troszkę wstydliwy temat i pytanie

drogie Mamy jak w rozmowach z Waszymi kilkuletnimi dziećmi nazywacie i im pozwalacie nazywać ich narządy intymne ? Mój synek ma 10 miesięcy ale wiem, że kiedyś zada to pytanie co ma między nóżkami, zdecydowaliśmy że będziemy mówić po prostu "siusiaczek"

siusiak

byle nie pyrtuś

siusiak... u dziewczynki nie bardzo bym wiedziała...

też nazywamy popularnym siusiakiem. u dziewczynki jest trudniej.

penisek i waginusia

siusiak i psitka

siusiak i pipka

śliwka u dziewczynki

ja juz jestem dorosla ale w przedszkolu nazywalam "siusiak" i "siusia" lub "siuśka" ;)

Pipka. Zawsze tak mówiłam w dzieciństwie np. jak zaczynałam sama się myć itd. i mama przypominała, czy tam uczyła jak się myć dokładnie to u nas zawsze była to pipka. Od kiedy pamiętam. Teraz mam 24 lata i jak z mamą gadam to do tej pory używamy tego określenia i ogólnie dla mnie chyba już na zawsze będzie to pipka :)

dodam ze niektore koleznaki mowily "agatka", "grazynka" itd tak mowily ich mamy na to. :O no comment

u dziewczynki psiocha :P tak trochę żartobliwie ;)

Pan Strażak, Pierożek lub Muszelka :):):):):):):) a w wieku 7 lat dowie sie ze to chu*********j i cip****************a

waginusia :D:D:D a może jeszcze pocheweczka, członeczek, wardżki sromkowe i woreczek mosznusiowy :D:D

siusiak i pisia:D

Agata albo Blania, a u chlopca Dżordżyk. Serio!

Cipka lub pipka i siusiak

siusiak i muszelka