ex i wrogosc jego dzieci

A pomyślałeś że eks miała prawo czuć inaczej niż ty???Może nie myślała że jest życiową pomyłką.Facet o jej uczuciach myślałeś choć przez moment.Pamiętaj jedno do nienawiści droga krótka.Wszystko ty chciałeś oddzielić grubą krechą a gdzie w tym wszystkim jest ona.Na przyszłość pytaj kobietę przed czy gdybyś uznał ją za zyciową pomyłkę kiedyś to będzie chciała bbyć samotną matką......

Gdyby tak naprawde bylo .Ze tylko od tej " zlej zony " odchodzicie .Moze jestes wyjatkiem w regule .Wiekszosc z Was odchodzi od dzieci .Albo nie widujecie ,albo nadrabiacie czas ,niebyty ,psujac prezentami ,odsuwacie Wasze partnerki na czas bez Waszych dzieci . Coz ja moge powiedziec . Dorosle dzieci mam i nie moge nimi manipulowac ( 16 ,18).Predzej One mna :) .Moze dlatego brak u mnie zrozumienia ,a moze wlasnie zrozumienie . Nalezy zyc tu i teraz .Nie przeszloscia ,nie przyszloscia .Tu i teaz rozwiazywac problemy .Mozemy cos wartosciowego stracic ,i nie odzyskamy tego .

Ale jestescie glupie c**y..facet stara się ulozyc wszystko źle,niestaralby sie tez byliby źle!! Ale trzeba mieć klase,schować urażona dumę do kieszeni i dogadać sie dla dobra dzieci,a nie tupac nogami i krzyczeć jaki to tatus be, i wpajac dzieciom ze ich nie kocha,chociaz jedyna osoba której nie kocha w tym ukladzie jest EX. I chociaz nie wiadomo jakby sie facet staral zawsze takim ścierką cos nie będzie pasowalo..bo jestescie glupimi p*****i co graja dziecmi i kiedyś na was sie to zemści.

Nastolatkom nic nie trzeba wpajac ,jak ojciec jest do d**y to slepy to zauwazy.

Kiedyś wszystko zemści się na zdrajcach, a nie na opuszczonych zonach. Jeśli wy, zdrajcy, tego nie rozumiecie, to czas zrobić rachunek sumienia. Co slubowaliście swoim żonom? Miłość i wierność do smierci. A złamaliście dane słowo i to was czeka kara, a nie wasze żony. Jeśli nie nawrócicie się to czeka was piekło. Chcecie tego?

bardzo mi się podoba wypowiedź tego pana, próbował wszystko ułożyc tak jak mój mąż, ale co by nie robił było źle, bo ex się wydawało, że będzie karty rozdawac całe życie nie ma kontaktu już kilka lat z dziecmi i wszystkim nam żyje się wygodniej - ex się rzuca, ale to już nas nie dotyczy na własne życzenie a mój mąż bardzo sprytny nie jest i ma dobre serce, więc jakby dobrze to ex rozegrała to miałaby teraz jak pączek w maśle

Ciekawe czy gdyby mężuś cię zdradził też uznała byś wypowiedź tego pana za taką co ci się podoba???To że od kilku lat nie ma kontaktu z dziećmi to bardzo h*jowo o nim świadczy widać on święty w rozgraniczaniu w tym co eks i co dzieci wcale nie jest.Żyje się tobie wygodniej nie wyobrażam sobie by żyć z facetem który od kilku lat ma gdzieś dzieci.

bla bla bla durne baby.Zniszczycie wlasne dzieci , bo nienawisc do ich ojca jest wazniejsza niz ich dobro.Nienawisc wazniejsza niz obecnosc ojca w zyciu dzieci. Ja juz rzygam kazda prosba dzieci z sasiedztwa o naprawienie roweru przyklejenie plastra na kolano.One nie prosza mnie mnie ale mojego meza. Do kwy nedzy.Te dzieci maja tatusiow , tyle ze ich matki nie pozwalaja na kontakt. Prawda jest taka ze wychowujecie patologie , zdemoralizowana pape umyslowa nastawiona na branie.Bez konsekwencji zycia spolecznego. I ja mam sie potem uzalac wspolczuc tej rozwydrzonej gadzinie. Dokladac sie do roznych istytucji, ktore probuje prostowac ich zelowe mozgi - bo mamusia siala tyle nienawisci, dajac poczucie pepka swiata. To ja juz wole wspomoc azyl :P

gość Ciekawe czy gdyby mężuś cię zdradził też uznała byś wypowiedź tego pana za taką co ci się podoba??? I zdradzil ja "mamuskie " i wiesz co ? I .uj. A co masz do powiedzenia o tym ze matka zdradzila wlasne dzieci zabierajac im ojca? Wpajac im ze nienawisc lepsza od wszystkiego. Ze sa niekochane malo wartosciowe tylko dlatego ze matka chce zeby tak myslaly? Gdybym kiedys sie rozwodila.Pewnie w myslach pocwiartowala bym meza milion razy.Ale dzieciom bym nigdy nie powiedziala ze tata ich nie kocha.

Nie musisz mowic ,nie musisz nic mowic ,jak tatus h*jowy to dziecko ma go w d***e.

Dzieci sa super obserwatorami. Jesli byly swiadkami klotni rodzicow o jakas pania to nic dziwnego ze pozniej nie lubia tej pani.

Pytanie. To chyba byłoby nienormalne i niezdrowe gdyby dzieci lubiły "panią", która im rozbiła rodzinę?

Właśnie, zgadzam się z głosem rozsądku gościa powyżej. Autorka uważa, że to dzieci są bezczelne bo źle się odnoszą do kochanki swojego ojca. A jak mają się odnosić do cudzołożnicy? czy wiecie, ze kiedyś zdrada i rozwód były karalne przez państwo? Teraz rozpustnicy tak się rozpanoszyli, ze chcą by ich traktować jak porządnych ludzi, a to są ludzie bez honoru i najgorsze łajdaki

Taaaa i jeszcze szacunku oczekuja :)

kochanka Franka bla bla bla durne baby.Zniszczycie wlasne dzieci , bo nienawisc do ich ojca jest wazniejsza niz ich dobro.Nienawisc wazniejsza niz obecnosc ojca w zyciu dzieci. Ja juz rzygam kazda prosba dzieci z sasiedztwa o naprawienie roweru przyklejenie plastra na kolano.One nie prosza mnie mnie ale mojego meza. Do kwy nedzy.Te dzieci maja tatusiow , tyle ze ich matki nie pozwalaja na kontakt. Prawda jest taka ze wychowujecie patologie , zdemoralizowana pape umyslowa nastawiona na branie.Bez konsekwencji zycia spolecznego. I ja mam sie potem uzalac wspolczuc tej rozwydrzonej gadzinie. Dokladac sie do roznych istytucji, ktore probuje prostowac ich zelowe mozgi - bo mamusia siala tyle nienawisci, dajac poczucie pepka swiata. To ja juz wole wspomoc azyl xxxxxxx Kobieto ochlon !!! Patologia ,rozwydrzona gadzina ? Chwala Bogu ze obecna partnerka mojego ex ,jest pelna kultury kobieta . Kochanko Franka balabym sie przebywania moich dzieci w twoim towarzystwie :(

Co wy sie produkujecie kochankafranka byla kochanica ,teraz jest druga zona wiec wszystko jasne.

Otoz to,bedzie zaciekle bronila wszystkich kochanek ,nawet tych ochydnych bo sama byla taka sama,dopiela swego i teraz dzieci sa beeee. Wstretny babsztyl bez zachamowan.

Jaki można mieć szacunek dla ojca-zdrajcy? Na szacunek też trzeba sobie zasłużyć. Lepiej, że dzieci nie chcą widzieć takiego ojca i jego kochanki, bo to świadczy, że jeszcze nie zatraciły poczucia sprawiedliwości. Gorzej by było, gdyby wszystkich zdrajców, morderców i złodziei i innych zboczeńców szanowały i może jeszcze naśladowały? Czego dobrego można nauczyć się od padalca?

Dzieci same z siebie nigdy nie znienawidza ojca- w ogole rodzica. Przyklad- tysiace dzieci alkoholikow, bitych, glodzonych, oddanych do domu dziecka, badz odebranych rodzicom przez sad, ktore i tak tesknia, kochaja i same z siebie mowia "mama, tata". Matki po rozwodach bardzo czesto buntuja dzieci i wygodnie im mowic " ja nic nie mowie, dzieci same widza, ze..." i tu litania. Psycholodzy juz dawno zauwazyli i opisali problem manipulowania dziecmi przez rozwodki. Opisano syndrom Gardnera. Malo ktora kobieta potrafi dobro dziecka postawic ponad wlasne urazone i zranione uczucia, pieknie to sobie tlumacza, ale prawda jest taka, ze podsycajac negatywne uczucia w dzieciach, zamiast wspolnie z eksem pracowac nad ich wygaszeniem- niszcza wlasne dzieci.

Moze podasz statystyki ile to rozwodek manipuluje dziecmi ? Moze podasz statystyki ilu ojcow nie interesuje sie dziecmi z poprzednich malzenstw ? Nie lubie kiedy wykorzystuje sie stereotypy .wystarczy przeczytac fora "macoch ".zeby tez wyrobic sobie zdanie ,ze wszystkie macochy staraja sie odsunac meza o jego dzieci .A to przeciez nieprawda . Owszem zdarzaja sie wredne ex zony ,ex mezowie ,wredne next , Ale to zalezy od charakteru czlowieka a nie od pozycji ,ktora zajmuje .

ja też nie lubię uogólnień, ale ta manipulacja dziecmi przez matki niestety często jest prawdą, poczytaj wypowiedzi rozwódek wyżej - ojciec porównywany do padalca, mordercy, kochanka do zlodzieja do prostytutki, z całej wypowiedzi bije patologią ale gdyby ktoś opisał bez emocji tę samą sytuację to napisałby, że facet poznał inną, rozwiódł się i założył nową rodzinę, jak miliony innych facetów na świecie poprostu się zakochał, znudziło mu się, nie układało im się itp itd niepotrzebne skreślic nie było żadnej patologii, prostytucji, pijaństwa, molestowania, nie było bijatyki ani sprawy karnej, nie było marginesu jaki była żona stara się niepotrzebnie kreowac ot, wziął i odszedł i to było jego największym przewinieniem że śmiał odejśc

"Pytanie. To chyba byłoby nienormalne i niezdrowe gdyby dzieci lubiły "panią", która im rozbiła rodzinę?" poraz setny napiszę - rodzina to nei dzbanek, który można wziąc i rozbic rozwodu nie bierze się z dnia na dzień, jeśli związek jest silny to nikt się z nim nie pojawi a jeśli się pojawia to jest to skutek tego, że coś w związku nie gra zastanówcie się kobiety, jak można winic kogoś kto jest dla nas obcy za to, że ten co nam przysięgał i ten co miał byc wierny i lojalny nas zdradził? przed tymi mężami tysiąc takich kochanek mogłoby tańczyc nago a to on powinien wstac, podziękowac i wrócic do was, zamiast korzystac z każdej okazji i wracac do żony tylko wtedy, kiedy jakaś inna go odepchnie nie na tym polega definicja męża

Wiele osób upraszcza sprawę. Ojciec co porzuca rodzinę i w tym oczywiście dzieci- bo z nimi nie mieszka- krzywdzi je. I każda matka to wie. I prawie każdą matkę skręca na to ich weekendowe ojcostwo. Nie chodzi tylko o jej uczucia jako porzuconej zony. Ale ogólne zakłamanie..Takie dziecko może samo odczuwać żal, niechęć i nawet nienawiść do ojca i nikt je do tych uczuć nie nakłania.

A u mnie byla sprawa karna ,tatus dostal wyrok ,a paniusia pouczenie bo wpierdalala sie tam gdzie nietrzeba i nakrecala tatusia ,a tatus taki zakochany ze sluchal paniusi poslusznie. Nic nie musze wmawiac mojemu dziecku,samo wie kim jest tatus i jego nowa paniusia. Teraz biedny sie opamietal tylko ze dla mnie jest za pozno a dla dziecka?nie wiem,samo musi sobie to poukladac. Jest to ojcec .

Ciekawe czy gdybyście to wy odeszly, zdradzily pozwolilybyscie byc dla waszych dzieci lajdaczka,d****a, by tatus dzieci buntowal je i nastawial przeciwko wam suczydla?Pozwolilibyście zwracac sie do waszego partnera bez szacunku..nie nie pozwolilybyscie wy p**********e zmije.wiec sie zastanówcie nad sobą.

Jak takim jezykiem operujesz na codzien to powodzenia ci zycze.

Nie, tylko na kafe, bo z takimi szmaciarami jak wiekszosc tutaj inaczej nie mozna:-) bo kulturalnie napisane nie dociera.

Staram sie nie uogolniac .Zgadzam sie na widzenia dzieci z ojcem .Nie ,inaczej .Nie mam nic przeciwko takim widzeniom Ale wybaczcie .Kolejnej partnerki nie zdzierze .Wyobrazcie sobie ,wracajace do domu malolaty .ktore przeklinaja i ciesza sie bo ciocia dala im sie napic piwa . Same powiedzcie ,jestescie ,niektore matkami .Dalybyscie pozwolenie na widywanie w takich warunkach ? Tylko dlatego ,ze ojciec jest ojcem ?

No widzisz ale te gwiazdy zaraz tak tu wszystko wyjasnia ze i tak bedzie to twoja wina. Nie ma co sie denerwowac i tlumaczyc tym paniom bo to bezsensu. Wyzwiska ,ublizanie itd . Wedlug nich wszystko jest wina bylych zon.

Wrogosc jego dzieci? Oj jakie biedne ,pokrzywdzone,naprawde az przykro czlowiekowi. Ja sie poplakalam ...