zła kobieta pomóżcie ludzie

Oj, coś dziś jestem w kiepskiej formie, chodziło Ci oczywiście o to, że pogadasz ze mną raczej w czesie, kiedy ja jestem DRP, a nie że Ty zamierzasz być DRP. Przecież ja nigdy nie byłem złośliwy w stos. do Ciebie!

Nie mam do czego Ciebie przykładać? Dobre . No to sobie pożartowaliśmy. ;) A złośliwy byłeś i owszem, ale powiedzmy w ferworze walki należy liczyć się ze stratami. Coś cicho tutaj. Trzeba by, jakiś chwyt marketingowy zastosować . Greenwood tu, Greenwood tam... http://www.youtube.com/watch?v=XFkzRNyygfk

Nie nie nie. Ja nie mam żadnych ran, do których mógłbym Ciebie przyłożyć :-). Namotałem :-). Greenwood na początek kolejnego dnia pracy: http://www.youtube.com/watch?v=j_v2OsC9yT0

„- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.” O jakie to słodkie!

Nick, czy Ty nagle z braku wyzwań [czytaj: ostrego języka Heleny:D] straciłeś umiejętność czytania ze zrozumieniem ? :D No przecież widziałam, że się zaplątałeś :) Jeśli chodzi o Kubusia Puchatka to ... mówiąc szczerze wprawiłeś mnie w lekką konsternację. To w jaki target w końcu celujesz? ;) haha Ok. Żart, żart :) Mój ulubiony cytat, też jest słodki:) „– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.”

Wiesz jak jest, Irene, banały wypowiadane przez dzieci stają się prawdami objawionymi w świecie dorosłych. Bo przecież tylko miś o bardzo małym rozumku mógł wierzyć w to, co powiedział :-D. Nie celuję w taki target, gdzie mi tam do sławnych reżyserów :-D. Cytat Twój pyszny, i po jego przypomnieniu nawet mi przez myśl mi nie przeszło zapytać Cię, czy jesteś damą :-D., ale myśl się zrodziła, że niełatwo być damą :-). Z Mistrza i Małgorzaty najbardziej zapadł mi w pamięć wątek biblijny, szczególnie ból głowy Piłata.

Hmm, a co powiesz na to? "Kryje się coś niedobrego w mężczyznach, którzy unikają wina, gier, towarzystwa pięknych kobiet i ucztowania. Tacy ludzie albo są ciężko chorzy, albo w głębi duszy nienawidzą otoczenia." Z powyższym od razu mi się kojarzy taki fragment klasyka, Wieniedykta Jerofiejewa: "Ale niech juz bedzie. Niech bedzie, ze jestem kiepski facet. Ogolnie biorac, jesli czlowiek rano czuje sie parzywie, a wieczorem jest pelen planow, marzen i mozolow to z pewnoscia jest bardzo zly. Zle poranki i dobre wieczory to sprawdzone cechy niedobrych ludzi. A jesli jest odwrotnie, jesli rankiem czlowiek jest dziarski i pelen nadzieji, wieczorem zas ogarnia go niemoznosc, to z pewnoscia mamy do czynienia z parszywcem, groboroszem i miernota. Taki facet napelnia mnie obrzydzeniem. Nie wiem jak was, ale mnie napelnia. Sa, rzecz jasna, tacy, ktorym jest zawsze fajnie, i rano, i wieczorem, i wschod ich cieszy, i zachod raduje. To zwyczajni lajdacy, od samego mowienia o nich mdlosci biora. A jesli komus rano, i wieczorem jest jednakowo zle, to juz nie wiem, co powiedziec, taki czlowiek to ostatni gowniarz i dzwoniec. Bo przeciez sklepy sa u nas otwarte do dziewiatej, a Jelisiejew nawet do jedenastej, i kazdy, kto nie jest gowniarzem, moze sie ku wieczorowi wzbic do jakiejs swojej, chocby najmarniejszej, glebi ... "

Pytanie damy, czy aby na pewno jest damą, jest grubym nietaktem :D Tak, Mistrza i Małgorzatę można cytować bez końca. I faktem jest, że „Jest coś niedobrego w mężczyznach, którzy…” ;) Nick, słuchaj. Nie jest dobrze. Nie cytuj Jerofiejewa, bo jeśli jakaś zbłąkana duszyczka czyta ten temat, to pewnie zaraz skończy. Grocholę może zacytuj co ? Albo zostańmy przy Małym Księciu ? Słodkie, neutralne zawsze na czasie :D Dzisiaj, to bym się wódki napiła :O

I oczywiście http://www.youtube.com/watch?v=lstDdzedgcE

Masz rację, też bym się napił. Masz rację, greenwood: http://www.youtube.com/watch?v=RByvzmmEFiQ

Halo, halo Proszę Pana ? Co mam rację ? Dziękuję bardzo za taką rację. Zaraz mi ktoś deprawację misiaków zarzuci Nie przytakuj, tylko łap pion i do pracy :D No !

Masz rację! :-D

Nie no :O Idę stąd. Ktoś tu sobie ze mnie robi polewkę. Nie dzierżę :D :D

nie zdzierżę, miało być oczywiście :D

Ale żeby duszę podnieść na duchu, zamiast pognębić, zażywam "Esprit Des Balkans" Jordi Savalla. Graj cyganie, graj :-D. ( Nie ma na jutiubie :o )

Jeśli znikniesz, Irene, będę musiał sam ze sobą rozmawiać. Wolałbym tego uniknąć. To byłaby dopiero niezła awantura :-D

Jest fragment. Za świeże po prostu. http://www.youtube.com/watch?v=eKRK5qWynqs

Hmm, skoro już wspomniałaś o alko, to może przydałaby Ci się...: http://www.youtube.com/watch?v=_iuukyjCz74 Co Ty na to?

Proponujesz mi trwałą utratę pamięci ? Kuszące, ale nie lubię tracić kontroli, a pamięć jest wszystkim co mam. :) To co pijemy ? :D:D

Proponuję dobrze zmrożonego Hugh Laurie http://www.youtube.com/watch?v=7q_o8-NF4NY&list=PLzUn_fSYnw9pVf7kAZ_4YSd-VwIUIJj-O do dna ;) :D

Pamięć jest wszystkim, co masz? Nie masz nawet kredytu hipotecznego? Pogratulować! Jeśli chcesz mnie upić nowoorleańskimi bluesami, to ja na to...doskonale! Hugh jest tym lepszy, im starszy. A kiedy już nasycisz ciało starym whisky, spróbuj młodego, ledwie 16-letniego: http://www.youtube.com/watch?v=3tigVYfHVmQ Dobrze by się panowie dogadali, bo stary twierdzi, że "everybody lies", a młody na to "lie to me" :-D. Idę pogrzeszyć nieumiarkowaniem w jedzeniu!

Johny Lang ? Lubię to :D :D Zostawię sobie na wieczór, bo chyba właśnie uświadomiłeś mi przyczynę mojego rozdygotania. :D Umieram z głodu. Czas na przerwę.

Smacznego. A po obiedzie... http://www.youtube.com/watch?v=KOVGBOR9ng8

Chyba Ty

Jasna sprawa. Damy nie leżą ;-)

haha :) Dzięki smakowało, ale z leżenia nici . Kawa i równać szeregi ;) http://www.youtube.com/watch?v=aoPZKYg0RnA

Damy leżą ale, nie upadają. Kładą się zanim nastąpi nieoczekiwane :D

Mnie już nie ma, gdyby ktoś pytał. ;) Udanego popołudnia :)

Ehh, gdyby wszystkie damy były takie, jak napisałaś...rozmarzyłem się.

haha :) Jakie ? Dawaj kwiecisty opis. Przeczytam wieczorem :D:D Tym czasem :)