Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ramoneska_250

Wczoraj byliśmy u teściów powiedziec że będziemy mieli dziecko

Polecane posty

Gość gość
Często kobiety ktore długo nie mogą zajść w ciążę robią się złośliwe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jasne że osoby które nie mogą zajść w ciąże pewnie czuja się koszmarnie i są zazdrosne o to że ktoś inny może doznac takiego szczęścia, jednak nie można być tak zgorzkniałym by mówić takie rzeczy. Nikt nie wymaga by klaskali ze szczęścia ale ugryźć się w język chyba można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zależy jak jest bezpośrednią i konkretną osobą, to możliwe, że żadna złośliwość, bo prostu powiedziała co myślała, bez podtekstów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P********ie! Nie mówi się tak do kobiety w ciąży! Olej ją i epatuj przy niej swoją ciążą! Nie mów o dolegliwościach tylko wychwalaj swój stan. Też na początku bałam się zapeszać, ale później pomyślałam sobie : "Jestem w ciąży, noszę pod sercem dziecko, ono istnieje i cieszę się z tego. Taki jest fakt, cokolwiek się stanie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramoneska_250
Po czym wnioskujesz, czy jestem osobą fajną czy niefajną? To nie ma nic do rzeczy, ja nikomu nic przykrego nie powiedziałam. Jestem na 100% pewna, ze nie miało to nic wspólnego z żadnym poronieniem, bo znamy się już kupe lat jeszcze przed ich ślubem i teraz też mamy kontakt. Wydaje mi się raczej że to złosc że my czekamy na dziecko a im się nie udaje. Ale przecież to nie moja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniGruszka
Nie powinna tak powiedziec aleeeeee czasami coś tam się mówi pod wpływem emocji a pozniej człowiek tego żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mezem dlugo sie staralismy. I mialam dosyc kometarzy ludzi postronnych ze u mnie juz czas najwyzszy, ze stara sie robie itd. Co mialam im wszytkim poiwedziec ze nie mozemy. Nie wolalam powiedziec ze nie chcemy, ze jestesmy wygodni itd. Skad wiesz czy ta twoja szwgierka w ogole by sie przyznaa nawet Twojej tesciowej do poronienia czy tez tego ze nie moze zajsc. ja mojej mamie tez nie powiedzialam. Poco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zdania że nie należy w ciąży myslec o najgorszym. Nie przewidzimy niczego ale po co się stresować? Jestes w ciąży udało się ciesz się tym, olej złośliwości ja miałam koszmarne wymioty w ciąży mówiono mi że to "żle rokuje" olalam nie słuchałam ciąże donosiłam mam cudowne dziecko, myśl pozytywnie. Złych ludzi o złych emocjach unikaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kwestia posiadania lub nie rozumu a nie bezpośredniości! Wiadomo w tak wczesnej ciąży nie ma co za bardzo wybiegać do przodu i za dużo planować, ale jaknajbardziej można cieszyć się ze swojego stanu. Tak samo po urodzeniu też nie ma co wybiegać do przodu bo też może być różnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowanie szwagierki poniżej krytyki i nie ma tu znaczenia czy kobieta kiedyś poroniła czy nie czy może mieć dzieci czy nie - jak tam można powiedzieć kobiecie w ciąży - jakbym mojego szefa w pracy słyszała - są ludzie i taborety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obrazaj sie na nia,jestem pewna ze ona poroniła i dlatego tak ci powiedziala.Ale to prawda,ze róznie bywa-to dopiero 10 t.c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniGruszka
Nie powinna tak powiedziec aleeeeee czasami coś tam się mówi pod wpływem emocji a pozniej człowiek tego żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowanie szwagierki poniżej krytyki i nie ma tu znaczenia czy kobieta kiedyś poroniła czy nie czy może mieć dzieci czy nie - jak tam można powiedzieć kobiecie w ciąży - jakbym mojego szefa w pracy słyszała - są ludzie i taborety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uważam, że nie takie kobiety które kilka ładnych lat nie mogą zajść w ciążę są bardzo taktowne, bo wiedzą, że takie teksty mogą sprawić przykrość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę racji ma. Z mówieniem o ciąży lepiej poczekać do 3 miesiąca. My powiedzieliśmy wcześniej w 7 tc a potem do 14 tc cała rodzina przeżywała, bo dwa razy byłam bliska poronienia, mimo że serduszko biło i wszystko wydawało się być prawidłowo. A ona, może złośliwie, może odruchowo powiedziała. Może sama poroniła nie raz nie dwa w tym okresie do końca pierwszego trymestru. Mało dyplomatycznie ale prawdziwie Ci to powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko u nas 9tyg
zarodek traktuje sie jak dziecko, ktoremu juz trzeba szykowac wyprawke. w UK do 12 tyg sie w ogole nie rejestruje ciazy. Szwagierka miala racje, mogla sie oczywiscie powstrzymac z komentarzem, ale racje miala. My niebawem zaczynamy starania i przed 12 tyg nie bede nikomu mowic, bo wlasnie roznie moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się, że o poinformowaniu o ciąży lepiej poczekać do 3 mieś ale najbliższych można wcześniej, no ludzie moi wiedzieli po tym jak na teście pokazały się 2 kreski:) Ale mieli zabronione mówienie o tym komukolwiek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez 4 lata kiedy starałam się o dziecko bolało kiedy dowiadywałam się o kolejnej ciąży "Dlaczego my nie?". Ale nigdy nie powiedziałabym tak do ciężarnej! Następnym razem jak tak powie, to powiedz "Wiadomo, różnie może być. Sama nie masz pewności że dożyjesz jutra."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty co się zaczynasz starać! Niewypowiadaj się na tematy o których nie masz pojęcia! Najpierw coś przeżyj a potem się wymądrzaj bo pojęcia nie masz co się czuje/robi w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama za chwile dwójeczki
ta zazdroscilam z 6 miesiecznym dzieckiem w ramionach:) faktycznie:) zufaj ze chyba zadna matka nie mysli o kolejnej ciazy po 6 miesiacach:P i nie nie zazdroscilam, przeszlam depresje , zalamanie nerwowe, stany lekowe i dluga psychoterapie po poronieniu, watpie abys wiedziala co to znaczy..uwierz jezeli na kims tobie zalezy , to nie chcialabys aby ta osoba przechodzila przez wlasnie cos takiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co udawać? I w 9 mcu kobiety tracą dzieci. Jest ciąża i to powód do radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramoneska_250
moja koleżanka urodziła w 6 mies martwe dziecko. I co miała do 6 mies nikomu nie mówic.? Nigdy nie wiadomo co nas czeka, trzeba cieszyc się z tego co jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tylko u nas" Taka jesteś światowa? Gdzie na świecie byłaś, jaki kraj dobrze znasz, że porównujesz? Znasz się na medycynie, że się wypowiadasz? Nie byłaś w ciąży i nie wiadomo czy będziesz, więc nie masz pojęcia jak to jest. Nie interesuje mnie co robią w UK, dla mnie to żaden autorytet. Wiem tylko, że ja pokochałam moke nienarodzone dziecko w momencie jak dowiedziałam się o jego istnieniu, a w 9 tc kiedy zobaczyłam już zalążek człowieka to już w ogóle. A w 12tc znałam już płeć. I dla mnie to był fakt, którego poronienie by nie zmieniło - miałam dziecko pod sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też byłam taka szybko bo się pochwaliłam w 6 tyg a potem był płacz bo straciłam tą ciążę przy drugim wiedział tylko mąż a teściowa sama się domyśliła w 11 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tylko rodzice, teściowie i nasze siostry wiedziały od razu. Kilka osób dowiedziało się po 3mieś. Teraz jestem na półmetku i dalej wiele osób nie wie i dowie się dopiero jak będę chodziła z wózkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
Przemówiła przez nią zazdrość i tyle, może nawet nie stara się o dziecko, ale widocznie radość Twoja i rodziców ją "zapiekła" i wbiła Ci szpilę - tak to odbieram. Myślę, że każda ciężarna rozumie, że ciąża nie zawsze oznacza urodzenie zdrowego dziecka w terminie, ale w większości przypadków tak właśnie jest i trudno przewidywać najgorsze scenariusze. Nawet jeżeli coś się stanie, to rodzina jest od tego żeby wspierać a nie dobijać. Nie wyobrażam sobie takich komentarzy, to tak jakby powiedzieć nowożeńcom żeby się nie cieszyli, bo może za rok być rozwód albo idącemu na operację napomknąć o niewybudzeniu z narkozy czy maturzyście pokazać ile oblało ;-) Potraktuj jej komentarz jako złośliwość, sama ciesz się ciążą i myśl pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie do tych wszystkich które tak lubią wbijac szpile w szczęście innych. Mówicie że się nie rozpowiada bo wszystko zdarzyć się może( kazda kobieta o tym wie, wiec nie jest to wiedza cudowna którą się dzielicie i która ma wpływ na cokolwiek) Czy gdy taka kobieta urodzi już dziecko tez mówicie" nie ciesz się wszystko zdarzyć się może" zespól nagłej śmierci łóżeczkowej choroby i wady wrodzone wypadki itp.> Też tak mówicie???! To chore nikt nie wie co będzie jutro a z ciąży należy się cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem czemu tak sie gratuluje u nas ciazy?? Ja rozuemiem urodzenie zdrowego dziecka donoszonego, ale zeby sie tak esktywowac ze ktos jest w ciazy to przesada. Ale tez nie powinno sie sie gadac takich wrednych tesktow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezu robienie takiej afery bo ktoś rzucił niemiłą uwagę? Zresztą to mogło być raczej ostrzeżenie żeby na siebie uważała, bo we wczesnej ciąży różnie się zdarza niestety. Ludzie nie macie pojęcia ile kobiet traci ciążę. Jak zobaczyłam dwie kreski to nawet mi myśl o poronieniu przez głowę nie przeszła a się stało. A takich przypadków jak mój w szpitalu mają dziesiatki tygodniowo/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się tak nie przejmowała.Może tak chlapnęła bez zastanowienia. Zdarza się przecież każdemu powiedzieć coś niestosownego. Faktem jest że do 12 tyg jest najwiecej poronień.Może tylko to miała na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×