Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego mi to zrobil

Polecane posty

Gość gość
A dlugo sie spotykaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaTaaaaka
Dość długo, trwało to wszystko ok 2 lat, tyle, że czasem to wyglądało już jak związek, początkowo o tym nie mówiłam bo wydawalo mi się to oczywiste, ale z czasem gdy zapytałam, dla formalności, to okazało się jak jest, ze na związek on czasu nie ma, ale mimo to lgnal do mnie i to mu pasowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 lata to kawal czasu... :( to co on sobie myslal, co Was laczylo? W ogole? Czesto sie widywaliscie? I po 2 latach bez slowa urwal kontakt...? Niepowazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaTaaaaka
No właśnie... więc dlatego też tak Cię przestrzegam ;) Żałuję, że nie dałam sobie spokoju, gdy mówił, że nie ma czasu na związek. Mimo to byłam obok, pomagałam, wspierałam, wysłuchałam.. a tu co, urwanie kontaktu. Przez te 2 lata to bywalo roznie, spotykaliśmy się albo kilka razy w tygodniu, czasami raz w tygodniu, czasami codziennie, zależy jak z czasem bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak zwiazek normalnie... Ale przytulania, seks itd? Ile lat macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaTaaaaka
Na początku było tylko normalne spotykanie ale z czasem dokładnie, normalny związek, spotkania, randki, kino, itp. itd. a jak chciałam ustalić, ze to związek.. co po naszym zachowaniu było oczywiste, to on wtedy, ze nie bo nie ma czasu na związek. Ja mam 24 lata, on 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, no ja nie wiem. Jakbys nie ustala to pewnie byscie sie i pobrali. Bo poza tym pewnie fair gral, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaTaaaaka
Wiesz, wszystko było ok, poza wlasnie ta jedna sprawa, on nie czul się zajęty, nie czul się w związku, gdyby nie to, to pewnie bym tego tematu nie poruszala i było by wszystko wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm, ale dzialal na kilka frontow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaTaaaaka
Nie działał, ale można powiedzieć, że wśród znajomych, przyjaciół nie wspominał, że się z kimś spotyka, dziwne to było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak a to trzydziestolatek, nie szesnastolatek, wiec dziwne. Ja nie moge co za ludzie. Peniw bardzo cierpialas/ cierpisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaTaaaaka
No właśnie, ja rozumiem, że tak mogą robić nastolatki, ale poważny facet w wieku 30 lat? Nie rozumiem... Oj bardzo cierpiałam wtedy, kiedy wiesz wszystko było ok,ale jak przyszło co do czego to się okazuje, że wcale nie jesteśmy 'razem'. Cierpię nadal bo to niedawno się 'zakonczylo' tzn on zakonczyl, urwal kontakt. Minelo może niewiele ponad tydzień, wiec cierpie nadal bo niestety bardzo się zakochałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cholera, o co im chodzi, bo nie wierze, ze to zabawa zwykla... Jakie mlotki.... bleeeeeee jak dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaTaaaaka
No ja też nie wiem o co chodzi, tylu normalnych facetów, którzy nie kombinują, że brak czasu, że praca, że coś, a my trafiłyśmy na takich... Ja co gorsze, jeszcze się w nim zakochałam. Teraz musze zapomnieć i nie wiem jak to zrobię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja strasznie zakochana a w dodatku oubie go jak nikogo innego :( F**K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaTaaaaka
Mam to samo, nie dość, ze zakocha,a to tez lubie go, swietnie się z nim czuje, no ogolnie pasuje mi pod każdym względem, a tu lipa. A Ty się tylko z nim przyjaźnisz, czy się spotykaliście jako para, ale on się nie chciał okreslic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjanzilam, byly 3 pocalunki z jego inicjatywy, wiec poczulam sie jak w zwiazku. Do tego codziennie sie kontaktowal. Jak o zwiazku zagadalam to on, ze nie ma czasu:) i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaTaaaaka
No to podobnie, eh ciężko ich zrozumieć, jeśli nie mają czasu, nie chcą, to nie robili by nadziei takim swoim zachowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby jeszcze mnie jakos skrzywdzil albo zebym mogla znelazc jego wady, byloby latwiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaTaaaaka
Ja mimo tego ze skrzywdzil mnie tym niezdecydowaniem do związku i uciekaniemw prace to i tak się nie zraziłam, tzn może bylam zla ale nic to nie zmienilo w kwestii uczuc do niego... Niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to samo mam, moj to w sumie nic mi nigdy nie obiecywal. I zawsze zachowywal sie ok. Tylko jedna mala wada, ze mnie nei chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaTaaaaka
No właśnie, mój miał ta sama wade... Niby nic nie obiecują, ale spotykają się, sa blisko, no to przecież powinni się liczyc z tym ze my się możemy zakochać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz oni moze tez sie zakochali, tylko wazniejsza jest kasa i kariera:) To mezczyzni: mysla, ze za jakis czas jak beda gotowi to znajda dziewczyne - i pewnie tak bedzie, znajda z 10 lat mlodsza, naiwna, piekna, slodka;) Tylko, ze moze zatesknia wtedy za nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaTaaaaka
Masz rację... ale to przykre, że tu się kogoś kocha, a dla tej osoby ważniejsze są pieniądze i kariera.... Chyba nie ma nic gorszego, nawet jeśli jest inna kobieta to można jakoś zrozumieć, ale jeśli ktoś stawia pieniądze wyżej od człowieka to już brak słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OnaTaka gdyby oni mieli 20 lat i byli niedoswiadczeni to by za nami latali:) i sie poswiecali, ZYCIE ich nauczylo, ze kobiety przychodza i odchodza i to nie jest stala rzecz w zyciu. Smutne, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaTaaaaka
Pewnie tak, ale to jednak boli, że tu się kogoś kocha a oni tak robią... Dla mnie to niepojęte jak po takim czasie ten mój urwał kontakt bez słowa... jakbyśmy byli jakimiś nastolatkami i się prawie nie znali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pociesz sie, ze tez cierpi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaTaaaaka
Wiesz wlasnie nie wiem czy cierpi... gdyby cierpiał wystarczyloby się do mnie odezwac i byłoby normalnie, nikt z nas nie musial być cierpieć. A tak to ja nie wiem, czy jemu się odwidziało, czy jest az tak zajęty (w co watpie) bo przecież zawsze na smsa można czas znaleźć, czy po prostu znalazł inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej po 2 latach nie da sie nie cierpiec. Moze zdecydowal, ze tak bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaTaaaaka
Wiesz dla nas 2 lata a dla facetow, którzy wola robia karierę, zarabiać kase w samotności to podejrzewam dwa różne swiaty, my to widzimy inaczej, oni inaczej. Ja bym na tym etapie nie potrafila go zostawić bez słowa wyjaśnienia. Ty i tak masz dobrze z tym swoim, ze nie jesteście az na takim poziomie, bo latwiej Ci to jakos przejść, mimo ze i tak pewnie jest ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×