu nie moze pracowac i jest na jego lasce.

Ależ wy pierdzielicie. Tak się składa, że moja najlepsza przyjaciólka jest niemką i to niemką niemką, od wielu pokoleń wstecz. I co? I już od wielu lat jesteśmy dla siebie jak siostry. I nie wyjeżdżajcie mi tu ze niemcy mi dziadków zabili, bo tak samo polacy zabijali niemcow. Nie licząc jakichś głąbów i fanatyków niczym młodzież wszechpolska dzisiaj, żaden szary człowiek nie chce iść na wojnę, zrozumcie to wreszcie. Babcia mojej przyjaciólki tez trafiła do obozu, bo nie chciała hailować. Błagam nauczcie się jezyków, wyjedźcie za granicę, poznajcie regularnych ludzi i zrozumcie, ze historie wojenne w dużej mierze wyglądają podobnie, bez znaczenia, po której stronie frontu stali ich bohaterowie.

Niemców można poznać na portalu spin.de polecam :)

Tylko szmaty wiążą sie z hitlerowcami. Oni maja nam do oddania 3 biliony euro za reparacje wojenne jak powiedział Prezes Kaczyński. Dopoki to sie nie stanie, popieram polskich złodzieji samochodów w niemczech;)

Niemcy to sa super faceci i przystojni

I bogaci, że aż hej! A to przecież jest najważniejsze. Polskie goło/doopce nie mogą przy nich stanąć. Wiem co mówię, bo miałam chłopaka z PL ale przegoniłam dziada. Teraz jestem ze wspaniałym Niemcem.

Up up :)

Tak ja jestem juz od6 lat i nie narzekam czlowieku z klaso ulozony wyrozumualy nie pije i nie bije nie to co polak Champions i swinia a morze i gorzej jak sie na pije a muj marzec chociarz Niemiec. to Domem sie Interesuje jest miedzy nami tylko3 lata ruznicy i gdyby miala dzisiaj. wybierac to nigdy polaka.pijaka co w Portki sra i szczy az gowno.nogawkami.Leviten funktioniert jak smierdzi umnie tego niema

Z polaka.pijaka to tylko gowno i piora jak z golebia 0 kultury a z niemca czy wloch a to maz i ojciec.Domem sie interesuje

Znam jednego Niemca ktory byl 7 lat w zwiazku z Polka po czym wyjechal na polnoc majac propozycje lepszej pracy, zrywajac z dziewczyna, bo nie mogla z  nim pojechac ale nawet i nie namawial bo jej zadnej pracy nikt nie proponowal, to z czego by sie utrzymala, do tego kraj dla niej nieznany.Mowil, ze praca to byla swietna okazja a tego kwiatu pol swiatu i na pewno jakas nowa sie znajdzie, ponoc dziewczyna bardzo rozpaczala, no ale trzeba myslec o sobie i swojej przyszlosci a nie o kims innym

2 godziny temu, Drpaolita napisał:

 

Skad ja to znam , mieszkajac w Niemczech (już dzięki Bogu nie ) widziałam wiele sytuacji gdzie właśnie facet albo kobieta zostawiali się po latach dla wyjazdu za granicę do pracy , choćby ten 25 latek który tak chętnie gadał o poligamii został zostawiony przez swoją dziewczynę niemke która pojechała do Ameryki pracować jako nauczycielka wcale dlugi nie rozpaczał od razu randki tu z arabka tu z turczynka tu z gruzinka tu z niemka , ja tych ludzi zachodu nie ogarniam , po nich to wszystko spływa jak po kaczce nie ta to inna zero smutku, zero refleksji 

Mi się wydaje że Słowianie to mają takie bardziej czule serca uczuciowe a Niemcy to takie "carpe diem" niech spada będzie 20 innych 

Dokladnie, nawet polscy celebryci maja jakies uczucia, choc tak czesto zmieniaja partnerow.W wielu krajach ludzie tworza zwiazki tylko po to by miec dzieci nic nie czujac do drugiej osoby i ewentualnie potem sie zareczajac lub biorac slub lub rozstajac.Mowie o mlodszym pokoleniu, starsi sa wszedzie bardziej tradycyjni.Tak sie wszyscy zachlystuja jacy np. Szwedzi fantastyczni ojcowie, przewijaja, zabawiaja, karmia, chodza na spacery.To na pewno swietnie, ale kazdy z nich przyzna, ze dziecko jest dla niego calym swiatem, a matka dziecka (zona, dziewczyna, narzeczona) to dodatek do dziecka, nie powiedza kocham  tylko doceniam co dla nas robi, jestem wdzieczny, szanuje ja jako matke moich dzieci itp.Zadna przesada nie jest dobra

2 godziny temu, Drpaolita napisał:

Wystarczy popatrzeć na Skandynawie gdzie tatuś wychowuje dziecko z 3 żoną, dzieci może kocha nad życie ale żonę można wymieniać do woli , skandynawowie to szczególnie lubuja się młodych azjatkach 

Tacy starsi juz raczej mysle, bo Azjatki uwielbiaja bialych mezczyzn, kazdy stary grzyb jest w ich oczach supermodelem.Do tego zapewnia im zycie na poziomie, a one wyrosly w biedzie.Facet ma za to mloda i usluzna kobiete bez wlasnego zdania ktora nawet obiadu nie zje tylko patrzy jak maz je i go chwali i uwaza za zaszczyt ze mu moze sluzyc (starsi tak lubia).W dodatku zamiast dziadkiem zostaje w wieku 60 lat ojcem

2 godziny temu, Drpaolita napisał:

100 % racji ten Niemiec ktorego znałam i tak się cudownie wypowiadał o poligamii i zmienianiu kobiet dziwnym trafem chciał być ojcem , bardzo kochal swoją młodsza siostrę ale kobiety traktował gorzej niż zabawki , poleczki czy Rosjanki nie rozumieją że w niemczech nie ma kultu kobiet jak w krajach wschodnich gdzie się traktują babe jak księżniczkę, w Niemczech podskakujesz mężowi to kop za drzwi i nowa , feminizm doprowadził do tego że mężczyźni nie widzą w kobiecie kobiety tylko inkubator który ma bezbłędnie wnosic do domowego budżetu pienidze i spełniać obowiązki bo inaczej rozwód, kobiety same chciały żeby je traktować jak mężczyzn i ten koszmar się właśnie spełnia 

Niemiec się potrafi rozwiesc bo kobieta przytyla albo po prostu się "wypalilo" ich ulubione hasło 

Tam nie ma litowania się bo "biedna kobietka " 

To jest szczególnie typowe dla kultur germańskich 

"Rownouprawnienie" to np w pracy drobna kobieta dzwiga ciezkie rzeczy a silny facet leciutkie, zupelnie nieproporcjonalne dopasowanie sily do ciezaru.Same sobie winne  skoro sie obrazaja na komplementy o urodzie (ze co, ze jestem ...ka?), nie pozwola sobie pomoc przy ciezkich rzeczach ani przytrzymac drzwi.Starsi mezczyzni sa z reguly dzentelmenami, mlodsi cenia "rownouprawnienie", z tym ze za sprzatanie czy gotowanie normalnego obiadu (nie zadne masterchefowanie) to sie nie wezma.Nadal sa babskie i meskie zawody i nierownosc pensji

Dnia 7.06.2021 o 17:01, Drpaolita napisał:

Na dodatek autentycznie znam kilku  młodych Niemców którzy mówią że częste mycie szkodzi skórze i się myją co drugi dzień , już nie mówiąc że którzy palą trawę albo nawaleni śpią na kanapie  w ubraniach wstają jak gdyby nigdy nic i idą w tych samym ciuchach załatwiać sprawy (autentyczne zdarzenia z mojego życia ) 

Tak, neistety, w Niemczech w srednich i nizszych wartwach spolecznych pojawiaja sie co troche jakies "mody":

 

- tatuowanie sie, tunele, piercing w stopniu przesadnym

- weganizm i ochrona zwierzat, zwykle objawiajace sie oznaczaniem haselek i zdjec na insta lub na fb

- minimalizm - jako ladne zastepstwo sformulowania "nic nie mam" 

- szukanie samego siebie, wychodzenie ze strefy komfortu, nei wiem kim jestem - jak ladna wymowka od odpowiedzialnosci

- kazdy placi za siebie - jako "eleganckie" zastepstwo "jestesmy dla siebie nie dlatego ze musimy albo ze cos materialnego nas zmusza" a w rzeczywistosci - "jak zaplace za ciebie, to bede mial mniej dla siebie, a to co za ciebie zaplace to juz przepadnie, nigdy nie odzyskam, wiec nie ryzykuje"

- szkola zycia, a jak nie znajde wygodniej dla mnie pracy to wole socjal i HartzIV

- Marihuana i inne uzywki sa tez weganskie, zatem dozwolone. Plecak skorzany jest obrzydliwy

- LGBT - nie moge byc z jedna osoba, bo w miedzyczasie odkrylem/-lam ze nie jest czescia mojej osoby bycie wiernym albo jakiekolwiek bycie lojalnym

Jedna z ostatnich modowych tendencji, jest ochrona skory przez rzadkie mycie, np 1 x na tydzien. Skutki sa straszne dla otoczenia. Do tego urzadzanie mieszkan w sposob odrzucajacyi proba opchneicia kilku starych gratow za 2000 euro, przy ogloszeniu o wynajmie - tutaj jest kolejny modny argument "Nachhaltigkeit"- ze po co kupowac nowe meble, jak mozna uzywac stare, ktore zwykle sa bezgustna i popsuta sterta zlomu.

 

Ogolnie problem z zyciem w Niemczech zaczyna sie, gdy zaczynasz sobei radzic lepiej niz lokalni / tubylcy. 

 

Edytowano Czerwiec 20, 2021 przez zaaaanna

Jesli ktos ma zawod dajacy mu wysoka pozycje spoleczna, to moze spokojnie wiazac sie z Niemcem, podpisac intercyze itp. Osobom co maja troszke gorsze zawody polecam rodakow.

Wszelkie zwiazki z Polkami aspirujacymi do bycia zonami czy partnerkami zyciowymi Hansa, zwykle koncza sie lzami i wykorzystaniem. Nadmierne nadskakiwanie, dokladanie sie w ilosci wiecej niz 50%, zapominanie zdrad/ obraz a potem i tak nic, poza zjechana psychika i stratami materialnymi. I jakos Niemcy potrafia tak z tego wyjsc, ze to oni zawsze sa na wygranej.

To ja jeszcze dodam, że to folgowanie Niemek nie sprowadza się tylko do gotowania i prac domowych. Polak jak jest niemęski to raczej jak jakaś dziewczyna go nie chce to nikt się nie dziwi. W DE to takie totalne dupy wołowe co nie potrafią własnej dziewczyny złapać za rękę mają ze strony żeńskiej pełne poczucie zrozumienia, a jak dziewczyna od takiego odejdzie, to jest na nią hejt jak tak mu mogła zrobić. Serio mężczyzna może kompletnie nic nie robić, nie starać się, ale to dziewczyna jak nie będzie go chciała będzie postrzegana za arogancką i taka co niewiadomo czego chce.

Dnia 20.06.2021 o 22:08, zaaaanna napisał:

Jesli ktos ma zawod dajacy mu wysoka pozycje spoleczna, to moze spokojnie wiazac sie z Niemcem, podpisac intercyze itp. Osobom co maja troszke gorsze zawody polecam rodakow.

Wszelkie zwiazki z Polkami aspirujacymi do bycia zonami czy partnerkami zyciowymi Hansa, zwykle koncza sie lzami i wykorzystaniem. Nadmierne nadskakiwanie, dokladanie sie w ilosci wiecej niz 50%, zapominanie zdrad/ obraz a potem i tak nic, poza zjechana psychika i stratami materialnymi. I jakos Niemcy potrafia tak z tego wyjsc, ze to oni zawsze sa na wygranej.

I jak tam, wrociliscie?:)

polacy sa madrzejsi i ladniejsi od niemców