depresja to moje drugie imie

wszystko dokucza I przeszkadza najchetniej zamknelabym sie w ciemnym pokoju narzucila poduszke na glowe I zasnela az do wiosny

okay, rozczulam sie nad soba, niektorzy maja gorzej, nie maja zdrowia I sie usmiechaja kazdego dnia....

tylko jak mam sie podniesc na duchu?????

czy ktos tez tak ma czy zwariowalam

Nauczylam sie troszke brac zycie jakim jest, troche sie wyciszylam, nieraz jest tak,ze borykam sie z jakimis klopotami I ten niepokoj prowokuje I budzi inne nieprzyjemne mysli, a te pociagaja za soba automatycznie nastepne. Czlowiek wpada nagle w karuzele ktora sama sie nakreca I wydaje mu sie ze nie ma wyjscia z sytuacji. Dlatego warto wsluchac sie gleboko w siebie I zaspokojic swoje najwazniejsze potrzeby, brac sobie w zyciu jakis wiekszy cel I skierowac swoje mysli I czucia na ten wlasnie cel, I oczywiscie zaczac dzialac. Jest to uwazam najwazniejsza rzecz by nadac zyciu nowy bieg I sens. Ludzie ktorzy nie potrafia odkryc w sobie checi posiadania celu w zyciu wiecznie narzekaja na swoje nieszczescie, na brak przyjaciol,znajomych,pobiezne kontakty z ludzmi... dzisiaj to naprawde nie ma wiekszego znaczenia, sa to tylko pobiezne I bardzo powierzchowne problem ktore nie beda mialy wiekszego wplywu na nasze zycie-trzeba sobie z tego zdac sprawe!!! Najwazniejsza w zyciu jest walka I ciezka praca kazdego dnia, dazenie do celu jaki sobie w zyciu obierzemy. A przyjaciele, znajomi itp... to samo sie nawija po drodze ;)

uuuppp

upup

Mnie pomaga muzyka. Kiedys były to ostre, rockowe kawałki Metallici a teraz po kilku latach słucham dobrego polskiego rapu w postaci artystów takich jak Zeus, Medium, Tetris, Bisz... Wielu ich jest. I chociaż w zyciu bym nie pomyslała, ze taki gatunek będzie mi kiedykolwiek odpowiadać to faktycznie nie dość, że daje siłę to jeszcze się podoba! Nawet naukowcy dowodzą, że odpowiedni amuzyka potrafi pomóc. Art o tym: http://www.menopauza.pl/depresja_7/chcesz_zapobiec_depresji_sluchaj_hip-hopu_.html