Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eyeque

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Polecane posty

Gość gość
Daisy - my wlasnie tez tam do tej galerii. i tam babeczka zapisala nas do dr Adama Stancel. jakos tak. bylam u niego z dwa lata temu to zbadal mnie wyniki i powiedzial ze oki jest no i teraz sie zastanawiam czy do niego chce isc czy moze do innego. agnes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja poprę Agnes :) ma racje i tyle w temacie, nadmienię, ze jest tutaj sporo nas, które przeszly batalie dwu letnia, czasami nawet dluzsza,a stawianie M pod ścianą "bo ja chce i koniec" nie wróży niczego dobrego, czasami wystarczy "zahamować piętą" na jakiś czas bez parcia na szklo, trochę zrozumienia, czy kazda z Was robi wszystko na sile?? Gdzie liczy sie zdanie drugiej osoby?? Czasami do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć, nie wystarczy po prostu chciec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby nie bylo, ze sie nie podpisalam, Joanna z tej strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby nie bylo, ze sie nie podpisalam, Joanna z tej strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes - to chyba nie dokladnie przeczytalas bo kazda z nas sie pytala jak sie czujesz i ze juz lepiej z toba i mezem. Ale teraz Daisy miala problem i chciala pogadac. Kiedy ty juz bedziesz po wizycie i bedziesz miala wyniki to bedziemy kometowac i wspierac ciebie :). Dzis ma Neska wizyte i potem jak bedzie zdjecie to bedziemy sie podniecac zdjeciem maluszka . Tak to dziala . Macie juz konkretna date?? Joanne - to nie jest tak ze tu ktos chce kogos do czegos zmusic. Ty tez doprowadzilas sie do porzadku, takze sprawdziliscie nasienie meza . Dopiero jak juz wszystko bylo ok to troche odpusciliscie. Ale samo siedzenie i czekanie na cud nic nie pomoze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bullitka-widocznie przeoczylam te wpisy. sorki agnes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze Bullitka, tylko liczylam sie z M odczuciami, dalam mu czas na zaakceptowanie sytuacji, o to tutaj chodzi. Potrafilam postawic sie w jego sytuacji, ze jak to, on nie zaplodni naturalnie swojej żony?? Po czasie zrozumial w czym tkwil problem. Chodzi o zrozumienie drugiej polowki a nie rzucanie k****.mi, bo mam cisnienie :) mezczyzni trochę inaczej odbierają zawod :) nie mnie oceniac, po prostu to moje zdanie joanne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczęta każda wyraziła swoje poglądy i na tym zakończmy , bo wyjdzie kłótnia o "g***o" za przeproszeniem :-) Znaczy nie , że g***o to twoja Daisy sytuacja broń Boże ,ale w końcu każda zapomni o co tak na prawdę się spierałyśmy :-D Agnes fakt, każda pytała jak się przecież czujesz . Mnie też się codziennie nie pytają wszystkie jak się czuję i fochów nie walę :-D . Joanne kiedy na "wczasy" do rodzinki jedziesz? :-) . Kurde chce ktoś za mnie poprasować ? Ja pierdziele taka sterta aż mi się odechciewa :-/ Gościówa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne - ale Daisy przeciez nie powiedziala ze ma byc tak jak ona chce. Ona zna swojego m najlepiej i wie jak go ma podejsc. Nieplodnosc to nie jest tylko problem jednej strony. Nieplodnosc zawsze dotyczy pary. I oboje musza podjac decyzje. Ale skoro m od Daisy spedza cale dnie w pracy to ona sie tym zajmuje. Ja tez kupywalam tabletki mojemu m, ja zmienam mu diete , ja zwracam uwage co ma robic a co nie. Bo taka jest natura kobiety . Mi Daisy bardzo imponuje tym ze nie sied******acie i placze tylko podejmuje decyzje. To jest typ przywodcy i niech dazy do celu . Gosciowa - tu sie przeciez nikt nie kloci . Wymieniamy tylko poglady. Kazdy ma prawo do swojego zdania :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitka - gościówa ma rację, pozwól, że nie odniosę się do Twojego ostatniego wpisu, każda ma inne zdanie i je wyraziła :)no i onaczej interpretuje wypowiedzi innych, ja po prostu nie zmuszam ludzi do czegoś czego na dzień dzisiejszy nie chcą, nie potrafią zrozumieć lub nie potrafią uporać się z daną sytuacją :) a czy ktoś mi imponuje?? o tak, na pewno jest nim Karol Wojtyła i mimo, ze daleko mi do religii, to powinien być autorytetem dla wielu :) * gościówa - dzisiaj jeszcze kumpela przychodzi, a ja jadę do ojca w piątek :) byłam u doktorki, na razie z żyłami wszystko OK, puls też dobrze w nogach czyli mam obserwować, tak jak chyba pisałam, możliwe, ze po tabsach na nadciśnienie, takie mają skutki uboczne, czyli bardzo prawdopodobne :) a jak u Was pogoda?? tutaj piękne słońce wyszło :) byłam u teściowej i dostałam własnej roboty masło :D bo margaryna mi nie wchodzi :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne u nas pogoda jest spoko. Szału nie ma bo troszkę zimno :-) Fajnie że masz z kim posiedzieć :-D . Ja jeste ostatnio strasznie nerwowa.Wszystko dosłownie mnie w*****a i szału dostaję :-/ Jak ja nienawidzę takich dni. Aż z tego wszystkiego brzuch mnie boli :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ja widze ze temat moj i lubego i naszych obecnych problemow nie zostanie juz tu poruszony :) Wg niektorych z Was kazdy moj pomysl jest zly, a Wasze najlepsze. To strasznie przykre, niektore z Was zwyczajnie stawiaja sie w sytuacji z ktora nigdy nie mialy do czynienia, czego oczywiscie Wam nie zycze. Jednak wystawilam sie na zbedna krytyke moich zachowan. Nie oczekiwalam zadnych pocieszen i uzalania sie, jednak nie myslalam ze zaraz kazda uzna co mam robic najlepiej, skoro ja sama nie mam bladego pojecia. :( Nie odnosze sie oczywiscie do waszystkich Was, tylko tych z ktorymi wymienilam ostatnie posty. Dzieki za wsparcie :) Dam znac jak juz bedziemy po podejsiu do inseminacji lub in vitro. Bo widze tu dyskusje z mojego powodu a nie chce Was dzielic. Temat jest dla mnie zamkniety. Zrozumcie ze od wczoraj jest mi szczegolnie nie latwo i generalnie p*****le wszystko inne :( Daisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - no co ty. Chyba nie chcesz nas opuscic?? Ja bylam w twojej sytuacji dlatego tak zaciekle cie bronie bo wiem jak wy sie czujecie !! Oboje !! Mi zajelo rok na oswojenie sie z invitro !! W miedzy czasie tez przeszlam inseminacje. Ile ja lez wylalam!! Nikt, ale to nikt kto nie byl w twojej , mojej sutuacji nie zrozumie tego !! Czas pokaze co postanowicie. A ja bede cie wspierac w kazdej decyzji, obojetnie jaka by byla . Trzymaj sie. I nikomu tego nie zycze co teraz wy przezywacie Joanne - ja takze sie nie odniose wiecej do twojego postu gdyz w kazdej z nas pulsuja hormony i potrafi latwo sie zdenerwowac . Kazda z nas ma prawo do swojego zdania i szanujmy je nawzajem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z racji tego , że pić nie mogę zaprasza was jutro na bigos :-D Hahaha a tak na rozładowanie emocji. Kupiłam wiadro kapusty kiszonej ( Daisy ty chyba wspominałaś , że uwielbiasz?) prosto od gospodarza - lepszej na pewno nie jadłyście :-D Cały gar bigosu ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja już po wizycie. Zaraz Wam wyślę zdjęcie:) Wszystko jest w porządku. Daisy strasznie mi przykro. Nikt nie zasługuje na takie problemy. Trzymaj się kochana cieplutko i mam nadzieję że cały czas będziesz z nami. Wybacz że wcześniej nie napisałam ale naprawdę miałam urwanie głowy dzisiaj. Przytulam mocno:* Gościówa ja uwielbiam bigos i zrobiłaś mi takiego smaka że zaraz sobie zjem bo mam w słoiku:) Z kapusty którą kisiłam osobiście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My juz po przymiarce. Zeszlo troche czasu... Ale kupilam sobie wkoncu szpilki. Pewnie dlugo w nich nie wytrzymam bo jak dla mnie strasznie wysokie. Daisy kochana nasza. Przytulam mocno. Nie denerwuj sie. Wazne ze bedziecie dzialac ;-) Agnes troszke przykre to co piszesz o tym wsparciu. Neska ciesze sie ze wszystko wporzadku. Czekamy na foto. Gosciowa ojjjj zjadlabym kapuste kiszona. Chyba pojde sobie kupic. A mnie tez dzis brzuch boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościówa do Twojego bobasa to kruszynka:) A wczoraj już pisałam MałejNadzieii że jak rano bym wyruszyła to może na wieczór bym się doczłapała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałąNadzieja dziękuję:* już nie mogłam doczekać się tego zdjęcia i w końcu go mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małanadzieja dawaj na @ twoje cuda co kupiłaś :-) Taka kapusta ze sklepu to szit w porównaniu do tej co ja kupuję . Poważnie :-D Wyśle ci ałe wiaderko pocztą :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neska - cudoooo :D jaki juz duzy !!! :D dobrze odczytalam ze ma juz 9 cm?? Takie cudenko normalnie :D Gosciowa - a moglabys dla mnie zrobic taka kapuste duszona z grzybami ??? ;) Malanadzieja - pokaz te szpilki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neska jak we wtorek pójdę i dam zdjęcie na @ to wtedy pewnie mój będzie kolos do twojego :-) . Chyba muszę wziąć no-spe bo nie dam rady. Najgorsze jest to, że plecy praktycznie cały czas mnie bolą :-( Ja nie wiem jak dam radę przy końcu. Pluję sobie w brodę, że nie zrobiłam z nimi porządku przed ciążą :-( . Dzisiaj pierwszy raz widziałam jak leży moje maleństwo :-) Z boku taka ogromna kulka mi się w nocy zrobiła że aż się obudziłam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitka - kapustę duszoną z grzybami? Znaczy taką świeżą jak to u nas się mówi szmurowaną ? bo jeśli o nią ci chodzi to lipa , bo za cholerę mi nie wychodzi :-( A też uwielbiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitka maluch ma 4,5 cm:) Gościówa ja Cię chyba za ten pomysł z bigosem wycałuję:) Idę go zjeść bo zaraz nie wytrzymam:) A Twój maluszek to już pewnie będzie wyraźnie widoczny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciowa - twoja dzidzia to juz duzy maly czlowieczek. Juz sie nie moge doczekac zdjecia twojego. No moja mama zawsze robi kapuste duszona z grzybami . To takie pyszne jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zmniejszylm dzis dawke duphastonu zeby mi eystarczylo na tydzien czasu i znowu pojawilo sie planienie :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitka nie stresuj się ! Jeśli lekarze mówią, że wszystko jest ok to na pewno tak jest ! :-) Dwa serduszka urosną w mgnieniu oka :-) A ja się właśnie nie mogę doczekać twoich maluszków :-) Jak fajnie będą wyglądać :-D . Małanadzieja kiedy do gin idziesz?w piątek? Bo chyba jeszcze ktoś miał iść w dzień kiedy idę na cukier. . Neska jedz , jedz :-) Ja to zjem dopiero jutro. A na dzisiaj sobie wyczarowałam fasolkę po bretońsku z zamrażalnika :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×