Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy on jest niepoczytalny czy tylko sie mna bawi

Polecane posty

Gość gość

Mam pytanie. Jest facet w pracy, który mi się podoba. Rzecz w tym, że teraz myślę, że jest kobieciarzem. Ma kilka cech z niego. Kilka cech z prawiczka. Kilka cech z nieśmiałego. Kilka cech z krzywdzonego przez kobietę, a także przemknęło mi przez myśl, że jest homo. Przeczytałam gdzie, że pro podrywacz potrafi dostosować swoją grę do typu dziewczyny. On ogólnie zachowuje sie niby chaotycznie, ale raczej spójnie. Chciałam tylko wiedzieć czy on jest mna zainteresowany na powaznie w sensie to ja jestem ta zla i koledzy z pracy kazali mu sobie mnie odpuscic czy to on jest kobieciarzem i oni chca by dal mi spokoj, bo mnie skrzywdzi. Najpierw bardzo zainteresowany, a potem po paru osobistych rozmowach o zwiazkach itp, jakby zaczal mnie unikac. Jak nie ma kolegow w poblizu to przyjdzie, pogada, jest normalny. A w pracy sie gapi z daleka i zawsze wykreca glowe jak go przylapie na gapieniu sie na mnie. Albo... To tylko gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka cech z prawiczka... co ma z prawiczka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, jakie cechy ma prawiczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozesz po prostu podbic starego tematu? moja babcia tez tutaj pisuje, a ona cierpi na altzheimera, i takim duplikowaniem mozesz ja postawic w bardzo niezrecznej sytuacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byś była z nim łóżku? to byś wiedział czy on jest prawiczek czy nie ? skąd wiesz ze jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogole dałam to do złej kategorii xD Za dużo alko już dzisiaj. Wg mnie może być prawiczkiem, bo po pierwsze przyznał, że jest nieśmiały - chociaż inne dziewczyny potrafi rozbawić i mnie też i wydaje się być takim flirciarzem, ale potem jak chciałam jednego i dawałam mu to do zrozumienia to strasznie się mieszał, jest trochę dziwny-na tematy seksu czasem sie czerwienił i głupio odpowiadał jakimś żartem i próbował nie patrzeć się w oczy, a dla mnie to tak jakby jeszcze nie zamoczył lub miał bardzo małe doświadczenie w seksie. Jak pytałam go o byłą to mógl to zmyślić. Strasznie niespokojnie mi to opowiadał. Na mój dotyk w szyję raz zareagował jakby miał zawału dostać. Trochę pierdoły opowiadam, ale to musiałybyście z nim przebywać dłuższy czas. Albo może to ja jestem za bardzo wyzwolona? A na ten dotyk sobie pozwalałam, bo ani razu nie zwrócił mi uwagi a do tego jakoś bardzo luźno sie czułam w jego towarzystwie, natomiast on lekko był spięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie na dotyk pozwolilam sobie dopiero po pewnym czasie. A do tego raz przylapam go jak na mnie patrzyl to zaczal sie "trząść"(?), szczerzyć i zaczerwienił się. Troche jak debil wyglądał wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca obrzydliwości kobiet
klucz do serca kobiety jest bardzo prosty - okazać kobiecie zainteresowanie i potem ją olać, działa w 100% i tutaj w przypadku tej bladzi także :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czyli sie bawil tylko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O juz. Czekalam, az ktos zrobi z niego psychola ; p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeee są tacy trzęsący się. Też miałam taki przypadek. Choć do dzisiaj nie wiem o co w tym chodzi. Spotkaliśmy się po latach... Doniesiono mi przez osoby trzecie, że niby jestem jego byłą. Szkoda, że nic o tym nie wiem. :P W dodatku swoim podwładnym wszystkim opowiadał historie... i zamęczał ich tym.. :P Ale też jak mnie widzi, to aż się trzęsie, przeżywa, ale co gorsza chyba nienawidzi :P A ja naprawdę nic o tym nie wiem. Owszem czasem mnie odprowadzał, czy coś... Jakiś spacer był o ile pamiętam.. ale to wszystko.. Chyba go zdradziłam, tak się domyślam... Ale trudno nie zdradzić, gdy się nie wie o tym że ma się faceta. :P Dodam jeszcze, że szkoda bo jest bardzo przystojny. Teraz oprócz tego, że jest szefem to też politykiem. Ale jak mnie widzi, to aż nie wie w którą stronę uciekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiadał historie? Ten o którym mowie to rzadko z kim gada, wiec jeszcze inny przypadek. On na poczatku sie zmuszal do przyjscia do mnie, a potem wlasnie chyba chcial uciec, a nie wiedzial gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, to nie tak z tym psycholem ;) mną się nie wolno sugerować. dziś mam remisję ale nie wiadomo co jutro będzie :classic_cool: jeśli Ci się podoba, to daj mu szansę. każdy na nią zasługuje, ale oczy miej szeroko otwarte skoro ma opinię kobieciarza :) dobrej nocy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak w ogole to mi sie wydaje, ze koledzy cos wiedza. Na pewno wiecej niz ja. raz taka trojka do mnie przyszla i powstrzymujac smiech opowiadali mi, ze jest falszywy, ze podrywa laski itd. Nie wiem o tym sadzic, albo raz po rozmowie z nim dostal lekki opieprz od kolegi, ktory mu przypominal "ja ci cos mowilem", a on zrezygnowany "ja wiem, ja wiem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
norma - luz. ja sie kiedys spotykalam z kolesiem co byl w psychiatryku ; p Ale niestety nie moge ich porownac, bo sa bardzo rozni. Co nie zmienia faktu, ze prawda pewnie jest jeszcze inna. Juz pomijajac fakt, ze mi sie podoba(bo przeciez nie zakladabym tematu) to zwyczajnie mnie ciekawi czy on ma jakies zaburzenia i to nie ma nic wspolnego z tym co ja mowilam czy rpbilam czy jednak jest cos innego. za niedlugo zrobie mu niespodzianke i przyjde na impreze o ktorej sie dowiedzialam przez wspolna kolezanke i oczywiscie on tez tam bedzie. Juz raz byla taka impreza, ale myslalam wtedy ze sie mna bawi, wiec nie chcialam tam isc chociaz on tez mnie namawial bym poszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiadał historie itd. ale swoim podwładnym. Wiadomo nikt szefowi nie odmówi :P Ale ze mną to z pewnością nie chciałby rozmawiać. Opowiadał nawet na przyjęciu na którym tak się złożyło i ja byłam. Nawet wypił za dużo - co jak mi doniosła podwładna jego zdarzyło się po raz pierwszy. Nie tak dawno na fejsie próbowałam go zagadać. Czy w ogóle mówimy sobie cześć. Odpisał, że mówimy... Ale chciałam pogrążyć temat, to już nie odpisał. Zatem nawet nie ma szans wyjaśnić sobie tej historii sprzed lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale raczej trzęsie się ten "Twój" bo zależy mu.. Chciałby dobrze wypaść i boi się, że ośmieszy się, albo coś w tym stylu. A koledzy "mądrzy" pewnie podłapali i uczą go podrywu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to bylo pare lat temu??? A u mnie jest dosyc swieze jeszcze. Pamietam jak juz traktowalismy sie z dystansem i raz z ni gruchy ni z pietruchy poszlam do niego zobaczyc co robi to byl nad czyms pochylony i mnie zobaczyl to jak sie zaplatal xD Stal chwile, rece mu sie trzesly i chcial szybko ogarnac co on w ogole robi. Smieszne to wtedy bylo ; p A nie zauwazylas czegos? Jak np. gadal z kims, a patrzyl na Ciebie i ten ktos sie obrocil, bo zauwazyl, ze ten nie zwraca na niego uwagi? Albo z innymi gadal, a Ty się pojawiałaś i nagle zaczal lazic, (prawdziwa sytuacja) wzial papierek, zgniotł go i krzyknal "origami!" xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może robił coś, co nie powinien i się wystraszył że widziałaś... Ten o którym mówię nie ma problemów z komunikacją ogólnie. Czytałam w gazetach wywiady z nim... itd. Lubi się pokazywać. Tylko ze mną ma problem. I to było wiele lat temu jak się znaliśmy. Ja nawet nie pamiętałam jak ma na imię. Dopiero moja koleżanka mnie uświadomiła.... Co gorsza nawet jego żona wie i jak mnie widzi to zabija wzrokiem. Raz wyglądała tak, jakby chciała podejść i mnie pobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uuuu... To on był wtedy żonaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale  jajtza
y yy yyy yyyy yyyyy yyyyyy yyyyyyy yyyyyyyy yyyyyyyyy yyyyyyyyyy yyyyyyyyy yyyyyyyy yyyyyyy yyyyyy yyyyy yyyy yyy yy y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie tam żonaty... Wtedy byliśmy nastolatkami w liceach. A spotkaliśmy się po latach, a on teraz wygląda jakby chciał uciekać.. I to teraz opowiadał podwładnym swoim. Podobno jak mnie spotkał, to nie mógł dojść do siebie przez kilka dni. Koleżanka u niego pracuje i mi opowiadała. Po co gadał o tym podwładnym, nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardziej to wyglada jakbys ty byla niepoczytalna lub sie nim bawila:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A lepiej by mnie opowiedział jak to wtedy wyglądało z jego perspektywy, a nie jakimś pracownikom których to w ogóle nie obchodzi. Dziwne to dla mnie do dziś.. Stwierdziłam, że jak go teraz spotkam to mu cześć nie powiem. Jak ma wyglądać tak, jakbym do niego celowała, to po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto, autorka czy może ja? Bo nie wiem do kogo to? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"bardziej to wyglada jakbys ty byla niepoczytalna lub sie nim bawila" a to niby do kogo? No wiadomo! zamiast z toba to idzie pogadac do kumpli. Mnie sie wydaje, ze albo on jest podrywaczem i kazali mu sobie mnie odpuscic, bo ja to za powaznie biore i mnie skrzywdzi, albo ja go skrzywdze i ze nie jestem dla niego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie się wydaje, że oni wychwycili że zachowuje się nienaturalnie i go uczą podrywu... I stąd to... Tak trząść się, to chyba raczej nie gra... bo jeśli się trzęsie, tak jak ja to widziałam u tego... to widać, że nie ma kontroli nad tym. Zresztą to byłoby coś nowatorskiego w podrywie.. jakby udawał, że się trzęsie. I podrywaczom chyba byłoby szkoda czasu na taką długą grę w nieśmiałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli tak jak myslalam, ze wzial mnie na testy i mnie traktuje jako pole minowe. Chce sie nauczyc podrywu i pozbyc niezmialosci czyli sie bawi. Ale dla kolegow to musialobyc nienaturalne zachowanie, bo raz widzialam jak jeden z nich gapil sie na niego i marszczyl tak brwi jakby sie dziwil strasznie co on wyprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosckosc
wymyslcie sobie jakies nicki, bo boje sie, ze moja babcia dostanie schizofrenii na starosc, od czytania tych multiosobowych gosci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×