Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co jej jest

co sie dzieje z moja dziewczyna

Polecane posty

Gość gość
skoro sam widzisz,że jej zachowanie nie jest normalne,a stan poważny to nie szukaj pomocy na forum bo każdy tu będzie miał swoją diagnozę,a jej i tak to nie pomoże. Jeśli jest tak źle jak piszesz zabierz ją na pogotowie lub wezwij,wtedy jeśli jest tak jak mówisz sami zostawią ją np w szpitalu,zdiagnozują i ewentualnie zawiozą do odpowiedniej placówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jej jest
tak zrobie zawioze ja do lekarza psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jej jest
niestety ona nie chce słyszec o lekarzu i lekach, twierdzi ze sama sobie da rade i co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już ci podali, jak będzie miała atak wezwij pogotowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jej jest
jak wezwe pogotowie to wezma ja siłą do szpitala i albo ja tam zostawią bez jej zgody albo wypuszcza, a ona mnie znienawidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenkaa xx
Ja myślę, że to nerwica natręctw. ona sama musi chcieć się leczyć, bo fakt- bez psychologa się nie obejdzie, bo widać, że mam zaawansowane stadium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenkaa xx
Jeżeli w szpitalu zrozumie co sie z nią dzieje i że chcesz jej pomóc, to nie znienawidzi cię. Swoją drogą- podziwiam się, że związałeś się z kims takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jej jest
Jestesmy razem 5 lat, dwa lata temu sie zaczynało od mycia rąk, a teraz już straciła kontakt z rzeczywistościa, próbowałem z nia dziś rozmawiać, ale ona zachowuje się jakby zwariowała i nie chce słyszeć o lekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam db kogos kto jest chory na schizofremie.. MUSISZ jej pomoc bo mozesz mieć wyrzuty sumienia i żałować całe żyie.. Ta osoba ktora znam również nie chciala slyszec o chorobie gdy karetka go zabierała krzyczał ze nas nienawidzi to bylo straszne. Ale dzieki nam żyje . Jeśli Ty czegoś nie zrobisz to kto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz jakis kontakt z jej rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jej jest
mam numer tel do jej mamy, ale jej mama już jej mówiła że powinna sie iść leczyć, ale ona twierdzi ze poradzi sobie sama z tym. A ja wiem że sobie nie poradzi bo jest tylko gorzej i gorzej. Jakbyscie widzieli jak ona chodzi po mieszkaniu, boi sie ścian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nerwica natręctw, schizofrenia, paranoja. słuchaj idź sam do lekarz i powiedz mu te wszystkie objawy, spytaj co masz robić. itd , bo kiedys ona nieświadomie nawet się zabije...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli na rodzine nie masz co liczyc skoro bagatelizuja jej stan, kurde facet mieszkacie w miescie/miasteczku wies? szukaj w necie jakiegos lekarza moze psycholog na poczatku pomoze powie jak sie kierowac dalej . Pewne jest jedno dzialać musisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jej jest
z tego co pamietam jak to sie zaczynało dwa lata temu to sama poszła do psychologa i ten psycholog za posrednictwem psychiatry dał jej jakiś lek i jak wzieła jedna tabletke to strasznie zle sie czuła, odstawiła natychmiast ten lek i przestała chodzic do psychologa, a teraz zwariowała. nie pozwala mi nawet winda jezdzic, bo twierdzi ze przyniose brud do mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestań robić sobie żarty z tak poważnej choroby. Gdybyś rzeczywiście miał taką dziewczynę to od razu zgłosiłbyś się po pomoc.Każdy normalny człowiek by tak zrobił, bo bałby się o zdrowie drugiej osoby. Także skończ już ten temat. Nudzi ci się? Myślisz, że to takie zabawne nie umieć panować nad własnymi myślami?Nad własnymi lękami i obawami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jej jest
mieszkamy w Krakowie, sa tu dwa szpitale psychiatryczne, ale ona nie pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jej jest
nie robie sobie żartów, naprawde nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
shizofremia. moj kolega tez to ma. nie da sie wyleczyc, mozna jedynie podawac lekarstwa i delikatnie zaleczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to oczywsite, ze jak powiesz choremu, ze jest chory to on sie bedzie tego wypieral, nie bedzie chcial sie do tego przyznac po co jej mowisz o tych lekach, lekarzach? umow wizyte w przychodni, zadzwon po lekarza domowego albo w razie ataku dzwon na pogotowie I ZACZNIJ DZIALAC A NIE JECZEC NA FORUM, PISANIEM JEJ NIE POMOZESZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz sam do lekaza opowiedz on wypisze leki i bedziesz musial je jej dodawac np. do herbaty jak nie chce sama isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jej jest
w razie ataku? ona cały czas sie tak zachowuje, CAŁY CZAS lekarz mi nie przepisze dla niej leków, jak z nia nie porozmawia chyba zadzwonie na pogotowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypisze. Wiem bo moj kolega mial to samo jego dziewczyna poszla sama i jej wypisal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 20:07 Czy Ciebie człowieku dokumentnie p**********o? ŻADEN lekarz nie wypisze leków na schizofrenię nie widząc pacjenta, może zapisał jej coś na uspokojenie dostępne bez recepty albo miała ze sobą jego poprzednią receptę od tego samego lekarza. Nie mieszaj autorowi tematu w głowie. A do autora: Rany, ja tu wczoraj pisałam żebyś zabrał ją do przychodni, to była jedna z pierwszych odpowiedzi, a Ty nadal tutaj? Nic nie robisz tylko czytasz porady na kafe? Jezus Maria dawaj adres swojej dziewczyny a sama jej zamówię wizytę domową, bo widzę, że z ciebie żadna opoka jako partner :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdy chory nie wie, że jest chory. Ja wiedziałam, że dzieje się coś ze mną i bałam się o siebie i zgłosiłam się gdzie trzeba. Też nie podobało mi się przyznanie samej przed sobą, że jest coś ze mną nie tak ale miałam dwie bliskie osoby, które mnie wspierały i pomogły przejść przez ten okres. Ja bym ją zmusiła...niestety....ale bym tak zrobiła, bo bałabym się o nią. Namawiała, nawet poszła tam z nią i cały czas bym była przy niej. I powinna wiedzieć, że nie ma czego się wstydzić, że każdemu mogło się to zdarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jej jest
przecież chciałem ja dziś zabrać do lekarza, powiedziała że nigdzie nie jedzie, że ona sobie poradzi. jak przyjedzie lekarz nie bedzie chciała z nim rozmawiac, a nawet jak cos powie to watpie zeby brała leki zostaje tylko pogotowie i przymusowe leczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co nic nie zrobisz, bo ona mowi, ze nie pojdzie, ze nie bedzie brala lekow? wiec bedziesz tu pisal na kafe a dziewczyna bedzie sie meczyc sama z soba? tego chcesz? dzwon po pogotowie, sami zobacza co sie dzieje, ona nie musi duzo mowic a tym, ze nie bedzie brala lekow to sie pozniej bedziesz martwil, najpierw niech ktos ja zdiagnozuje itd co za glupota, nie pomoc komus, bo i tak nie bedzie bral lekow :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jej jest
zadzwonie ale czuje ze mnie znienawidzi i to bedzie koniec naszego zwiazku, ja p*****le

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem jak się czujesz i wiem, że mimo wszystkich objawów masz nadzieję, że ona naprawdę sobie z tym poradzi. Otóż nie, nie poradzi sobie. I Ty musisz zdać sobie z tego sprawę szybciej niż ona. Zamówienie wizyty lekarza do domu jest po to żeby nie musiała wychodzić z domu do przychodzi skoro ma lęki. Możesz jej powiedzieć, że chodzi o jej ręce, że robi sobie krzywdę i że nie możesz na to patrzeć. Z lekarzem rozmawiaj Ty, może być nie przy niej, bo niektórzy lekarze posłuchają pacjenta, który twierdzi, że nic im nie jest. Przymusowe leczenie jest przymusowe tylko na początku. Ona potem MUSI zacząć chcieć się leczyć. Twoja dziewczyna na pewno boi się diagnozy ale choroba psychiczna to taka sama choroba jak każda inna. Jakby miała zapalenie płuc, to też byś potraktował to tak lekko, że "ona sobie sama poradzi"? Leczenie psychiatryczne to żaden wstyd i korzysta z niego mnóstwo ludzi, ale i tak za mało z powodu głupiej stygmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no skoro tak podchodzisz i wolisz trwac w zwiazku niz jej pomoc to twoja sprawa uwierz! robisz to dla jej dobra, moze nie za dzien, nie za dwa ale to doceni jezeli bedziesz wytrwaly w checi pomocy jej, mimo ze, poczatkowo moze miec ci za zle, ze robisz cos wbrew niej, to potem to zrozumie, bo CHCESZ JEJ POMOC, DLA JEJ DOBRA ona sama siebie krzywdzi i nie mozesz jej w tym przytakiwac, pomagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 20.29 dobrze pisze. Czemu ludzie uważają, że ktoś chory to tylko taki, któremu fizycznie coś dolega?Z definicji ogólnie pojętego zdrowia wynika,że wcale tak nie jest.Między innymi na zdrowie składa się właśnie zdrowie fizyczne czy psychiczne. Czemu zdrowie psychiczne jest tak bagatelizowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×