Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kocham swoje życie jak jest u Was

Polecane posty

Gość gość

Mamy z mężem 30 lat (nie łącznie :P ). Mamy też wspaniałą córeczkę, która ma cztery lata. Nie mamy swojego mieszkania, ale mieszkamy w pięknym, wynajmowanym. Ja mam pracę, którą kocham, mój mąż jest ze swojej bardzo zadowolony. Nasze dziecko rozwija się wspaniale, choć nie zawsze tak było. Jesteśmy z mężem kupę lat razem i znamy się jak łyse konie. Najważniejszą rzeczą, która nas łączy, jest wielkie poczucie humoru - może dlatego, że rozbijamy nim wiele kłótni, jest nam ze sobą tak cudownie. Tęsknimy za sobą po jednym, dwóch dniach niebycia razem! Wszyscy lubimy ze sobą przebywać, tak zwyczajnie. W planach mamy drugie dziecko. I wiecie co? To jest moment, którt kiedyś będę wspominać z rozrzewieniem. I wiedza o tym pozwala cieszyć mi się chwilami, zwyczajną codziennością. Czasem słyszymy: "No tak, jakbyście jeszcze mieli swoje mieszkanie...". No dobra, fajnie by było, ale czy w swoich czterech ścianach będziemy bardziej szczęśliwi? Nie, bo szybko o tym zapomnimy. Patrzę na innych ludzi, na ich kłótnie, na małżęństwa, które są koszmarnie niedogadane i wracam do domu z ulgą. Lubię swojego życie, uwielbiam je. I chciałam się Wam tym pochwalić :D A czy Wy kochacie Wasze życie? Podzielcie się nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloenina
Bardzo milo sie czyta takie posty :) U mnie jest bardzo podobnie, z tym, ze dzieciatko mlodsze i ja prowadze wlasna dzialalnosc. Moj maz i ja mamy bardzo podobne poczucie humoru, jak sie klocimy, a zdarza sie to rzadko, to czesto musze sie powstrzymywac od smiechu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie :-). Na przykład mój Mąż mnie naśladuje albo parodiuje, kiedy mam do niego pretensje. Albo mówi - o taaak, teraz próbuję ukryć śmiech, ale ej! ja nie mogę się śmiać, jestem obrażona! No i jest po mnie:). Myślę, że poczucie humoru w związku to jedna z bardzo ważnych kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz bedzie 1000 małżeństw które maja podobnie, a w innych postach narzekają na siebie hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie
ciesze codziennoscia drobnymi rzeczani. Dawniej nigdy nie umialam docenic szczescia. Mi tylko brakuje pracy, do ktorej chodzilabym z radoscia ( mam prace, ale jej nie lubie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie będzie. Ten wątek umrze śmiercią naturalną bardzo szybko, bo jest nudny. Albo zjawi się ktoś, kto coś sarkastycznie skomentuje (w rzeczywistości zazdroszcząc) albo po prostu nie będzie zainteresowania. Bo to nie jest tak fajne, jak narzekanie, stękanie, użalanie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też lubię swoje życie - na razie mamy kasę, zdrowie, rodzinę. Podróżujemy, smakujemy życie. I oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a patrzyłaś na śmierć swojej matki tak jak ja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Autorko a patrzyłaś na śmierć swojej matki tak jak ja ?" oj lubimy przypier..ć tym, którym jest lepiej od nas, nie? Lepiej się czujemy, prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×