Czy przeżyliście kiedyś wielką miłość

dlaczego nie mogliscie byc razem, jawnie, normalnie? z tego co piszesz to było uczucie... czy nie?

dlaczego nie mogliście byc razem, normalnie,bez ukrywania? po co? praca? on był szefem? podwladnym? albo (przepraszam) robotnikiem a ty prezesem?

Z mojej strony były, z jego nie wiem. Ale kto normalny spedzal by noce bez seksu przez tyle czasu z kobieta do której nic nie czuje? Nie mogliśmy, takie zasady w firmie, nie mozna było spotykac sie miedzy pracownikami. Tym bardziej ze ja bylam stopnień nad nim, ode mnie zalezała jego praca. Zaraz by firma az sie trzesła ze jest faworyzowany przez to.

brzydko powiem jakos tam sie spiknelismy i tak to trwało a potem chyba sie przyzwyczailismy z etak jest mimo ze oboje mowilismy ze cos trzeba zrobic

tak czy siak, bylo mineło

Ja teraz tak mam, poznałam go dopiero mając 45 lat, trwa to już trzy lata. Całe życie czekałam na kogoś takiego, jak się skończy, czy się wogóle skończy tego nie wiem, ale wiem jedno że dla takiej jedynej miłości warto żyć i przychodzi w momencie w którym się tego wogóle nie spodziewamy.

ja.przezylam.dwie.milosc****erwsza.4lata.chodzilismy.czulismy.chemie.niestety.zadno.z.nas.nie.potrafilo.sie.poswiecic,,moj.najlepszy.przyjaciel.,ktory,umial.podniecic.i.super.pachnial. skad.wiem.ze.to.milosci.po.latach.spotkalismy.sie.magia(jest.zonaty)powiedzial.ze.szkoda.ze.stchorzyl.ciekawy.jest.jakby.to. bylo.ze.mna, druga.milosc.chlopak.odnalazl.mnie.po.8latach.rozmawialam.tylko.ze.wzgledu.na.informacje,,ktora,on.mial.ale.po.czasie.zamiast.mniej.to.coraz.wiecej.piszemy,jak.widac.chemia.z,.wesela.(raptem.2.dni.ze.soba.spedzilismy).nawet.po.wieluli.latach.moze.polaczyc.mocno.(dzieki.internetowi)to.jest.tak.dziwne.i.ekscytujace.ze.nawet.,jak.nic.nie.wyjdzie.czuje.sie.jak.na.haju, i.najwazniejsze-najlepsze.chwile.przyjda.same.nie.da.sie.ich.zaplanowac. pozdrawiam

Nie wiem,czy to była (i jest) wielka miłość, ale wyobrażam sobie siebie u boku tego człowieka do starości. Gdy się poznaliśmy ja byłam dla niego tylko jedną z wielu. Nie wiedziałam jeszcze, że mężczyzni często kłamią. Dowiedziałam się, że miał inne. Zostawił mnie. Nigdy nie czułam takiego prawdziwego uczucia z jego strony. Bardzo bolało. Wcześniej gdy nie mógł się zdecydować, tak bardzo chciałam, tak bardzo mnie to pragnienie spalało od środka. Zwykły dotyk jego dłoni na moim ramieniu powodował dreszcze, a pocałunek łaskotanie w brzuchu i gorąco. Bardzo cierpiałam po rozstaniu. Poprosił mnie o powrót w momencie, gdy się tego wcale nie spodziewałam. Wszystko wróciło, od razu iskrzylo tak, jakbyśmy się nigdy nie rozstali. Teraz kocham i jestem kochana, szczęśliwe zakończenia jednak się zdarzają. Codziennie widzę jego postać przed oczami, jego niebieskie oczy i dłonie są dla mnie wszystkim. Najlepiej czuję się w jego ramionach. Uwielbiam, gdy ulega mi mimo, że jego charakter sprawia, że czasem jest to ciężka sprawa. Gdy mi pomaga, lubię czasami grać przy nim taką bezbronną istotę i dawać mu się wykazywać. Kocham. Ale nie czuję już tego dreszczyku i tych iskier, mimo że zawsze tęsknię i cieszę się na spotkanie. Mimo to z nim czuję się najlepiej na świecie. Może wielka miłość wcale nie polega odczuwaniu intensywnych emocji? Może to troska o drugą osobe i czułość w codziennym życiu?

Wielka miłość jest piękna, jeśli nie jest obsesją.

Gdy się poznaliśmy ja byłam dla niego tylko jedną z wielu. Nie wiedziałam jeszcze, że mężczyzni często kłamią. Dowiedziałam się, że miał inne. Zostawił mnie. Nigdy nie czułam takiego prawdziwego uczucia z jego strony. Bardzo bolało. Wcześniej gdy nie mógł się zdecydować, tak bardzo chciałam, tak bardzo mnie to pragnienie spalało od środka. Z xx taki on z wygladem paszczura litosc****esku :D