Stanania o dziecko Październik 2013

MalisQa masz rację. Mam nadzieję że uda mi się zajsc naturalnie tylko męczy mnie to. I czasami mam totalnie dość wszystkiego. Są takie dni,jak ten dzisiaj, że chce mi sie caly czas płakać i już nie mogę wytrzymać. A na brzuszki ciężarnych kobiet patrzę tesknie i z lekką zazdrością. Wiem że to samolubne lecz nie potrafię inaczej reagować. A jak widze radość tych kobiet i jak przygotowują się na przyjęcie dzieciątka to z jednej strony ciesze się że im się udało a z drugiej zadaję sobie pytanie: Dlaczego to nie ja jestem na ich miejscu?

Miałam sie zapisać no ale dostałam dzisiaj te dziadostwo. Pod koniec tygodnia zadzwonie i sie umówie. Teraz i tak nie bedzie mógł mnie zbadać wiec nie ma sensu. Miałam robione ale bardzo dawno temu i były dobre. Mąż nie miał robionego badania ale mówił że dla niego nie stanowi problemu przebadanie się wiec przynajmniej tutaj nie bedzie problemu.

Hej kobietki :) MelisQa matko bardzo Ci współczuje, że Ci się cos takiego przypałętało. Oby szybko minęło i żebyś wyszła naj najprędzej. :* Zawsze człowieka coś dopadnie w najmniej oczekiwanym momencie. Ja bym Marcelka poszła do lekarza ze względu na same wyniki, przepisze Ci coś na prolaktynę a przecież masz podstawową bardzo wysoką więc leczenie zejdzie chwilę a im wcześniej zacznie tym szybciej będziesz po kuracji. Powiesz, że masz @ i tyle. Brzuzka nie załamujemy się :* walczymy nadal :) Kiedyś zobaczymy II kreseczki. A to plamienie to miałaś po dniach płodnych? bo wiesz może to dobry znak. I to jest zagnieżdżenie zarodka. ja wam powiem, że ten tydzień było spoko już mój organizm zaakceptował nowe leki a tu dziś niespodzianka rano i wymioty że hoho. I nadal mnie muli :( A dopiero jestem 7 dni po owu. Wiec to na pewno nie te mdłości :( Ja wczoraj byłam odwiezdzic nowego członka naszej rodziny - chłopczyk :) przekochany :) jak go więzłam na ręce to się normalnie zakochałam :)

Plamienie dzisiaj przerodziło sie w krwawienie wiec karola to nie jest ten dobry znak :/ No trudno trzeba jakoś przeżyć. Dobrze że mogę gdzieś się wygadac. Tak na prawde to nie mam komu powiedzieć o moich prawdziwych odczuciach. Udaje przed rodziną że wszystko jest ok i że jeszcze musimy poczekac bo cos tam cos tam. Ale mam dość już tych glupich przygadywek z ich strony. Dzięki dziewczyny :*

uu brzuzka a miałam lekką nadzieje, że może może. Chyba ze @ przyszła znacznie wcześniej. ja tez tak miałam głupie docinki , ale powiedzieliśmy teściowej i już nic nie gada !!! to jest najgorsze jak ktoś Ci przygaduje a nie wie ze masz problem. ale najlepsze jest to, ze szwagier ze szwagierka jak zobaczyli ze my się badamy to tez poszli się zbadać a niby starają się 5 lat :P tylko dla mnie jak ktoś mówi ze stara się 5 lat a zupełnie nic w tym kierunku nie robi to jest jakby wogole się nie starał. no ale nic teraz jest jakby wyścig ( z ich strony) kto pierwszy da wnuka teściom :P mówię wam masakra jakaś istny dom wariatów !!!! Ja się tym nie przejmuje :) w piątek jedziemy z mężusiem na weekend tylko sami we dwoje bez przyzwoitek i mam nadzieje, że się odstresujemy od całego tego zamieszania :)

Melisqa gratuluję synka:):)! Życzę Ci żebyś jak najszybciej wróciła do domku w bezpiecznym dla Was stanie. Dziewczyny ja mam chyba jakąś depresję przedporodową cały czas chce mi się beczeć:(

Dom, dom, dom !!!!!! :-)

Pochwale Wam sie. ZUS wyslal mi dzisiaj zasilek za kwiecien!!! To sie do telewizji nadaje - pomimo mojej dyspozycji przelewu, nadali przekaz pocztowy. Ja nie wiem, kto tam pracuje, ale po pozostawieniu nas bez pieniedzy na tyle czasu wreszcie ruszyli moja sprawe.

ja już ledwo żyję. Chyba zawsze będę już w ciąży. Męczę sie przez to gorąco strasznie. Wytestowałam już chodzenie po schodach, efekt? spociłam się i spuchły mi nogi. Ide jutro do lekarza i mam nadzieje,że jak nie urodze do poniedzialku to mi dadza skierowanie na wywolanie.

jelonku już bliżej niż dalej :) dasz radę :) bądź dzielna kochana :* ciekawe jak tam maxim miała miec wizytę.

Hej dziewczyny tu maxim ;) To mój nowy nick jeden jedyny ostateczny, mam nadzieje że nikt się na moje konto już nie włamie bo poprzednio ktoś zdołał się wbić na mój zabezpieczony hasłem nick! Także na zawsze to będe ja, mozecie mnie zmienić w tabelce jako maximpaula i termin porodu na 3 grudnia. U mnie wszystko ok, wczoraj byłam u gina, mały tak skakał że aż nie dało się go zmierzyć i nawet nie mam zdjęcia, mała żaba ;) To już, albo dopiero 15 tydzień, generalnie zagrożenie poronieniem w jakimś stopniu spadło, ale nadal się boje... MelisQa gratuluje synka, bedzie chłopiec jak u mnie, masz już imie? Bo u nas trwają pertraktacje ;) Jelonku zazdroszcze Ci, że poród tuż tuż...zaraz będziesz tuliła swoje dzieciątko. Wszystkie starające pozdrawiam! Jest lato, czas luzu i optymizmu, bawcie się odpoczywajcie i dużo kochajcie bez zaglądania w kalendarz, ostatnio gdzieś przeczytałam-chcesz zajść w ciązę-przestań być staraczką, dajcie sobie czas w te wakacje a na pewno posypią nam się forumowe ciąże ;) Wierze w to całym sercem!

Maxim, to Ty mnie gonisz ;) Ja pojutrze kończę 22 tydzień. A spodziewa się małego Piotrusia :) To imię mieliśmy już wybrane, gdy byłam w pierwszej ciąży, także nie mieliśmy problemów :) A Wy nad jakimi się zastanawiacie? Jelonku, a Ty jak nazwiesz dzieciątko? :) Trzymaj się dzielnie, Kochana, jeszcze troszkę i będzie po wszystkim. Ale powiem Wam, że ja już też czuję upał... A to dopiero 22 tydz... W pierwszej ciąży takie zaawansowane miesiące przypadły mi na zimę i to było dobre!!! Marcelka, daj znać jutro, jak po wizycie z wynikami :)

MelisQa dobrze ze jestes juz w domu. Mam nadzieje ze wszystko jest juz w porzadku :) Jelonku-rogaty na pewno wytrzymasz, juz teraz odliczasz dni do porodu a nie tygodnie i miesiace. Pomysl ze niedlugo bedziesz trzymala swoje ukochane dzieciatko :) zycze Ci szczesliwego rozwiazania :) trzymaj sie kochana i dawaj znac co i jak :D Maximpaula dobrze ze do nas wrocilas :) U mnie jeszcze trwa @ postanowilam z mezem wyjechac niedlugo zeby sie odstresowac i naladowac akumulatory :) a co najwazniejsze zeby pobyc razem :)

witajcie dziewczyny. tu cytrynka. dziś przypada termin mojej @ póki co to cisza ale brzuch byli. przedwczoraj mnie tak brzuch zakłuł,że ciężko było wstać, dziś momentalnie plecy zabolały i po chwili przeszło. dziwne, bo nigdy tak nie miałam.

Witaj cytrynka :) przełam złą passę i bądź w ciąży :D No i oczywiście pociagnij naszą resztę za sobą :)

Hej dziewczyny Byłam dzisiaj z wynikami, no i oczywiście też dostałam rano @ - przeciez nie mogłoby byc inaczej :( Przepisał mi Bromergon na tą prolaktynę, i za 2 mies. mam powtórzyć badanie. Ale zapewniał mnie że sie ją szybko zbija. 23 czerwca idę do niego znowu i będzie mi monitorował cykl, ale to juz zasugerowałam sama mówiąc mu że boję sie że moge nie mieć owulacji.Lekarz niby wydaje sie fajny ( i ponoc jest dobry ) a ciągle mam wrażenie że monitoring uważa za zbędny/niepotrzebny - ale ja chce spróbować. I pytał sie mnie czy zgadzam sie na ten zabieg z udraznianiem jajowodów, ale poczekam chociaz dwa mies. , może ten lek coś pomoże, jeżeli nie to w sierpniu pójdę do szpitala na zabieg ... A jeżeli chodzi o wyniki męża to powiedział że nie są najlepsze ale mogą być. Powiedział że można by było udac się z nimi do androloga ale Mój już jest tak uczulony na ,,tą,, sprawe że więcej juz nigdzie nie pójdzie. Gin. powiedział że plemników jest za dużo , a to nie jest dobre, lepkośc zwiększona ( ale to mozna poprawic wit..) no i 20 proc. o prawidłowej budowie, nie za dóżo ale też nie tragicznie.No i co najgorsze, na plemnikach sa bakterie, może to być infekcja albo jakies zapalenie - ale Mój powiedział że do androloga nie pójdzie. B.nasienia było dla niego upokarzające i teraz po prostu sie wstydzi i męska duma ( i głupota) nie pozwolą mu żeby iść z wynikami do jeszcze jakiegos faceta :( Mam tylko nadzieje że problem lezy po mojej stronie i że zdołam się w końcu z nim uporać Nie wiem dlaczego ale zawsze od gina wracam przygnebiona :( Znowu mam to głupie uczucie że nigdy sięnie uda... ale nie poddaję się

agiii32________32lata_____8_______@ 24.05.2014 ? aniulka0341_____21lat____25______@ 31.05.2014 ? 1986Karola_____27lat_____10______@ 16.06.2014 brzuzka24______23lata____12______@21.06.2014 cytrynka_5 _____25lat_____29_____ @ ??.06.2014 niuńkaa2013____29lat_____8______ @29.06.2014 Marcelka89_____25lat_____11_____@15.07.2014 Nasze Ciężarówki: jelonek_rogaty____27lat_____1dziecko______16.06.2014 Inesskaa_________29lat_____1dziecko______06.09.2014 Milenkaaaaaa_____25lat_____2dziecko______ 20.09.2014 MelisQa ________ 24 lata ____ 2dziecko _____17.10.2014 fasolka87_________27lat_____1dziecko______16.11.2014 maximpaula_________27lat_____ 1dziecko____ 03.12.2014

Marcelka, w dupe bym dala kopa temu Twojemu mezowi :/ az by mu stopa buzia wyszla! Ty co miesiac rozkladasz nogi przed obcymi ludzmi, a on sie spuscil do kubeczka i wielce upokorzony.. Przepraszam, nie chce go obrazac, ale krew mnie zalewa, jak takie cos czytam. Moze on nie dojrzal do dziecka? Skoro mu nie przeszkadza, ze ma Cie zaplodnic plemnikami z bakteriami, przeciez to chyba nie jest zbyt rozsadne i grozi chorobami plodu (tak mi sie wydaje, skoro przy najwazniejszych podzialach komorek juz beda obecne bakterie). Faceci sa po prostu dziwaczni, Ty swoj problem rozwiazesz szybko i z nim pewnie tez by tak bylo, ale udaje teraz krolewicza, co go to nikt nie moze dotknac. Powiedz mu, ze przerywacie starania, bo nie zdecydujesz sie swiadomie poczac dziecka chorymi plemnikami i trudno, nie bedziecie miec dziecka nigdy, a po 2-3 dniach zacznij sie interesowac tematem adopcji - procedurami, dokumentami, czytaj w necie, opowiadaj mu, moze sie ruszy.

Niunka i Fasolka, obie mialyscie wizyty we wtorek. Podzielcie sie wynikami!!!

agiii32________32lata_____8_______@ 24.05.2014 ? aniulka0341_____21lat____25______@ 31.05.2014 ? cytrynka_5 _____25lat_____29_____ @ 12.06.2014 ???????????? 1986Karola_____27lat_____10______@ 16.06.2014 brzuzka24______23lata____12______@21.06.2014 niuńkaa2013____29lat_____8______ @29.06.2014 Marcelka89_____25lat_____11_____@15.07.2014 Nasze Ciężarówki: jelonek_rogaty____27lat_____1dziecko______16.06.2014 Inesskaa_________29lat_____1dziecko______06.09.2014 Milenkaaaaaa_____25lat_____2dziecko______ 20.09.2014 MelisQa ________ 24 lata ____ 2dziecko _____17.10.2014 fasolka87_________27lat_____1dziecko______16.11.2014 maximpaula_________27lat_____ 1dziecko____ 03.12.2014

dziewczyny, u mnie nadal cisza. czyżby przed burzą? :) zobaczymy, czas pokaże :) nadzieja powróciła :)

Cytrynka a nie korci Cie zeby zrobic test? :)

Trzymajcie za mnie kciuki dziewczyny. Jutro mam się stawić na wywoływanie do szpitala. Podejrzewam, ze jutro porobią tylko badania, a we wtorek zaczną prowokacje. Boję się jak cholera powiem Wam szczerze. Na pierwsze mam panika , a na drugie histeria. Synek ma już prawie 4 kg według usg. Także to kawał chłopa. Mam nadzieję,że w weekend się już do Was odezwę z domu. Trzymajcie się i trzymajcie kciuki :)

Jelonek życzę Ci powodzenia :) nie ma bata wszystko musi pójść dobrze :) na pewno będę trzymała kciuki i myślała ciepło o Tobie i twoim synku. Buziak :*

dostałam @ przechodzę znowu chwile słabości :( mam zamiar udać się do kolejnego lekarza. póki co to będzie mój 30 cykl starań :(

Jelonek, prowokacja bedzie najszybciej pojutrze, bo musza Cie przetrzymac na czczo :-) Zycze powodzenia i trzymam kciuki za szybki i bezbolesny porod!!! Nie denerwuj sie, tylko sie ciesz - stajesz sie mamusia :-) Cytrynka, przykro mi. Oby nastepny lekarz okazal sie madrzejszy od poprzenich.. Fasolka? Niunka? Marcelka, jak sie czujesz po leku? Karola, odmelduj sie, bo to Twoj dzien!!! A prolaktyna przynajmniej troche zbita!!

Hej dziewczyny !! Jelonek bądź dzielna :) to już tuż tuż i pierwsza nasza forumowa mamuśka będzie :) ale się podekscytowałam :) Ja wróciłam z weekendu z mężusiem :) ale było super :) Tylko chyba trochę się przeziębiłam. dzisiaj według moich obserwacji wypada spodziewany dzień @. Czuje w kościach, że nadchodzi. Na razie cisza. Cyce troszkę pobolewają no i krzyże. Żadnych dziwnych objawów. Będę meldować na bieżąco. Prolaktynę idę zbadać jak przyjdzie ta wstrętna małpa.

cytrynka przykro mi :( przy tylu cyklach powiem Ci, ze ja Cię podziwiam. Ja już przy 11 tracę czasami nadzieję. Marcelka popieram zdanie MelisQi . Też bym tego twojego męża kopnęła w dupę !!!

Jelonku trzymam kciuki! Och jak ja bym się stresowała na Twoim miejscu szczególnie, że mały jest duży, ale z drugiej strony zazdroszcze bo zaraz będziesz tulić swojego maluszka. cytrynka strasznie mi przykro, że @ nadeszła, ja bym chyba psychicznie nie wytrzymała 30 cykli starań. A nie myślałaś o in vitro? MelisQa myślimy o imieniu tak póki co bez pośpiechu, to dopiero 16 tydz ale bierzemy pod uwagę głownie Filipa. Mężowi podoba się Franek, ale mi nie bardzo.

Dziewczyny dzisiaj dowiedzialam sie ze moja kuzynka jest w ciazy. Ciesze sie ale zadaje sobie pytanie co ze mną jest nie tak? Dlaczego mi sie nie udaje? Oni nie starali sie nawet roku. Mysle sobie że chyba jakaś wybrakowana jestem :( znowu zalapalam dola. Nie chce mi sie jeść, schudłam i mam wszystkiego dość! Po bozym ciele jade do lekarza prywatnie. Zobaczymy co tam mi powie.