Łzy w oczach mężczyzny

"płaczący facet przy kobiecie jest ok(wrazliwiec,uczuciowy dobry itd)ale ten sam facet płaczący przy kumplach bedzie traktowany jak ciota" X Przy kumplach może i tak, ale ja w ciężkich chwilach nie rozmawiam z kumplami tylko z przyjaciółmi, którzy z założenia sa po to by pomagać w ciężkich chwilach. To że ktoś nie potrafi sobie przyjaciół dobrać i szuka wśród samych lovelasów, macho i playboyów to jego sprawa. Taki facet ma tylko kumpli do wypicia, imprez, a gdy ma problemy to "kumple" jakoś o nim zapominają.

płaczący facet przy kobiecie jest ok(wrazliwiec,uczuciowy dobry itd)ale ten sam facet płaczący przy kumplach bedzie traktowany jak ciota" pavlo chodzi mi o te, ze facet ryczący z byle powodu ,uzalający się nad sobą jest odrzucany przez społeczeństwo,czy tego chcesz czy nie musisz się dostosowywać do innych by mieć św spokój ,ale to nie znaczy ze musisz rezygnować np ze swojej wrazliwości

Rozróżnijmy,mi też nie chodzi o maminsynka, który o byle skaleczenie, czy mały drobiazg płakał będzie, ale dziwi mnie ogólna znieczulica i brak empatii w takim stopniu,że każdemu niemal facetowi okazującemu publicznie łzy przypina sie łatkę cioty nie baczącwogóle na powód i ogrom jego żalu

niemal facetowi okazującemu publicznie łzy przypina sie łatkę cioty nie baczącwogóle na powód i ogrom jego żalu przesadzasz, płaczący facet na pogrzebie bliskiej osoby nikogo nie szokuje ,ale na przemówieniu Jarosława K. moze już szokować :P

Właśnie o tym mówie - na pogrzebie facet może płakać, ale w każdej innej sytuacji jest odbierany jako ciota. I nie chodzi mi o płacz na wiecu wyborczym Jarka :)

na pogrzebie facet może płakać, ale w każdej innej sytuacji jest odbierany jako ciota. no tak jest ,tego nie zmienisz

Pomału się to zmienia kiedyś nawet na pogrzebie facetowi nie wypadało . Stąd powiedzenie ,,prawdziwy mężczyzna nigdy nie płacze ".

"no tak jest ,tego nie zmienisz" X Dlatego właśnie też dziwią mnie kobiety, które najpierw same pragna faceta, który jest wyprany z emocji i ma głaz zamiast serca, a później te same kobiety narzekają,że ich facet nie jest uczuciowy,że to cham bez uczuć i empatii i zależy jemu tylko na seksie. Troche smieszne jest takie biadolenie, podczas gdy cechy porządane u mężczyzn przez kobiety negują posiadanie jakiejkolwiek empatii i wyższych uczuć

sam napisałeś ze płaczesz TYLKO przy przyjaciołach i bliskich Ci osobach ,dlaczego nie ryczysz gdzie popadnie? plątasz się w zeznaniach ,skoro Ty potrafisz się dostosować to inni faceci też ,jeśli nie potrafią kontrolować swoich emocji mają problem:)

Nie napisałem że płaczę tylko przy przyjaciołach, ale jeżeli mam ochotę się komuś wyżalić to wybieram przyjaciół , a nie kumpli z którymi jedyne co mnie łączy to wypady na piwo,bilard,kręgle itd

moj plakal przy mnie - jak chcialam go zostawic, albo jak mowilam ze odejde, mowil ze mnie bardzo kocha ale w koncu i tak go zostawilam * doszlam do wniosku ze kochal samego siebie i nie chcial zebym odchodzila bo przy mnie mial dobrze * placz u niego to po prostu strach przed czyms co bylo dobre ale sie konczy i nie wie co bedzie dalej.. chcial mnie chyba manipulowac takim swoim zachowaniem, bral mnie na litosc * to takie moje doswiadczenie

Mężczyzna nie powinien mieć żadnych uczyć. Powinien być jak maszyna.

Ostatnio płakałem ponad 10 lat temu. Wow, nawet sobie nie zdawałem sprawy, że jestem już takim starym s*********m...:)

nienormalni jestescie. :( mam czułego, wrażliwego, delikatnego dla mnie faceta i choc jest wybuchowy gdy sie klocimy, sprawia wrazenie zaczepnego. jest zawsze przy mnie, raz plakal, przeze mnie niestety. :( bardzo go zranilam pewnymi slowami... nie zamienilabym go na zadnego innego, tylko on tak na mnie patrzy swoimi brazowymi oczami.

łzy same szły do oczu,gdy kobieta mego życia zrezygnowała z naszego związku-mocno się zaangażowałem,teraz jestem ostrożniejszy. Gdy oglądam film ,to pewne sceny potrafią mnie wzruszyć,szklą się wtedy oczy,choć łzy nie lecą.Na pogrzebie bliskiej osoby mam fason,ale jest chwila ,że nie mogę wstrzymac łez.Teraz ta sama kobieta mego życia oddala się i...czasem zaczyna mnie ściskać w okolicach oczu,wiem ,że to łzy,ale przez nią staję się odporny,choć przyznam ,że nie chcę

Ja w wieku 14lat jak moj ojciec trafil do wiezienia, nie uronilem lzy wiedzac co moze go czekac za przyznanie sie do winy. Mialem ciezkie dziecinsto ojciec w pierdlu matka alkoholiczka nie wiedzialem co mam robic ledwo wiazalismy koniec z koncem. Wziolem sprawy w swoje rece zaczolem zarabiac wlasne pieniadze, chociaz wiedzac ze matka jest alkoholiczka oddawalem jej wszystko co zarobilem. Jakis rok pozniej zaprosila mnie ciotka z Niemiec na swieta ( uratowala mi zycie ), po swietach okazalo sie ze zamieszkamy w niemczech. Najpierw mnie zatkalo bylem twardy nie pokazalem uczuc, ale potem ryczalem przez 3 noce dziekujac bogu za to ze moglem zaczac wszystko od poczatku.