Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie pracuję bo po co

Ja też nie pracuję bo wolę siedzieć w domu dlaczego ciężko wam to zrozumieć

Polecane posty

Gość Nie pracuję bo po co
Założyłam temat aby wam powiedzieć że h*j was powinno obchodzić kto jak żyje. A najeżdżacie na siedzące w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego chcesz nauczyć dziecko, że bycie bezrobotnym to szczyt marzeń? Ja rozumiem gdy małżonkowie dogaduję się, że ona zajmie się dzieckiem w domu a on będzie utrzymywał rodzinę Ale już sytuacja gdy dziecko ma powiedzmy 6, 7 lat a ona grzeje d**ę w chałupie jest dla mnie kosmiczna Tak samo gdy mąż zarabia najniższą krajową a żonka woli klepać biedę ale żeby wziąć się do pracy to jest zbyt leniwa A dziecko patrzy i się uczy Ale to jest moje zdanie a każdy żyje jak uważa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego wy jesteście takie głupie i codziennie łykacie takie idiotyczne prowokacje?????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie praca droga Autorko by Cię poniżyła To Ty sama poniżasz się sposobem swojego życia, bez pracy i ulubione zajęcie- przebywanie w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinno się takim krowom przy urodzeniu na czole tatuować"pasożyt" żeby Bogu ducha wiiny facet miał świadomość że na śmiecia będzie pracował całe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PRAWDZIWA I SZCZERA PRAWDA DO BÓLU! AUTORKO WEZ SIE ZA ROBOTE !!!! a nie gnijesz na tapczanie, zapewne dziecko tez wychowasz na takiego lenia i bezmózga, szkoda mężą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo H nas to obchodzi ale ty Autorko sprawiasz wrażenie jakbyś się tłumaczyła. Dobrze Ci nie pracować nie pracuj może w tym czasie zamiast wyzywać tu wszystkich którzy maja inne zdanie, po prostu poświęcisz ten czas dziecku. Poukładacie puzzle pouczycie się literek lub pójdziecie na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co ma to robic? zmeczyła się piciem kawy i forum, a dziecko samo się sobą zajmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krowa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zero ambicji!!!!! chcesz to cie zatrudnie?bedziesz mi brudy prała?? chyba tego nawet nie potrafisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne ze sie tlumaczy, ile mozna zakladac w kolko ten sam temat... pewnie liczy, ze w koncu ktos jej przytaknie a tu nic. powiem ci jaka jest roznica miedzy mna a toba- moje 2-letnie dziecko ma na d***e spodnie za 100zl a na nogach buty za 200zl nie dla pokazu tylko dlatego ze mnie na to stac bo na to pracuje i chce zeby mial wszystko najlepsze. ja jem na obiad sushi, ty wpierdalasz mielone z biedronki. na wakacje jade na krete, ty zobaczysz co najwiecej las. takich roznic ci moge wymienic 100 ale "niestety" musze isc DO PRACY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyj sobie jak chcesz,dla mnie mozesz byc nawet bezdomna i żebrac na ulicy,ale po co dziecko rodziłas skoro nie potrafisz zapewnic mu podstawowych potrzeb,żal tylko dziecka,egoityczna krowa z Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamachlopca
le "niestety" musze isc DO PRACY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamachlopca
rozumiem,ze do Biedronki na drugą zmianę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety umiesćiłam w cudzysłowie, wiesz do czego służy ten znak interpunkcyjny? akurat w tej wypowiedzi do tego, żeby podkreślić, że to NIESTETY to taka przenośnia, nawiązująca do tego co piszesz, jaką to karą jest praca. ale co ja ci będę tłumaczyć, za tępa jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh, wyobraź sobie, że nie do biedronki tylko do własnej firmy. ale od pracy w markecie zaczynałam wiele lat temu i wogóle sie tego nie wstydze, od czegoś trzeba zacząć żeby do czegoś dojść w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie tepaki
heh, ja nie zaczynalam od sklepu zeby do czegosc dojsc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a praca w biedronce to wstyd? 2 tys na rękę, dodatki, paczki? lepiej siedzieć i narzekac że nie stać kogos na buty i musi znowu na obiad mielone jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.13 [zgłoś do usunięcia] gość dlaczego wy jesteście takie głupie i codziennie łykacie takie idiotyczne prowokacje????????????????????? yyyyyyyyyyy Dlatego ,ze maja nudne zycie.Wyladowanie zlosci na innych ozywia ten nudny schemat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie tepaki
no i sorry, ale w swojej firmie to sie zwykle z rana siedzi na nie od popludnia marzycielko:D ja juz jestem po pracy i kto ma firmę to o tym wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do postu wyzej- no wlasnie o tym mowie dziewczyno ze praca w biedronce to zaden wstyd!!! siedze i narzekam ze ktos jedzie po kobeitach ktore pracuja chocby w markecie a sam klepie biede, czytaj troche ze zrozumieniem. do nastpnej kretynki jeszcze wyzej- skoro nie musialas sobie zarobic na studia to dobrze- gratuluje, nie kazdy ma to szczescie. bo ja na studia zarabialam po zajeciach wlasnie w markecie, po to zeby wyksztalceniem cos zdobyc w przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż każdy z nas ma inne poglądy. Ja od pół roku szukam pracy(jakiejkolwiek) ale bez skutku....papierkiem z mgr mogę sobie tyłek podetrzeć i w sumie wiedziałam, że tak będzie ale lubię się uczyć i dlatego skończyłam studia. Zamierzamy z mężem się przeprowadzić do innego miasta, gdzie będzie mi łatwiej znaleźć pracę. Mój mąż oczywiście nie "każe" mi iść do pracy ale to JA się źle czuję z faktem, żę nie dokładam się do budżetu domowego. A jak kupowałam mu prezent urodzinowy z jego pieniędzy, to było mi tak wstyd...jak jakiś nierób i darmozjad:( Chociaż w domu robię co trzeba itd. ale źle się czuję gdy nie mam własnych pieniędzy. I tak jak dziewczyny powyżej też bałabym się tak długo nie pracować, a co będzie jak mąż zachoruje, jak odejdzie? Z czego będziesz żyła? Ja bym się bała..tym bardziej, że dziś masz pracę a jutro już możesz jej nie mieć. W dodatku ja nie mam dzieci więc sobie poradzę ale jakbym miała dziecko to martwiłabym się o nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie ma pracownikow to czesto nie trzeba w niej siedziec wogole, chyba dopiero zaczynasz co? u mnie po 10 jest placona wyplata, dzisiaj 11 wiec wiesz- obowiazki he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czytalam wszystkich postow w temacie tylko pierwszy wstepny autorki 100 zlotych hmm za buty, ja akurat wydaje na buty srednio 150 zlotych do 200, wiadomo jest to zakup raczej rzadki, bo na posiadanie wielu par butow potrzebne tez jest miejsce hehe cena wyzej podana jest spoko, bo niestety ale sa buty i sa "buty", chodzi o jakosc, ty autorko moze kupujesz buty tanie ale czy dlugo w nich pochodzisz? chyba ze nie wychodzisz czesto z domu to moze tak, nie zebym byla zlosliwa po prostu niestety ale taka prawda, nie zawsze drogi but oznacza dobra jakosc, trzeba umiec to rozroznic, natomiast rzadko sie zdarza aby tani but byl dobrej jakosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela mozarella
ezu ten temat nie jest o butach tylko o nierobach na łasce mężów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela mozarella
do 12:28- no wlasnie tu chodzi o niezaleznosc, lepszy byt, o to zeby cos miec z tego zycia i zeby nasze dzieci mialy, a nie wegetacja od wyplaty do wyplaty bo ledwo starcza albo i nie starcza. skoro ktos klepie biedy to nie wierze ze takie 1200 z glupiego marketu nie podreperowalo by budzetu. ale nie bo po co pracowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha zazdrosne znowu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego jesteście takie zazdrosne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie pracuję bo po co
Własnie o to chodzi,czy to zazdrość nimi kieruje,że się tak zachowują te Panie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od roboty w markecie mozna tylko sie pochorowac, kregoslup siada a 1200 zl nie jest tego warte lepiej w domu byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy jaka praca za prace w markecie dziekuje wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×