Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość córka swojej matki

do mam które nie chrzciły

Polecane posty

Gość córka swojej matki

jak reaguje Wasza rodzina, znajomi? czy naciskają, czy akceptują decyzję... jaki był Wasz powód podjęcia takiej, a nie innej decyzji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma 4,5 roku i nie jest ochrzczona. rodzina naciska. moj pwood- nie ma kogo dac na chrzestncyh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powod??? ja piepsze ... żenada ............ moim zdaniem robicie blad, zeby tyle lat dziecko bez chrztu, bójcie sie boga.... masakra po prostu, chrzest raptem 100-200zl kosztuje, a nie takie male bezbronne dzieci zyja w grzechu tyle lat ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bez chestnych nie da sie. a ja niechce byle kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz kuwa powod! co z ciebie za matka??? wymówka jakbys miala ze 13 lat ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet ortografii nie potrafisz, współczuje temu biednemu dzieciaczkowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka swojej matki
ale jest w temacie napisane wyraźnie - temat skierowany do mam, które nie chrzciły! a te agresorki rzucające mięchem tutaj to rozumiem - katoliczki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko nie mozna bez chrzestnych. a kogo mam dac jak nie mam nikogo. ?????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczera i prosta prawda, kazdy ma prawo sie wypowiedziec .... zycze powodzenia , jedna sie pyta o nie chrzszczenie, pewnie sama nie ochrzcilas, a druga za powod ,że nie ma kogo na chrzestnych ... no po prostu idiotki,ze tacy ludzie na świecie żyja, MILEGO DNIA, i to nie rzucanie mięsem tylko prawda i własne zdanie. narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama tylko czasami jak przyjedzie to coś powie niby w żartach bo wie że nic tym nie wskóra .np mąż kupił sobie nowy garnitur albo ja sukienkę i ona mówi o będziesz miał do chrztu .Ale zaraz ją stopuje ,mój syn ma 3 lata ,drugi ma 10 lat i sam zdecydował że chce być ochrzczony ,do kościoła na religię chodzi .jego wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja planuje moja 3 miesieczna coreczke wlasnie ochrzcic, do mam ktore nie ochrzcily jeszcze swoich dzieci - jestescie niepoważne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z jakiego powodu chrzcicie swoje dzieci ? do czego jest to potrzebne tym dzieciom ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synek, 8 miesięcy. Ślub braliśmy konkordatowy, w 2005 roku. człowiek młody był i głupi, to nie myślał, co robi. Dziecko nie zostało ochrzczone. My do kościoła nie chodzimy, nawet w święta. Choinka, prezenty- to dla nas tradycja i tyle. Mąż twierdzi, że wierzy, ale nie w kościół.. i on chciałby ochrzcić dziecko, ale bez udziału kościoła, wiaodmo, ze się nie da. Ja pracowałam z dziećmi ( wiek 5-6 lat) i przez kilka lat nasłuchałam się bzdur, jakimi dzieci są ogłupiane na religii, musiałam z nimi chodzić na rekolekcje. Nie chcę chrzcić dziecka, skoro póki co żadnego powiązania z religią katolicką nie czuję.. po co? dla kogo? Ja z dzieckiem do kościoła chodziła nie będę, to co mam mu mieszać w głowie? Owszem teściowa: ale jak to, dziecko musi być ochrzczone, tak nie może być, chrzest jest konieczny itp. Powiedziala to raz, gdy wypłynął temat (jeszcze w ciąży byłam), potem raz próbowała coś z mężem rozmawiać (jak już dziecko było). Jej mąż (ojczym męza) chyba jednak coś tam jej powiedział, że ma się w ten temat nie wtrącać. Moi rodzice chyba dowiedzieli się od siostry, nic nie mówili (oni do kościoła chodzą, właśnie w dzieciństwie mnie do kościoła ciągali, kazali chodzić i przez to ja się potem buntowałam, udawałam, że chodzę, a byliśmy na lodach itp.). Zresztą ja byłam chrzczona w wieku 4 lat, po ślubie moich rodziców. Mam to gdzieś, co sobie pomyślą inni.. nie będę robiła szopki. Ojciec męża chyba raz się pytał, więc usłyszał odpowiedź.. myślę, że on przekazał tę informację swoim rodzicom, czyli dziadkom mojego męża, bo oni w ogóle tego tematu nie poruszają, chociaż do kościoła chodzą. Jacyś dalsi znajomi na razie nie pytali.. a jak spytają, to powiem, że nie jest ochrzczony i już. Co to kogo obchodzi?? Dlaczego ludzie wpieprzają się w życie innych i zadają ciągle 2 te same pytania: jak karmisz? kiedy chrzest? no masakra.. To jest nasze dziecko i nasza decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bania proszek do prania
Moje dzieci nie sa ochrzczone,bo ja nie wiem,co bym niby miala z tym dalej robic. Maz jest niewierzacy,niechrzczony i w ogole nigdy zadnego wyznania nie mial,ja jestem taka katoliczka ,co to trzy razy w roku zjawi sie w kosciele - pasterka,swiecenie jajek i wielkanoc. I co,mialabym im wciskac,ze trzeba sie modlic,chodzic do kosciola i czytac biblie? Chyba nie hylabhm przeko ujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka od siedmiu boleści
niepoważne? raczej odpowiedzialne... rodzice mi nawet Pisma Świętego nie kupili... nigdy nie odpowiadali na moje pytania dotyczące wiary. Z religii niewiele pamiętam, nie potrafię się modlić, nie umiem odmówić różańca. żadnych tradycji nie podtrzymujemy, poza malowaniem pisanek i ubieraniem choinki. I tu zaskoczenie - ochrzcij, bo tak trzeba. Przy byle imieninach dalsze ciotki i wujkowie prawią złośliwości, a ich argumenty to np. "gdyby się COŚ stało to nie pochowają dziecka"... intuicyjnie czuję, że w chrzcie nie o to chodzi ;) A ja chcę najpierw sama się czegoś dowiedzieć o tej wierze, jeśli mam w niej chować własne dzieci. Wciąż uważasz mnie za osobę niepoważną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ciekawe.dlaczego niepowazne?moj syn sam zadecyduje Jaka religia jest trafna wobec jego przekonan.nic Na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja planuje moja 3 miesieczna coreczke wlasnie ochrzcic, do mam ktore nie ochrzcily jeszcze swoich dzieci - jestescie niepoważne! Dlaczego niepoważne ,raczej osoby które chrzczą są niepoważne bo tylko znikoma ich garstka tak naprawdę jest wierząca ,a reszta robi to dla ludzi aby nie gadali ,ja pozostawiam swoim synom wolną wolę ,starszy wybrał ,młodszy ma czas .Moja koleżanka też powiedziała do mnie co ludzie powiedzą a co mnie to obchodzi dla ludzi dzieci się nie chrzci tylko dla wiary dla Boga ,nie chce być hipokrytką a niestety większość ludzi jest .Człowiek wierzący nie oskarża innych o nierozwagę w tej kwestii tylko stara się zrozumieć ,widać Ty swoje dziecko chrzcisz bo tak trzeba a Twoja wiara jest znikoma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo wam współczuje....to jaki sens życia? wszystko na wierze oparte , dzieci, chrzest, slub co sie dzieje z tego świata .. rozumiem nie chodzic do kosciola, bo wiekszosc polakow nie chodzi, ale jak jakas uroczystos np. slub to zapiedalaja! wasza sprawa , ja moje ochrzcilam, mimo tego ze nie chodze do kosciola,posylam dzieci na religie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha co w tym niepoważnego? Przełknijcie tę gorzką prawdę - nie każdy jest wierzący. Dziecko samo zdecyduje, na chrzest nigdy nie jest za późno, jeśli tego się chce. Uprzedzam od razu argument, że dziecko będzie wytykane w szkole itp. - kto niby te dzieci wytyka, jeśli nie katolicy i ich dzieci, którzy nie mogą pogodzić się z myślą, że ktoś może żyć inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chrzest z wody w pojęciu Biblijnym to chrzest symbolizujący śmierć grzesznej natury człowieka i nowo narodzenie z Jezusem , początek nowego życia z wiarą . Jakie grzechy mozę mieć niemowlę albo nieświadome grzechu dziecko ? Jak świadomie może - poprzez chrzest - wyznać przed Bogiem i ludźmi swoją wiarę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wasze życie wasza sprawa, chcecie życ w grzechu to żyjcie , pozniej sie nie dziwcie ze w zyciu bedziecie mieli pecha,!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie chrzczą niemowlęta ....ze strachu . Sami niewierzący , nic nie wiedzący o wierze , którą rzekomo wyznają , lekceważący nauki Jezusa i swojego kościoła w przypadku dzieci chrzczą je po prostu zapobiegawczo . Bo a nuż będa miały pecha ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oooo... Nowa teoria hipokrytow? Brak chrztu=pech w zyciu.. Kon by sie usmial. Im wiecej czytam takich komentarzy tym bardziej upewniam sie, ze dobrze robie wypisujac sie z kosciola. Dziecko jak bedzie swiadome samo zadecyduje o chrzcie i swojej wierze, a my jako rodzice nie bedziemy negowac zadnej decyzji z tym zwiazanej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jestem wierząca
ale rozumiem ze różni ludzie maja różne poglądy! Po co ma chrzcic dzecko ktos kto nie wierzy? Ktos kto nie identyfikuje sie z danym wyznaniem? Przecierz to bez sensu. Ja mam za to znajomych którzy sa zdeklarowanymi ateistami, przynajmniej tak twierdza, do koscioła niechodzą ale dziecko ochrzcili bo ''co ludzie powiedza''. To jest dopiero hipokryzja i zakłamanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestesmy z mezem ateistami wiec to byla dla nas naturalna decyzja. Rodzice na poczatku troche marudzili, ale ucielismy to w zarodku. A na argument "co ci szkodzi, ochrzcij na wszelki wypadek" odpowiadalam "no tak, to jeszcze na wszelki wypadek obrzezam dziecko, moze sam chrzest nie wystarczy" i to konczylo dyskusje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chrzest jest po to zeby zmyć grzech pierworodny z dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość wasze życie wasza sprawa, chcecie życ w grzechu to żyjcie , pozniej sie nie dziwcie ze w zyciu bedziecie mieli pecha,! xxxxxxxxxxxxxxxxxx c*****a ta twoja teoria, bo mnie ochrzcili a i tak mam pecha:D zamowilam w salonie złote BMW a mi czarne sprowadzili, czy to nie jest pech????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i tacy z nich ateiści . Tak jak są farbowani wierzący tak samo są i ateiści tylko z nzawy . Sa ateistami ;) bo tak jest im wygodniej póki wszystko dobrze idzie , są młodiz i zdrowi a życie dobrze się kłada . Natomiast każdy problem powoduje falę zastanowienia czy aby " na pewno Boga nie ma ?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×