Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taki jeden z Polski

mój związek pod znakiem zapytania w wieku 30 lat

Polecane posty

Gość taki jeden z Polski

Witam wszystkich forumowiczów. Żeby nie było nieścisłości to nie byłem i nie jestem w związku małżeńskim. Przejdę do konkretów. Nie miałem w swoim życiu jednej dziewczyny, ale od prawie 2 lat jestem w poważniejszym związku i powoli zacząłem myśleć o zaręczeniu się swojej lubej. Niestety ostatnio zaczęło się gorzej układać między nami. Ona przeważnie narzeka na mnie i zawsze coś w moim zachowaniu jej nie odpowiada. W sumie zaczynam się tym męczyć, pewnie ona też. Myślę nad rozstaniem, ale z drugiej strony mam 30 lat i obawiam się że teraz będzie gorzej dla mnie jako możliwie przyszłego singla składać wszystko od początku. Obawiam się, że mogę zostać sam i nie mieć kobiety która mnie pokocha i ja ją. A czas ucieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden z Polski
co o tym sądziecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tego kwiatu pół światu , jest w czym wybierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta11111
30 lat to młody jesteś,tylko w Polsce jest mania na szybkie sluby a potem płacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden z Polski
Nie mam już 20 lat. A o singlach 30 letnich raczej dobrze się nie myśli. Przeważnie to, że musi być coś z nim nie tak skoro jest sam. Załapałem z leksza doła. Nie chce kontynuowac związku z myśla, że pewnie już nikogo innego nie znajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden z Polski
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ten sam problem co ty, ale jestem kobieta. Co robimy? ryzykujemy, ślub, próba wspólnego życia czy rozstanie z małym stresikiem, że jeszcze odnajdziemy swoją połówkę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężcz przed trzydz
A ja mam w drugą stronę :) Mam 30 lat i okazję na stateczne życie (tzn. tak mi się wydaje- pojawił się ktoś, kto jest niejako gwarantem tego), i nie wiem co robić, zwłaszcza, że nie ma żadnego "bum" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyś był kobietą to bym zrozumiała, ale facet ? Ja w wieku 21 lat byłam bardzo dojrzała i znalazłam faceta 31 lat (teraz już mamy 5 letni staż małżeński) mam koleżankę, która wyszła za mąż za 60-latka (30 lat różnicy z kawałkiem) kobiety wolą starszych dojrzałych, panowie odwrotnie, młodsze, atrakcyjniejsze.... mój mąż raz usłyszał, a ta czarnulka to żona czy coś na boku (o mnie :-P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężcz przed trzydz
"jakbyś był kobietą to bym zrozumiała, ale facet ?" A co w tym dziwnego?? Dziwne myślenie... Nie jest łatwo znaleźć fajną, mądrą kobietę. Młodsze super, do d*pczenia i niczego więcej, jakieś pojedyncze egzemplarze co mają w głowie poukładane. Oczywiście generalizując, bo inaczej się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze jest wkurzona czekaniem na oświadczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ośla
.. jeśli teraz tak jest to co będzie za.. dzieścia lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taką samą sytuację, kobieta 30 lat po rozwodzie stale na mnie marudzi!!! ostatnio mi niezłe teksty rzucała że ją "w******m" skoro jej nie odpowiadam przestałem się odzywać niech sobie szuka szczęścia gdzie indziej, wredna małpa... jeździłem do niej po 160km nie docenia tego, jak byłem potrzebny zawsze dotrzymałem słowa ona natomiast co chwile kłamstwa.... więc NARA JEJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bycie z kims na sile nie ma sesnu. MAsz przewage bo jestes facetem. Zegar biologiczny Ci nie tyka jak kobiecie. Masz o wiele wieksze szanse na ulozenie sobie zycia z fajana myslaca, zadbana 25 latka lub nawet mlodsza. A kobieta 30 letnia jaki ma wybor-zaden bo musi szukac starszych a Ci starsi to albo rozwodnicy alb jacys mamisynkowie czyli sami wybrakowani sa w tym wieku. Ci fajni sa pozajmowani. Cieawi mnie ile ma lat ta Twoja dziewczyna. bO jak tyle co Ty to pewnie sie czepia ze sie nie oswiadczyles i nie wie na co Ty czekasz i czemu sie nie deklarujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty z wiochy jakiejs jesteś gdzie 'o singlach trzydziestoletnich dobrze się nie myśli'? czlowieku, wez ty się ogarnij, wolisz się męczyć z nafochaną dziewczyną ktorej wszystko przeszkadza, byleby ktoś o tobie żle nie pomyślał?? no, żenada poprostu :/ btw, a kto powiedział ze trzeba się zenić zaraz po maturze i przed trzydziestką spłodzić stadko dzieci?? trzydziesoletni wolny facet, beżnieudanego małżeństwa na koncie to gorący towar, więc przestań pisać głupoty skoro wam razem nie jes dobrze to powiedzcie sobie dowidzenia i dajcie sobie szanse na szczęście w innych związkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Oj tak, im człowiek ma więcej lat tym gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie ja z swoim jestesmy dwadziescia lat z soba i dopiero teraz mamy kryzys klocimy sie codziennie i codziennie ladujemy wlozku i sie kochamy jagby mial sie swiat konczyc i tez tego nie rozumiem mam nadzieje ze to przetrwamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ciekawe chlac sie i rznac na przemian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo zeby byl bum!trzeba sie starac...a nie czekac na manne z nieba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×