podoba mi sie brat meza

CYTUJĘ: " gość Gdyby to byla prowokacja to temat wciaz by ciagnela . Zwodzila , wymyslala przeszkody , imprezy rodzinne ,spotkania . Wlasnie o to chodzi z prowokacja ,ze masz pole do popisu . A teraz to nie ma powodu sie dzielic z obcymi ludzmi tym co z bratem meza robi . W prowokacji nie mialaby oporow opisywac dalsze spotkania i co robia bo to by byla fikcja , w zyciu prawdziwym - realnym jest pewna granica . A intymnosc nie jest na sprzedaz. " to kompletnie bez sensu, bo: ona sprzedawał wczęsniej swoja intymnośc, łącznie z przyznaniem tego, że szwagier zrobił jej palcówę prowo się skończy kiedy WSZYSCY przestaną się na to nabierac. niestety są tu jeszcze idiotki, dla których warto ciągnąć wątek, bo wierzą, że temat jest prawdziwy.

Jedynymi kretynkami sa tutaj trole weszace prowokacje . Tylko wam zal d**e sciska ze autorka nic nie pisze :-D

pisalam tutaj kiedy siedzialam na zwolnieniu i juz wtedy mialam problemy z internetem, w pracy niestety nie zawsze siedze przy komputerze i w internecie i dlatego nie moglam napisac. internet naprawiony zostal dzisiaj mam nadzieje ze teraz juz bedzie wszystko w porzadku. chociaz sie odechciewa pisac jak czytam niektore posty, ale co tam. napisze, zeby zaspokoic wasza ciekawosc. :) wszystko narazie zmierza w dobrym kierunku piszemy sobie sporadycznie roznorakie smsy w ciagu dnia, dowiedzialam sie sporo o jego narzeczonej duzo rozmawialismy na ten temat kiedy sie dzisiaj widzielismy "przypadkiem" u tesciowej i odwozil mnie do domu. jutro rano maz wyjezdza i wroci wieczorem wiec byloby duzo czasu dla siebie, ale niestety przyjezdza ona... i to juz nie napawa mnie optymizmem jak sobie pomysle ze ona bedzie z nim spala w jednym lozku i nie wiadomo co beda tam robic... no ogolnie to jest ciezko momentami ale staram sie na to patrzec pozytywnie. :)

na co ty patrzysz pozytywnie kretynko:-O:-O:-O

na przyszlosc. :)

wycofaj się póki możesz, bo nie narobiłaś tym jeszcze dużych szkód, ale za chwilę dojdzie do dramatu... i Ty będziesz wszystkiemu winna, jak ktoś tu pisał to są bracia oni się dogadają a Ty zostaniesz na lodzie z szarganą opinią.

możesz nie czytać tych komentarzy, ale motyle z brzucha za chwilę odlecą a potem przyjdzie szara rzeczywistość, wątpię że on poświęci dla Ciebie kontakt z całą rodziną, wszyscy się od was odwrócą. I to więcej niż pewne.

nie wiem, moze macie racje, tez mam momentami takie mysli, tym bardziej ze to dopiero poczatki poczatkow... ale teraz wiem, ze sie nie wycofam, chocbym miala poswiecic swoje malzenstwo a potem zostac na lodzie. juz za pozno.

trwasz przy swoim, okej. czy jesteś go pewna na 100% ??? masz pewność, że warto?? i czy rozmawiałaś z nim o tym czego po tym wszystkim od siebie oczekujecie???

jeszcze tak do konca nie rozmawialismy o tym, no ile to trwa? bardzo krotko, sama jestem w szoku ze to tak daleko zaszlo w tak krotkim czasie. ale wiem, ze u niego sie nie uklada najlepiej, ja jemu tez powiedzialam ze u mnie sie zle dzieje... no zobaczymy co z tego dalej bedzie, poki co czekam na jego ruch.

to, że źle się dzieje nie oznacza, że tak będzie zawsze.. może to być chwilowy kryzys, a co jeśli mu się odwidzi i pożałuje tego romansu? albo Ty będziesz żałowała? i zdasz sobie sprawę, że kochasz męża i chcesz do niego wrócić? co wtedy? zastanawiałaś się nad tym? wiesz to jest chwilowe zauroczenie, które podejrzewam szybko minie.

Mężatko, uważaj, bo możesz sobie strasznie życie spieprzyć i naprawdę zostaniesz z niczym - bez męża i bez brata męża. Naprawdę wierzysz w to, że jemu z narzeczoną jest tak źle? Gdyby tak było, to nie spotykaliby się co tydzień, tylko z czasem coraz rzadziej. Zazwyczaj zdradzacz takie ściemy kochance wciska. Zobacz, Ty zrobiłaś to samo, powiedziałaś bratu męża, że z mężem Ci się nie układa. A to przecież nieprawda. Nie wiem, ale ja jakoś nie potrafię uwierzyć, że osoba, która dla mnie zostawiła swoją żonę/dziewczynę, potrafiła ją zdradzić potem będzie mi wierna do końca życia. Owszem, pewnie takie przypadki czasem się zdarzają, ale są one raczej bardzo sporadyczne. No i jeszcze jedna sprawa - co to za człowiek, który potrafi własnemu bratu takie świństwo robić. Jest tyle kobiet na świecie, a on bierze się za żonę brata. Większego świństwa chyba nie ma.

Ja też uważam, że to chwilowe zauroczenie spotęgowane tym, że brat męża zwrócił na autorkę uwagę. Pisała, że zawsze jej się podobał, ale odkąd dał jakieś sygnały to dopiero ją napadło.

Fala krytyki-a jednak tu wchodzicie i czytacie z wypiekami ma twarzy każde słowo autorki:P przyznam że ja też nie lepsza;) Tak już mamy ,że sercowe rozterki są podniecające i to bez względu na etykę.Popatrzcie na klasykę literatury!!!:) Wszyscy wiemy(Ona też) jak to się może skończyć,może wybrała niewłaściwego brata? Bez względu jak to się dalej potoczy,czy w ogóle będzie jakiś dalszy ciąg,będę tu wchodzić i czytać:)Pozdrawiam autorkę:)

mam dzisiaj jakis beznadziejny dzien, meza nie ma, siedze sama w domu i ciagle mysle co oni tam robia we dwojke... caly czas patrze na telefon chociaz wiem ze on nie napisze jesli jest z nia...

Nie można budować swojego szczęścia na nieszczęściu innych osób, zastanów się ile osób skrzywdzisz i czy to wszystko jest tego warte żeby bzyknąć się z Bratem Męża... na pewno NIE! Opamiętaj się...

nie wiem jak tak siedze dzisiaj i od rana mysle o tym wszystkim i analizuje to faktycznie widze ze to ma bardzo male szanse zeby sie udalo. ale chce za wszelka cene sprobowac bo potem moge tylko zalowac ze sie nie udalo.

" gość albo Ty będziesz żałowała? i zdasz sobie sprawę, że kochasz męża i chcesz do niego wrócić? co wtedy? " BUAHHAHA WLASNIE O TO CHODZI ZE TA KRETYNKA TWIERDZI UPARCIE ZE KOCHA MEZA. problemy sercowe sa jak jest miłośc, a w tej chorej relacji jej nie ma. tylko autorka jest głupią siksą do w********a

czy to bedzie glupie jak napisze do niego dzisiaj? wczoraj mi powiedzial ze sto razy bardziej wolalby byc ze mna niz z nia... tak bardzo bym chciala go dzisiaj zobaczyc i mysle co tu zrobic zeby sie z nim moc spotkac, moze macie jakis pomysl?

nie, nie dociera do mnie dlaczego ty wiesz lepiej ode mnie? skoro to ja z nim rozmawiam i ja wiem i widze jak sie zachowuje.

ten debilizm jest kolejnym dowodem że to prowo. to właśnie mayor zawsze zgrywa taka idiotkę naiwną niczym nastolatka

haha no dokładnie idiotka- inaczej jej nazwać nie można. Ta prowokacja jest jakaś nieudolna :) Bo nie wierzę że takie kretynki istnieją naprawdę :)

Autorko i jak się trzymasz? Nie pisałaś smsów do niego?

UP! :)

prowo!

wstydz sie

up

jestem :)

jestem :)

widzielismy sie dzisiaj w czworke bylismy na zakupach i na kolacji. :)