Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna85

CZERWCOWE MAMY 2014

Polecane posty

Gość 33ona
dokładnie, moim zdaniem albo składka albo każdy coś przynosi to normalne.Nawet przed imprezą jak się umawiamy ze znajomymi,zawsze pytamy co przynieść, a jak grzecznościowo mówią nic to i tak coś bierzemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
kasia- położna mówiła,że wysoka temperatura wiadomo- niedobrze w ciąży, dużo pij i sikaj-schłodzisz organizm- plus dozwolone leki mleko nawet jak matka ma grypę- nie zarazisz dziecka- tak położna tłumaczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny To nie jest mój najlepszy dzień ..... umówiliśmy się z m że robimy gruntowne porządki w domu, mycie szafek w kuchni, luster w szafie komandor no wszystko to czego nie robi się co dziennie .... skakalam po stolkach sama bo on spał widział że to robie zamiast mi pomóc to odwrócił się na drugi bok .... jeszcze dobrze wiedział że kończy nam się prąd to dał mi do zrozumienia że mam po niego iść .... wstał łaskawie i po niego pojechał, wrócił do domu widział że kończę obiad robić to poszedł do wanny a potrafi siedzieć w niej nawet 2h dodam że obiady robie zazwyczaj osobno dla nich i dla siebie przez ta cukrzycę .... i to mnie dobilo tak zła a raczej wkur***na to dawno nie bylam usiadłam i zaczęłam płakać. Wszystko mnie boli najgorsze jest to że jak mój tata się wyprowadzal od nas m obiecywał i zarzekal się będzie mi pomagał i na tym się skończyło śmierci wyrzuci jak idzie do pracy no i nie zapomni ich wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
maminia- nie rób wszystkiego sama i wrzuć na luz, mój m to rzadko kiedy zmyje po sobie talerz, a pomyśleć,że kiedyś zawsze razem gotowaliśmy, gdybym nie ja to teraz bym padła z głodu, bo wogóle mi nie pomaga w sprawach kuchennych, jedynie co robi to odkurza odkurzaczem, ja pier...iczę zmywać na mokro- już dawno tego nie robię,no chyba,że naprawdę już nasyfione-np.rozlany sok itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamskubusia09
maminia22 wydaje mi sie ze nasi m sa podobni mojemu wszystko mamunia zawsze robila, dzis wie ze jestem zla wiec chodzi i sprzata ale nie chce zeby przez to byly kłótnie ja tez mam dzis dosc dosc cala sobota wojna:(, raz mu tlumaczylam ze to troche przez ciaze hormony ten moj pedantyzm prosilam zeby wytrzymal a on nawet sie na kubie wyzywa nie ma cierpliwosci do niego aj z tymi chlopami. Zrobilam sobie liste co do szpitala zabrac i co jeszcze musze kupic naszczescie niewiele tego zostalo wiec pozwole sobie kupic ochraniacz na lozeczko bo kupilam posciel a ohraniacz do tego drogi ale kupie zeby byl komplecik, jeszcze marzy mi sie karuzela nowa:). moze sie uda:).Flavia jesli odlozylas na wozek to kup sobie niech maly ksiaze ma nowy ja jakbym miala to bym ten sprzedala i tez kupila nowy:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
śmieci też zawsze sama wyrzucam, powiedziałam,że jak będę rozwalona po porodzie leżeć to ma mi gotować...ciekawe jak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamskubusia09
Moj brzuch sie dzis napina mimo lezenia teraz ja szyjka sie skrócila to troche boje sie :), w ogole moj maly ma dzis dzien czkawki co chwila. KUbus tez jak zacznie to caly dzien go trzyma wiecie ogladalam kuby zdjecia jak byl malenki nie moge sie doczekac bobaska juz:) wieczorkiem moze wrzuce na poczte moje ulubione odrazu po przyjsciu ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamokubusia czekamy na zdjecia, ja nigdy nie widzialam noworodka, tylko juz takie kilku mies dziedziaczki, nie wiem jak to bedzie:-) Dzisiaj sie dowiedzialam ze kolezanka ma zoltaczke typu C:-( A z tymi chlopami to tak jest niestety, ja jak.mojemu zapowiem cos do zrobienia 3 dni wczesniej to w miare ok, najgorzej jak tak od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
19magda-u mojego nawet jak coś zapowiem, to nie dociera, dzisiaj do mnie mówi-"a to już za tydzień wielkanoc?" a kalendarz jak wół wisi.tak już ma -ojej od wczoraj objadam się sałatą lodową:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po niedzieli wysle m musi mi ze starego kompa a on dziala tylko z ladowarka z jego pracy przerzucic chyba ze zrobie zdjecie zdjecia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to my musimy wychowywać naszych chłopów:-) Dziewczyny mam pytanie jaką gorączka jest niebezpieczna? Bo 5 minut temu miałam 37,5 a teraz 37,8 i zaczynam się martwić,bo młoda bardzo słabo się rusza. A czytałam że mogę tylko dwa pracetamole wziąć,doradzcię mi coś,PROSZĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu jesli sie martwisz jedz na pogotowie ale tam zaleca c***aracetamol co 4 godziny , goraczka zaczyna sie od 38 stopni wez kapiel w letnio cieplej widzie namocz reczniczki albo tetry i poliz sobie w pachwiny na czolo wycieraj kark duzo pij tyle ode mnie asik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
Kasia- Asik dobrze pisze, i to co ja mówiłam dużo pij, to niedobrze,ze gorączka nie spada,jedż na ginekologiczną izbę przyjęć, lepiej to niż się denerwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dziś z mężem od rana i nie dawno wróciliśmy z miasta ... taka padnięta jestem, że szok :) ale wszystko nakupowane pozałatwiane i fajnie, Moja teściowa jest OK... jak nie jest pod wpływem szwagierki i szwagra ... i to jest straszne bo zawsze jesteśmy na 2 miejscu ... ale cóż... Kiedyś z moją szwagierka potrafiliśmy nie rozmawiać z 1,5 roku ale jak już się zaręczyliśmy i planowanie ślubu to się "pogodziliśmy" ale po weselu znów coś jej odbiło i od grudnia zero odezwu jakby obrażeni na mnie i na mojego męża :/ A moja teściowa poprostu nie potrafi im się sprzeciwić ... i jak z teściami jesteśmy sami to jest ok ale jak Oni są również to dziwne KAŻDY MUSI UWAŻAĆ CO SIĘ MÓWI I JAKIM TONEM bo jak JEJ nie podpasuje to już obrażona.... Nawet nie zaprosili Nas na urodzinki ich syna bo mąż chrzestny ... I JAK Z TAKIMI LUDŹMI ŻYĆ W ZGODZIE ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
Esmi- mój brat ma chrześniaczkę i też nie zapraszają na urodziny, co dla mnie jest dziwne i przykre, sam musi jechać najczęściej na świeta,albo po świętach z prezentem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jolka kolka dalej Ci twardnieje tak duzo razy brzuch ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie jak za powiem m kilka dni wcześniej to on już powoli kombinuje jak się wymigac z tego a więc wniosek taki że muszę go zaskakiwać. Jest ciężki z charakteru jest jedynakiem sam z siebie aby przeprosić to ciężko ale ma szczęście że dziś było inaczej bo bym go chyba rozniosla ;) zaraz go z praniem do powieszenia wygnam ;) jak wróci ze sklepu z synkiem bo poszli po coś dobrego aby zalagodzic sytuację ;) Moj mały dzisiaj słabo się rusza ale to pewnie przez nerwy i zmęczenie po raz pierwszy w ciąży teraz boli mnie kręgosłup. Kurcze ja jeszcze nie mam nawet materaca do łóżeczka... we wtorek bądź w środę rano przywioza mi dwa wielkie czarne worki z ciuszkami a więc czeka mnie wielkie pranie ;) bo i tak zakładam już że to ja będę skrecac łóżeczko a więc zakładam ze zrobię to w piątek może chce wszystko ogarnąć do 22 kwietnia bo nie wiem czy przez ciśnienie mnie nie położy a m tego wszystkiego nie ogarnie ;) bo nie wyobrażam sobie go przy żelazko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To a propo chrzestnych ... u mnie mój brat mnie trochę załatwił bo dla młodszej córki za chrzestnego wziął mojego byłego faceta ... :) rzecz jasna z m się nie trawia no jestem ciekawa jak będzie małej roczek wyglądał no i dla mnie to też będzie dość nie zręczne .... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też ostatnio wszystko z łaską robi, mi też jest już ciężko wszystko robić, ale kogo to obchodzi. Dziś byliśmy na tym cmentarzy, chyb z 8 km przeszliśmy, ledwo doszłm, tak mnie plecy i kolan bolały i w koncu sam poszedł do znajomych, bo nawet talerza mu sie nie chce zmyć, wiec cały tydzien siedze sama i dzis oczywiście też. Coż, dzieckiem pewnie też sama sie bede zajmować i sama siedzieć z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie oszukujmy się faceci już tacy są co do dzieci to mój m był zafascynowany przez dwa tygodnie jak mały się urodził później doraźnie raz na jakiś czas wykąpał małego nakarmil jak w weekendy mnie nie było bo byłam w szkole to potrafił oddać do mamy na cały dzień ;) Ja już wole się nastawić że wszystko będzie na mojej głowie a może mój m mnie zaskoczy i będzie bardzo zaangażowany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maminia22 masz całkowitą rację :) mężczyźni już tacy są... Ja nie mam pojęcia jak mój mąż będzie mi pomagał ... pożyjemy zobaczymy ! ;-) Mój artysta posadził 98 sadzonek papryki chili :P wariat normalnie :P Dzisiaj kupiliśmy ziemię i poprzesadzał i kwiatki i te sadzonki, większość pójdzie na wieś a skrzynkę i kilka doniczek w domku będziemy mieli ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
esmi- z tą papryką to szaleństwo, mój m kiedyś za kawalera i nie za mojej kadencji ponoć zjadł kilka papryczek chili ze słoika -przywiózł z włoch, to mu pękły jakieś naczynka w żołądku i wymiotował krwią, on myśli,że to wrzody mu popękały, fuj:( to uważajcie, wystarczy plasterek do np.gotowanej kapusty i jest strasznie paląca ja nie przepadam za ostrymi potrawami, bo "podchodzą "mi pod oczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
jejku dziewczyny, wystarczy,ze zjem trochę warzyw jakichkolwiek lub nawet jabłko czy gruszkę i mnie czyści, sory,że to mówię,ale nie wiem czy to normalne, potrafię 5 razy dziennie kupę robić:( z jednej strony dobrze, ze nie zapiera mnie,ale trochę mnie ten stan irytuje a cały czas mam ochotę na jabłka i się boję jeść, teraz wiem,że mam to po sałacie lodowej, ale zjadłam może 1/3 główki małej, nie całą, plasterek pomidora....może to od oliwy z oliwek- ale daję dosłownie troszkę i majonezu może pół łyżki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale fajnie macie, ogródki, warzywka sadzicie, ale bym też chciała...facet to facet ale ja oczekuje pomocy i wsparcia a nie, ze ja wszystko robie, a zadnej pomocy nie mam, tylko narzekania, ostatnio usłyszałam, ze tylko leże, bo był 22 i leżałam i oglądałam telewizor, to sie człowiekowi przykro zrobi, bo robie w domu wszystko, on nie robi nic, "ja pracuje" a ja czasem cały grudzien chodziłam na 12 h, nawet w swieta bo mielismy akcje w pracy a potem wracałam 40min i robiłam obiad na jutro, zero wyczucia. 33ona, ka bym była zadowolona na Twoim miejscu:) jabłuszka napewno temu sprzyjają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
Agata- puszczaj mimo uszu głupie komentarze, może miał zły dzień jabłka lubię teraz,ale ze wzgl. na moją "dolegliwość"jem co 2-3dni:( - jak to mówią jak nie urok to sra...a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bardzo lubie jabłka, teraz już widać śliwki, ale chyba nie pojem w tym roku:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
Dziewczyny muszę tutaj to napisać,bo nie mogę zasnąć. DZIŚ ZROBIONO MI NIESPODZIANKĘ O KTÓREJ MARZYŁAM CAŁE ŻYCIE :-) zaczęło sie od tego,że m chciał wysprzątać mieszkanie, tak jak pisałam,ja trochę pomogłam a potem on kończył, w miedzyczasie wykrzyczałam mu wiązankę na temat jego mamy, a on był spokojny. po obiadku zabrał mnie na starówkę,prosił zebym się ładnie ubrała to mi zdjęcia porobi. Byl spacer, był deser w pijalni czekolady wedel i powrot do domku. Wychodzę z windy a tu strzałki do naszego mieszkania poprzyklejane na podłodze "niespodzianka" "mamuśka", serce waliło jak oszalałe,wchodzę do domku a tam gromadka kuzynek i przyjaciółek na czele z moja kochaną siostrą,ktora przyjechała 200km. Stół zastawiony, mieszkanie całe w balonikach i ozdobach, na firance powieszone różne stroje dla malucha i wielkie pudła prezentów. Tak sie poryczałam ze wzruszenia, cały makijaż spłynął. Siostra i szwagierka płakały razem ze mną, jejku, ale to był szok!!!:-) wiedziałam,że kiedyś coś będą kombinować,ale w życiu bym sie nie spodziewała,że to już!poza tym moją czujność zabiło to miłe popołudnie z mężem,tylko to sprawiło,że byłam już caław skowronkach:-) wspaniała niespodzianka! teraz próbuję zasnąć ale łzy mam w oczach i wciąż mi sie płakać chce,że tyle osób chciało coś dla mnie zrobić. Przez to cisnienie urosło na maksa, ale wzięłam tabletkę i troszkę spadło. oj... Co to był za dzień... Zawsze ja robiłam niespodzianki aż w końcu doczekałam się,że ktoś przygotował dla mnie coś tak pięknego... Milych snów Wam życzę. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,brzuch cały czas mi twardnieje.Wczoraj kłuło mnie w dole brzucha a w nocy bolał mnie jak na okres.Jutro o 10 mam wizyte to dowiem sie czy wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ewinka super niespodzianka! Mąż trzymal nerwy na wodzy żeby wszystko się udało,cieszę się razem z tobą!;-) Jolka ty ostatnio często masz te twardnienia ,napisz jak po wizycie. Ja usunęłam przed północą,musiałam zjeść tabletke bo bardzo bolalaglowa i mięśnie. Dziś boli gardło i katar mam. To mój brat przyniósł tydzień temu chyba,a mnie teraz polozylo ,taka jednodniową,to i tak dobrze bo on miał 40 stopni. 33ona tylko się cieszyć z takiej pracy jelit;-)ja teraz rzadko jem jabłka,ale jak jadłem po dwa dziennie to też tak często chodziłam. Moja porusza się delikatnie mam nadzieję że się rozrusza. W nocy miałam taki napór główki na szyjke że myślałam że rodze ,naprawdę dziwne uczucie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×