Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

chyba sobie na pocieszenie kupię notebooka albo tablet...... na raty tym razem na męża hehe pocieszający aparat na raty jest na mnie :)

Betka - szalejesz. ja na poprawe nastroju czekolade kupuje:-):-):-):-):-):-). a ty z grubej rury tablet:-):-):-).

Cześć kochane, Jak tam nastroje z rana ?? W sumie nie już takiego rana he he. Ja to dzisiaj od rana w kuchni urzęduję :) Robiłam zraziki z karkówki na obiadek . Humor i samopoczucie troszkę lepiej- dzięki małanadzieja . Co do " gościa" To faktycznie ma trochę racji w tym co napisał. Nie zgodzę się tylko z tym " m wyjeżdża na dwa tygodnie hura!" . Ja rozumiem , że właśnie agnes miała na myśli troszkę odetchnąć i nabrać do tego wszystkiego dystans. Też tak mam jak małanadzieja, że czasami mówię M ,że fajnie by było jakby wyjechał do pracy na miesiąć. Chciałabym żeby on za nami tak naprawdę zatęsknił i ja również bym bardzo tęskniła. No Betka jestem rozczarowana @. Myślałam , że w końcu ktośdo mnie dołączy - głupio mi tak samej być z wami. Boję się wam pisać o ciąży żeby przykrości nie sprawić ehhh. U nas tak tak u małejnadziei też słoneczko pięknie świeci ale wieje niesamowicie. Ubieramy się grubo i maszerujemy na spacerek :) Miłego dnia kochane :*

Gościówa spoooko dzięki ;) a jeśli chodzi o Twoją ciążę to pisz śmiało-mi to osobiście nie przeszkadza a wręcz przeciwnie ;) mówię za siebie oczywiście :) przecież nie mamy się co załamywać, kiedyś i my zajdziemy.. a Ty jesteś przykładem na to, że można!! także swoją aktywną obecnością tutaj nastrajasz mnie pozytywnie :)

Kolejny termin @ mam na same święta :) fajnie by było zrobić rodzince prezent :) przed nami ostatnia szansa w tym roku także dziewczynki do dzieła!!!!

Gosciowa pisz jak najbardziej. Ciekawie nas wszystkie wiadomosci odnosnie ciazy. Wkoncu i my niedlugo tez bedziemy....oby.... Dobrze ze lepiej sie czujesz. Betka no trudno. W nastepnym cyklu sie uda :-) Ja tez termin @ mam mniej wiecwj na swieta. No troche szybciej. Kilka dni przed. Chciaz chcialam na swieta juz sie cieszyc i byc w domku. Ehhh...3cykl z clo i ostatni. Zobaczymy czy bedzie efekt jakikolwiek

Będziemy się wspierać w każdej sytuacji!!!! śmiejecie się z moich zabawek pocieszaczy heh mój mężulek mnie rozpuścił razem z tatkiem to teraz tak mam hehehehe Troszkę żartuję oczywiście.. rozpuszczona jestem z lekka ale i tak myślimy, żeby coś kupić także jest okazja :) dwa laptopy w domu i obydwa na wymarciu...

witajcie dziewczyny jeszcze tydzień do @ mierzę temp i cały czas mam dobre ponad 37 stopni i kłucia w dolnej części brzucha czy to mogą być oznaki ciąży

ciężko powiedzieć ;) cierpliwości.....

Czesc dziewczyny :) Kurcze ale mnie ominelo! MalaNadzieja jak mozesz wysylac meza za granice, Ty egoistko :D :D Agnes - no jesli widzisz jakies swiatelko w tunelu to luzik. Rozmowa, rozmowa「 rozmowa. Ale swoje stanowisko podtrzymuje, nie daj sie traktowac jak worek kartofli.. Gosciowa - eh no co poradzic cieszymy sie Twym szczesciem. Jako pierwsza bedziesz odczuwala wszystkie niedogodnosci :p Na biezaco opowiadaj :D Ja wlasnie siedze w kolejce do gina. Jestem pierwsza przyjechalam godzine wczesniej :D bo na 16 mam spotkanie z rodzicami to musze wrocic w tych korkach.. Odebralam dzis lubego wyniki rezonansu..pamietacie? Wychodzi na to ze on ma tam z tylu glowy torbiel 2.7cmx1.6cm. To takie przepiorcze jajo co nie? Kurde..Jutro na 10 juz ma znowu wizyte u neurologa. Dobrze ze go pognalam! Oby to nic zlego :( No ja mam nadzieje ze mi gin da cos na wywowlanie i teraz sru i wtedy kolo swiat jakos tescik czy sylwestra :D chyba nie wyjde z lozka no i zaczne mierzyc yemperature. Musze tylko sie podszkolic, ja mam zazwyczaj kolo 35.5- 36 i cisnenie 100/58 jakas durna ma uroda mozna by pomyslec zem jakis trup flegmatyk :D Bylam tez w pracy u tesciowej bo miala chinszczyzne zamrozona dla synka :D Co do mojej tesciowej to zlego slowa nie moge powiedziec. Widujemy sie srednio raz na dwa tygodnie, dzwonimy do siebie, chyba z.mojej inicjatywy i ona tez sie nauczyla byc w stalym kontakcie. Moze dlatego ze z mama tak mam ze dzwonimy do siebie codziennie to przenosze to na innych :D

Daisy na szczęście, że Twój M zrobił te badania!! Wszystko będzie dobrze, ale zapewne trzeba zrobić z "tym" porządek.. Życzę Ci, żebyś szybko dostała @!! Ja mam dziś 1wszy dzień to może się złapiemy razem za miesiąc na testowanie :) przedświąteczny czas w tym roku będzie bardziej emocjonujący niż do tej pory jak dla mnie przynajmniej :) a w same święta wierzę, że będziemy się razem cieszyć :) p.s. chyba dobrze idzie mi udawanie dobrego humoru-w rzeczywistości boli mnie brzuch i jestem mega wkurzona (wbrew pozorom nie przez @)

Czytałam trochę to co pisała agnes... Kochana nie możesz pozwolić na to, aby Twój mąż tak Ciebie traktował i tak do Ciebie mówił. To jest niedopuszczalne i im szybciej zareagujesz tym lepiej. Każda z nas powinna znać swoją wartość i nie pozwalać na obraźliwe czy krzywdzące traktowanie, tym bardziej przez osobę tak bliską jak mąż. Powinnaś być silna i stanowcza, bo wtedy Twój mąż powinien zauważyć, że źle robi i będzie następnym razem liczył się ze słowami. Rozumiem też, że czasami ludzie mają ciężkie okresy w swoim życiu i czasami mówią i robią coś, czego później żałują. Możliwe, że Twój mąż ma teraz jakiś gorszy czas... Ale to jego nie usprawiedliwia. Trochę z innej beczki. Zauważyłam, że w tych czasach mężczyznom poprzewracało się w głowach. Gdy słyszę opowieści moich koleżanek i w tym mojej ukochanej siostry, to aż włosy na głowie mi się jeżą! Oni nie chcą mieć kochającej żony tylko jakiegoś cyborga! Chcą mieć zawsze ugotowane- śniadanie., obiad składający się z dwóch dań i deseru, kolacja; dom ma lśnić czystością; lodowka zawsze powinna być pełna i ogólnie zakupy, to zadanie dla kobiet i dźwiganie ciężkich siat; do tego kobieta powinna pracować zawodowo i dobrze zarabiać., a między czasie rodzic i wychowywać dzieci; do tego zawsze powinna pięknie wygladac., bez względu na to czy jest w ciąży., czy po porodzie., czy zmęczona codziennymi obowiązkami. A co najważniejsze zawsze powinna być gotowa na sex, bez względu na to., czy jest zmęczona lub źle się czuje., bo w przeciwnym razie on ma prawo znaleźć sobie kochankę., która zawsze jest gotowa dać mu to czego on oczekuje... I to by było na tyle chyba.

A z miłych rzeczy to właśnie umówiłam się ze znajomą, że od wiosny projektuje mi kuchnię w domu :) chcemy pozakładać podłogi, zrobić kuchnię i łazienkę-to bardzo ambitny plan.. zanim się za to zabierzemy trzeba jeszcze kilka "surowych" spraw ogarnąć.. ale mamy cel.. Teraz jeszcze muszę M zmobilizować, żeby zaczął poważniej ogarniać zmianę pracy, bo ten dom mamy 100 km od Wawy także nie wyobrażam sobie, żeby miał dojeżdżać.. Na wiosnę planujemy tez urlop jeszcze jeśli się uda :)

Znowu nie kupilam butow. Wkurzona jestem. Daisy no coz...kazdy jest czasami egoista ;-) moj m i tak nie pojedzie bo ma tu w miare stala prace. A jezeli chodzi o meza to napewno bedzie ok. Kiedy do lekarza teraz idziecie? Kotek to ze masz podqyzszona temp o niczym nie swiadczy. Zawsze w drugim cyklu jest temp wyzsza. Tymbardziej ze jestsz tydzien przed terminem @ poza tym czy mierzysz temp prawidlowo? Tj rano samej porze przed wstaniem z lozka?jaka byla Twoja nizsza temp? Daisy ja tez jestem raczej nisko temeraturowa;-) czasami cykl zaczyna mi sie od 35,9

Jesteście kochane :* Myślałam , że może przykrość bym wam sprawiła radząc się i mowić o ciąży . Jeśli więc mogę to się was zapytam . Miałyście może w ciąży nie metaliczny smak ale gorzki?? Kurde mi od 3 dni wszystko tak gorzkie jest ,że szkoda gadać. Nawet chleb z wędliną ;/ Daisy ja mam nadzieję , że ta torniel to nic takiego i wszystko będzie dobrze !! Nie rozumiem co te goście tak uczepili się Agnes. Dajcie jej żyć! Przecież sama wie najlepiej co jest dla niej dobre ... Małanadzieja u mnie jest tak , że jak chcę sobie coś kupić to albo nic nie ma albo nie pasuje . A jak nie mam kasy to tyle super ciuchów widzę, że głowa mała :)

Gosciówa ze smakiem Ci nie pomogę z wiadomych przyczyn ;) a z tymi zakupami to mam dokładnie tak samo-jak potrzebuje to nic nie mogę kupić, a jak nie potrzebuję to tyle rzeczy bym kupiła... hehe

No i lekarz mi kazal czekac z okresem.. Jak sie nie pojawi to mam przyjsc w styczniu.. :D No ciazy to tu nie widac - tak powiedzial :p ale zadnych torbieli, wsio ok. bylam w rossmanie jednak :D dzis ostatni dzien tej promocji -40% wiec jak macie mozliwosc to smigajcie. Ja moja kolekcje lakierow powiekszylam z 39 do 46. O matko :D ale kurcze rimmel 60 sec za kilka zl :D Gosciowa no co Ty wymyslilas zeby sobie isc! Jestes nasza nadzieja :D co do smaku to ja tez nie pomoge bo nie mialam zadnych takich dolegliwosci typu zgaga, odbijanie itp. Ale chetnie poczytam co tam Ci sie dzieje. * Betka - noo to ambitny plan :) Mi beda montowac kuchnie w styczniu jakos w polowie sie umowilismy. Zostawiamy tylko kafle na podlodze. A mielismy tylko fronty wymienic..chyba wystawie te kuchnie na allegro pozniej, w koncu ma ze 2.5 roku tylko. Jeszcze moze uda mi sie namowic lubego na nowy zlew bo bedzie granitowy blat, a zlew teraz mamy jasny, marmurowy..to tak troche w kit chyba slabo bedzie wygladalo. :D Co ciekawego wymyslilam, to zamiast szkla na sciane co teraz takie modne, to polozymy na sciane to samo co na blat, tylko ciensze. I do tego sa takie jakby niklowane listewki, do ktorych sie kupuje uchwyty, poleczki itp. Ak ktoras bedzie zainteresowana to sprobuje znalezc jakiegos linka :). A tak to przenieslismy poki co w salonie lampy sufitowe, takze teraz mi swieci jedna prosto nad stolem. W weekend najblizszy planuje ruszyc z kopyta z tym robieniem. Tylko farbe trzeba dokupic bo kupilismy na salon, a zaczniemy jednak od korytarza nn pietrze i bedziemy schodzic w dol z robota zeby nie kurzyc potem juz teho zrobionego. Musimy zaakrylowac sciane bo kanapa sie nie zmiescila na schodach i trzeba bylo wbic ja w sciane zeby przelazla no i zostal taki piekny pasek w tynku na calej dlugosci :D Tyke z remontu poki co, mloda swoim pokojem wciaz zadowolona. Wczoraj dostala nowa lampke i chyba to byl strzal w.dziesiatke :D Zwykla czerwona lampka nocna :) Co dzis na obiad? Ja mam mielone i chinszczyzne od tesciowej - sraka murowana :D

Hahaha Daisy czemu sraka murowana?? Że od teściowej ?? :-D

czesc dziewczyny padnieta jestem powozilam drzewo poukladalam w piwnicy ale jeszcze duzo zostalo. posprzatalam w domku i zrobilam sos do spaghetti. umowilam sie z M na zakupy jak przyjedzie z pracy. gosciu- dzieki za swoje zdanie. wszystko czytam i rozmyslam. narazie postanowilam jak wczesniej pisalam i tyle. Daisy - dziwne troche ze lekarz nawet lutki nie przepisal ci. hmmm mam nadzieje ze mezowi nic nie bedzie ze ta torbiel to nic groznego. a propo torbieli kurcze mi sie wydaje ze moja torbiel naciska mi na pecherz bo ciagle mnie boli jajnik i sikam czesto.

Niedługo kończę pracę, brzuch mi rozrywa.. nie jadłam dzisiaj właściwie nic, bo mnie zacisnęło-chyba nerwy.. Jadę po pracy do mamy na obiadek i posiedzę u niej aż M mnie wydzwoni, bo jadę dziś po niego do pracy-w czwartki kończy później.. Wygadałam się dzisiaj do znajomych rety oby nie za bardzo.. czasami nie warto jest za dużo mówić niektórym osobom, ale jakoś tak wyszło.. Trzeba jakiegoś drina strzelić przy weekendzie ;)

Ech bylam na zebraniu i pani wola druga opiekunka ze mloda wymiotowala. To lece do niej na dol ona ze teraz juz wsio ok i posiedzi poczeka to mowie ok jak cos t wolaj. No i spotkanie sie skonczylo ide sie z mloda ubierac a ta pedem do lazienki. Cudem zdazylysmy do domku..a najgorsze sluchajcie. Mloda mowi ze juz rano! poszla do drugiej pani powiedziala ze boli ja brzuszek i chce sie polozyc a ta ja odeslala do tej 'pierwszej'. No to poszla mowi to samo a ta do niej 'idz do kawki'. No ch*j mnie strzelil. Leki podane, lezymy i psujemy wzrok przed tv. Ale w okularach. Jutro robimy sobie wolne. Ja uciekam moze pozniej uda mi sie zajrzec. Buziaki

* ławki....

Czesc dziewczyny co taka cisza czy mi sie.nie wyswietla nic od wczoraj od 17? :D Milego dnia!

hejka,ale Was tu dużo :) mogę się dołączyć? tylko,że ja dzisiaj w porządnej depresji :'(( i tak czytam forum,żeby się podnieść na duchu - chociaż troszeczkę, u mnie znowu jedna kreska :'(( łzy same płyną... :'( czasami myślę,że może nie będzie mi dane zostać mamą :'(( ehh...tyle myśli w głowie :'(

Czesc dziewczyny. Ja wrocilam z przedszkola jeszcze bylam u taty na cmentarzu bo w nd mialby urodziny. Daisy i jak tam corka? Lepiej czy nadal wymiotuje? Wydaje mi sie ze powinni Cie poinformowac telefonicznie o tym ze corcia zle sie czuje...ehhhh....szkoda gadac. Paula napisz cos wiecej o sobie. Ile sie starasz? O pierwsze dziecko? Skad jestes? Poza tym to mam jakis podly humor od wczoraj ...

Moja jedyna przyjaciółka wyjechała do Anglii, znalazła faceta i zaszła w ciąże, byłyśmy nierozłączne,a teraz? nie mam się komu wygadać, to straszne :( jakiś tydz.temu postanowiłam napisać na (innym) forum, poszukać wsparcia,ale tam dziewczyny piszą raz na 3 dni :/ dla mnie to za mało!!! skończyłam dziennikarstwo i mała gaduła ze mnie :/ a tutaj widze,że takie wygadane jesteście :) fajnie :) Jeżeli chodzi o mnie to dzisiaj ósmy raz ujrzałam jedną kreske :'( nie mamy jeszcze dzieci, ehh... jestem z Podkarpacia - z Rzeszowa. Skończyłam studia i kurcze pracy brak :/ mój M. codziennie wychodzi elegancko do swojej pracy,a ja? otwieram kompa i czytam co tylko możliwe :/

Daisy jak mała się czuje?? Kurcze bez sensu , że w ogóle nie zareagowali w tym przeczkolu!! Pola czekamy na jakieś wiadomości od ciebie. Małanadzieja, a ty czemu taki humor masz?> Coś się stało czy po prostu gorszy dzień masz?

Cześć Dziewczyny.. a ja załamana jestem.... siedzę i ryczę... Dzisiaj kolejna koleżanka bardzo dobra ma dwie kreski w pierwszym cyklu starań.. wymiękam już.. byłam u mojej mamy i doszłyśmy do wniosku, że chyba zacznę prywatnie chodzić do lekarza i prywatnie porobię jakieś badania bo państwowo to najwcześniej po roku coś robią-bez sensu, nie wiem czy jestem w stanie to znieść :( mama ma na oku jakiegoś lekarza podobno świetnego, więc chyba spróbuję się do niego dostać...... sama nie wiem już co robić...

Gosciowa sama nie wiem. Jakis dolek mnie zlapal i tyle. Z mezem sie wczoraj troche poklocilam i przybilo mnie to. No ale niema co marudzic. Jutro juz niestety do pracy ide...buuuu...... Strasznie.mi sie niechce. Dlugie 14dni A pola miala testowac czy co? Zauwazylam wczoraj ze Agita nam gdzies zaginela. Kasiula juz wcale do nas nie zaglada. Ciekawe czy brzuszek rosnie. Paula. 8 cykli to wcale niw tak dlugo. Takze glowa do gory! Robilas jakies badania?

Betka ja chodze na NFZ i mialam juz niektore badania. A jeszcze roku sie nie staramy