Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy seks na drugim spotkaniu przekresla szanse na zwiazek z ta osoba

Polecane posty

Gość njunn
szanse na zwiazek maja tylko osoby ktore uprawiaja seks na 11 spotkaniu, gdyz 1 i 1 daje 2 czyli pare:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njunujn
Szanse na zwiazek maja tylko osoby ktore mialy seks na jedenastym spotkaniu gdyz 1 i 1 daje 2, czyli parę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przekreśla w 99% przypadków i nie łudź się, że będziesz tym 1%. Za mną facet latał od kwietnia, w sierpniu dopiero się umówiliśmy. Na pierwszym spotkaniu było fajnie, delikatne pieszczoty. Na drugim seks. To była moja pierwsza taka przygoda, wyjaśniałam, że nie jestem taka, niby rozumiał. Pisaliśmy do siebie. Dodam, że zauroczyłam się. Niedawno znowu mi proponował spotkanie i ... dotarło do mnie, że ma mnie za dziwke, bo bez ceregieli proponował seks. Zakończyłam znajomość. Przestałam odpisywać na SMSy. Mam kaca moralnego, żałuję i nigdy więcej tego nie zrobię i każdej dziewczynie powiem, że nie ma co liczyć, że facet będzie miał dobre o nas zdanie. no miałaś pecha, ale powiem ci słonko, że jak facet chce TYLKO przelecieć panienkę to nie ma znaczenia, które to będzie spotkanie. Niektórzy sa na tyle uprzejmi, ze zniechęcają sie po 3 randce bez seksu...natomiast najgorsi sa ci wytrwali...oni potrafią czekać i do 10 randki...a potem..znikają..czasami znikają po seksie bo po prostu panienka była słaba...ale tu juz sami wystawiają sobie świadectwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm jesteście po 30tce, dorosli skroo wyszło że tak się rpzyciągacie to czemu nie? myślę, ze jest tez sznasa na związek, w pewnym wieku czeka się krocej juz nie latami :P ale to zalezy od ludzi oczywiscie ale szansa jakas tam zawsze ejst ze wam wyjdzie, wiecie rpzynajmneij ze jest miedzy wami przyciaganie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu tak zawsze, wszystko musi być zaplanowane ;) Mój pierwszy chłopak chodziliśmy z 2 l przed seksem, rzucił mnie rok później, w sumie mi też przeszło. Ale ile ja planowałam i wymyślałam z tym seksem pt. ile powinnam z nim chodzić żeby mnie szanował itp. czysta kalkulacja. Drugi chłopak (obecny mąż), mieliśmy 24 l. jak się poznaliśmy, seks po 2 tyg., 2 randka, oświadczyny po roku, ślub po 2,5 r. Nie ma reguły, jeśli ludzie się kochają a facet myśli poważnie to nikt tego tak nie analizuje jak wy tutaj :) Pozdrawiam i wyluzuj na kafeterii jest jakiś inny świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17.09.13 [zgłoś do usunięcia] trolik Przekreśla w 99% przypadków i nie łudź się, że będziesz tym 1%. Za mną facet latał od kwietnia, w sierpniu dopiero się umówiliśmy. Na pierwszym spotkaniu było fajnie, delikatne pieszczoty. Na drugim seks. To była moja pierwsza taka przygoda, wyjaśniałam, że nie jestem taka, niby rozumiał. Pisaliśmy do siebie. Dodam, że zauroczyłam się. Niedawno znowu mi proponował spotkanie i ... dotarło do mnie, że ma mnie za dziwke, bo bez ceregieli proponował seks. Zakończyłam znajomość. Przestałam odpisywać na SMSy. Mam kaca moralnego, żałuję i nigdy więcej tego nie zrobię i każdej dziewczynie powiem, że nie ma co liczyć, że facet będzie miał dobre o nas zdanie. no miałaś pecha, ale powiem ci słonko, że jak facet chce TYLKO przelecieć panienkę to nie ma znaczenia, które to będzie spotkanie. Niektórzy sa na tyle uprzejmi, ze zniechęcają sie po 3 randce bez seksu...natomiast najgorsi sa ci wytrwali...oni potrafią czekać i do 10 randki...a potem..znikają..czasami znikają po seksie bo po prostu panienka była słaba...ale tu juz sami wystawiają sobie świadectwo.. ......Racja.... Ja tez nie czekalam z sexem Bog wie ile ale nie byl to Sex na 1 randce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z pania wyzej na 99% Taka panna nie bedzie traktowana na powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość tu tak zawsze, wszystko musi być zaplanowane Mój pierwszy chłopak chodziliśmy z 2 l przed seksem, rzucił mnie rok później, w sumie mi też przeszło. Ale ile ja planowałam i wymyślałam z tym seksem pt. ile powinnam z nim chodzić żeby mnie szanował itp. czysta kalkulacja. Drugi chłopak (obecny mąż), mieliśmy 24 l. jak się poznaliśmy, seks po 2 tyg., 2 randka, oświadczyny po roku, ślub po 2,5 r. Nie ma reguły, jeśli ludzie się kochają a facet myśli poważnie to nikt tego tak nie analizuje jak wy tutaj Pozdrawiam i wyluzuj na kafeterii jest jakiś inny świat ....U NAS tez byl Sex Po 2tyg liczac doslownie byla to 14 randka bo spotykalismy sie codziennie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma reguły, jeśli ludzie się kochają a facet myśli poważnie to nikt tego tak nie analizuje jak wy tutaj usmiech.gif Pozdrawiam i wyluzuj na kafeterii jest jakiś inny świat usmiech.gif ***************** dokładnie :) amen..PS: gratuluje szczęśliwej miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna strzelec jestem
Haha widzę różne głosy. Wiadomo, zdarzą się i tacy, którym się "udało" czyli, seksili się po 2 randkach a teraz żyją ze sobą 5 lat. Nikt nie mówi, że to niemożliwe, owszem zdarza się :) Chcesz się łudzić, że będziesz też tym szczęśliwcem...? Dajcie spokój, nawet jakbym miał szczere intencje, to laska, która wskakuje do łóżka na 2 randce..hmm, wszystko co później się dzieje, co mówię, jak postępuje nakierowane jest na jedno, myślę, o tym, żeby ją wyd*pczyć kolejny raz, na pewno nagle nie zaczynam wzdychać z miłości do niej...to się może zmienić, kto wie, ale właśnie taka jest kolejność!!!!! Jedyne o czym myślę i o niczym więcej na początku to to, żeby ją wyd*pczyć a nie o związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna strzelec jestem
A kobiety oczywiście wstawiają tu swoją filozofię, hehe dobre. Kobieta doradza kobiecie, co myśli facet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ze swoim chłopakiem przespałam się po dwóch tygodniach znajomosci, nawet nie nazwałabym tego randką,to było 7 lat temu,nadal jestesmy razem, więc jak widać nie przekreśla. Co prawda mój facet na pewno nie pomyślał,ze robię tak z każdym, bo byłam dziewicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet który na drugiej randce próbowałby zaciągnąć mnie do łóżka nie miałby szans u mnie. Bo nie mam w zwyczaju ryzykować i z pierwszą lepszą osobą to robić w nadziei, że AKURAT nam się uda i być może będziemy do siebie pasować na tyle by związek stworzyć. Ale różne ludzie mają podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do facetów, ktoś mi opowiadał jak właśnie na 1 czy 2 spotkaniu się przespał i się łudził, że z tego będzie coś więcej a dla panienki był jednorazową przygodą :P Ale to czysta naiwność i brak doświadczenia był u tego faceta, później raczej zrewidował swoje poglądy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna strzelec jestem
krwawa-> dobre podejście. Analogicznie, chłopiec chodzący za kobietą, która traktuje go jak przyjaciela...też się może łudzić, powodzenia :D. Same wiecie, bo pewnie nie raz byłyście w takiej sytuacji, że jak kogoś traktujecie od początku jak przyjaciela to takim pozostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
męzczyzno drogi...ale na początku jest tylko seks, prawda? Trudno mowic o milosci, no nie badzmy naiwni...moj obecny facet powiedzial mi z rozbrajajaca szczeroscia...(znamy sie 11 lat ale kazde zawsze mialo innych partnerow, nasze drogi nigdy sie nie krzyżowały) Kochanie odkad cie znam chcialem cie przeleciec..zawsze mi sie podobalas i jak sie zaczelismy spotykac to byl moj glowny cel, spodobalo mi sie, potem jeszcze bardziej, az w koncu spostrzegłem ,ze wpadłem jak sliwka w kompot, nie chialem zwiazku a teraz go chce itp. mieszkamy razem i jest fajnie..kochamy sie, na poczatku jest glownie pożądanie, chemia, fascynacja..jasne, ze facet moze sie zniechecic ale nie demonizujmy tak tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się kiedyś moja teściowa przyznała, że szalała za męzem w końcu się z nią umówił i na pierwszej randce poszli do łóżka było to jakies 30 lat temu więc też czasy inne. Są wspaniałym małżenstewem a on ja do tej pory na rękach nosi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna strzelec jestem
troliku-> jesteś tym przypadkiem, któremu się "udało" i logiczne, że będziesz broniła swojego pkt. widzenia...Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że "nie ma reguły, i bez znaczenia jest fakt, jak szybko się idzie do łóżka"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna strzelec jestem
Chociaż w sumie, nie ma żadnego znaczenia dla mężczyzny jeżeli chodzi tylko o d*pczenie :P. Ale chyba nie o to autorce chodzi, jak sądzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moze jestem wyjatkiem ogolnie, ale coz..kazdy moj zwiazek sie tak prawie zaczynal..pierwszy trwal 5 lat..nastepny 6 lat....no ale faktycznie oni mnie naprawdę kochali, zakochiwali sie chyba od pierwszego wejrzenia i moze to sprawialo ,ze patrzyli na mnie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż w sumie, nie ma żadnego znaczenia dla mężczyzny jeżeli chodzi tylko o d*pczenie jezyk.gif ******************************** no wlasnie, tez tak uwazam, jak kobitka trafi na takiego to swiety boze nie pomoze, natomiast jesli na typ romantyka...to moze faktycznie lepiej czekac, ja cale zycie wychodzilam z zalozenia, ze trzeba robic to co sie czuje, jesli nie masz ochoty to nie idz z facetem do lozka, jesli masz to idz, a to kim on sie okaze to juz zupelnie inna sprawa, takie kalkulowanie nie ma na dluzsza mete sensu bo nigdy nie wiesz na kogo sie trafi..trzeba byc soba i zyc w zgodzie ze soba, i ponosic wszelkie konsekwencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trolik - no ja właśnie trafiłam na takiego, który wytrwale mnie zdobywał... To ja mu do łóżka nie wskoczyłam to raczej on próbował mnie naciągnąć i mu się udało. Najgorsze jest to, że ciągle stwarzał pozory, że chce związku. Seks mu się podobał, bo chciał kontynuacji... Żałuję, że tak się stało i dziewczyny nie łudźce się, że będziecie tym 1%, ja się już łudzić nie będę nawet jak będę po 30-tce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kumam, ja po prostu nie jestem robotem...podziwiam moje kolezanki, ktore zawsze kalkulowaly, krecily facetami jak flakiem, nie dzwon teraz- zadzwon pozniej..nie odpisuj, nie idz do wyra itp. ja zawsze szlam za glosem serca tudzież innego organu ;) mialam ochote dzwonic to dzwonilam, zapraszalam pierwsza na randki, lamalam wszelkie zasady i nie zaluje, spotykalam i nadal spotykam cudownych, cieplych uczciwych mezczyzn..nie wiem moze mam intuicje, moze wyczuwam tych, ktorym wiem ,ze moge zaufac, a moze po prostu mam szczescie..wiem tylko ,ze nie umiem planowac, kalkulowac, kminic, jak jest chemia to jest chemia i go with the flow i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trolik to miałaś szczęście,że nikt cię źle nie potraktował. Dwa razy poczułam się okropnie, jak facet po wszystkich wymyślił głupią wymówkę, potem cały dzień w sumie nie pisał. Później dzwonił wyjaśniał... a potem po kontakcie SMSowym znowu proponował tym razem od razu seks i czułam się okropnie, że zaklasyfikował mnie do takiej kategorii. Wszelkie zauroczenie minęło i od razu urwałam kontakt, ale mnie to boli, że mogłam się tak pomylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna strzelec jestem
Ale z tego co widać po wypowiedziach tutaj, jednak więcej głosów jest na TAK :D, "spróbuj, nie ma reguły". Autorka jeszcze nabierze przekonania, że jednak warto spróbować, a później będzie płacz :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem na NIE, autorko nie rób tego. Będziesz się czuła z tym okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna strzelec jestem
W sumie to autorka chyba już spróbowała i teraz szuka pocieszających odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego niech kazdy slucha wlasnego sumienia...nie wiem co jest gorsze..mnie by chyba bardziej zabolalo gdybym czekala do nie wiem 20 randki robiac sobie po drodze duzo nadziei, wyobrazajac sobie niewiadomo co, a potem w koncu to zrobic i wtedy zostac olana..jak mialabym trafic na tzw. r****cza to wole juz zeby to sie stalo zanim sie zaangazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trolik tak czy tak to boli. Mnie właśnie też bolało, że tak długo za mną latał i potem chciał tylko jednego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się zdarzało i na pierwszym spotkaniu z kobietom przespać hehehe i co to ma do związku, uważam że nic bo jakoś nikomu nigdy nie przeszkadzało to, nie uważam że kobieta która pójdzie do łóżka od razu ze mną jest d****ą, rozumiem potrzeby samotnej kobiety, jak lubi seks miała go codziennie i nagle trach jest pół roku czy rok samotna ma dni płodne to wiadomo że ma ochotę akurat spotyka mnie rozmawiamy godzinami widzimy że się sobie podobamy na co czekać? na pewno nie powiem jej na razie i się już więcej nie spotkamy, ja takie znajomości obracam w stronę związku i raz mi się tylko nie udało bo okazało się że byłem tylko zabawką/pocieszeniem dla kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×