Czy Twój facet jest dla Ciebie autorytetem

Madra kobieta + madry mezczyzna = romans Madra kobieta + glupi mezczyzna = malzenstwo Glupia kobieta + madry mezczyzna = przygoda Glupia kobieta + glupi mezczyzna = ciaza

No jak poznajesz kobiety na dyskotekach, to nic dziwnego, że masz taki obraz :D

partnerzy powinni byc tak samo mądrzy i silni :) myslisz, ze fajnie jest ciagnac przez zycie sierote, ktora o wszystko sie ciebie pyta, sama nie podejmie zadnej decyzji i nie ma zadnego wlasnego zdania, bo ty jestes dla niej wyrocznia? uwierz mi to jest z***biscie trudne i w koncu meczy kazdego :) silni mezczyzni szukaja silnych kobiet, w ktorych beda miec oparcie, a ci z kompleksami szukaja slabych i glupszych od siebie zeby sie dowartosciowac jacy to oni sa wspaniali :D :D takie jest moje zdanie ;)

Dla mnie mój facet jest pseudo autorytetem. Co to za mężczyzna, który gotuje, pierze, prasuje, piecze i zajmuje się dziećmi? Jakaś pipa nie mężczyzna nie wiem co ja w nim widziałam.

zuzanna ciazy ci powolanie do macierzynstwa?

No nie wiem, ja jako facet mam potrzebę dominacji, również w związku. Nie sądzę, by to wynikało z jakiś patologii z dzieciństwa, bo mam normalną rodzinę :D I szczerze wolałbym całe życie prowadzić moją kobietę za rękę i ją ochraniać niż cierpliwie patrzeć na to jak mnie kasuje w jakiejś dziedzinie, w której jestem dobry :D Poza tym nie ma nic lepszego dla faceta niż podziw w oczach kobiety :)

na podziw mateuszku trzeba sobie zapracowac

Mateusz :D to ze mna bys sie nie dogadał. :D

Zdominowana moge byc tylko w łóżku.

Na szczęście są różne kobiety :D I faceci więc nie martw się :) Aczkolwiek moja pierwsza dziewczyna też myślała jak Ty, dopóki mnie nie poznała :S Potem sama gadała, że zawsze chciała być pewna siebie i silna, a dopiero w związku ze mną odkryła, co to znaczy być prawdziwą kobietą i "umieć podporządkować się facetowi" :D Więc może trafiałaś na niewłaściwych facetów po prostu :)

Bzdura. W kazdym facecie jest cos z kogucika i kazdy zawsze bardzo stara sie byc przy kobiecie ktora wlasnie patrzy na niego jak na autorytet. /Tu nie moge sobie odmowic przyjemnosci dodania tradycyjne - "sprawdzone und potwierdzone./ Dlatego takim wielkim powodzeniem ciesza sie wszelkiego typu slodkie idiotki i panienki labilne emocjonalnie , ktore jednak "nie potrafia zyc bez tego faceta" Ktora nie wierzy to niech sama sprawdzi. To swietny afrodyzjak na kazdego faceta.

Potwierdzam słowa Zuzanny :)

Mój dla mnie nie jest.

22.09.13 [zgłoś do usunięcia] krazownick aurora zuzanna ciazy ci powolanie do macierzynstwa? ­ Uderz w stol... Zlapalas na brzuch czy dopiero masz taki zamiar ?

Nie dam sie podporzadkowac mezczyznie. :P Nigdy!

Zapomnialam dodac, że miał wysokie zasady moralne... A przy tym był przystojny ,samym wyglądem już budzil respekt. Ideal dla wielu. Dlaczego tak mało jest teraz mężczyzn a większość to faceciki?

Nadal uwazam, ze autorytetu w w drugiej osobie szukaja tylko slabe psychicznie jednostki, ktore potrzebuje miec sie na kim oprzec. :P

Bo kobieta z natury powinna być słabsza psychicznie :) To jest niemoralne, co się teraz dzieje, że faceci to cioty, a babki dominują :)

Bo to dokladnie tak dziala. Dla kazdej zakochanej to wlasnie jej obiekt jest tym jedynym wyjatkowym , pieknym. Bo to wlasnie tak trzeba kogos widziec aby sie nim zauroczyc.To ze dla innych z otoczenia bedzie ciota to inna bajka. W druga strone zreszta dziala to bardzo podobnie.

Wlaśnie. Zuzanna Amelia też to przetestowałam. Ale to raczej działa na średnio inteligentnych. Przy tych lepszych można być sobą :d

mateuszr1989 Bo kobieta z natury powinna być słabsza psychicznie usmiech.gif To jest niemoralne, co się teraz dzieje, że faceci to cioty, a babki dominują usmiech.gif xxx To nie faceci są cioty tylko kobiety są zbyt męskie, zbyt wulgarne, zbyt agresywne, zbyt chamowate. Przez to normalni mężczyźni są nazywani i widziani jako cioty.

w sensie ; udawanie idiotki :p

Przy prawdziwym mezczyznie nawet wulgarna, chamowata kobieta będzie stala nizej niż on. Jeśli ktoś nie ma jaj, jest slaby to jak może być mezczyzna? Jest ciotą i taka jest prawda. :(

Kobiety sa silniejsze psychicznie od zawsze. Tak je skonstruowala matka natura. Musialy byc silniejsze zeby w pierwotnych warunkach urodzic i wychowac dziecko i przezyc z neandertalem, ktoremu w glowie były tylko mamuty i sekszenie sie. ;) Udaja trzpiotki i niezaradne zyciowo sieroty po to zeby sprawic mezczyznie przyjemnosc i zeby nie odzierac go z tzw. męskosci. :P Ja np. nienawidze jak facet otwiera mi drzwi albo przepuszcza mnie w przejsciu, bo nie czuje sie wtedy wyrozniona tylko wlasnie jak jakas ulomna istota, ktora sama sobie nie potrafi w zyciu poradzic. Nienawidze kiedy facet (niekoniecznie partner) podejmuje decyzje i nie pyta mnie o zdanie, bo mysli ze sie z nim we wszystkim zgodze. :O No ale zazwyczaj nie mowie nic, bo bylaby obraza majestatu i uraza męskości. Ale pewnie takie myslenie nie jest powszechne u kobiet. :P Mozliwe ze w moim przypadku to feminizm znieksztalcil mi mozg, bo czytuje rozne publikacje nawiazujace do tegoż. :D :D

gosc - to dziala na kazdego tyle ze w przypadku bardzo inteligentnych nalezy bardziej dopracowac metode. Sprawdzone und potwierdzone./Zaczynam lubic to okreslenie/

"To nie faceci są cioty tylko kobiety są zbyt męskie, zbyt wulgarne, zbyt agresywne, zbyt chamowate. Przez to normalni mężczyźni są nazywani i widziani jako cioty." - Niestety mój drogi. To nie z babami jest problem, tylko z mezczyznami. :P Jestescie po prostu"miętkie fajki", a winy szukacie jak zwykle w kobitach. :P

Potwierdzam: to przez czytanie feministycznych materiałów :) Co nie zmienia faktu, że masz prawo żyć jak chcesz :)

Zgadzam się faceci teraz to dużo ciot i pantoflarzy, Prawdziwy facet umie zdominować każda kobietę, która chce być zdominowana (choćby sobie tego nie uwiadamiała). Tak to działa :)

Przeciez granie takiej naiwnej sieroty to udawanie kogos innego. :O Jak mozna budowac znajomosc na graniu idiotki? Zeby koniecznie zlapac faceta? :O Jak mozna upasc tak nisko... :O A potem zdziwieni mezowie zakladaja tematy "zona po slubie zmienila sie w zolze". :O

Po to facet ma rozum, żeby wiedzieć, kiedy dziewczyna jest sobą :) A zołzę da się poznać i pod płaszczykiem słodkiej :)