Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

oto

Czy jeszcze mam szanse

Polecane posty

ja nie znam takiej strony...bo wszedzie sie znajda tacy ktorzy nic nie rozumieja i tylko obrazaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka11111111
Ja też nie. Na kilku forach toczy się dyskusja na temat wdowieństwa i problemów wdów i wdowców, ale wszędzie znajdzie się ktoś, kto nie zrozumie (albo nie będzie chciał zrozumieć). Miejsca w sieci przeznaczonego tylko dla nas nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda bo zaczołem się bardzo krępować pisać tutaj o sobie,a prywatnie ma ktoś ochotę nawiązać kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oto mozna popisac...ale jak podasz np meila to napisze ktos z kim nie bedziesz chcial pisac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak właśnie myślałem szkoda niszczyć prywatności bo ktoś jej nie uszanuje pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenka123456
Oto- jestes bardzo wartosciowym facetem, mi tez mąz zginął w wypadku - moj synek mial pare miesiecy teraz ma prawie 5 lat. Dalam i daje rade sama, nie szukam nikogo bo mysle że Bóg jak bedzie chcial to postawi mi taka osobe na mojej drodze. Skupiam sie na wychowaniu synka. Także pamietaj na sile chyba nie ma co zabiegac bo kobiety są straszne, przykro to pisac bo tez jestem kobieta ale to co wokół mnie sie dzieje to dla mnie nie z tej ziemi nawet koleżanki zachowuja sie jak panienki gdy wyrwą sie na chwile z domu. O mężu nie zapomne nigdy i moze że tak jest to naprawde dobrze mi sie we wszystkim uklada czego i Tobie życze pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Marzenka-Dziękuje za tak ciepłe i miłe słowa podziwiam Cię za to co piszesz i masz racje na siłe nie da się zbudować związku a nawet nie wolno,wiesz musiałbym Tobie opisać cały ten etap po odejściu Zony to łatwiej było by Ci mnie zrozumieć,szkoda że tutaj nie można pisać wszystkiego,bo boje się że będą głupie komentarze a to boli.Widzisz ja bardzo chciałbym nawet mieć z kimś porozmawiać kogoś takiego kto wysłucha uśmiechnie sie ale i okrzyczy jak trzeba, takiego Przyjaciela, Pozdrawiam cieplutko w ten zimny wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sobie czytam i mysle , ze wy wdowcy jestscie wspanialymi ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest wiele kobiet równiez samotnie wychowujących dzieci, które nie chcą byc sama na pewno coś znajdziesz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ wdowiec Znam fajne forum , dla ludzi z twopimi przejsciami i smutkami. Nazywa sie forum psychologiczne. Ludzie, ktorzy uczestnicza w tym forum sa naprawde na poziome. Sprobuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenka12345
oto- wiem o czym piszesz- ja ze swoim mezem byłam dobrych nascie lat, mężem byl dużo mniej bo to taka moja szkolna pierwsza milośc i myśle ze ostatnia i raptem go zabrakło - początki byly straszne bo trzymalismy sie razem wszystko razem a tu nie ma z kim sie podzielic minionym dniem zaplanowac, i tak długo czekalismy na synka a tu taki los sprawil że dostalam synka a zabrakło tego z kim mielismy tworzyc szczesliwa rodzine. Nie wnikałam dlaczego, wiem ze wyroki boskie sa niezbadane i wiem że nie moge obrazac sie na Boga bo taki byl na pewno moj pierwszy odruch. pewnie dużo osob mnie neguje z otoczenia bo myślą że za bardzo rozpieszczam malego ale organizuje mu tak czas, zabawki, spotkania z dzieciakami zeby przynajmniej w ten sposob zrekompensowac brak taty- na marginesie jest bardzo wesolym chlopcem oczywiscie madrym i bardzo mnie kocha a przyjaciolke znalazlam w osobie mamy - jej opowiadam duzo , jej sie radze w roznych problemach i sie ciesze z tego co mam. Ale rozumiem ze wiekszosc ludzi po starcie bliskiej osoby stara sie szybko znalezc kogos kto wypelni pustke po starcie bliskiej osoby, wszyskto jest dla ludzi, ale uważam że trzeba byc czujnym i najwazniejsze zeby dzicko na tym nie ucierpialo. Tobie Oto zycze rozglądania sie wokol bo a nuż jest jakas fajna kobieta, niekoniecznie rozpychająca sie lokciami a póki co skup sie na coreczce bo musisz byc i ojcem i matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenko jak czytałem co napisałaś o was,to tak jak bys opowiadała naszą historie nie wiarygodne że takie podobieństwo nas łączy gdyż moja Zona była dla mnie tak samo pierwszą miłością i też długo staraliśmy się o dziecko a jak się pojawiło,to czuliśmy się tak jakbyśmy Pana Boga za nogi złapali,ten ostatni rok naszego małżeństwa był czymś cudownym nie do opisania,a kiedy odeszła świat się zawalił zostałem sam z naszymi planami, a tyle ich jeszcze mielismy,z naszymi tajemnicami o których tylko my wiedzieliśmy,i radością którą zabił smutek,pamiętam słowa innych jak mówili do mnie ze Bóg dał mi Córkę a zabrał Zone,a potem odwiedzając jakies urzędy tylko kiwali głowa że taki młody i wdowiec,a ja byłem jak małe dziecko które zaraz się rozpłacze,i kolejne przystępowania do spowiedzi i pierwsze słowa jestem wdowcem,oj bardzo to bolało i boli nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenka12345
taak, wszyscy mowili dasz rade masz dla kogo życ, czas zaleczy rany, poznasz kogos, tak mam dla kogo życ tylko nikt nie wie jakie to życie w sumie smutne jest a checi na poznawanie faceta nawet po 4 latach u mnie brak. Ale wiem tez że mój mąż tez by nie szukal nikogo, chociaz na pewno koleżanek by nie brakowało i chetnych chociaz na rozmowe bo był bardzo towarzyski ale nie bawidamek. Umial i ze starymi i z mlodymi pogadac ale mi to nie przeszkadzało wrecz przeciwnie - bylam dumna że był moim mężem. Może za bardzo sie z tego cieszylam. Nie wiem. Nie zadaje pytan typu dlaczego to mnie spotkało? dlaczego synek nie nacieszyl sie ojcem, bo odpowiedzi nie znajde. Ty Oto tez sie nie zadręczaj. Tak mialo byc. Myślę że jezeli juz jestes gotów by szukac sobie drugiej polowki to znajdziesz. Może tez jest jakas wdowa niedaleko ciebie, może panienka - zreszta chyba stan cywilny nie ma znaczenia, najwazniejsze żeby znależc wspolne cele, żeby miala dobry kontakt z dzieckiem na pewno razem latwiej. Oto jak twoja corka radzi sobie ze nie ma mamy? Moj maly jak ktos dziecko czy ostatnio lekarz sie zapytal cos o tate to on mowi normalnie moj tata na cmentarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiq29
Jak czytam Wass to tak jakbym czytala o sobie... Te same uczucia i rozsterki, pomimo tego ze moj maz niu umarl ... W sumie to dla mnie nie zyje pozucil mnie dla kochanki,odcinajac sie od syna. Zastanawiam sie co jest gorsze swiadomosc ze ktos odszedl na zawsze czy radzenie sobie ze najblizszy i najukochanszy czlowiek jest wrogiem nr 1. Autorze czy Twoja coreczka radzi sobie z tym ze niema mamy ? Pozdr asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Asi widzisz nie da się porównać odejścia osoby do innej Kobiety i do odejścia na drugi świat,to tak jakbyś porównywała nienawiść a miłosc.A co do mojej Córeczki i jak sobie radzi z brakiem MAMUSI hmmm,nie pamięta jej,miała zaledwie roczek,ja nauczyłem ją co to Mama ale tylko w słowach bo nie jestem w stanie dac jej tego co daje MATKA chociaż bardzo sie staram,bardzo szuka Mamy i nie rozumie kto to jest ta Mama,wie ze mama to ktoś na zdjęciu ktos kto ją kochał,ktoś kto się nią opiekuje i prowadzi niewidoczna dłonią,bardzo często pyta ,,No i gdzie ta Mama tato''albo ostatnio rano przytuliła sie i mówi tato jedziemy dzisiaj po Mame na cmentarz i przywieziemy ją do domu,a ja zaraz płacze a ona mówi tato nic sie nie martw będzie dobrze i wyciera mi łzy.Oj starczy na dzisiaj bo znowu łzy sie leją Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenka12345
tez uważam że czym innym jest rozwod a czym innym śmierć - w sumie ile ja bym nie dala żeby mąz żyl a po prostu sie rozwiódł- synek by wiedzial co to tata, moglby przebywac ze swoim tatą czy to w wekendy czy to na wakacje - eh, albo chociaz po wypadku nawet żeby mógl życ na wózku inwalidzkim - widzialam ostatnio pare - facet zdrowy, a ona na wozku i dziecko - chłopczyk w wieku ok 7lat - wiem że wiekszość ludzi patrzyla na nich ze współczuciem a ja prawie że z zazdroscią, na pewno glupie skojarzenia ale taka prawda - liczy sie druga osoba, jej bliskość a nie jak wygląda czy jaka jest sprawna czy bardziej niesprawna. Oto- jesteś bardzo wrażliwym człowiekiem - uważaj na to z kim przebywasz żeby nikt nie chcial wykorzystac twojej dobroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenko oj tak zgadzam się z Tobą i z tym co piszesz,ale widzisz z drugiej strony patrząc na to odejście tych naszych połówek to przecież kościół karze nam wierzyć że Oni odeszli do szczęścia i my wierzmy w to skoro tak się stało,i jeszcze jedna bardzo ważna sprawa to to że nie możemy ,na siłe zatrzymywać ich tutaj na ziemi,bo Oni nie będą szczęśliwi będąc po między ziemią a niebem,Bóg dając mi Żone a Tobie Męża wiedział że daje nam ich do dnia śmierci i my powinniśmy ich oddać w danym dniu,aby oni mogli żyć i cieszyć się życiem wiecznym,odejście naszych bliskich było szybkie i nie spodziewane,ale pomyśl czy jak by Bug zapytał czy oddasz męża w danym dniu,to co zgodziła byś się? bo ja NIGDY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenka12345
Oto -gdybym wiedziała że tak szybko mój mąż mnie opuści to nie walczyłabym z Bogiem o termin jedynie szybciej bysmy spełniali swoje marzenia - zamiast czekać do 20 rocznicy ślubu na ktora mąż planowal zabrac mnie do wenecji pojechalibysmy na 10ta, zamiast na wakacje jezdzic co ktores wakacje bysmy jezdzili co rok, zamiast sylwestra spedzac najczesciej z rodzicami bo nie wiadomo ile im zostało (o ironio rodzice mają sie dobrze i dzieki Bogu ale mąż zakończył swoj żywot) powinnismy byli sie bawic eh wymieniac mozna by bez konca, a najbardziej żaluje że nie nacieszyl sie synkiem, malo mam zdjęć z tych paru miesięcy jak żył jeszcze a maly juz sie urodzil, nie wspomne że filmik jedynie mam ze chrztu. Wogóle to myślę że wiara w to że po śmierci spotkam sie znów z mężem sprawia że mimo wszystko jestem pogodną osobą, smutek i czasem łzy są tylko w nocy jak nikt nie widzi, dla synka musze sie usmiechac, witac nowy dzien z radoscia, wszelkie trudnosci czy klopoty zalatwiac na bieżaco i moze dzieki tej wierze udaje mi sie ciągnąc samej w miare nie najgorzej ten wóz, czego i Tobie życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak zgadzam się.Ale wiesz co ja na prawdę pragnę poznać Kobietę dobrą Kobiete taką co przytuli i rozweseli moje oczy,i bedę się czuł przy niej bezpieczny,a ona przy mnie,czasem mam wrażenie że jest ktoś taki tylko nie wie jak się ujawnić,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na prawde jesteś WIELKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekam i czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świąteczna wróżka jedyna
czujesz, że ktoś taki jest? zatem rozejrzyj się dookoła i ją odnajdź:) Może też jest samotną mamą, której dziecko wie co to jest tata, tylko ze zdjęcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj o niczym innym nie marze ale rozglądam się i jak mam odgadnąć,przecież żadna nie krzyczy że jest sama i chce kogoś poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjrzyj się uważniej
to widać przecież np. w niedzielę, gdzie raczej z dzieckiem rodzice chodzą wspólnie np. na lodowisko, do kina, na plac zabaw ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _A_i_d_a_
masz anioła obok siebie, który nad Wami czuwa. Poproś w modlitwie by pojawiła się na twej drodze kobieta, która da Wam szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że masz większe szanse, niż kobieta na twoim miejscu🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dziękuje za tak miłe i ciepłe słowa,ale coraz bardziej trace nadzieje że poznam Kobietę która rozświetli ten nasz świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież życie bez kobiety jest piękne. O co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ładnie napisane powyżej, życzę autorowi szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzienx :) Tylko troche mi smutno bo te najpiękniejsze dni mam już za sobą :( Były dwa najpiękniejsze dni w moim życiu - dzień w którym przyszła - i jeszcze piękniejszy: dzień w którym poszła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×