Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

drogie prezenty dla dzieci

Polecane posty

Gość gość

Drogie mamy, czy u was w rodzinie (u znajomych) tez jest takie parcie na drogie prezenty? Niedawno zapytalam co kupic bratankowi na urodziny i myslalam, ze w 100 spokojnie sie zmieszcze. A okazalo sie, ze bede musiala wydac ok 200zl. Nie to, ze mnie nie stac ale mysle, ze to za duzo jak na prezent dla dziecka. Liczac wszystkich dziadkow i wujkow to wyjdzie ponad 1000zl za wszystkie prezenty. Dodam, ze swoim dzieciom kupuje prezenty wlasnie w granicach 100 i nie oczekuje od innych niewiadomo czego. Skad ten konsumpcjonizm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie rozumiem!! Mamuśka tego dziecka powiedziała ci co masz kupić i ty to zrobisz,tak? Ja bym kupiła to co uważam za stosowne.U nas nie ma czegoś takiego.Ja nigdy nie oczekiwałam drogich prezentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też nie ma takiego parcia. na "zwykłe" urodziny dzieciaki w większości dostają prezenty w przedziale 30-50zł. Dziadkowie trochę więcej zwykle wydają. Chyba, ze dziecko wymarzy sobie coś za większą kwotę- wtedy ze dwie-trzy bliskie sobie ciotki robią zrzutę i wszyscy są zadowoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, ze maz tez uwaza prezent za 100zl za ZBYT TANI. I nawet mielismy o to sprzeczke. Chce kupic cos co to dziecko zainteresuje i czym sie bedzie bawic- najlepiej w granicach rozsadku. Ale to dziecko ma juz w wieku 7 lat psp, xboxa, i ciagle siedzi i gra. Oprocz tego lego- najlepiej starwars lub hero- a wiadomo te sa najdrozsze(gdybysmy chcieli mu uzupelnic kolekcje). Dla mnie to przesada wlasnie, ale czy warto o to sie klocic z mezem? A i maz podczas tej sprzeczki wytknal mi skapstwo i ze dziecku zaluje. Dlatego pytam was o opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie wiesz co kupić za niższą kwotę to możesz zawsze dać bon upominkowy smykowy czy empikowy. Moim zdaniem każdy daje tyle na ile go stać. Ja mam w bliskiej rodzinie bardzo dużo dzieci. I gdybym miała co miesiąc albo nawet i dwa razy w miesiacu wyskakiwać z grubszej kasy to bym finansowo nie wyrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to wlasnie uczenie dziecka konsumpcjonizmu. Na urodziny, swieta i dzien dziecka (czyli 4 razy w roku) prezent za 100-200. Skoro to dziecko ma 7 lat to niezla juz ma kolekcje! Dlatego ciezko mu kupic cos nowego i chcialam tym razem taniej. Na komunie to pewnie z 500 zawolaja, a na slub ile? Ale maz stoi po ich stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz po prostu na spokojnie pogadać z mężem i ustalić, na co możecie sobie pozwolić. Na pewno dojdziecie do kompromisu. Ja nienawidzę tego całego prezentowego szału. Nie wiem po co dzieciakom takie drogie rzeczy i to jeszcze w takich ilościach. Moim zdaniem nie jest dobrze kiedy dziecko ma "wszystko". No ale to odrębny temat do dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nas stac, to nie problem (choc bogaci nie jestesmy). Chodzi raczej o ten konsumpcjonizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tego nie rozumiem... Mój synek dostaje i tańsze i droższe prezenty. Jak ktoś nas pytał po porodzie co ma kupić to odpowiadaliśmy: nam najbardziej będą potrzebne pampersy x rozmiar 2 lub mleko x. Od chrzestnej dostaje "drogie" prezenty, ale ona na nie wydaje dużo dużo mniej niż w PL (mieszka za granicą). Dziadkowie i tak się wykosztowują (dostaje 200 zł co miesiąc, ja najpierw zbierałam na wózek-spacerowy, teraz mu kupiłam kurtkę, spodnie, itp. na zimę). Dla każdego słowo "drogi" oznacza co innego. Dla mnie np. 100 zł to jest dużo, dzieciom w rodzinie robiliśmy prezenty w granicach 50-100 zł, w życiu bym nie dała więcej-to rodzice są od utrzymywania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500? na komunie licz sie z tym że zaśpiewają ci 1000 PLN!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jest to kwestia dogadania z mężem. Ja nie jestem zwolennikiem takiego rozpasania dzieci i w pełni Ciebie zrozumiem. Nie chciałabym żeby moje dziecko dostawało na każdą okazję takie drogie prezenty i zeby ktoś w ogóle miał dylemat czy jakakolwiek kwota to nie jest za niska. Każdy powinien kupić prezent taki, jaki uważa za adekwatny. A jeśli dziecko ma w nosie cudze starania bo podarunek jest za mało kosztowny to znaczy, ze jest źle wychowane i kapryśne. No a na to jak ktoś wychowuje dzieci i jakie ma podejście do życia to już wpływu nie mamy. Ja zawsze robię tak, jak ja uważam za słuszne. A jeśli się komuś nie podoba to najwyżej może mnie następnym razem nie zaprosić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaewelina
ja zawsze daje prezenty na urodziny za 150zł,Gwiazdka 100-150, dzień dziecka 50zł moj syn dostaje w tych samych granicach i nie uwazam,zeby to bylo przesadzone, bo dobre ubrania czy zabawki nie są tanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaewelina
robiliśmy prezenty w granicach 50-100 zł, w życiu bym nie dała więcej-to rodzice są od utrzymywania. xxxxxxxxxxxxxx ale prezenty na specjalne okazje to nie jest utrzymywanie dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama i zona
ja zwykle kupuje za 100zł moje dzieci tez za tyle dostaja i uwazam ,ze kwota jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczac wszystkich dziadkow i wujkow to wyjdzie ponad 1000zl za wszystkie prezenty. xxxxxxxxxxxxxxxx dziecko tak tego nie przelicza tylko jakosc sie liczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
100 na prezent jest ok, ale 1000 na komunie to juz gruba przesada moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te wszystkie prezenty urodzinowe, komunijne to jakiś absurd. kwoty jak na wesele. mnie stać na drogie prezenty, ale uważam że są jakieś granice. prezent dla dziecka za 100-130 zł jest w sam raz. a na jego ślub będą chcieli 5000 zł. to jakaś bzdura. też nie jestem za czymś takim, bo dzieci są rozpuszczone i nie szanują pieniędzy. ja nigdy nie wymagam kto co ma mi kupić i dla dziecka też nie będę chciała kosmicznych prezentów. liczy się pamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewaewelina a jak takich dzieci w rodzinie jest minimum 5 to powinnam wydać 700-1000 zł tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaewelina
ja napisalam na swoim przykladzie, bo ja kupuje tylko dla 2:) przy wiekszej liczbie to jasne,ze taka kwota to przesada, to czyjes pol wyplaty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie u nas nie ma parcia na prezenty, kupujemy symboliczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co pytałaś? ja na urodziny zawsze kupuję prezenty do 100zł bo poniżej tej kwoty to ciężko coś znaleźć. na komunię chrześniakom daliśmy w zeszłym roku 1000zł. (mąż ma jednego i ja mam jednego). kuzynce mojej na komunię daliśmy 500zł w tym roku. myślę że takie sumy są ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty daremna jestes. a co cie obchodzi ze z wszystkich prezentow mu wyjdzie 1000zl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
a jak ktoś ma 5 dzieciaków i każdemu musi kupić coś na urodziny, gwaizdke to ubiera się spora kwota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fruzia79
Moim zdaniem nie ma sensu kupować dzieciom drogich prezentów, no chyba że się nie ma co robić z pieniędzmi. ja zamiast wydawać 400 zł na prezent pod choinkę wydam 80, chce kupić synowi tutaj http://www.zgrami.pl/ grę planszową, taką która poprzez zabawę jeszcze go czegoś nauczy. Na drogie prezenty przyjdzie jeszcze czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam troche inne podejscie ;) Dobra zabawka albo ciuch kosztuje. Nie jesteśmy biedni ale też nie śpimy na forsie. Mamy dwójke swoich dzieci + jedna chrześnica + jedna dziewczynka nam bliska. I nie mam tak, że na urodziny MUSZĘ wydać 100 zł i koniec. Zależy co mi w oko wpadnie albo jak dziecka podpytam to patrze ile prezent kosztuje. Fakt np 500 zł za zabawkę bym nie dała (zwłaszcza dla nieswojego dziecka). Ale np chrześnicy na roczek kupiliśmy wózek z lalką i do koperty kasa. Całość wyszła trochę ponad 300 zł. Ale uważam, ze roczek jest taki naj a na późniejsze ur planuję już cos tak w okolicach do 200 zł góra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że trzeba madrze kupować drogie prezenty, anie lecieć na komercje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bylam wscuekla na chrzcie corki. przyzaproszeniu mpqilismy ze nie chcemy kasy tylko cos dla dziecka. wozek spqcerowy mate edukqcyjna zabqwki ubrqnkq. np nq wozek zeby kilkq psob sie zrzucilo po 100 zl czy 50. a tu dupa tylko chrzestny dal lancuszek zloty a reszta kase. ale ok zeby to bylo 100 zl a oni poqariowali 600-100 q kppercie. zle sie czulam z tym bo nie oczekiwalan kasy tylko cos dla dziecka symbolicznie. tersz my idziemy nq chrzest to nie qiwm ile.mqm.nqc chyba 600 zl jqk na slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z przedmówczynią w 100%. Ja teraz zbieram kasę na kupienie mojemu dziecku prezentu w postaci placu zabaw: http://www.freekids.pl/ w sensie urządzeń. Zrobie mu w ogródku i wiem, że to będą mądrze wydane pieniądze, a nie na jakąś zabawkę którą rzuci w kąt po kilku godzinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mnie denerwuje wypytywanie co chce dziecko na prezent, ale gdy już pytają to mówię, że książkę, bo tego nigdy za wiele. Zazwyczaj i tak kupują jakieś drogie zabawki grające, którymi moje dzieci się nie bawią. Nie chcę zobowiązywać do kupowania drogich prezentów, bo mamy 3 dzieci, a u dziadków to za grubo z kasą nie jest. Moje dzieciaki mają i tak wszystkiego dużo za dużo, bo mój mąż to w sklepie dostaje amoku, na zwykłych zakupach potrafi wpaść między regały z zabawkami i wydać 2 stówki, rekompensuje chyba sobie biedne dzieciństwo. Ja mogę pochwalić się tym, że z prezentami dla dzieci zazwyczaj strzelam w dziesiątkę i te rzeczy są póżniej ulubione, ale poszukuję zawsze porządne i piękne zabawki w internecie, spędzając nie raz pół nocy przed kompem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×