Nieszczęśliwa miłość na ero

Ryfka zle mnie zrozumialas , to byla slowa jakiegos tam biskupa .

nawet trudno zaprzeczyć, ze jest to nieszczęśliwa miłość :D rozmawiamy na ero, wiec uznajmy, że na ero. Kogo tym scyzorykiem Żyleta ?

Odetchnęłam z ulgą;)

A ja sie zakochalam i mam wasze idiotyczne poglady w dooopie;)

...i daj boże gościu abyś była w tym stanie jak najdłużej, co przeżyjesz to twoje i nikt Ci tego nie zabierze ... a jak endorfinki spauzują a różowe okulary spadną pomyślisz co dalej :)

gratuluja miłosci , zznam takiego jednego co sie zakochał przez neta, choć twierdził ze to "tempa strzała " i nie da sie z nią rozmawiac i dzis tworza udany związek(chyba) . Ach Ci faceci . Jedno myslą drugie robia. Ten scyzoryk to dla roznej maści zboczencow , zwłaszcza dla takiego jednego co naraza moje biedny oczy na utrate wzroku ;) Wystawia fiuuta na widok publiczny w oknie przez firanke .

czemu jesteście wszyscy z tym zakochaniem na nie? znam jedna parę z kafe co zaczęli pisać ze sobą, stawali się sobie coraz bardziej bliżsi aż w końcu sie spotkali i do dziś są razem, więc ja uważam że zakochać się można:)

A ty patrzysz ? :D:D:D

"mam wasze idiotyczne poglady w dooopie" Anal przybiera różne formy

no i w kółko to samo, net jest jedynie miejscem poznania, zainteresowania druga osoba, aby była miłość potrzeba czegoś więcej niż kontaktu internetowego. Sam znam wiele szczęśliwych par które poznały się w necie, może nie akurat na kaffe ale generalnie w necie ... ale trudno mówić o miłości na kafe :) ...poza tym jaki odsetek jest takich par w stosunku do piszących tu ludzi :)

na dzien dzisiejszy zmieniłam droge do sklepu ;) jak sie dowiedziałam do kogo nalezy ta fujara , bleeeee

Okazuje się, że pogląd na temat "nieszczęśliwej miłości na ero" może być doskonałym testem na zdolność do kochania ludzi w ogóle. Im dłużej ktoś tu siedzi i nie potrafi pokochać, tym większy ma defekt :D:D:D Trochę jak pedofilia, brak skutecznej terapii

gość Okazuje się, że pogląd na temat "nieszczęśliwej miłości na ero" może być doskonałym testem na zdolność do kochania ludzi w ogóle. Im dłużej ktoś tu siedzi i nie potrafi pokochać, tym większy ma defekt smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif Trochę jak pedofilia, brak skutecznej terapii cool.gif xxx to diagnoza czy jakies wypociny domorosłego psycholożka?

Żyleta, tu nie chodzi o zakochanie się w kimś poznanym ogólnie w necie, bo czasami tak bywa, że na wszelkiego typu portalach można zaznajomić się z kimś, by potem kontynuować znajomość w prawdziwym życiu, poza komputerem. Tu chodzi przede wszystkim o rzekome zakochanie TU na Kaffe Ero.:-D Gość/Gościówa, która twierdzi, że tu się zakochała, z pewnością myli prawdziwe uczucia do realnej osoby z chęcią przelecenia kogoś. No sorry, kto tu znalazł się celem poważnych zamiarów?;-) Jeśli ktoś przytaknął - kłamie nawet sobie. Chyba że "zakochuje się" co tydzień, miesiąc, co chwilę.

Zresztą "zakochiwanie się" tu na forum erotycznym już wiele mówi o rzekomych zakochańcach - że nic nie wiedzą o miłości.: O

albo r****ć albo kochać, nie można tych dwóch spraw ze sobą łączyć, ten kto za dużo kocha ten za mało r***a, a wy dziewczyny jak macie ?:D

One r***aja się z chlopakami z kafe a kochaja mezow w domach nie znasz ich?

wybaczcie czytam po łebkach , stąd te nieporozumienie :D par tu od zatrzesienia , ja juz sie pogubiłam kto z kim i kiedy .

Żyleta bo tu jak w brazylijskiej telenoweli każdy z kazdym i na zmianę

...i tym się właśnie rożni miłość na kaffe od tej prawdziwej :)))))

Ja kocham wszystkie, które mi pomarańcze dopisują :-)

Na to wychodzi ,że tu jedna wielka rodzina :) , kochajmy sie ludki ;)

ruuchajmy sie ludki :D

Bywam na tym forum od lat z przerwami. Poznałam wiele fajnych osób, zwłaszcza mężczyzn, no ale nie było mowy o żadnej miłości między nami:D Trochę więcej niż dwa lata temu założyłam tu na ero temat. Pierwszy post w nim napisał ktoś o żeńskim nicku. Chciałam żeby to był facet, bo uwiódł mnie tym postem, swoim błyskotliwym poczuciem humoru. Na moje szczęście to był facet. Przewertowałam całe to forum w poszukiwaniu jego maila natrafiając na poprzednie wcielenia. Nie znalazłam. Prawie rok później napisał do mnie sam. Napisał, że bardzo mnie lubi, ale to jest jego pierwszy i ostatni mail do mnie i że więcej nie napisze, nie może. Oczywiście uszanowałam jego decyzję. Co było dalej opowiem wam innym razem. :D

piękne :) mnie już uwiodłaś

zakochać się na forum nie da, forum może być miejscem poznania najwyżej,reszta na spotkaniu albo ach:-)

Przecież to jest oczywiste, że nie zakochasz się na forum a jedynie dzięki forum możesz poznać osobę i ewentualnie później się w niej zakochać:)

nn & zyleta, ale jesteście mi świadkiem, że złamię sukę tak jak moją ss

ja nie jestem bo mi się nie chce po sądach potem łazić

naj, czemu Ty zawsze jesteś kontra do mnie?