Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eyeque

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Polecane posty

Hejka! Gościu ti straszne co piszesz...! Współczuję Daisy rety uważaj na siebie i leż kochana zobacz jakie to może być niebezpieczne :( !!!! Mała Mi to czekamy dalej :* U mnie wszyscy w kościele, właśnie zjadłam śniadanie i szprycuję się lekami.. zaczynam już sama oddychać ale katar mam okropny-zatoki zaczynają się chyba oczyszczać uff może będzie lepiej już w końcu! ;) siły nadal brak ale to od silnych leków no i te okropne mdłości masakra ale na szczęście sporadyczne.. to ponarzekałam ;) Miłego dnia! Ciekawe jak Nadia i Tosia bo Wercia spoko chyba na syropku? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Daisy - jak mi cie zal. :(. No ale nic nie mozemy zrobic aby ci pomoc :(. Musisz jakos wytrzymac kochana Betka - dobrze ze juz choc troche lepiej. Wkoncu lekarstwa zaczynaja dzialac. Jakie plany na dzis?? Mala mi - w twojej sytuacji to chyba dobrze ze 1 kreska. Jeszcze tylko 2 miesiace do czerwca a potem starania rusza pelna para

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie kochana juz dzis dalam jej Pulneo bo kurcze tamten cos slabo jej pomogl. Tak wczoraj mi pod wieczor zaczela mocniej pokaływać. Moi tez pojechali już z palemkami :) Jedną kupną i drugą Werka zrobiła w przedszkolu :) Ja wlasnie sie biore powoli za sniadanie - kisielek. Schudłam już 2 kg. Wiem, ze pewnie szybko nadrobię. Strasznie czesto chodze siusiu po tej ilosci wypijanej wody. Mowic nadal nie moge, chcialam dzwonic do rodzicow, no ale napisalam esa ze niestety nie dam rady pogadac, to nie bede sie nawet wysilac. Powiem Wam, ze nawet podniesienie sie z lozka jest strasznie problematyczne, bo mam tak nadwyrezona cala szyje od tego bolu i tam sie wszystko naciaga. Eh jeszcze troche i bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betka to dobrze, że coś zaczyna sie dziać. Może w końcu ruszy do przodu i zacznoesz zdrowieć :) * Bullitka dokładnie tak jak mówisz, chyba pierwszy raz cieszę sie, że była jedna kreska. A do czerwca szybko zleci. Już połowa czasu oczekiwania za mną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajj kochane chyba za szybko się ucieszyłam bo znowu nie oddycham.. Mała Mi w czerwcu masz zabieg? My od czerwca wracamy do staranek najwcześniej ;) Muszę do apteki dziś podjechać po coś do nawilżania sluzówki nosa bo jestem o krok od krwotoku już czuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala mi - a po zabiegu ile trzeba odczekac?? 3 miesiace?? Betka - tak to jest jak za szybko sie pochwali ze juz cos jest lepiej. Jak ja zaczelam sie cieszyc ze plamienia ustapily to natyczmiast sie znowu pojawialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - no nic nie mowie bo znowu bedzie to samo . Dzis sie tak wogole nie za bardzo czuje. Glowa mnie boli i brzuch czasem. Taka rozciapana sie dzis czuje. Nie spalam dzis prawie wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh no racja to nic nie opowiadaj :/ Mam nadzieje ze wszystkie nasze ciezarówki dotrwają do końca bez większych dolegliwości i w spokoju. Ja tez bym chciała :) Pewnie zatestuje tam kolo swiąt profilaktycznie, ale nadziei nie mam żadnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my mamy przeboje od nocy :-/ Tosia gorączkowała w nocy, ciągle się budziła. W nocy chciała pić więc dałam jej na łóżku pić i poszłam po nocnik, bo wiedziałam, że będzie chciała siusiu. Wszystko ładnie pięknie -położyłam ją do łóżka sama też się kładę i poczułam mokro. Kurde wstaję wystraszona patrzę a tam wielka kałuża . Przerażenie nieziemskie , bo myślałam,że wody mi odeszły. A co się okazało to m łaskawie poinformował mnie , że mała wode wylała. Myślałam , że nie wytrzymam ... Teraz sobie pomywam po obiedzie młoda miała włączone bajkę na laptopie to byłam spokojna , że nie nabroi . Wyobraźcie sobie moje zdziwienie jak wchodzę do " sypialni" a tam całe pudełko wczoraj zakupione chusteczek porozrzucane po całym pokoju. Myślałam ,że szlag mnie trafi ! Do tego ja też mam ten pieprzony katar ! Syrop z cebuli musiałam wywalić, bo był ze starej cebuli i już się nie nadaje :-/ Ehhh i taki oto mamy piękny weekend ! M pojechał na mecz a u nas pada :-/ . Daisy i co małej pomógł Pulneo? . Betka dużo siły i wytrwałości ! Co byś chociaż troszkę na święta nam wyzdrowiała :-* . Bullitka może też ciebie coś "bierze" ? Oczywiście mam nadzieję, że nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - testuj , tak dla zasady :). Ja wierze ze wkoncu ci sie uda . Jesli czegos naprawde bardzo chcemy i dazymy do tego to wkoncu sie to uda. A nikt tu nie jest tak bardzo zdeterminowany jak ty. Nawet ja nie bylam Gosciowa - no to nie ciekawa mialas noc. Biedna ty :(. Ale Toska czuje sie juz choc troszke lepiej? Nadal ma goraczke?? Dobrze ze to tylko woda byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitka katar ma nadal i kaszel. W nocy się obudziła to była strasznie gorąca jakby miała 40 stopni gorączki. A termometr i jeden i drugi pokazał zaledwie 38,4. Ale widzę, że teraz już bardzo żle znosi gorączkę powyżej 38 st. Rok temu to przy 40 st jeszcze biegała i się wygłupiała.No nic mam nadzieję, że się nic głębszego nam nie urodzi :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciowa no mala jest po porannej dawce i po popoludniowej wiec ciezko jeszcze stwierdzic. Ona tak rano mi kaszlala mocno, no niczym przy astmie..mam nadzieje ze to falszywy alarm. * A ja wczoraj czulam takie napinanie brzucha w srodku hehe samoistne. I dzisiaj tez heh. Normalnie az dziwne uczucie. Moj organizm wariuje przez te leki. A przed chwilą nadeszły bóle @ ale tylko na chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale cisza..... Gościówa to mieliście super noc... Zdrówka dla Waszych Pociech i dla Was też!! Już bym chciała@ a tu jeszcze kilka dni i akurat na święta przyjdzie no cóż :/ Trochę oddycham, ciekawe jak będzie w nocy.. Pozdrawiam Was ciepło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciowa - goraczka czesto rosnie wieczorem i dzieci gorzej reaguja. Oby dzisiejsza noc byla spokojniejsza Daisy - dzis to chyba ta 4 najgorsza doba i teraz chyba powinno byc przesilenie co?? Betka - no cos spokojnie dzisiaj mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitka - tak, przespalam popoludnia troche i o 20 wzielam juz nastepne leki bo jak o 16 wzielam podwójna dawke to juz przestaly dzialac. Mam straszny problem z przelykaniem i w ogole sie dzis nie odzywam. Raz zrobilo mi sie slabo jak poszlam po wode do kuchni, a 4 razy prawie odplynelam siedzac na kanapie. Kilka razy tez zasnelam siedzac przed kompem. Sline wypluwam bo nie moge przelykac wiec staram sie ograniczac tylko do jedzenia :/ Juz na leki patrzec nie moge. Plyn do plukania buzi mi sie skonczyl nawet juz i trzeba pedzic po nastepny. Mogl zapisac mi od razu 3,4. Dalej odczucie jakby ktos chcial wyrwac mi język razem z wnetrznosciami. Pociesza mnie jedynie to, ze za miesiac, dwa bede to juz tylko wspominac. Dzis tylko kisielek, zupka z blendera i kupa, kupa wody i latam do wc co chwile co tez niestety to wstawanie mi sie odbija na gardle. W ogole strasznie duzo mi sie odbija po tym zabiegu. Zjadlam kisiel - odbijalo mi sie kilka razy, zupa - to samo. Nawet po wodzie mi sie odbija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego wszystkiego chyba mi sie cos popsulo ze smakami bo jak uwielbiam serki mackowe waniliowe i jeszcze wczoraj zajadalam, to dzisiaj juz niestety smakowal mi jakims kwasem, az kazalam lubemu probowac i nawet wyciagac wieczko ze smieci i data byla ok. Eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - jak 4 doba najgorsza to moze juz od jutra choc inimini bedzie lepiej. Przez ta operacje masz moze zaburzony zmysl smaku. Napewno z czasem wszystko wroci do normy. Mam nadzieje ze twoj m jest przy tobie i bedzie cie pilnowal. Ja odkad jestem w ciazy to prawie wogole soli nie czuje. Wszystko musze dobrze dosalac a maz mowi ze sama sol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. W nocy 3x prawie sie udusilam. 2 x obudzil mnie luby bo chrapalam i nagle przestalam dychac, a raz ja sie ocknelam bo nie moglam zlapac powietrza. Od rana mnie mdli i kreci mi sie w glowie. O 5 juz bralam leki te co o 8 powinnam bo nie szlo wytrzymac. Jestem wrakiem, gdybym wiedziala ze ta rekonwalescencja bedzie tak wygladala to chyba wolalabym chorowac. Poród nie byl dla mnie az tak tragicznym przezyciem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Daisy - ty bidulko moja :(. Nic a nic nie ma lepiej?? Kiedy mozesz choc troche spodziewac sie mniejszego bolu?? Teraz juz poprostu musisz to przejsc. Najgorsze za toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitka - luby dzis bedzie u mojego lekarza co robil mi zabieg, jedzie po poprawke tego L4, wiec sie dowie co i jak moze wiecej, moze da cos zamiast tej pyralginy (ta w czopkach co mialam na recepcie wycofali 750mg i musialam wziac 500mg w tabletach) no i nie wiem co z antybiotykiem bo ja mam jeszcze tylko na 2 dni nie wiem czy to wystarczy. Ale cisza na kafe, ja tu siedzialam wczoraj i tez cisza heh. Laski juz znudzone pewnie, nikt sie nie stara juz nawet o II kreski, ja jedyna zostalam do testowania i potem dluga przerwa chyba. Agnes co sie z Toba dzieje jak staranka, ktory masz dc? Chyba mnie nie opuscilas.!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki. Coś nam się forum chorowite zrobiło. Dziewczyny wracajcie jak najszybciej do zdrowia i wasze dzieciaczki też. Jak się dzisiaj wszystkie czujecie? Werka, Tosia, Nadia też? Daisy niech Twój m jak najwięcej przy tobie czuwa żeby mógł reagować tak jak w nocy. Mnie od dwóch dni strasznie mocno kłuje tak jakby w pochwie. Nie wiem jak to określić. Nie w dole brzucha tylko tak w środku w kroczu. Trwa kilkanaście sekund i puszcza ale ból jest strasznie mocny. Miałyście tak dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Daisy to straszne co piszesz ale może faktycznie lekarz da Ci inne prochy ni ile ti można wytrzymać ;( gdyby nie moje choróbsko to bym testowała razem z Tobą :( :( teraz najwcześniej w czerwcu ahhh na urlop chyba polecimy.... Jak tam Wercia, Nadusia i Tosia? Piszcie kobietki co u Was? Mała Mi przyszła@ ? Neska Słońce może jakieś zmiany w macicy zachodzą? :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy no co ty naprawdę? Ja myślałam że ty sobie żartujesz. Kochana ty leż i odpoczywaj. Zostaw najlepiej telefony laptopy itp. i jak najwięcej leż i się kuruj. Wiem że łatwo mi mówić ale musisz to najgorsze przetrwać i może już za tydzień będzie lepiej. Dobrze że masz opiekę lubego. Bo w takim stanie to bezcenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Batka może. Też o tym myślałam ale na razie alarmu nie robię. Najważniejsze że nie plamię ani nie krwawię więc miejmy nadzieję że to to. A ty jak się czujesz? Lepiej troszkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neska a dziękuję trochę lepiej się czuję ;) nosi mnie strasznie bo tyle bym chciała zrobić a nie mam siły hehe i się złoszczę ;) uważaj na siebie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×