Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marti_

Stanania o dziecko Październik 2013

Polecane posty

Dzwoniła do mnie pani z białegostoku przełożyli mi amniopunkcje na ten poniedziałek. Mam nadzieje, że będzie szczęśliwy dzień mamy wtedy drugą rocznicę ślubu. A jak karola po wizycie? A niuńka testowałaś już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jestem cała zbeczana wróciłam :( dostałam tabletki na tą prolaktynę, ale kobieta powiedziała, że nie widzi w tym jakieś konkretnej przyczyny bo pierwsza prolaktyna jest w normnie ta po obciążeniu jest wysoka. Kazała mi brać przez miesiąc, zrobić badania po miesiącu i jak się nic nie uda to w lipcu przyjść i będziemy głębiej wchodzić bardziej w kierunku leczenia niepłodności powiedziała, że wyniki męża są super że większość facetów tak by chciała mieć jak on. I że to dobrze bo faceta podobno ciężko wyleczyć i w 80% przypadków się nie zabardzo udaje. a teraz najgorsza wiadomość dnia: prawdopodobnie to krwawienie obfite co miałam i te bóle to była ciąża biochemiczna samo już się oczyściło praktycznie całkowicie, a dzisiaj miałam znów lekkie krwawienie co mnie zdziwiło i już znam przyczynę. Powiedziała, że jest pewna w 90% ale jak chce się upewnić czy tak było to mogę zrobić betę bo jej poziom powinien się jeszcze utrzymywać. Nie zrobiłam bo już i tak że tak powiem musztarda po obiedzie a nie wiem czy chce to wiedzieć... jestem dzisiaj zdołowana okropnie no nic będę brać ta prolaktynę i coś czuje, że czeka mnie długa droga... Mam nadzieje, że u was lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w poniedzialek dzien matki jest- dzien szczesliwy i niosacy nadzieje, opieke aniolow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiecie co ja się tak łatwo nie poddam !!! choć dzisiaj mam chwilę zwątpienia ale przejdzie mi i będzie dobrze musi być!! fasolka u ciebie tez musi być !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow, Karola!!! Przezylam szok! Nie sadzilam, ze lekarz moze potwierdzic byla ciaze biochemiczna!!! Sluchaj, nie stresuj sie, bo jeszcze nie ma czym! Lekarka nie wie, czemu prolaktyna nie spada, ale wazne, ze ja lekami obnizy! Pal licho przyczyne!! Teraz bierz leki, jak zalecila i badz dobrej mysli, bo dzialasz, robisz cos, idziesz naprzod!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem dopiero po @. Nawet jeszcze dzisiaj miałam krwawienie więc może dlatego. POwiedziała, że nie jest pewna. A ja nie chciałam sprawdzać czy ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuńkaa2013
fasolka87 bardzo mi przykro że takie złe wiesci daly ci badanie papa ale skoro to jeszcze nie przesadzone nie znam sie na tych stosunkach liczb co napisałas to myslę że aminopunkcja wyjdzie pawidłowo i bedzie wszystko w porządku za co trzymam OGROMNE KCIUKI!!!! Karola zobaczysz że zbijesz prolaktyne i zajdziesz a z tego co slysząłam to nieraz po 1 lub 2 miesiecy zachodzą, a co do tej ciazy biochemicznej to tak jak Melisqa pisze to też sie dziwię że bez badania bety lekarz moze stwierdzić ze była ciaza biochemiczna, nie zadręczaj sie tak bo nie wiesz ile w tym prawdy. U mnie cisza z @ nie wiem co wydarzy sie do wieczora lub jutro bo ja to tak cykle 30-31 miewam wiec moze sie cos obsunac, choc nie jest mi to na reke bo 3 czerwca mam to hsg i musi byc czysto zadnych brudzen tam w srodku a ja mam okres z 6-7 dni. Boje sie że sie opóźni i nici z badania:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja maiłam w tym miesiacu dziwny @ bo zaczał się wczesniej trwał bardzo długo i był bardzo obfity a skręcało mnie z bółu 5 dni . Musiałam sobie wziąć urlop w pracy bo nie dałam rady funkcjonować stąd może to podejrzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dstalam @, przed terminem dwa dni. Jest tragcznie nic nie zapowoadalo ze nawet go dostane. A tutaj obudzil mnie potworny bol brzucha. Az sie zastanwilam co to jest, bo brzuch boli a jeszcze nic nie widac. A boli strasznie. Nastepny miesiac bezowocny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuzka przykro mi. :( ja wlasnie wstalam wzielam wczoraj ten bromegon na ta prolaktyne I w nocy ekscesy mdlosci zawrpty glowy mroczki przed oczami ale juz jest lepiej. Mysle ze dam rade :-) duzo sie naczytalam o skutkach ubocznych ale w sumie nie sa taki tragiczne do przezycia ;-) marcelka jak tam ? Meliska a ty juz zaniedlugo chyba poznasz plec :) jak tam ci kochana wogole mija ten brzuchaty czas. ? Ale szybko to leci ze szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuzka, a jak sie maja w ogole Twoje jajniki? Leczysz? Miewasz jakies kontrole? Karola, najwazniejsze, ze juz bierzesz leki. A czy ich skutecznosc jest na tyle wysoka, ze masz szanse juz w pierwszym miesiacu na ciaze? Ja mam nadzieje poznac plec na wizycie 4 czerwca. Czas leci, leci.. jak szalony :-) Za chwile wejde w druga polowe ciazy, masakra!!! A Jelonek to juz w ogole sie na dwoje rozbije :-) Ja czuje sie cudownie, od kiedy jest cudowna pogoda ;-) Dziecko jeszcze nie kopie bolesnie, na przepone nie naciska, nie puchne, mdlosci minely :-) - cudowny II trymestr :-) Ineska, a Ty tu jeszcze jestes? Jelonek, Ty tez sie odezwij, jak tam mijaja ostatnie tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co to trche dziwny bol brzucha byl. W nocy będzie bolalo okropnie i przeszlo po pol godzinie jak reka odjal. I brudy ze mnie leca. Duzo ich nie ma ale jednak sa. Karola jak bedziesz u lekarza to powiedz mu o tych skutkach ubocznych i ze tak sie czujesz moze zle reagujesz na ten lek. Ja mam kiedys bralam na regulacje okresu i mialam wszystkie skutki uboczne lekarz mowil ze to zdarza sie jednej na tysiac kobiet no i ja wlasnie nia bylam. Musial zmienic mi lek. MelisQa jak na razie nie bylam u zadnego lekarza. Po okresie mam zamiar isc tym razem prywatnie. I juz zaczac leczenie na dobre a nie czekac nie wiadomo na co. Im szybciej tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ten czas szybko leci. Jelonek bedzie juz rodzila, MelisQa niedawno pisala nam ze zaszla w ciążę a tutaj juz minelo tyle czasu :) tylko czekac kiedy dziewczyny będą rodziły a pozniej opowiadaly nam o swoich cudownych dzieciaczkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie ze jest szansa lek dziala juz po 3 dniach. Duzo mi na ten temat mowila kobieta ale uprzedzila zeby zabic moj hura optymizm ze niekoniecznie to jest to bo zwykla prolktyne mam ok a za wysoka tylko ta po obciazeniu. Wiecie te nastepne badania juz sie kwalifikuja jako te leczace nieplodnosc. Brzmi okropnie I moze dlatego mnie to tak przerazilo. No ale coz nie ma co panikowac. Ja moze po cichu licze ze jednak to mi pomoze :) powiedziala tez ze super ze maz ma tak dobre wyniki bo trudno jest faceta wyleczyc. Po miesiacu brania mam przyjsc ze zbadana prolaktyna I jesli nic nie wyjdzie to zaczynamy kolejna serie badan. Ale jestem zadowolona z tej kobiety bo dluzo mi tlumaczy I jestem o wiele madrzejsza I spokojniejsza. I mowila ze prawdopodobnie bede sie zle czuc po tych tabletkach . Myslalam ze bedzie gorzej ale nie jest tak zle :) no ja uwazam ze polowa sukcesu to znalrzc osobe ktora konkretnnie cie poprowadzi I nie zlewa . Zobaczymy co bedzie za miesiac a noz sie uda I beda dwie kreski ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karola - nie martw się, będzie dobrze.Lekarka musiała Cie troche ,,nastraszyć ,, żebyś nie była za bardzo pewna swego i żebys zdawala sobie sprawe że przyczyn może byc wiele... ale kurde , ja wierze że to właśnie ta prolaktyna . Nie może być inaczej!! zbijemy to cholerstwo i będziemy coraz bliżej upragnionego celu :) Ty juz jestes coraz bliżej bo zaczęłas brac leki. No i super ,że męża wyniki takie dobre- facet jak to facet , pewnie sie cieszy że jego żołnierzyki tak ochoczo harcują :D Mój by sie ucieszył ;) Ja już się boję co wyjdzie tam u mojego.Dzisiaj dzwonił żeby się dopytać i kobita kazała mu zadzwonic w poniedziałek i go zapisze na badanie, prawdopodobnie na wtorek. Mam nadzieje że wszystko wyjdzie dobrze Brzuzka- przykro mi bardzo :( ale dobrze że postanowiłas iść w końcu do jakiegos dobrego gina. , bo uwierz mi na NFZ nie ma co tracić czasu bo oni mają nas gdzieś. Lepiej wydać te kilka stów , i naprawdę zacząć się leczyć. Może u Ciebie jest ten sam problem co u nas , podwyższona prolaktyna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuńkaa2013
a u mnie cisza z @ niby wczoraj lub dzis miała być a ja jej wyczekuje ze wzgledu na badanie w czerwcu i musi sie skonczyc a ona jak a złosc sie opóźnia a jakos nie wierze ze mogłoby sie udac, dzisiaj wygrzebałam jakis test paskowy chyba to test ciazowy a nie owulacyjny bo nic po polsku nie pisało ale wyszedł negatywny :( czuje sie jak balon, piersi zaczeły bolec dwa dni temu, biały sluz i lekkie mdłosci nieraz sa ale wiecie jak to z tymi objawami nie zawsze swiadcza o tym co chcemy. Jak do dwoch dni nie dostane to zrobie bete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola a powiedz mi jaka Ci wyszła ta zwykła prolaktyna ? bo mi, jak już pisałam - 63,47 .Po obciążeniu nie robiłam bo mi lekarz nie zlecił, ale pewnie tez będzie bardzo wysoka skoro ta wyszła mi taka duża... I ponawiam prośbę MelisQi, fajnie by było jakby ktoś uaktualnił Tabelkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurde niuńkaa, mam nadzieję że sie nie doczekasz tej @ . Jakis stary test znalazłaś , nie wiadomo co to było - więc mam nadzieję i życzę Ci tego z całego serca że to jednak ciąża . A może po prostu sie w tym mies. odstresowałaś i zaczęłaś myśleć o tych badaniach co masz zrobić , i się w końcu udało ... Super by było :) Trzymam kciuki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jelonek_rogaty
Miło,że o mnie pamiętacie. Strasznie szybko leci ten czas. Ja Was czytam, ale nie miałam ostatnio siły, ani czasu pisać. z 3 tygodnie temu zachorowałam, ale tak mocno. Leczyłam się przez 2 dni w domu mając nadzieję ,że to minie ale było tylko gorzej. W końcu obudziłam się którejś nocy i czułam się fatalnie. Wiedziałam,że coś jest nie tak, bo wgl nie czułam ruchów, mimo ,że starałam się pobudzać małego. Pojechaliśmy do szpitala i okazało się,że mały ma wysokie tętno z powodu mojej gorączki. Poleżałam trochę w szpitalu, ale ze względu na to ,że byłam dopiero w 34 tyg starali się mnie potrzymać jak najdłużej i udało się. Zwalczyłam chorobę , ale musiałam brać antybiotyk. Czuję się już lepiej i jestem w domu od kilku dni. w poniedziałek skończę 37 tygodni :) jest mi ciężko z jednej strony chce mieć już synka przy sobie, a z drugiej nie mogę rozstać się z brzuszkiem. Jeśli pozwolą nam na to finanse i będziemy na siłach to podjęliśmy z m decyzje , ze nie ma na co czekać i jak Synek skończy pół roku zaczynamy starać się o następne. :) oczywiście to są tylko plany na razie. fasolka- musisz być dobrej myśli. to dla Ciebie trudny czas, ale macierzyństwo jest trudne od samego początku, nawet od momentu starania się o nie. czekamy na wyniki następnych badań. melisqa - oszczędzaj się teraz , bo lato dokucza ciężarnym zwłaszcza tym zaawansowanym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OMG!!! Jelonek!!! 37tydz. to juz donoszona ciaza!!! Fanfary i gratulacje!!! Stracilas swoja szanse na wczesniaka :-) A wg statystyk od 38tyg. porod moze sie juz zaczac w kazdej chwili, takze Ty nie rodzisz za kilka tygodni, bo mozesz nawet juz za tydzien!!!!! Ale sie normalnie podjaralam :-D Ja to, Jelonek, jestem daleko w polu - 19+1 :-) Super, ze pokonalas chorobe i czekamy na wiadomosc, ze jedziesz na porodowke!! Nie, ze urodzilas! Ze jedziesz! :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) życzę wszystkim mamom dzisiaj wszystkiego najlepszego :) a musze się pochwalić nam dzisiaj w rodzince się dzidziuś urodził :) :) :) przekochany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola, dziekuje :-) Niunka, jak tam @ ? Fasolka sie pewnie nie odezwie po amniopunkcji, co czytalam, ze musi dzisiaj lezec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuńkaa2013
u mnie nadal cisza, jak sie wyrobie przed praca i nie bedzie kolejki w labolatorium to zrobie bete bo jakos boje sie testu zwyklego zrobic a tak czarno na białym bez złudzen bedzie wiadomo. Jak nic nie wyjdzie to mam juz po badaniu w tym miesiacu:( moze to stresy bo milam ich sporo w tym miesiacu bo tesciowa w szpitalu byla. Ech jak nigdy musiało sie teraz spozni a jakos nie wierze w pozytywne wiesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuńkaa2013
fasolka czekamy na pozytywne wiesci bo pewnie takie otrzymałas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcelka zapomniałam Ci odpisać. ja miałam zwykłą prolaktynę 12 a po obciążeniu coś koło 200. Ale poczytałam sporo na ten temat i niektórzy lekarze się wypowiadają, że pomimo iż ta zwykła jest ok a po obciążeniu wysoka to to tez może być problem no i wyczytałam jakieś fora gdzie dziewczyny tak miały jak ja i po tej kuracji bromegonem zaszły od razu w ciążę. A ty Marcelka masz trochę inaczej bo masz podstawową bardzo wysoką. Powinnaś szybko coś brać bo przez to może nie masz owu. fasolka czekamy na info. niunka a za Ciebie ściskam mocno mocno kciuki, żeby beta była wysoka :). Należy Ci się kochana :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
Hej dziewczyny nie odzywam się ostatnio bo nie było mnie w domu, jestem już na zwolnieniu i przejechałam się do rodziców ;) Już minął mi termin poprzedniego poronienia, więc teoretycznie poczułam się lepiej. To już 13 tydzień, jetem w prawdzie po USG genetycznym ale i tak nadal się boje, wczoraj cały dzień bolał mnie brzuch, musiałam leżeć, dziś jest o niebo lepiej. Strasznie mnie te bóle martwią, mimo że lekarz mówi że jest ok. Ciągle boje się że coś jest nie tak mimo, że to pewnie totalnie irracjonalny strach. Poza tym wszystko gra, mąż dostał awans, może będziemy musieli się przeprowadzić, ale w zasadzie nam to nie przeszkadza. Za każdą z Was razem i za wszystkie z osobna trzymam cały czas kciuki! Myślcie pozytywnie i nie kochajcie się z myślą o ciąży! Teraz kuzynka mi opowiadała o swojej przyjaciółce, 5 lat starała się o dziecko, przy każdej miesiączce był płacz, rozpacz. Po 5 latach odpuścili i przyszła ciąża! A potem kolejna! Nie wiem czy dałabym rade tyle czekać, ale z drugiej strony takie historie podnoszą na duchu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki:) Melisqa miło ,że o mnie pytasz:):) Oczywiście cały czas was podczytuję ale jakoś nie mam weny żeby coś napisać...chyba dopadła mnie maleńka deprecha związana z tym moim leżeniem.W piątek zaczęłam 25 tydzień dzisiaj mam wizytę u lekarza boję się jej cholernie bo brzuch mnie strasznie ciągnie jak wstaję, siadam. Oczywiście cały czas leżę:( Kopniaki mojego synusia potrafią już być tak mocne,że nie pozwala spać:):)Już nie mogę się doczekać kiedy będzie z nami:) Wyprawka skompletowana praktycznie w całości:)Zakupy dla młodego cieszą nas ogromnie:)szkoda,że nie mogę pochodzić po sklepach i powybierać ubranek widząc je na żywo ale te co pozamawiałam są wg nas śliczne:) Fasolka na poprzedniej wizycie była dziewczyna która opowiadała dokładnie Twoją historię, pojechała do kliniki zrobić szczegółowe badania i to ,że istniej ryzyko urodzenia chorego dzidziusia zostało wykluczone. Trzymam kciuki,żeby u Ciebie też powtórzyło się to samo:):)' Jelonku zazdroszczę Ci już 37 tygodnia:)Życzę Ci szybkiego rozwiązania:):) Pozdrawiam Was cieplutko:) I.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×