Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mocca makka

pytanie do mam 6 letnich pierwszoklasistów

Polecane posty

Gość mocca makka

Jakie wnioski po pierwszym miesiącu szkoły macie? Żałujecie, że tak wcześnie dzieci do szkoły posłałyście, czy na razie jeszcze nie? Mi się wydaje, że mój syn doskonale się odnalazł w szkole, ale jeszcze wolę nie zapeszać i nie świętować.. Jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś12345
Według mnie teraz i nawet pod koniec roku może być ok ale uważam że ta różnica może się pojawić w starszych klasach jak materiał będzie trudniejszy. Moja córka też ma jeszcze wybór i już przedszkolanka stwierdziła że widziała by ja w pierwszej klasie za rok, ale to bedzie jeszcze klasa mieszana i co jak co ale lepiej być tym starszym niż młodszym w klasie;) No! Chyba że sama będzie chciała iść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn jest już w klasie trzeciej. Poszedł jako sześciolatek ( jest ze stycznia ), bo już sam nie chciał chodzić do przedszkola. Program 1-3 jest moim zdaniem przystosowany do wieku dzieci młodszych ( tabliczka mnożenia w klasie 2 jest do 30, alfabet jest wałkowany gdzieś do marca klasy 1, odrabianie prac domowych zajmuje max. 30 minut, a często nawet mniej ). Syn radzi sobie dobrze z nauką a jeżeli chodzi o rozwój fizyczny to też nie widać, że jest młodszy. Bardziej się czwartej klasy obawiam, ale wychowawczyni obecna mówi, że cała podstawa została zmieniona więc mam nadzieję, że poradzi sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś12345
Jasne ze są dzieci co lepiej sobie poradzą a sa co gorzej. Twój jest ze stycznia a dziecko z tego samego roku ale z grudnia ma rok w plecy nie oszukujmy się. Moja córka chodzi do zerówki (5lat) i sa tam dzieci 6letnie i widać ogromną różnicę! Ba! Nawet widać właśnie miedzy tymi urodzonymi na poczatku i na końcu roku! Jak dla mnie to głupota ta cała reforma i tyle. Wiesz chodziło mi bardziej o relacje wśród dzieci, młodsze- starsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocca makka
moj jest z czerwca, więc w połowie i jest bardzo wysoki. Nie widać po nim, że jest młodszy od grupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój jest z lipca i jest bardzo malutki na tle klasy. Jak szedł z tytą na środek to mu wszyscy rodzice brawa bili, hehe. No i jest jedynym sześciolatkiem,ale on należał do najstarszej grupy przedszkolnej (do tej, do której należeli 6 latki, które nie poszły do szkoły) więc jest ze swoimi kolegami w klasie i nie czuje się w żaden sposób gorszy czy słabszy. Właśnie w tym tygodniu byłam na spotkaniu z pedagogiem szkolnym, bo tak było ustalone,że jak sobie po tym miesiącu nie będzie radził i odstawał od grupy to będzie trzeba coś wspólnie ustalić (obawiali się w szkole,że będą mieli klapę wychowawczą z sześciolatkiem;P) i okazuje się,że nic robić nie trzeba :) A,że to moje najmłodsze dziecko, to powiem,że na tle rodzeństwa jest dużo bardziej bystry i chętny do nauki niż oni w pierwszej klasie. Z nimi musiałam ciągle w domu coś uzupełniać, czego w szkole nie zdążyli, a mały przychodzi do domu nie raz ze zrobionym "w wolnej chwili" zadaniem domowym. Na angielskim też sobie świetnie radzi, a z wf trener wyłapał go do drużyny piłkarskiej :) Jedyny problem to taki,że w przedszkolu nie było problemu jak zostawił jakieś ubrania, a w czeluściach wielkiej szkoły ciągle zostawia stroje z wf, buty zmienne czy inne rzeczy :o i mogę zbankrutować zanim się ustabilizuje ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja żałuję że posłałam wcześniej' tzn dziecko sobie radzi dobrze i lubi szkołę ale w przedszkolu było lepiej. teraz 4 godziny zajęć i potem siedzi 5 godzin na świetlicy.... która mu niezbyt przypadała do gustu. Obiady w szkole też są dużo gorsze. wrazamy do domu, jest 17ta i jeszcze trzeba lekcje odrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem skąd to halo że 6 latek nie może iśc do szkoły. W całej cywilizowanej Europie tak się dzieje i jest ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze - jeżeli dziecko tyle godzin siedzi na świetlicy to u nas panie ze świetlicy pilnują,żeby dzieci się pobawiły i lekcje odrobiły. Może zapytaj czy i Twój nie mógłby robić lekcji zanim wróci do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćść
Dokładnie, u nas dzieci które chodzą do świetlicy to odrabiają z panią lekcje. Nawet mieliśmy wypełnić "ankietę" gdzie było min. czy zgadzamy się by dziecko odrabiało lekcje w świetlicy (jeżeli już tam chodzi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
mój poszedl do pierwszej klasy majac niecałe 5 lat i to raczej jest za wcześnie, szkołę lubi, czasem przymarudzi, że nie chce, ale to bardziej kwestia wstania lewą nogą, chętnie bierze udział w zajęciach, ale... czasami jest tak niezorganizowany, koszulka ubrana na lewa strone po w-fie spodnie tył do przodu, albo usiłuje z nim powtórzyc kolejna literkę i widzę ścianę, że nie chce mu się tego uczyć, porobiłby coś ciekawszego... gdyby zaczął za rok byłoby lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie wiem skąd to halo że 6 latek nie może iśc do szkoły. W całej cywilizowanej Europie tak się dzieje i jest ok..." xxxxxxxxxxxxxxxxxxx jak takie teksty mi podnoszą ciśnienie, co z tego że gdzieś jest inaczej, to my jak święte krowy mamy tym podążać, co to za argument.. .... a poza tym w Finlandii obowiązek szkolny jest od 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My obniżamy wiek szkolny, podczas gdy w Wielkiej Brytanii politycy DYSKUTUJĄ, o podniesieniu wieku szkolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawianie systemu kosztem 6 latków ..przyrost naturalny spada wiec określoną ilość szkól potrzeba byłoby zamknać ...znaleziono sposób na załatanie owej dziury wpychająć 6 latków w machinę systemu szkolnictwa ...efekt tego podwójny i przedszkola będą miały wolne miejsca a szkoły uczniów 6 latków ...to chore i ohydne obrzydliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W krajach, w których sześciolatki mają obowiązek uczęszczania do szkoły, przepis ten jest wynikiem historycznych zaszłości, a nie pogoni za cywilizacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponad połowa Europy posyła dzieci do szkoły w wieku 7 lat. I to także z tej zachodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×