Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Daisy masz termin@ na 22? U mnie kalendarzyk wszystko poprzestawiał i pokazuje na 21 ale wg mnie dostanę wcześniej czyli ok 18-19 :)

Przepraszam na 20 mi kalendarzyk pokazuje :)

Betka tak na 22.04 :D To bedziemy razem testowac hehe choc ja raczej nie mam po co bo oczywiscie raczej rozminelam sie z owu choc program mi jej jeszcze nie wyznaczyl. Bo w czwartek po zabiegu nie mierzylam rano tempki bo bylam nieprzytomna no i generalnie nie wiadomo co z ta owu :D Jak pik LH mialam w poniedzialek (kreska testowa mocniejsza od kontrolnej), we wtorek dwie takie same, w srode przed pojechaniem do szpitala zrobilam test owu i znowu testowa byla mocniejsza od kontrolnej). Wiec na dobra sprawe kto wie. A seks byl w poniedzialek wieczorem wlasnie w dniu piku LH i w czwartek wieczorem czyli dzien po srodowej mocniejszej znowu kresce kontrolnej. W czwartek test juz byl negatywny. Zamotalam hehe :p Betka a Ty jak widzisz szanse hm? Zaliczyliscie jakies staranka?

*po mocniejszej kresce testowej :)

Daisy to kibicuję Wam-u nas nie ma szans raczej bo staranka były tylko raz i to chyba w 10 dc a potem już tylko choroba.... nie chciałabym nawet teraz zajść bo długa kuracja przede mną..

No lipa. Wszystko spadlo na Ciebie jak grom z jasnego nieba :/ Tyle nieszczesc na raz. Ale pamietaj ze o kazdej burzy wychodzi slonce i zobaczysz raz dwa dwie kreseczki jak juz bedziesz calkowicie zdrowa :) To ktoś ze mna testuje w kwietniu jeszcze?

Daisy no bardzo bardzo chcę w to wierzyć!! Może w końcu wyjdziemy na prostą.... a tymczasem kibicuję Tobie i reszcie staraczek ;)

Daisy zrób mi prezent-21 kwietnia mam urodziny ;)

Kochana my mamy 25go rocznice bycia razem :p A 26go ja mam imieniny - wiec miejmy nadzieje, ze bedzie piekny prezent dla nas wszystkich! A jak nie to na dzien mamy w maju kolejny tescior jakos by wypadal, moze ciutke pozniej. AAaa to na Zajączka chcesz prezent, hihi :p Zrobię co w mojej mocy <3

To tym bardziej Kochana 3mam te moje kciuki ;) U nas starania dopiero w czerwcu najwcześniej :( :(

A jak się czujesz?

Wiesz co nie czuje sie najlepiej. Jednak na pewno da sie zyc gdy jestem na lekach. Bo jak mi sie konczy juz dzialanie lekow to dostaje doslownie jebla i chodze po scianach :( Niestety prawa strona boli mnie caly czas tak strasznie mocno, niezaleznie od leków, to ta strona gdzie mialam te zrosty co wyrywali :( Niestety bol ciagnie az po uszach wiec mi dudni, szumi, piszczy. No i glowa takie najazdowe bole mam jak przy migrenie :/ No i do tego ta opuchlizna chyba jest najmniej wazna ale nie moge lykac lekow to jest okropne do tego wciaz bolą mnie zęby i nie moge obracac glowy jakby paraliz mam taki delikatny.

Biedaku :(

Ja j***e ! my pewnie jutro po lekarzach będziemy się tułać ! Małej chyba gorączka idzie. Ma już 37,6 :-/

Dziewczyny no skonczcie juz chorowac. :(. Tu kazda po kolei ma w ciaze zachodzic a nie chorowac .

Gościówa współczuję :( może jeszcze dzisiaj zabierzcie ją do lekarza?

Gosciowa kurcze to jednak sie cos rozkreca... No nic nie zrobisz niestety. Caluaki dla biednej Tosi. Ja bylam na zapiekanfe z Nadia i mama. Nadusia poszla do babci na noc bo ja na te urodziny jade na 19. A teraz leze bo objadlam sie krokietow...az mi wstyd. Wczoraj przegladalismy w necie troche imiona. Natan podoba sie mojemu m wiec bedziemy myslec.

Gościówa to straszne co piszesz :/ Ale postaraj sie nie panikowac 37.6 to jeszcze nie ma chyba tragedii? Jak Toska znowi temperature? Rozbierz ja na krotki rekawek niech sie chlodzi troche.

Ogladalam wlasnie program na polsat cafe "porody". Ale ten porod to chyba w jakiejs klinice prywatnej.... Ale i tak sie pobeczalam ;-)

Kochane a tak sie zastanawiam czy nie lepiej byloby najpierw zrobic HSG nim wystartuje z tym CLO? Czy ktoras z Was tak robila? Bo po co mam sie ladowac w stymulacje skoro nie wiadomo czy jest po co? Ponoc trzeba najpierw isc na konsultacje i zrobic cytologie, wymaz, czystosc czy cos tam jeszcze i dopiero umawiaja na zabieg. Robilyscie w zo czy zm?

Temp dalej 37.7 mam nadzieję, że nie podskoczy. Ogólnie to czuje się dobrze. . Mn a czemu się popłakałaś? :-)

Daisy Słońce jak Ci nie pomogę :( Gościówa zdrówka dla Małej-oby nie było gorzej! Rety dziewczyny ja zwariuję w tym domu!!!!!!!!!!! :(

Moja tez cisnie kaszel 'jak stara' eh!!! Ale tylko to poki co. Pewnie jej sie nasili bo byli moi w lesie z psami 2 h to biegala przeciez ona tez jest psem hehe jak sie razem bawią to ona też jest hau hau :) Daisy

Daisy, nie przesadzasz, ból jest duży. Chociaż mam wrażenie, że z mojej sali ja zniosłam to najlepiej. Leżałam tydzień. Do 3 doby kroplówki z ketonalu dożylnie, potem doraźnie tabletki. Łyknęłam tylko dwie, resztę żebrałam dla moich koleżanek z sali. One bardzo cierpiały. Skarżyły się właśnie na duży ból uszu. Mnie to ominęło. Nie brałam żadnych dodatkowych leków, żadnych antybiotyków, tylko na początku leki przeciwkrwotoczne. Poza tym ja miałam miejscowe znieczulenie i bardzo się z tego cieszę, bo mój przełyk nie był dodatkowo drażniony rurą :) jedynym wbrew pozorom strasznym skutkiem ubocznym zabiegu było to, że na blisko pół roku straciłam odczuwanie słodkiego smaku. Mówię Ci koszmarrrr!! Ale nerw się zregenerował i jest ok. Najadłam się duuużo strachu z tym, bo to rzadko spotykany przypadek. Pij tą wodę, codziennie nam lekarze i pielęgniarki o tym truły, nawet w nocy. wypłukiwała bakterie a przełyk pracował. No musisz wytrzymać, innego wyjścia nie masz. Jedyny plus tego to brak chorób, smrodku i kilka kg mniej na wadze, ale szybko wracają ;) i uważaj, zeby Cię córa nie zaraziła czymś, niewskazane.. No i lody też zmiejszają ryzyko krwotoku, więc smacznego :) powodzenia, M.

Gosciu a Ty robilas na nfz czy pvt? Bo jak sie orientowalam to na nfz wlasnie w szpitalu ludzi trzymaja i tydzien ze wzgledu wlasnie na ryzyko krwotokow 5-7 doba. A w klinice to widzisz kilka h kroplowki i radz sobie sam. Moze dlatego tak to przezywam bo te leki wydaja mi sie za slabe. :/ Wieczor najgorszy, noc i poranek. Za dnia jakos tam uchodzi ale te uszy jakby mi kto kołki tam wciskal. Dzieki za slowa otuchy. Myslalam ze mam niski prog bolu i swiruje :p Daisy

Na nfz i czekałam tylko 2 miesiące i to na własne życzenie, bo mogłabym mieć wcześniej, ale termin nie pasował. Byłam w szoku. Jednak co kroplówa prosto w żyłkę, to kroplówa :) działa natychmiast. a takie pyralginki to se można wiesz co zrobić. Bardzo dobrze działa w tabletce ketonal forte, naprawdę polecam. Uważam, że ten zabieg może mieć bardzo tragiczne skutki i lepiej leżeć dłużej, ale nic nie poradzisz, że Cię puścili wolno. Mi przed wyjściem jeszcze truli długi czas, żeby nadal baardzo uważać i praktycznie kolejny tydzień przeleżałam nie robiąc kompletnie nic. tak sobie myślę, że lepiej żeby jednak rodzinka Cię samej nie zostawiała nawet na godzinę. Krwotok może w każdej chwili się pojawić, lepiej dmuchać na zimne. Mówili mi, że nawet jak minimalnie ślina będzie zabarwiona na czerwono, to niezwłocznie do szpitala. Nie chcę Cię absolutnie straszyć, ale to naprawdę żywa nieposzyta rana i wszystko może być. Zdrówka! M.

Gosciu M. - widzisz ja na nfz dostalam termin na 15.12.2014r..a pvt od razu sie umowilam na za dwa tygodnie. Wypuscili tak szybko bo to klinika jednego dnia i tyle. Ja wychodzilam o 8, a tam juz kolejka czekala pod oddzialem na nastepne zabiegi. Ale oni tam mieszaja ludków z nfz i pvt, bo ze mna pani po operacji kolana lezala i ona czekala kilka miesiecy bo robila na nfz. Co do ketonalu, to mam w domu, ale nie wiem czy jest sens wymieniac to z zaldiarem i do tego ta pyralgina. Zaldiary lykam juz dwa. Chodze co prawda bardziej otumaniona i wiecznie snieta cala dobe, ale wydaje mi sie ze ketonal nie dalby rady w moim przypadku. Czasem lykam ten forte na bole glowy i pomimo ze jest silny, to na mnie nie dziala. Dzis sie obudzilam w nocy o 1 z takim bolem jakby mi ktos na zywca jezyk wycinal tam gleboko, czyli to pewnie ta rana tak dawala czadu. Okazalo sie, ze o polnocy nie zadzwonil budzik na leki :( :( meczylam sie prawie godzine nim zaczal dzialac, a po 5 znowu sie obudzilam z tym samym bolem. Najgorsze jest to, ze ten bol wcale nie maleje wrecz przeciwnie nawet gdy jestem na lekach to okropnie boli. Nad ranem az mi lzy polecialy. Mysle ze luby pojedzie jutro do pracy na troche, do firmy ma 5 minut wiec w razie czego (tfu tfu) od razu bedzie w domu. Kurcze wiem ze robie zle, ale np jak mam takie przeblyski ze czuje sie przez 10 min lepiej to np juz rano zrobilam malej sniadanie, polatalam troche po kuchni. Wiem, ze nie powinnam tego robic, ale nie mam serca budzic lubego, ktory caly czas w kolo mnie skacze. :( * Ja malej juz dzis dalam Pulneo. :/ * A tak u mnie to bez zmian, po 10 obudze lubego i pojadą z palemkami do kosciola, zeby mala w przedszkolu mogla powiedziec, ze byla. Tyle to zawsze co roku chodzimy na Wielkanoc i na Pasterke dla dzieci na Wigilie. Slabo u nas z religia, ale odpuscilam jak 4 ksiezy w roznych parafiach nie chcialo mi ochrzcic malej, nalegali na slub z bylym zeby to razem zalatwic, a ja nie chcialam. Do tego ksiadz nie dopuscil mnie raz do spowiedzi bo mieszkalam pod jednym dachem bez slubu i z dzieckiem (jeszcze z bylym) i wtedy powiedzialam ze moja noga wiecej w kosciele nie postanie. A powiem Wam ze kiedys biegalam na pierwsze piatki miesiaca, niedziele zawsze, spiewalam w chórze, czytalam Czytania na mszy, udzielalam sie w akcjach charytatywnych kosciola itp. Naprawde 'bylam blisko'. No ale niestety przez to co sie wydarzylo i przez to co teraz sie dzieje w kosciele, to trzymam sie od kosciola jak najdalej. Tym bardziej ze wiary nie okresla sie przez czestotliwosc chodzenia do kosciola :p Ot taki wywód przy niedzieli palmowej :p Nie linczujcie :*

A tempka mi skoczyla :) 24dc - 36,07 25dc - 36,10 26dc - 36,28 27dc - 36,44 28dc - 36,81 To chyba dobry znak, wiem, ze nie swiadczy to o owu, no ale zawsze cos. Jakos ten wykres ladnie wyglada poki co, jeszcze takiego nie mialam. :)

Witam :) jak to w weekend tutaj cisza, wszystkie odpoczywają w rodzinnym gronie :) * Daisy tak bardzo Ci współczuję tego bólu, nawet nie potrafię go sobie wyobrazić :/ tule cię mocno :* a co do wiary, to ja mówię ze wierzę w Boga a nie kościół, a dokładniej nie w księży. A jako dziecko to dokładnie tak jak ty spiewalam w chórze, chodziłam na wszystkie rekolekcje, roraty itp. Wazne ze sama wiem co mam w sercu. * Test robiłam - jedna krecha, tak jak sie spodziewałam. Nie wiem co teraz. Jak nie przyjdzie w tygodniu, to chyba w piatek zrobię kolejny test i tyle. Miłego dnia :*

MalaMi trzymam mocno kciuki :* Ja tu na posterunku bede przez 2 tygodnie jeszcze cale dnie takze bede zagladać :)