Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego mi to zrobil

Polecane posty

Gość gość
co?! nie rozumiem Was;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooooggggg
Poswieca ci czas, bo twoje zainteresowanie lechce jego ego. Tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech spadaja na drzewo szkoda czasu zastanawia sie,kariera?smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ego to oni maja w nadmiarze chyba a biedne kobiety zawsze w sobie szukaja winy i lykaja kazde klamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gooog, tylko moje zainteresowanie w porownaniu z jego zainteresowaniem bylo znikome;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooooggggg
Moze i znikome ale widocznie tyle mu wystarczalo. Znudzilas mu się, moze chcial przez chwile czegos wiecej ale mu się odwidzialo albo nie chcial nigdy i bylas chwilowa atrakcja. To naprawdę niewazne, dostalas jasny przekaz, nie jest zainteresowany. Chcesz to analizowac miesiacami i się meczyc, droga wolna. Niektore kobiety lubia meczenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gogg, szkoda, ze po koszu jeszcze intensywniej sie kontaktuje, wyglada na kogos komu nie jestem obojetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz wiesz jak się czuje facet kiedy słyszy: "możemy być tylko przyjaciółmi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooooggggg
Nie rozumiesz albo nie chcesz zrozumiec. Lechcesz jego ego. To że nie chcę z toba być nie wyklucza tego przeciez. Obudz się. A co do tego, że szkoda ze robi to czy tamto albo to że teraz czesciej się kontaktuje mimo iż niczego od ciebie powazniejszego nie chcę to powiem ci jedno: robi to, bo mu na to pozwalasz. Wiec moze skup się raczej nie na tym co on robi tylko co ty robisz, np dlaczego nadal utrzymuje z nim taki kontakt skoro nie odpowiada mi bycie jedynie umilaczem czasu jak chlopiec się nudzi. No chyba, że ci to odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj goog, mam zamiar zerwac kontakt, nie jestem taka glupia zeby sie krzywdzic sama. poza tym to nie chodzi o jego ego, on mnie naprawde lubi i to bardzo, nie kwestia jego ego. Jest dowartosciowany. Chyba chcial mnie miec za "przyjaciolke" zamiennik partnerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooooggggg
Nie zmieniam zdania co do ego, nawet dowartosciowani to lubia :) nie twierdze, że poza tym nie czul do ciebie sympatii jak do kolezanki. Nie ma co rozwlekac, nic z tego nie jest tym czego ty bys chciala. Odetnij się i glowa do gory, znajdzie się taki dla ktorego nie bedziesz zadnym substytutem :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
"Wystarczylo powiedziec"nie jestes kobieta dla mnie"" - wystarczyło nie być babą i nie wychodzić z założenia, że jak facet spotyka się z kobietą to zaraz coś z tego musi być albo już na starcie określić swoje oczekiwania względem drugiej osoby. Ja miałem tak wiele razy - musiałem zrezygnować ze znajomości z dziewczyną, kiedy zaczynała "na zbyt wiele sobie pozwalać" (np. nazywała mnie kochaniem itp.). Przecież nie można nikogo zmusić do miłości - tylko jak baba dostaje kosza to koniec świata a dla faceta to jest najczęściej kolejny dzień jak co dzień :) (chyba, że jest prawiczkiem z cafe) Oczywiście jak to zrobił to inna kwestia. Faktem jest, że baby reagują histerycznie na typową szczerość, więc faceci nauczeni doświadczeniem starają się być "delikatni" - co jest jednak wbrew ich naturze i wypada na ogół dość blado :) Walczyłaś o faceta pół roku po czym odkryłaś karty - wiń siebie. Może gdybyś na początku powiedziała, że w grę wchodzi związek zaoszczędziłabyś sobie cierpienia a jemu czasu. W tym wieku nie potraficie rozmawiać o swoich oczekiwaniach? Ja już na samym starcie mówię wyraźnie np. Marcie, że może liczyć tylko na kawę i nic więcej. Po co jakieś podchody jak w szkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialabym uslyszec 3 miesiace temu tak tekst ale nie,musial przywiazac uczuciow rozkochac pobawic sie i tyle.Dlaczego ja przyciagam takich egoistow?Niewiem co robie zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Henius, uwazasz, ze mialam pierwszego dnia znajomosci zapytac"hej oczekuje zwiazu, a Ty?" No przestan, spotykalismy sie, wypisywal do mnie, wiec po pol roku odwazylam sie cos zagaic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 razy mnie pocalowal, wiec uwazalam, ze to raczej relacja romantyczna sie klaruje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up, jakies zdania, sugestie, opinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy mężczyźni świata
On nie chce związku z Tobą, bo Ciebie nie kocha. To chyba wystarczający powód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez go nie kocham jeszcze:) "kocham" to duze slowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy mężczyźni świata
Jaki rodzaj związku zatem Ciebie interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwiazek ktory przerodzi sie w zwiazek malzenski ;) Jestem w nim zakochana, czuje zeby wyszlo z tego cos pieknego, no ale nic nie zrobie skoro on nie chce. On jest calkowicie zamkniety na znajomych, na kobiety, przy mnie sie otworzyl i tylko ze mna spotykal poza tym jego miloscia zycia na ten czas jest kariera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój chłopak deklarował swoją miłość do mnie każdemu kto chciał go słuchać. ciągle dodawał moje zdjęcia na fb, komentował wszystkie posty - aż było mi wstyd czasem ;) przez 1,5 roku nosił mnie na rękach. potem zaczął się czepiać o wszystko, marudzić, narzekać, a 2 dni temu powiedział, że nie planuje ze mną przyszłości, że nie jestem jednak kobietą dla niego. po 2 latach! ma 36 lat, ja trochę mniej. obecnie szukam mieszkania, do którego mogę się wyprowadzić. przypuszam, że kogoś poznał. we mnie też zakochał się z dnia na dzień po rozstaniu z wcześniejszą dziewczyną, która to też wprowadziła się do niego jak tylko rozstał się z wcześniejszą. jest mi przykro o tyle, że poświęciłam dla niego wiele, mało zarabiał więc musiałam mu często dokładać, dać na kartę miejską czy fryzjera zamiast kupić sobie nowe buty. nie myślałam o sobie, żyłam level niżej niż mogłam, starałam się, żeby nie czuł że ma mniej kasy. no ale od 2 miesięcy moje kochanie ma lepszą pracę a więc mam się wyprowadzić. to co powiedział było ciosem, bo czekałam na zaręczyny. teraz muszę spiąć tyłek, wyprowadzić się, i ułożyć życie od nowa starając się jak najmniej myśleć o tym co się stało. mam nadzieję, że też dasz sobie radę, bądź dzielna, olej go:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez 3mam kciuki za Ciebie:* Powiem Ci szczerze, ze ja wlasnie nie ufam takim bardzo zakochanym bo to jest podejrzane. Tez mialam zakochanego co kochal mnie nad zycie - szkoda, ze tylko pol roku:) Trzeba byc ostroznym z tymi slowami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ten co mnie nei chce.. hm tu sprawa jest zupelnie inna, tak jakby w ogole nie skupial sie na uczuciach tylko racjonalizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aj zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję:))) najgorsze jest przyzwyczajenie - jesteś z kimś tak długo, że nie umiesz sobie wyobrazić życia bez niego.. cieszę się, że mój chłopak nie zostawił sobie furtki z powrotem: tak mnie zranił swoimi słowami (dowiedziałam się też kilku przykrych rzeczy - tak przy okazji, skoro już się otworzył) i nawet gdyby zmienił zdanie, przeprosił - powrót jest niemożliwy. myślę, że dzięki temu uda mi się stanąć na nogi szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy mężczyźni świata
Coś kręcisz, laska. Jesteś w nim zakochana, ale "kocham" to za duże słowo, i jednocześnie chcesz związku, który kiedyś skończy się małżeństwem. I ajk sobie wyobrażasz taki związek? Powiesz mu: jestem w Tobie zakochana, ale Cię nie kocham, bo kocham to za duze słowo, ale poczekajmy ze 3 miesiace, może 6, wtedy prawdopodobnie będe mogła powiedzieć, że Cie kocham. Dziwnie to brzmi, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3mam kciuki za Ciebie ;) Czasem dobrze mocno po d***e dosttac, najgorzej jak ktos sie piesci z Toba:) wszyscy mężczyźni świata Coś kręcisz, laska. Jesteś w nim zakochana, ale "kocham" to za duże słowo, i jednocześnie chcesz związku, który kiedyś skończy się małżeństwem. I ajk sobie wyobrażasz taki związek? Powiesz mu: jestem w Tobie zakochana, ale Cię nie kocham, bo kocham to za duze słowo, ale poczekajmy ze 3 miesiace, może 6, wtedy prawdopodobnie będe mogła powiedzieć, że Cie kocham. Dziwnie to brzmi, co nie? Nic nie krece:) Bardzo chce byc z nim i czuje zeby nam wyszlo;) Marze zeby ten zwiazek zakonczyl sie malzenstwem (haha ten zwiazek ktorego nie bedzie bo on nie chce), dla mnie "kocham" znaczy "Tu i teraz mozemy wziac slub, oddaje Ci wszystko i chce byc z Toba do konca zycia" Tylko o to mi chodzi. A na chwile obecna mimo, ze czuje ta swoja milosc i te swoje :kochanie: to nie moge oddac mu wszystkiego;) Najpierw musze z nim pobyc;) Poza tym on tez nie rzuca slow na wiatr;) Nic nie krece po prostu ostroznie dopieram slowa bo dla mnie "kocham" jest obietnica a nie opisaniem aktualnych uczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobieram mialo byc a nie dopieram;) pranie robie aktualnie i mnie ponioslo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×