Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Zawsze robiłam zapiekankę z kiełbasą .... Muszę spróbować z mielonym, może być bardzo pyszne :-) Agnes chyba każdy facet tak ma ... Głowa do góry jakoś dasz radę ;-)

Zawsze robiłam zapiekankę z kiełbasą .... Muszę spróbować z mielonym, może być bardzo pyszne :-) Agnes chyba każdy facet tak ma ... Głowa do góry jakoś dasz radę ;-)

gosciowa- pewnie ze dam rade. tylko smutno mi troche.

właśnie wróciłam do domku, byłam babcię ze szpitala odebrać i trochu u niej posiedzieliśmy, aby kobiecinie miło było, aparatka z niej, opowiada: "wiesz jak te stare baby moczem nieładnie pachną??" - rocznik 40 haha, kochana babciunia :), agnes - filmu w końcu nie obejrzałam bo dostałam tel, od babci gość - dzięki za podpowiedź, ale ten ból był już nie do zniesienia i w gruncie rzeczy zamieniłam termofor na czopek przeciwbólowy, wiem, że to nie rozwiązanie, ale wiem też, że tragedii po nim nie będzie, trochę pochodziłam i mi lepiej, to która z Was teraz kolejna testuje?? ja za 2 dni jeśli nie dostanę @, tylko te bóle.....

Cześć dziewczyny :) --- Ja mam dni płodne, więc wybaczcie, że mnie nie ma, ale wolne chwile przeznaczam na wyższe dobro :P. --- Chciałabym tylko Was serdecznie pozdrowić i bardzo proszę nie wierzyć w to, że trzymanie ciepłego termoforu na brzuchu jest szkodliwe dla ewentualnej ciąży. Nie jest :). -- Do zobaczenia niedługo, mam nadzieję, że będę w stanie jeszcze chodzić i dojść do komputera:P

joanna - to fajna basz babcie z poczuciem chumorku:-). ja pospalam sobie i dalej bym spala ale co ja w nocy bede robic.

Eya- wlasnie dzisiaj sie zastanawialam hdzie sie podzialas. jestes usprawiedliwiona. do dziela:-):-):-)

dzięki Eyeque, bo już sama nie wiem co mam myśleć :) owocnych "wojaży" :D agnes, babcia tak :D przy niej człowiek się uśmieje, jak byliśmy w kościele na komunii mojego chrześniaka (jej prawnuka) to nagle słyszę: ale tym biednym dzieciom kity wciska do głów dodając, że ksiądz pier**** bzdury haha...a obok stoją tatusiowie innych dzieci :), babcia, która nie jest zawziętą katoliczką :D

takie babcie sa najlepsze. jakie macie plany na wieczor?

a jak Ci dzień minął agnes?? oglądałaś cuś?? mąż dalej obrażony czy już trochę go udobr*****aś??

a posprzatalam dom. w sklepie bylam(wyprawa wielka:-). potem obiad i spalam. niedawno sie obudzilam. maz sie nie odzywa(nie moze w pracy pisac nie ma czasu). za godzine konczy i mam nadzieje ze mu przeszlo. poslalam mu pare ladnych smskow.

my znowu przed tv będziemy siedzieć, piwko właśnie piję (lemoniadkę), mąż zrezygnował :) i tak trochu przed kompem, boli mnie dalej także nici z szaleństw, ale lepiej bo musimy mieć trochu wstrzemięźliwości aby zamrozić parę kijanek :) a jak u Ciebie się rozwinie wieczór??

ooo tez bym piwko wypila. ale jeszcze nie moge. u mnoe wieczor sie nie rozwinie. leze ogladam jakies bzdury w tv(wawa non stop). potem nastepne i nastepne.

ooo...to pewnie wieczorkiem się odezwie i będzie się przymilał aby dostać więcej takich, kręć go, a jak wróci, to po pierwszym razie będą na pewno 2 kreski :)

nooo oby joanno oby te dwie kreski byly.

my oglądamy na tvn style wiem co jem i wiem co gotuję, masakra czym nas faszerują, a później dziwne, że spada płodność na świecie, chcą nas wszystkich wykończyć chemią :(

agnes, ja wierzę, ze w końcu się uda, choć dzisiaj rano przez te bóle miałam dziką histerię w domu :(, mąż chciał wyjść a ja szalałam z rozpaczy, przeszło mi trochę ale wiem, ze moja psychika już powoli podupada, a to nie sprzyja komfortowi zafasolkowaniu :(

joanna- musisz rzeczywiscie troche wyluzowac, bo oszalejesz. a takich pr nie ogladam. jem to co lubie i nikt nie bedzie mi wmawial co mam jesc:-).

joanna - a ty nie pracujesz? a mozna wiedziec dlaczego? ja nie pracuje bo tak ustalilismy z mezem. chociaz czasami bym poszla,ale potem ochota przechodzi te ranne wstawanie. juz sie przyzwyczailam do siedzenia w domku. no i oczuwiscie moj mezulek tez. zawsze ma cieplutki obiadek na stole jak wraca.:-)

a można, miesiąc temu skończyła się umowa i moja praca za decyzją szefa, ale ucieszyło mnie to, bo się męczyłam a teraz z mężem ustaliliśmy, że jak już staramy się o dzidziusia to będę siedzieć w domu, tym bardziej, że jeśli dojdzie do inseminacji to będę musiała się oszczędzać. i tak jak Ty, podaję mężulkowi obiadki i inne, obowiązki domowe wypełniam w 100% :) a długo już jesteś na wolnym??

uuuuuuu ja jyz zapomnialam co to praca hihi. ja poronilam to zaczelismy sie starac i wlasnie maz tez stwierdzil zebym nie pracowala ze bede z dzieckiem w domku. i tak juz leci 4rok:-):-). jyz powinnismy miec z trojke maluchow.

no to trochę zleciało, nie nudzi się Tobie za bardzo?? bo ja już dostaję szału a będzie gorzej, jak mąż wypłynie i będę sama, w sumie dlatego kupiliśmy pieska, ale wiadomo, to przecież tylko pies a radość z dania życia maleństwu musi być niewyobrażalna :)

tez mamy psa labradora. w sumie to zabardzo sie nie nudze. mam duzy dom duzy ogrod. zawsze sie cos znajdzie do roboty. albo jezdze rowerem.

wlasnie zamowilam testy owulacyjne 25szt za 10zl. na tablicy.pl znalazlam.:-)

oooo...no to świetnie, ja czekam do @ i też jak coś będę zamawiać :)

no a moze akurat sie uda jak sie bedzie kontrolowalo owulke.

pewnie że tak :), w końcu musi się udać :) a testy tylko mogą pomóc, choć ja powinnam trochu odpuścić z tym tematem i na spontanie wszystko robić, bo głowa też przecież może blokować

Ale się rozpisałyście Dziewczyny:-D Jesli mogę się wtrącic to ja też od 4 lat nie pracuję, bo juz w ciąży miałam L4 i do teraz siedziałam z synkiem w domu, bo dopiero poszedł do przedszkola i w sumie miałam isc do roboty,a le jak zdecydowaliśmy się na kolejne dziecko to nie ma sensu. Chociaż powiem Wam, ze mnie czasami nosi w domu i chciałabym miec trochę odskoczni, tak chociaż na pół etatu:-) . A u mnie @ nadal nie widac... A teraz zjadam kolacje i oglądam rodzinke Pl:-)

joanna - pewnie ze zle jak psychika tylko nastawiona na zaplodnienie. wyloozowac i tyle. sex mechaniczny jest beeeee.

fajny topik :-):-)