Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marti_

Stanania o dziecko Październik 2013

Polecane posty

Dziewczyny ja juz po. Jestem troche zszokowana. Co prawda pecherzyk jest I najprawdopodobniej peknie jjutro. A mi kalendarzyk pokazuje ze owu niby mam miec w czwartek. Zatem calkowite prawdopodobienatwo ze wogole w nia nie trafialam. Szok. Gin kazala nam przez 3 dni intwnsywnie dzialac I we wtorek ide zobzyc czy pekl czy nie. Juz dorwalam mego meza. Kurde troche to dziwne ja nam raczej cykle 32 dniowe a tu taka niespodzianka. Pecherzyk jest juz spory. Wlasnie pisze do was z nogami do gory :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha :-D Czyli faktycznie mozesz miec przyspieszone owulacje i zaczynaliscie starania za pozno :-) A testy owulacyjne co pokazuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj pokazał jedna kreskę, a dzisiaj jeszcze nie robiłam ale zrobie wieczorem. Bo to podobno o tej samej porze się robi. Kurde może faktycznie umiejętnie omijałam owu przez 9 miesiecy ;/ skoro ma jest przesuniecia 4-5 dni to faktycznie można się pomylić. Niby staraliśmy sie czesto ale faktycznie intensywnie wtedy co mi pokazywało ze mam owu . A tu masz niespodzianka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milenka, zazdroszczę, że Ci mdłości ustępują. Ja właśnie muszę sobie odpoczynek zrobić od zmywania naczyń, bo miałam problem, żeby garnek zamoczyć... nie wiem czemu. Świeżo brudny, nie śmierdzi, pusty... Cholera wie, o co chodzi. Ja wczoraj skończyłam 11 tyg., brzuszek rośnie, mdłości silne... cudnie jest być w ciąży :P Córka podeszła do mnie wczoraj, podciągnęła mi bluzkę i mówi: "Dzidzia, chodź apa" :D Myślałam, że się posikam ze śmiec****Już kiedyś położyła mi książkę na brzuchu i powiedziała: "Dzidzia, masz, czytaj", ale wczoraj to mnie rozbroiła. Jak powiedziałam, że dzidzia nie ma jak wyjść, to zaczęła mi paluchy w pępek wtykać i pokazywać "tutaj" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenkaaaaaaa
Inesskaa ja ostatnie usg mialam wykonane w szpitalu w 12 tygodniu i wtedy nie było nic widać.Mam nadzieję że na nastepnej wizycie pani doktor zrobi mi usg i powie co to będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenkaaaaaaa
Melisqa to ja wiem :) Bardzo byśmy chcieli teraz synka bo córeczkę już mamy ale najważniejsze żeby było zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolka - no to cudownych i przede wszystkim owocnych starań Ci życzę :) i oby w końcu się udało !! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) co tak tu dzisiaj cicho ?? pewnie delektowałyście się piękną niedzielą ;) Lady di , Cytrynka - a jak tam u Was ? nic sie nie odzywacie ... jutro Wasz dzień spodziewanej @ kiedy testujecie dziewczyny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady_di
Marcelko ja niestety nie zatestuję bo @ dostałam w sobotę :/ ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki. Ja trochę się przeraziłam bo robię te testu owu a tu dupa jedna kreska, dopiero wczoraj pojawiła się bardzo blada druga kreska, mam nadzieje, że dzisiaj już będzie wyraźna. Jutro znów mam monitoring. Gin twierdzi, że jutro powinien już być pęknięty:) mam nadzieje ze wogole zachce mu się pękać :P A starania były przez weekend tak intensywne że powiem wam że już mam dość :P Z drugiej strony nie liczę na to że się udało przez sam monitoring, bo czemu miałby się udać jeśli tyle się nie udawało. dziś na stronce będę mieć wyniki tych 3 hormonów co robiłam w sobotę wiec zobaczymy co tam mi wyjdzie. W poniedziałek następny znów mam kolejne hormony do zrobienia. Na razie jestem dobrej myśli, ale wiem że to nie tak hop siup ze pójdę dwa razy na USG i już będzie :P Lady przykro mi ? co tam u ciebie w ogóle kochana się dzieje? tak dawno nic nie pisałaś. kto tam jest kolejny do testowania? Ineska odpoczywasz nam grzecznie tam? :) trzymajcie się cieplutko :) dam znać jak pojawią się wyniki pod warunkiem, że będę umiała je zinterpretować ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. dawno z Wami nie pisałam, przepraszam. jakoś tak wyszło, że nie miałam ochoty na nic po prostu, ale ciągle czytałam Wasze posty. gratuluję wszystkim, którym się udało i 3mam kciuki aby wszystko było dobrze i szło po Waszej myśli. dziś 31.03, dla mnie znowu tragiczny dzień, dzień pełen rozczarowań i smutku, żalu do samej siebie i poczucia bezsilności. wstałam rano, humor jeszcze był ok, ale po chwili to się zmieniło. nie mam już siły do tego wszystkiego. @ przyszla jak w zegarku. następna @ 25 kwietnia. ja już nie wiem co mam robić, zupełnie nie mam już pojęcia jak działać aby zdziałać :( ...smutek w mym sercu dzisiaj już gości, kolejny cykl rozczarowań, a potem niepewności :( ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytrynka nie wiem co Ci powiedzieć żeby ci pomogło. chyba każda z nas która co miesiąc doświadcza tego czuje to samo co ty. Przykro mi zwłaszcza ze ty czekasz bardzo długo na swoją fasolkę. Powiedz mi czy ty jesteś nadal pod opieką gina? co on mówi? Jakie są powody tego że wam ni wychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrezygnowałam z lekarzy. poddałam się. do lutego byłam pod opieką. nic na siłę. mam mega doła. teraz wszystko po prostu w moich rękach, bo i ja i mąż jesteśmy zdrowi. może nam po prostu nie jest pisane być rodzicami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytrynka, a jak wypada Tobie monitoring? Badalas te wszystkie hormony, ktore bada teraz Karola? Ona wypisywala, jakie badania robi, robilas je wszystkie? Probowalas pregnylu? Przepraszam, ze to tak brutalnie ujme w slowa, ale moim zdaniem skoro z lekarzami sie nie udawalo, to bez nich nie uda sie tym bardziej, bo gdzies jest nieodnaleziona przeszkoda. Badalas droznosc jajowodow? Agi, sa jakies objawy niedroznosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cytrynka wiem ze ci ciezko, ale wez sie w grasc abo! bedziesz mama zobaczysz, tylko przestan sie zadreczac i odpusc starania, a dziecko same wybierze sobie najdogodniejszy moment na przyjscie na swiat. Na pewno nie zawita w brzuchu smutaski z nosem zawieszonym na kwinte! dziecko chce miec wesoła i szczesliwa mame. Pomysl tak , czy chcialabys pojechac na urlop i wypoczywac w hotelu w ktorym wszyscy by chodzili przygnebieni,obsługa była by nie miła, a obiad podawali by wam z fochem na twarzy! Nie nie chciałabys. Tak samo dziecko tez tego nie chce. Usmiechnij sie i głowa do gory, a bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytrynka jest mi strasznie przykro :( choć może to nie wydawać się pocieszające to ja wiem co teraz czujesz , ten ból jest nie do opisania , ta bezsilnośc ... ale kochana nie możesz sie poddawać ! Nie teraz , nie po tak długim staraniu . Wiem że to wszystko wydaje się ci teraz bez sensu , wiem że utraciłas juz wiarę , nadzieję że sie Uda - ale kurde uda sie w końcu !! Ja wiem że to wszystko przez nasza psychikę ale nie da się niestety ot tak zmienic naszych mysli i pragnień ... ale może z czasem poczujemy jakiś dystans i wtedy byc może sie uda . Cytrynka Ty juz naprawdę sporo czasu sie starasz , czy żaden lekarz nie zaproponował ci inseminacji ?? Ja czytałam że naprawde częstym problemem jest zbyt gęsty śluz szyjkowy co powoduje że plemniki albo w nim giną albo nie mogą sie przedostać ... może Ty masz taki właśnie problem . Skoro masz az tak regularne @ myśle że po pierwszym takim zabiegu by się Ci napewno udało . Wiadomo , troche to kosztuje ale jeżeli stać was na to, to myślę że nie masz na co czekać . I pamiętaj kochana że nie jestes sama :) ja pewnie za tydzień będę dokładnie to samo przeżywać co ty dzisiaj :/ niestety takie jest życie ale ja sie nie mogę poddać bo pragnę zostać mamą !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dziewczyny wyniki . nie wiem do końca jak je zinterpretować, we wtorek jej dam ale niepokojące jest to, że... wszystkie mam tak tak bliżej dolnej granicy, a hormon LH mam 4,93 a tam pisze ze norma w środku cyklu(jak ja robiłam) wynosi od 9,06-74,24 mlU. czy chyba niezyt dobrze a LH wlasnie odpowiada za owu ;( cos mi się zdaje ze w tym miesiącu lipa na maksa ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melisqa nie ma chyba objawów, ja w każdym razie nic nie czuje, ale uważam że częściej powinni dawać skierowanie na to badanie kobietom, to jest niepłodności wtórna tak mam napisane na wpisie, możliwe że w moim przypadku był to płyn jakiś co zostaje po porodzie i on mi je zajął tak mi mówił kiedyś ino lekarz, mój obecny nie mówił mi nic na ten temat czemu mam zatkane, tylko jak mi to zrobił to stwierdził że były zatkane i teraz. Jest już ok widziałam na zdjęciu. Jak mnie badali w szpitalu to mi lekarz powiedział że macice i jajniki mam w idealnym stanie tylko w ciążę zachodzić, a tutaj dupa. Strasznie mi przykro Cytrynka a może powinnas zrobić tą inseminacje, ja trzy cykle będę próbować i chyba to zrobię jak dalej nic nie będzie, u mnie plemniki szaleją w śluzie a ciąży brak. Nie dziwię się że masz dosyć, ja też i nawet nie chce mi się pisać. Nie nastawiam się że po tym zabiegu będę w ciąży, trochę czytałam na necie i tak łatwo po hsg się nie zachodzi ale czas pokaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najmocniej mnie wkurza to że wiem że mogę mieć dzieci, bo przecież mam i nosiłam go w brzuchu, to mnie boli że chciałabym mieć drugie i strasznie się nie nakręcam właściwie to rzadko myślę tylko czasem i wszystko jest w pożądku męża mam tego samego i nie jest to nam dane, obłęd jakiś:-( Chyba zjem snikersa;-) będzie mi lepiej, bo jestem głodna:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agi, trzymaj sie tego, ze Twoja mama zaszla po udroznieniu od razu :-) Z Toba tez tak bedzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
Ech...to mi się pokomplikowało nieco. Pamiętacie, że mój monitoring w tym mscu został przerwany jak okazało się, że mam złe wyniki na cytomegalie? No i oczywiście starania też przerwaliśmy wiadomo...okres mi się spóżniał już 6 dni, ale brzuch bolał mnie straszliwie, dzisiaj tak od niechcenia zrobiłam test i co???? Dwie kreski jak namalowane! Nie wiem co mam myśleć, czuje, że to nie ten czas, że to nie powinno się zdarzyć w tym miesiącu a tu psikus! Matko jedyna, tyle miesiący się staraliśmy, a jak przerwaliśmy to zaszłam w ciążę!! Czy to nie jakiś paradoks??? Nie wiem dziewczyny co mam myśleć, z jednej strony cieszę się, bo wiem że mi się udało, ale z drugiej strony skończy się to pewnie tak jak poprzednio poronieniem przez cholerną cytomegalię...jestem strasznie zmieszana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melisqa mam nadzieję że tak będzie, cieszę się że Twoja córcia cieszy się na dziecko, ja mojemu nawet nie wspominam bo po co mu robić mętlik w głowie ale jak niedawno mąż mu wspominał to tragedia, że my już go nie kochamy gru i że on nie chce.:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bądź dobrej myśli, jesteś pod stalą kontrolą lekarza? Mam nadzieję że uda się wszystko, trzymam kciuki za Ciebie i twoja fasolkę:-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxim super :) widzicie jednak to wszytsko głowa ! wystarczy odpuscić i już ! Teraz musisz być pod opieką jakiegoś dobrego lekarza. Ja wierze, że bedzie ok wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za podtrzymanie na duchu, kochane jesteście :* Może jak się poddałam już to samo wkońcu przyjdzie. chodziłam od lekarza do lekarza i żaden mi nie pomógł! :( teraz będę robić wyniki na PCOs. może tu tkwi problem, a żaden lekarz mnie na nie nie kierował, a przecież powinien! dodatkowo zrobię sobie estradiol i progesteron,ale wszystko na spokojnie. jeśli tu będzie wszystko ok to może faktycznie ta inseminacja wejdzie w grę. no bo cóż innego mi pozostało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxim gratulacje :) mam nadzieje ze nie spotka cie juz nic zlego teraz to juz musi byc dobrze :) Tez chcialabym odpuscic ale znowu sie nakrecam i moj M cos zaczyna narzekac i nic mu sie nie chce nawet przytulanek :( jest mi strasznie przykro bo pyta sie mnie kiedy bedziemy miec dzidzie a w tym kierunku nic nie robi :( Ja czasami mu mowie jak tak robisz to i tak masz bo juz czasami nierwy mi puszczaja i chce mi sie plakac i w ogóle wszystko jes do d...y :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×