Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile kosztuje utrzymanie studenta

Polecane posty

Gość gość
emanująca lajtem nie wiem gdzie ty pracujesz, ale chyba w jakiejs niższej półce jeśli twoim zdaniem doświadczenie zdobyte w barze albo sklepie to cenne doświadczenie zawodowe:D Takich rzeczy nie wpisuje się nawet do cv jesli aplikuje się do poważnej firmy. Liczą się praktyki, staże w dobrze przemyslanych miejscach, kursy, certyfikaty językowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dostaje od ojca koło 1000 na miesiac i to mi starcza na jakies tam życie, ale bez szaleństw :P studiuje w Bialymstoku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co studiujesz w Bialym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a oprócz tego tysiaka dostajesz ciuchy but kosmetyki na fryzjera czy dentystę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dietetyke, a co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn miał praktyki 3 tygodnie w czasie wakacji - na geologii tak mają, za to też płaciliśmy... za pokój we wrześniu, chociaż tam nie mieszkał, też 600 zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nic tak sie pytam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na ciuchy, buty i opieke zdrowotna dostaje dodatkowe kwoty :P ne placi mi tylko za kosmetyki, bo uwaza ze powinno mi wystarczyc szare mysło i szampon biały jeleń :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Ci powiem? Za długo bujam się po kafeterii, aby wierzyć w to, iż każdy tutaj jest tak niesłychanie ambitny, ma tak oszałamiające cv, że pracodawcy się o niego biją. Naprawdę. Może i piszesz prawdę, może tak fajnie Ci się wiedzie i gratuluję, może kiedyś to Ty mnie zatrudnisz. A może siedzisz i piszesz bajki, aby tylko komuś dokopać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a placicie za pokoj
w wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze jedno. Nie każdego stać, aby odbywać praktyki i staże, które często są bezpłatne. Mnie akurat nie stać, więc próbuję do czegoś dojść zaczynając od zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szampon i żel pod prysznic "Biały jeleń" to bardzo dobre i nienafaszerowane chemią kosmetyki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Białymstoku place 450 zl za pokoj z internetem, 40 zl za bilet miesieczny na wszystkie linie, reszta idzie na zywnosc i inne pierdoły :P ubrania i buty kupuje zazwyczaj na wyprzedazach albo na allegro, bo mi szkoda dac 150 zl za buty z metka reserved skoro za 80 moge dostac identyczne na allegro tyle ze bez metki :P kosmetyki kupuje polskie (jakies AA, ziaja, bielenda) albo isane z rossmana :D czasami zamawiam sobie cos dodatkowego na allegro i jakos sie kreci to życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostaje od rodziców ok. 1000 zł, 500 za pokoj place, reszta na jedzenie, drobne wydatki - mi wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za lipiec i sierpień wynajem pokoju kosztował 3oo zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszecie o jedynkach
za 450?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli uważacie, że 1200 zł na studia dzienne we Wrocławiu to za dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie 2 -pokojowe, ale mieszkają 3 osoby , razem 1800 zł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty emanująca lajtem siedzisz tu od godziny i za przeproszeniem pieprzysz bo nie masz pojęcia jakie są realia zawodowe w innych branżach. Zazdroscisz tym dzieciakom że mają leprze możliwości i próbujesz przekonać innych że nie warto inwestować w swoje dzieci? Jeśli dziecko studiuje dobry kierunek - to to co ty radzisz to chyba żart. Typowe prace studenckie, jakies sklepy, knajpy, ulotki to dla powaznego pracodawcy zupełnie nieprofesjonalne zapychanie swojego cv smieciami. Nie liczy się wogóle i jest źle widziane. Nie było cie stać na praktyki i staże to przykre ale to znaczy że inni też nie powinni sobie na to pozwalać? Ja dzięki temu że rodzice uważali że moja nauka to rzecz najważniejsza pod słońcem - robiłam darmowe praktyki, staże co zaowocowało pracą w międzynarodowej firmie. Ale dla ciebie każdy kto nie pracuje bo pomagają mu rodzice to śmierdzący leń. Zrobie wszystko, żeby moje dzieci też były takimi samymi śmierdzącymi leniami i miały dobry start w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle zrozumiałaś moje wypowiedzi, ale cóż Ci poradzę. Szkoda tylko, że na tych swoich studiach i praktykach nie nauczysz się czytania ze zrozumieniem, bo to chyba było w podstawówce. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak jasne. Przeczytaj sobie jeszcze raz swoje wypowiedzi z poprzedniej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 13:34 - Poniekąd się z tobą zgadzam, ale wkurzyłam się, gdy syn dzwonił do mnie wczoraj z prośba o kasę, a wie, że wypłatę mam 5-go. A ja wiem, że on ma zaskórniaki... Trochę to nie fair...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi o to, że syn przepracował w czasie wakacji całe 3 dni :-) Dobrze, gdy rodzice mogą zapewnić dzieciom spokojną naukę, ale dziecko też powinno coś od siebie dać, a nie tylko brać. Miał opłacone praktyki w lipcu, potem był 3 tygodnie na wyjeździe z dziewczyną, potem trochę posiedział w domu i tak zleciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mając 20 lat pracowałam i uczyłam się zaocznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siostra narzeczonego dostawala do reki co miesiąc 400 zlotych na wyzywienie. Rodzice oplascali jej mieszkanie równiez. Jakieś 400 zlotych.Wiec 800 zm lekko. Dodatkowo jakieś ciuchy czasem i dodatkowe nieprzewidziane wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powinno sie finansowac wszystkiego, wiem to z doswiadczenia corka malo co dostawala, bo mielismy kiepska sytuacje finansowo no i syna w wieku szkolnym zarabiala sama, byla i jest dzieki temu zaradna, miala coraz lepsze prace, teraz jest bardzo ogarnieta, zaczyna swoj biznes i ma sporo wiecej niz jej rowiesniczki jak syn poszedl na studia, to corka byla na swoim wiec mielismy wiecej pieniedzy i placilismy mu tyle, ze dorabial tylko na imprezy i takie tam, ale mial co jesc, za co spac, na ubrania itp. No i dalej nie ma pracy, jest o wiele mniej zaradny, przyzwyczajony do gotowizny itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też myślę, że nie powinnam finansować wszystkiego... co za dużo to niezdrowo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze i dobre, ale ja lubie inne zapaszki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak pokoj jednoosobowy za 450 :) za wakacje nie place ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×